Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

22 VIII - 31 VIII 2009 powrót do ukochanej Dalmaciji:)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
doppelmayr
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 61
Dołączył(a): 04.09.2007
22 VIII - 31 VIII 2009 powrót do ukochanej Dalmaciji:)

Nieprzeczytany postnapisał(a) doppelmayr » 03.09.2009 12:29

Witam Was serdecznie!!!
Po 2 latach, których przeboleć nie mogłem, że nie odwiedziłem Chorwacji, w tym roku miałem taką możliwość i wybrałem się na południe:).
Celem wyjazdu było leniuchowanie, ale i troszkę zwiedzania.
Ruszyliśmy z dworca pkp w Katowicach, gdzie przyjechał kumpel i ruszyliśmy w drogę.
Wybraliśmy trasę na Korbielów - Banska Bystrica - Budapest - Letenye - Zagrzeb - Plitvice - tunel Sveti Rok - Zadar - Zivogosce Blato (camp Dole).
Na miejsce przybyliśmy w niedzielę po południu, rozbiliśmy namiot i na plażę.
Woda niczym w basenach termalnych, cieplusieńka, czyściutka jak kryształ, po prostu jak w raju. Te widoki... góry i morze, w oddali majaczy Peljesac, całkiem niedaleko Hvar. Fantastyczny relax po podróży.
Ciąg dalszy nastąpi, postaram się wrzucić również kilka zdjęć:)
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 03.09.2009 12:36

doppelmayr napisał(a): Te widoki...


Też byśmy chcieli zobaczyć...
doppelmayr
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 61
Dołączył(a): 04.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) doppelmayr » 03.09.2009 12:44

Obiecane fotografie:
Obrazek
plaża na campie Dole
doppelmayr
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 61
Dołączył(a): 04.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) doppelmayr » 03.09.2009 12:54

Chyba pierwsze zdjęcie wkleiłem całkiem dobrze, więc kontynuuję relację.
Kolejnego dnia postanowiliśmy się wybrać na wycieczkę do Mostaru, Medugorje i wodospadu Kravica.
Na początek Mostar, na przejściu granicznym bez większych problemów, wjeżdżamy do BiH i tutaj dla mnie szok. To co pamiętałem z przed 3 lat, tego już nie ma. Domy wyremontowane, ruch samochodowy całkiem spory, ludzie na ulicach, tak normalnie. I bardzo dobrze, niech się rozwijają:)
Wjazd do Mostaru, trochę zakorkowany, ale znaleźliśmy miejsce parkingowe 50 m od Mostu, gratis:)
Przepiękna starówka, Neretva przepięknie rodziela miasto na 2 części, most robi wrażenie, zniszczeń wojennych prawie już nie ma.
Generalnie wspaniałe wrażenia.
Obrazek
Mostar


Kolejnym punktem wycieczki są Medugorje, tam oczywiście masa turystów, sklepów z dewocjonaliami. Na początek poszliśmy na pizzę, by mieć siłę wyjść na Brdo ukazanja.
Tak też zrobiliśmy, sprawnie nam poszło podejście, jak i późniejsze zejście.
Atmosfera niesamowita, ta cisza, skały, upał
Obrazek
Medugorje, Brdo ukazanja


Ostatnim punktem wycieczki był wodospad Kravica.
Wprost idealny po całym dniu w skwarze, niestety nie posiadam klimatyzacji.
Samo zejście i ten widok, na prawdę robi wrażenie, tłum turystów, parking darmowy, wejście bezpłatne.
Woda cudowna ale lodowata w porównaniu do cieplutkiego Jadranu.
Zdecydowaliśmy się na skok z kilkumetrowej skałki. Uczucie nie do opisania, polecam każdemu!!!
Obrazek
Kravica slap

Obrazek
i jeszcze jedno:)

Po drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na parkingu przy jeziorach Baćina, urocze miejsce

Obrazek
Baćinska jezera
doppelmayr
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 61
Dołączył(a): 04.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) doppelmayr » 03.09.2009 14:12

Kontynuując swoją relację, kolejnego dnia przyszedł czas na Dubrovnik.
Zdecydowaliśmy, że pojedziemy tam zaraz po południu.
Do południa plażowanie.

Obrazek
plaża:)

Obrazek
ach ta woda...

Kiedy to już poplażowaliśmy, popływaliśmy, pora było ruszać w drogę.
Oczywiście widoki z Jadranki nie do opisania, jazda minęła nam szybko, po 2 godzinach zaparkowaliśmy w Dubrovniku, niedaleko starówki, oczywiście bez opłaty.
Już sam spacer w kierunku murów dostarczył pięknych widoków na morze. Tam podobnie jak w Primosten, gdzie udaliśmy się później, jest przepiękne otwarte morze.
Na początek wejście na mury, gdyż można wejśc tylko do 18 30. Szkoda, nocna panorama miasta z murów musi być niesamowita, no ale cóż, zwiedzamy w potwornym upale, co szczerze powiem nie przeszkadzało mi, gdyż jestem skrajnie ciepłolubny:)

Obrazek
widok z murów

Obrazek
kolejny

Obrazek
i jeszcze jeden

Dubrovnik jest po prostu niesamowity. Będąc na południu Chorwacji, grzech go nie zobaczyć.

Obrazek
Dubrovnik w całej okazałości na do widzenia
doppelmayr
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 61
Dołączył(a): 04.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) doppelmayr » 03.09.2009 17:29

Następnego dnia opuściliśmy camp Dole, by po 2 godzinkach jazdy znaleźć się na campie Adriatic w Primosten, według mnie, najlepszego w Chorwacji.
Takiej plaży po prostu nie ma nigdzie i to otwarte morze.
Cały dzień spędziliśmy na plażowaniu, wieczorkiem natomiast spacerek po miasteczku.

Obrazek
plaża

Obrazek
jeszcze takie ujęcie

Obrazek
zachód słońca


Kolejnego wieczoru wybraliśmy się do Trogiru. Przepiękny, wręcz piękniejący Trogir jak zwykle zachwyca.
Oczywiście na tamtejszym targu zaopatrujemy się w miejscowe specjały %%%%:):):):)

Obrazek
jeszcze widok Primostenu z Jadranki:)

Obrazek
Trogir
doppelmayr
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 61
Dołączył(a): 04.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) doppelmayr » 03.09.2009 22:47

Kolejne 2 dni pozostaliśmy w Primosten, cały dzień plażując, wieczorami spacerując po miasteczku.
Przyszła sobota wieczór i zerwał się bardzo silny wiatr. W oddali było widać błyskawice.
Całą noc szalał wiatr, rano zaczął padać deszcz. Zrobiło się zimno. Jednak koło godziny 10 przestało wiać i padać, zrobiło się ciepło, było jednak zachmurzone. Niestety był to dzień naszego wyjazdu, więc spakowaliśmy się i ruszyliśmy w drogę powrotną. Po drodze zatrzymaliśmy się w Zadarze, gdzie z powrotem bezchmurne niebo i upał.
Tym bardziej żal było opuszczać Dalmację.
Po drodze zjedliśmy obiad w jednej z restauracji po drodze do Plitvic. Jedzenia było co nie miara, a cena bardzo przystępna.
Zajechaliśmy aż na Węgry, gdzie na parkingu mieliśmy nocleg w samochodzie:)
Na drugi dzień postanowiliśmy, żeby podróż nie była tylko gnaniem do domu, że odwiedzimy baseny termalne w Zalakaros.
Po przyjechaniu na miejsce, a nawet wcześniej zaczęło bardzo śmierdzieć siarką. Stwierdziliśmy, że zapach jest zbyt intensywny i jakoś wogóle nie przypadło nam to mijesce do gustu, więc pojechaliśmy do Heviz.
To był strzał w dziesiątkę, chcieliśmy tylko na godzinkę, dwie się popluskać, a to co tam zobaczyliśmy, było idealne. Jedyne w Europie kontynentalnej jeziorko termalne, świetne uczucie, wchodzić do jeziora z bardzo ciepłą wodą.
Polecam jako przerwa w podróży, relaksuje i odświeża.

Obrazek
Heviz, tófurdo


Podsumowując, uważam te wakacje za niezwykle udane, piękne, jak zawsze w Chorwacji, mam nadzieję tam wracać jak tylko to możliwe.
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 04.09.2009 10:59

Widzę, że również "nieziemsko" odbierasz Chorwację. Wróciłam 19 lipca i jeszcze nie doszłam do siebie...
doppelmayr
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 61
Dołączył(a): 04.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) doppelmayr » 04.09.2009 12:51

Oczywiście, bo będąc tam czuję się jak w innym, piękniejszym świecie:)
Każdemu życzę powrotów do Chorwacji, a kto tam nie był, musi koniecznie się wybrać

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
22 VIII - 31 VIII 2009 powrót do ukochanej Dalmaciji:)
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone