WSTĘPNieprzemyślana decyzjaJak wszyscy wiecie lub też nie...w mojej pracy został cofnięty mi urlop
Przez to musiałem odwołać moją rezerwację...
Ale cały czas wierzyłem ,że jednak pojedziemy na wakacje
Różne plany kołatały mi w łepetynie

...oprócz tego żeby rzucić na biurko zwolnienie lekarskie...
W piątek w końcu wymyśliłem...Justa jak się dowiedziała o nim prawie z krzesła by spadła...
A więc jak mi jest wiadomo ,że w sobotę w pracy jest kierownik ,brygadzista...czyli ja...
nie ma natomiast pań z biur..kadrowych ,księgowych ,itp,itd...
A więc w piątek napisałem wypowiedzenie...

z mojej winy i za porozumieniem...
W sobotę...jak wręczyłem pisemko kierownikowi...mówię WAM...działo się...
W każdym razie przez 30 minut byłem bez pracy...w ciągu których nasłuchałem się jaki to jestem
BE...że niemoralnie postępuję i bardzo nie przemyślanie ... że będę miał tylko 14 dni wypowiedzenia zamiast 3 miesięcy...
na końcu miałem wykrzyczane ,że nie dostanę zasiłku...i co będę robił jak już wrócę z wakacji...
I chyba moją odpowiedzią wykończyłem kierasa...bo odpowiedziałem...że ze wszystkiego co mi
przekazał zdaje sobie sprawę...a jak wrócę z urlopu to się w końcu wyśpię...
Już pomijając inne detale wyszło ,że urlop jednak dostanę ,ale i tak jestem bezduszny...
a najlepiej to mam się wpisać w listę obecności oraz wypisać kartę urlopową nie truć już doopy...
i śmigać do domu...a była to godzina delikatnie przed 11
Dwa razy mi nie trzeba mówić (3 godzinki w prezencie) mogłoby tak częściej bywać...ale nie
narzekajmy....
Z Grecji wiedziałem ,że będą nici...w tygodni napisałem dwa maile i jeszcze w piątek dostałem
odpowiedzi...ale ceny rzędu 45 euro za pokój-klitkę oraz 55 euro za studio dla naszej trójki uważałem za wysokie...
Między Grecjami wysłałem też dwa zapytania do Albanii...ale tym razem za Llogarę...
Pomyślałem sobie jak nie Jońskie w Grecji...to może Morze Jońskie w Albanii...
Z pierwszej miejscówki czyli Dhermi dostałem odpowiedź ,że niestety ,ale miejsca nie mają
Natomiast z drugiej czyli Himary owszem ,że jest ,ale potrzebna przedpłata...
Koniec końców...zrobiliśmy
DIL IS DIL dodatkowo z trasy puściłem 2 SMS-y
i tak to wszystko w skrócie wyglądało
Szczegółów więcej będzie w fotorelacji
Pozdrawiam