Drugi wyjazd do Chorwacji-Jagodna

napisał(a) **andrzej29** » 23.02.2013 17:00

c.d.

Osiemnastego czerwca ruszyliśmy do Jelsy. Około godziny 17 a może trochę później docieramy na miejsce. Zostawiamy samochód na parkingu i ruszamy do centrum

. Miasto skupione jest wokół ryneczku, usytuowanego wzdłuż wybrzeża. Jako miasto portowe skupiało pełno łodzi, statków, stateczków itp. Miasto bardzo czyste i zadbane, oczywiście bujna roślinność, palmy i inne drzewka. Domy poustawiane blisko siebie, wąskie uliczki, które stanowią podstawę architektury. Będąc na początku czerwca nie natrafiliśmy na tłumy, dopiero później zrobił się ruch większość Chorwatów zaczęła zajmować miejsca w kawiarniach i restauracjach, gdyż był mecz reprezentacji w piłce nożnej. W końcu trwały mistrzostwa Europy. Oczywiście sklep na sklepiku z pamiątkami. Nie dało się również ominąć sklepiku z lodami. Były bardzo pyszne i duże, zdziwiony byłem, że dzieciaki je pochłonęły. Po zwiedzaniu miasteczka ruszyliśmy do marketu, gdzie musieliśmy zaopatrzyć się w żywność i inne potrzebne rzeczy. Kilka foteczek

napisał(a) **andrzej29** » 23.02.2013 17:28

Po zrobieniu zakupów, pierwszy raz zagranicą płaciłem kartą, jak później okazało się po wydruku, jest to bardziej opłacalne niż kupowanie kunów, kierowaliśmy się z powrotem na nasz kemping. W drodze powrotnej robimy fotki między innymi polom winogronowym usytuowanym wzdłuż drogi. Na miejsce docieramy późnym wieczorem. Po zjedzeniu kolacji , koło godziny 20:30 ruszamy na plażę, aby trochę się popluskać.

: znany wszystkim tunel

: jakby koś jechał na ten kemping to tak jest oznaczony przy drodze

Oczywiście kąpiel bez masek to kąpiel stracona.

napisał(a) **CROnikiCROpka** » 23.02.2013 18:15

Piękne zdjęcia, cudowne miejsce... :hearts:

Tak mi dobrze, tak mi... pokazuj :mrgreen:

napisał(a) **loverosa** » 24.02.2013 13:30

Świetnie piszesz ....dzieciaczki bardzo udane i takie grzeczne,jechaliście tyle godzin,w szoku jestem i to bez spania?

napisał(a) **krispinus** » 24.02.2013 14:08

No, no dziewczyny..

Tyle pochwał (i nie tylko :wink:

) dla relacji, dzieciaków i Andrzeja..
To ja może , od męskiej części, pochwały dla żonki Andrzeja, bez której udziału ani dzieci :smo:

, ani wyjazdu, a w konsekwencji relacji by nie było. :papa:

napisał(a) **andrzej29** » 27.02.2013 17:53

EithelAmarth napisał(a):Piękne zdjęcia, cudowne miejsce...

Tak mi dobrze, tak mi... pokazuj

Dziękuję. Fajnie, że podobają się . Postaram się jeszcze wstawić parę fotek
Pozdrawiam. :wink:

napisał(a) **andrzej29** » 27.02.2013 18:02

loverosa napisał(a):Świetnie piszesz ....dzieciaczki bardzo udane i takie grzeczne,jechaliście tyle godzin,w szoku jestem i to bez spania?

Witaj

Bardzo dziękuję, dzieci były grzeczne szczególnie w samochodzie, byłem w szoku, że nie było żadnego marudzenia i zachowywały spokój. Dużo dawało dvd i cały pakiet płyt z bajkami. Jechaliśmy bez spania choć zmęczenie dawało nam we znaki, fajnie, że miałem zmiennika za kierownicą. Żona przejechała jakieś 400 km a ja resztę czyli jakieś 3200 km. W tym roku na pewno tak już nie pojedziemy, to było lekko hard korowe.

Pozdrawiam

napisał(a) **andrzej29** » 27.02.2013 18:04

krispinus napisał(a):No, no dziewczyny..
Tyle pochwał (i nie tylko ) dla relacji, dzieciaków i Andrzeja..
To ja może , od męskiej części, pochwały dla żonki Andrzeja, bez której udziału ani dzieci , ani wyjazdu, a w konsekwencji relacji by nie było.

Żona powiedziała, że jest już Pana fanką.

Pozdrawiamy.

napisał(a) **andrzej29** » 27.02.2013 18:50

c.d.

Kolejne dwa dni nie ruszaliśmy się z kempingu. Nie mieliśmy długiego urlopu, więc trzeba było korzystać z raju. Myślę, że w tym roku więcej zobaczymy. Tak więc braliśmy czynny udział w zabawach w wodzie jak i na lądzie na naszej małej pięknej plaży.

napisał(a) **piotrf** » 27.02.2013 21:12

Andrzeju , przeczytałem z przyjemnością Twoją relację , pozachwycałem się widokami na zamieszczonych w niej zdjęciach . Pięknie i ciekawie

, dlatego będę czekał na więcej

Po minach uczestników widać , że wakacje były udane

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **andrzej29** » 02.03.2013 16:22

piotrf napisał(a):Andrzeju , przeczytałem z przyjemnością Twoją relację , pozachwycałem się widokami na zamieszczonych w niej zdjęciach . Pięknie i ciekawie , dlatego będę czekał na więcej

Po minach uczestników widać , że wakacje były udane

Pozdrawiam
Piotr

Witaj Piotrze

Dziękuję za udział w mojej relacji, oczywiście dalsza część nastąpi, a wakacje były bardzo udane.

Pozdrawiam
Andrzej

napisał(a) **andrzej29** » 02.03.2013 16:55

C.d.

Kolejnego dnia ruszamy do miasta Hvar. Musieliśmy coś jeszcze zobaczyć na wyspie lawendy bo nasz urlop w Chorwacji dobiegał końca. Tak więc z samego rana ruszamy na obrany cel. Kierujemy się kierunku tunelu Pitve i obieramy właściwy kierunek. Droga prowadząca do miasta dość ładna szybko nam mijała. O godzinie 10:00 docieramy do miasta. Z daleka widać już twierdzę usytuowaną na górze ponad miastem. Nie szukając długo parkingu, szybka decyzja parkujemy na płatnym parkingu tuż na wlocie do miasta ruszamy w kierunku centrum. Obowiązkowe fotki twierdzy choć do środka nie dotarliśmy, ale myślę, że w tym roku zawitamy.

Po pewnym czasie docieramy na plac Św. Stefana. Wkraczając w jego próg zachwycamy się niebywałą architekturą miasta, stare domy, które są pięknie wykonane, oczywiście szereg wąskich kamiennych uliczek i przejść, coś niesamowitego. My powoli szliśmy w kierunku portu. Oczywiście w tym momencie aparat aż się grzał od robienia zdjęć.

: kościół Św.Stefana

Docieramy do portu i na początek ruszamy w lewo wzdłuż promenady z dużą ilością kafejek i również miejsc do cumowania promów i katamaranów.

napisał(a) **krispinus** » 02.03.2013 17:11

Jak w tym roku wylądujemy na Hvarze to głównie "przez Was" :oczko_usmiech:

napisał(a) **andrzej29** » 02.03.2013 17:29

krispinus napisał(a):Jak w tym roku wylądujemy na Hvarze to głównie "przez Was"

Bardzo miło mi i dziękuję.

Pozdrawiam :wink:

napisał(a) **CROberto** » 03.03.2013 00:40

Z rozrzewnieniem wspominam swój pobyt na Hvarze , oglądając fotki z Waszych wakacji

To chyba zamknięcie Twojej zatoki od zachodu

Obrazek