Droga do Chorwacji jak pole minowe

Mosqito napisał(a):podaj proszę jaki jest (i czy w ogóle jest ) wymiar tzw tolerancji ustawionego fotoradaru tak jak to miejsce w PL. Bo idę o zakład że jeśli jest ograniczenie do 50km/h to fotoradar jest ustawiony na 50km/h a nie z tolerancją +10% lub +10km/h. I dlatego łapie wszystkich delikwentów którzy jadą 51km/h, 52/km/h itd.

Nie wiem jaka jest tolerancja. Podobno wynosi 10%, ale to informacja nieoficjalna. Może ktoś może to potwierdzić. Myślę, że to może być prawda bo zwłaszcza pomiędzy Mikulovem, a Wiedniem wielokrotnie namierzali mnie ichni policjanci przy prędkości nieco większej od dozwolonej i żadna przykrość ich strony mnie nie spotkała.

W Niemczech tolerancja wynosi 3 km/h do100 km/h i 3% powyżej tej prędkości.
Czyli przy dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym 50km/h, dopuszlny margines błędu wynosi 6%.

Nowe genialne pomysły http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... ia,1877403

bluesman napisał(a):Nowe genialne pomysły http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... ia,1877403

Jestem za.

Bocian napisał(a):Jestem za.

Bo?

realista2 napisał(a):Szkoda tylko, że ta nasza demokracja zaczyna się i kończy w dniu wyborów.

Trochę mnie dziwi taka teza napisana przez prawnika

Serce w pasy napisał(a):

Bocian napisał(a):Jestem za.

Bo?

Bo np.:
Cytat z art.: ponad 40 proc. właścicieli aut, chcąc uniknąć odpowiedzialności za naruszenie drogowe, wskazuje jako prowadzących pojazd kolejne osoby. Informacje o tym, jak uniknąć mandatu, można też znaleźć na forach internetowych - wystarczy np. wskazać osobę zamieszkałą poza granicami Polski, bo w takiej sytuacji ustalenie sprawcy wykroczenia oraz ukaranie go mandatem jest najczęściej niemożliwe. Równie skomplikowane jest ustalenie sprawcy, gdy właścicielem auta jest np. firma leasingowa; wówczas postępowanie toczy się często nawet i 8-10 miesięcy.

Ciekawe czy jest na forum ktoś kto popiera ten handel (Ja nie )

Serce w pasy napisał(a):

Bocian napisał(a):Jestem za.

Bo?

Bo przemawiają do mnie argumenty tam zawarte.

Bocian napisał(a):

realista2 napisał(a):

Bocian napisał(a):A w jakim to kraju? Piszesz o Polsce gdzie jest demokratycznie wybrany rząd?

Szkoda tylko, że ta nasza demokracja zaczyna się i kończy w dniu wyborów.

Jakieś dowody na te teorie? Dowodem na to, że tak nie jest, jest choćby to, że tu piszesz co piszesz.

Po pierwsze nie piszę, ale jeszcze piszę.
Po drugie nawet za komuny był tzw. wentyl bezpieczeństwa więc może pozwolą mi dalej pisać.
Co do dowodów? Proszę bardzo. Weźmy referendum. Jak niewygodne, to rządząca partia (jakakolwiek rządząca) mówi nie i po ptakach. Mała grupka aparatczyków wie lepiej co dla nas lepsze niż my sami.
System prawny. Włos na głowie się jeży. Coraz większa, coraz bardziej miażdżąca przewaga aparatu państwowego nad obywatelem.
Żeby nikt nie posądził mnie o politykowanie. Tu nie chodzi o tę czy inną partię. To jest proces w którym swój udział miały wszystkie rządzące w Polsce siły bez wyjątku.
Chcesz mieć pokój to szykuj się na wojnę. Chcesz mieć wolność to o nią walcz puki nie jest za późno.

I co robisz żeby to zmienić?

realista2 napisał(a):Weźmy referendum. Jak niewygodne, to rządząca partia (jakakolwiek rządząca) mówi nie i po ptakach. Mała grupka aparatczyków wie lepiej co dla nas lepsze niż my sami.

W polskim systemie prawnym jest możliwe referendum (jako prawnik dobrze wiesz, kiedy się go stosuje.)
Ale wyobrażasz sobie jego przeprowadzanie w sprawie każdej ustawy

Bocian napisał(a):I co robisz żeby to zmienić?

pytasz prywatnie?

Janusz Bajcer napisał(a):Ale wyobrażasz sobie jego przeprowadzanie w sprawie każdej ustawy

W Szwajcarii jakoś się to udało, ale ja nie mam aż takich wymagań. Wystarczy żeby pozwolili żeby referendum się odbyło, jeśli znajdzie się te pół miliona osób jak chce Konstytucja.

realista2 napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Ale wyobrażasz sobie jego przeprowadzanie w sprawie każdej ustawy

W Szwajcarii jakoś się to udało, ale ja nie mam aż takich wymagań. Wystarczy żeby pozwolili żeby referendum się odbyło, jeśli znajdzie się te pół miliona osób jak chce Konstytucja.

Konstytucja wyraźnie mówi w jakich sprawach jest przeprowadzane referendum.

bluesman napisał(a):Nowe genialne pomysły http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... ia,1877403

Doskonały przykład jak władza ma w nosie obywateli i prawo. Cytat z tego artykułu :

"Kara byłaby nakładana automatycznie na właściciela lub posiadacza pojazdu (gdy np. auto byłoby z wypożyczalni), jeżeli w ciągu 21 dni nie nadesłałby oświadczenia sprawcy. Właściciel auta płaciłby karę także wówczas, gdy sprawca - mimo że ustalony - nie mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności w trybie prawa wykroczeń, bo byłby np. cudzoziemcem.

W takiej sytuacji wysyłana byłaby jedna, maksymalnie dwie przesyłki. Pierwsza to zawiadomienie o fakcie ujawnienia naruszenia. MTBiGM przewiduje, że na tym kończyłaby się większość spraw, bo właściciele aut dobrowolnie poddawaliby się karze w zamian za 20-procentowy upust. Jeśli właściciel nie poddałby się karze dobrowolnie, wówczas dostawałby drugą przesyłkę, tym razem z decyzją administracyjną o nałożeniu kary."

Administracyjny tryb postępowania w miejsce sądowego chcieli wprowadzić już wcześniej, ale ustawa została przesłana do Tryunału Konstytucyjnego który w 2009 roku uznał takie rozwiązanie za niekonstytucyjne i odrzucił.
Nie minęły cztery lata i co zapomnieli ? Niesłychana arogancja władzy.