kaszubskiexpress napisał(a):Będąc ostatnio w kinie oglądałem zapowiedź Nowego Klossa.
Czy twórcy filmu nie mogli znaleźć aktora, którego widzowie nie będą kojarzyć z banalnymi komedyjkami o romansach w biurze. Facjata Kota w tym filmie odbiera mu wiarygodność.
Koleżanka napisała.....
arabesqa74 napisał(a): moje skojarzenie z T. Kotem było identyczne. Trzeba jednak dać facetowi szansę
I dałem mu szansę, obejrzałem nagrany w niedzielę film "Erratum" z Kotem właśnie. Film ciężki, smutny, ale może dzięki temu da się strawić Kota jako Klossa.
Dzisiaj obejrzałem inny polski film. "Wygrany" z Gajosem ( świetna rola ) i ze znanym z filmu "Pod słońcem Toskanii" Pawłem Szajdą.
Muszę przyznać, że już dawno nie oglądałem tak dobrego polskiego filmu.
Byłem zaskoczony. Szkoda, że sporo dialogów w języku angielskim, wiem, że wynika to z natury tego filmu, ale można było sobie to darować, albo ograniczyć.
Nagrałem go na C+, więc pewnie będzie powtarzany wielokrotnie.

.png)
.png)
.png)
.png)