Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dolina Oetztal - Solden - Tirol -Austria i....

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Joan65
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 585
Dołączył(a): 24.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joan65 » 24.10.2010 14:00

Ewa Zuber napisał(a):
Joan65 napisał(a):Kolejna opowieść to będzie o fantastycznej pieszej wyprawie do Breslauer Hutte na wysokość 2844 m n.p.m., pogoni za owcami, tańczącym z krowami, urodzinach i krainie Hobbitów.


No to dawaj Aśka, dawaj, bo mi mgła z tych fotek zniknie :wink: :wink:


Siadam i piszę.....
Nasza wyprawa rozpoczyna się jak zwykle na przystanku autobusowym - kierunek Vent. Uwaga tylko kilka kursów dziennie.
Vent to niezwykle malownicza wysokoalpejska wioska położona na wysokości 1900 m npm. W dolinie Oetztal jest to najbardziej znany narciarski ośrodek położony u podnóża majestatycznej góry Wildspitze (3774 m npm). Droga do Vent jest przepiękna, fantastycznie zielone latem łąki, liczne serpentyny, zakręty i wjeżdżamy do wioski wyglądającej jak z daleka jak cudna fototapeta. Domki jak z bajki o krasnoludkach. Oczywiście obfotografujemy co się da w drodze na kolejkę krzesełkową która wiezie nas na wysokość 2356 m npm do Stableinalm. W Vent było piękne poranne słoneczko ale jazda kolejką im wyżej tym chłodniej i coraz głębsza mgła. W pewnym momencie nie widać już krzesełka przed. W dół mleczna przepaść....

Mąż woła na obiad....zaraz wracam
Joan65
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 585
Dołączył(a): 24.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joan65 » 24.10.2010 15:38

pyszny halibut....już jestem

Myślę że w tym miejscu należałoby również wspomnieć o chęci zdobycia przez wszystkich ZŁOTYCH ODZNAK "Oetztaler hiking pin" oraz zaliczenia SZLAKU ORŁA.
W tym celu należy w biurze informacji turystycznej zapytać o Oetztal Hiking Diploma, gdzie są krótko opisane zasady zdobywania kolejnych odznak i miejsca na pieczątki. Dla nas to były po prostu "stempelbuchy"
Na złotą odznakę trzeba zdobyć 16 pieczątek. Kiedyś pamiętam jeszcze ze szkolnych rajdów i wycieczek też kolekcjonowało się pieczątki, proporczyki.
Młodzież początkowo nie wiedziała o co cho...z tymi stemplami ale szybko ich to wciągnęło i chętnie zdobywali miejsca gdzie można było coś przybić. I tu oczywiście znowu ukłon w stronę Ewy, bo to ona nas tym zaraziła.
Wysiadka w Stableinalm i przez chwilę szukanie schroniska, bo we mgle ledwie sami się widzieliśmy. Ale jest , dziatwa pognała po stempelki. Schroniska w Austrii są urzekające. Piękne proste ale stylowe wnętrza o toaletach nie wspomnę. Przypomniało mi się właśnie pewne schroniska w Beskidach na Baraniej Górze chyba najbrzydsze jakie widziałam i w jakim spałam 2 lata temu. KATASTROFA.
Ale kontynuując naszą wyprawę... idziemy kierunek Breslauer Hutte.
Mgła i chłód, widać tylko drogę pod stpoami i słychać dzwoneczki zapewne pasących sie niepodal owiec. Po pierwszych 100 m lekko w górę zaczyna się robić cieplej, ściągam kurtkę i czapkę. Tradycyjnie ciągnę zawsze na wycieczkach w górach ogony tzn idę ostatnia. Dzieci zaczynają marudzić - Adaś ma "poważne" kłopoty ze zdrowiem, chyba szuka chętnego do "wskoczenia na barana". Jesteśmy twardzi, Karol zaczyna być nerwowy na marudzenia Adasia. Marudzenie narasta, mgła nie opada idziemy jak te "goryle" we mgle. Tylko Marysia nic nie mówi - też bym nie mówiła gdyby mnie nieśli w "lektyce". Ewa bierze sprawy w swoje ręce - przeprowadza z Adasiem "męską" rozmowę i chłopak rwie do przodu jak kozica. Nagle z mgły wyłaniają się pędzące owce. Krzyś próbuje ktrąś złapać ale to one są u siebie i panują nad sytuacją.
Ile jeszce pójdziemy w tej mgle?..........I nagle...cud, jak za machnięciem magicznej różczki mgła opada i ukazuje się nam widok powalający na kolana. Nikt z nas nie zdawał sobie sprawy że jesteśmy na takiej wysokości. Dziatwa piszczy z wrażenia, mnie mowę odjęło. Aparaty i kamery w ruch......Ewa pokazuje cel naszej wyprawy. W "dalekiej oddali" widać zarys budyneczku... Breslauer Hutte 2844 m npm. Myślę no tak - jak tam dojdę to umrę... przynajmniej w pięknym miejscu. Świadomość możliwości wypicia browarka na górze dodała wszystkim (dorosłym) animuszu. Idziemy w pięknym słońcu, niebieskie niebo i cudownie ośnieżone i oświetlone słońcem szczyty wokół nas. PASIEMY GAŁY!!!. Nagle z prawej wyłania się widok na cofające czoło lodowca - przekrój jak z podręcznika. Po krótkim odcinku w dól do orzeźwiającego wartko płynącego strumyka zaczynamy się piąć w górę. Kontroluję oddech - na tej wysokości nie dla wszystkich to jest proste. Maria im wyżej tym lepiej śpi bujając się w nosidle jak Nel na słoniu.
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 24.10.2010 17:40

Joan65 napisał(a): PASIEMY GAŁY!!!


Też byśmy chętnie popaśli ... :lol: :lol:
:papa:
Ewa Zuber
Cromaniak
Posty: 580
Dołączył(a): 08.10.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa Zuber » 24.10.2010 18:03

wojan napisał(a):
Joan65 napisał(a): PASIEMY GAŁY!!!


Też byśmy chętnie popaśli ... :lol: :lol:
:papa:


Drogi Wojanie daj mi jeszcze chwilkę i zapraszam........... :D :D
Ewa Zuber
Cromaniak
Posty: 580
Dołączył(a): 08.10.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa Zuber » 24.10.2010 18:20

[quote="Joan65"][/quote]
Nasza wyprawa rozpoczyna się jak zwykle na przystanku autobusowym - kierunek Vent. Uwaga tylko kilka kursów dziennie.
Vent to niezwykle malownicza wysokoalpejska wioska położona na wysokości 1900 m npm. W dolinie Oetztal jest to najbardziej znany narciarski ośrodek położony u podnóża majestatycznej góry Wildspitze (3774 m npm). Droga do Vent jest przepiękna, fantastycznie zielone latem łąki, liczne serpentyny, zakręty i wjeżdżamy do wioski wyglądającej jak z daleka jak cudna fototapeta. Domki jak z bajki o krasnoludkach.

Obrazek

Obrazek

Oczywiście obfotografujemy co się da w drodze na kolejkę krzesełkową która wiezie nas na wysokość 2356 m npm do Stableinalm.

Obrazek

Obrazek
cdn.
Joan65
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 585
Dołączył(a): 24.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joan65 » 24.10.2010 19:12

Ewa sypaj tymi fotkami bo ludzie paść się chcą.....

Kilkanaście metrów przed schroniskiem trafiamy na stado pięknych krów, Krzyś poczuł się jak sam Costner (kto pamięta "Tańczącego z wilkami" to wie o co chodzi) a te krowy za "tatanka' robiły - znaczy się bizony.
Czas na corridę, brakowało tylko gitary do flamenco.....Ale krowy jak to krowy tylko soczysta trawka je interesowała. A zgrabne takie - to od tego śmigania po górach.
Breslauer Hutte zdobyte. Zwei Grosse Bier Bitte!!! Upalnie się zrobiło więc filter 50 i dzióbki do słoneczka wystawiamy. I jeszcze mała niespodzianka dla Magdy. Biedna pewnie od rana myślała że nikt o jej urodzinach nie pamięta, a tu gromkie STO LAT po polsku, a jakże, rozlega się po górach.
Pozostali turyści zaskoczeni tym śpiewem ale szybko łapią co jest grane.
Madzia uśmiech od ucha do ucha i pewnie ulga, że jednak nie zapomnieli.
Piękne to schronisko, skromne ale dobrze utrzymane. Nawiązuję rozmowę z pewną miła starszą parą. Na moje oko po 70-tce. Holendrzy. Chodzą sobie po górach tu 3 dni, tam 2 i tak spędzają pożytecznie jesień życia. Daj nam Boże takie zdrowie!!! Czas zbierać się na dół. Myślę sobie teraz to już luzik. I się pomyliłam. Ta droga pod górę była niczym w porównaniu z zejściem. Schodzimy innym szlakiem do Rofen. (2014 m npm). Po drodze robimy postoje, niektórzy robią za papparazzi. Strumyk, który mijaliśmy idąc do góry zamienia się w ostro spadająćą w dół niemal rzekę. Nogi wysiadają, wszyscy pognali do przodu a ja z Krzysiem i Piotrkiem znowu w ogonie. Stromo w dół i wąsko. Jacyś ludzie pną się w górę. Mają jeszcze gorzej jak my. Boroki. Rofenhof już widać i nagle stop.....krowy stoją na drodze, niektóre nawet przysiadły okalając zadem całe przejście. Musiały poczuć bratnią duszę w Krzysiu, może poczuły swoje wyżej pasące się krewniaczki i na "krasula nastąp się" uszczknęły troszkę miejsca do przejścia. Wreszcie u celu i co ...Zwei Grosse Bier Bitte!!! Po godzinnym odpoczynku ruszamy do Vent. Mijamy zawieszony nad rzeką most. Znów pasiemy gały. Dolina jest niezwykle malownicza.
Ewa Zuber
Cromaniak
Posty: 580
Dołączył(a): 08.10.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa Zuber » 24.10.2010 19:18

[quote="Joan65"]

Wysiadka w Stableinalm i przez chwilę szukanie schroniska, bo we mgle ledwie sami się widzieliśmy.

Obrazek

Obrazek


Ale jest , dziatwa pognała po stempelki. Schroniska w Austrii są urzekające. Piękne, proste ale stylowe wnętrza o toaletach nie wspomnę.

Obrazek

Obrazek

idziemy kierunek Breslauer Hutte.

Obrazek

Mgła i chłód, widać tylko drogę pod stopami i słychać dzwoneczki pasących sie niepodal owiec.

Obrazek

Obrazek

Po pierwszych 100 m lekko w górę zaczyna się robić cieplej, ściągam kurtkę i czapkę. Tradycyjnie ciągnę zawsze na wycieczkach w górach ogony tzn idę ostatnia. Dzieci zaczynają marudzić - Adaś ma "poważne" kłopoty ze zdrowiem, chyba szuka chętnego do "wskoczenia na barana".

Obrazek

Jesteśmy twardzi. Tylko Marysia nic nie mówi - też bym nie mówiła gdyby mnie nieśli w "lektyce".

Obrazek

Ile jeszce pójdziemy w tej mgle?..........I nagle...cud, jak za machnięciem magicznej różdżki mgła opada i ukazuje się nam widok powalający na kolana.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ewa pokazuje cel naszej wyprawy. W oddali widać zarys budyneczku... Breslauer Hutte 2844 m npm.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Myślę no tak - jak tam dojdę to umrę... przynajmniej w pięknym miejscu. Świadomość możliwości wypicia browarka na górze dodała wszystkim (dorosłym) animuszu. Idziemy w pięknym słońcu, niebieskie niebo i cudownie ośnieżone i oświetlone słońcem szczyty wokół nas. PASIEMY GAŁY!!!.

Obrazek

Nagle z prawej wyłania się widok na cofające czoło lodowca - przekrój jak z podręcznika.

Obrazek


Po krótkim odcinku w dół do orzeźwiającego wartko płynącego strumyka zaczynamy się piąć w górę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

DOCIERAMY
:D :D :D :D :
Joan65
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 585
Dołączył(a): 24.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joan65 » 24.10.2010 19:41

Super fotki wybrałaś. Samotna wyłaniająca się zza pagórka owca jest fajowa.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.10.2010 19:44

Miłe oku widoki.
Fajnie ponownie zawitać do schroniska Wrocławskiego. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Ewa Zuber
Cromaniak
Posty: 580
Dołączył(a): 08.10.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa Zuber » 24.10.2010 20:02

Joan65 napisał(a):
Kilkanaście metrów przed schroniskiem trafiamy na stado pięknych krów, Krzyś poczuł się jak sam Costner (kto pamięta "Tańczącego z wilkami" to wie o co chodzi) a te krowy za "tatanka' robiły - znaczy się bizony.
Czas na corridę, brakowało tylko gitary do flamenco.....Ale krowy jak to krowy tylko soczysta trawka je interesowała. A zgrabne takie - to od tego śmigania po górach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Breslauer Hutte zdobyte. Zwei Grosse Bier Bitte!!! Upalnie się zrobiło więc filter 50 i dzióbki do słoneczka wystawiamy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze mała niespodzianka dla Magdy. Biedna pewnie od rana myślała że nikt o jej urodzinach nie pamięta, a tu gromkie STO LAT po polsku, a jakże, rozlega się po górach.

Obrazek


Madzia uśmiech od ucha do ucha i pewnie ulga, że jednak nie zapomnieli.
Piękne to schronisko, skromne ale dobrze utrzymane.

Obrazek

Obrazek

Czas zbierać się na dół. Myślę sobie teraz to już luzik. I się pomyliłam. Ta droga pod górę była niczym w porównaniu z zejściem. Schodzimy innym szlakiem do Rofen. (2014 m npm).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Po drodze robimy postoje, niektórzy robią za papparazzi.

Obrazek


Rofenhof już widać

Obrazek

i nagle stop.....krowy stoją na drodze, niektóre nawet przysiadły okalając zadem całe przejście.

Obrazek

Obrazek

Wreszcie u celu i co ...Zwei Grosse Bier Bitte!!!

Obrazek

Obrazek

Po godzinnym odpoczynku ruszamy do Vent. Mijamy zawieszony nad rzeką most. Znów pasiemy gały. Dolina jest niezwykle malownicza.

Obrazek

Obrazek

Ostatnio edytowano 01.11.2010 20:54 przez Ewa Zuber, łącznie edytowano 2 razy
Joan65
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 585
Dołączył(a): 24.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joan65 » 24.10.2010 20:03

oglądałam Franz Twoją Dolomitową wyprawę - imponujące

A w Solden zawody narciarskie właśnie we Wiadomościach Sportowych pokazują. Może kiedyś będzie nam dane tam na nartach pośmigać....

Dobrej Nocki wszystkim :papa:
Ewa Zuber
Cromaniak
Posty: 580
Dołączył(a): 08.10.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa Zuber » 24.10.2010 20:06

Franz napisał(a):Miłe oku widoki.
Fajnie ponownie zawitać do schroniska Wrocławskiego. :)

Pozdrawiam,
Wojtek


A miałam rację mówiąc, że Wojtek pół świata już obleciał. Nawet tu go poniosło. Zatem Wojciechu .... witaj ponownie w swojsko brzmiącym miejscu... :D :D
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 24.10.2010 20:18

No to się napasłem ... :D

A ta owca - to jakaś taka kolorowo uszkodzona :lol: :lol:
Podobnie jak w tym dowcipie : ... oooo tyle będziecie mieć futro ... :lol: :lol: :lol:
Ewa Zuber
Cromaniak
Posty: 580
Dołączył(a): 08.10.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa Zuber » 24.10.2010 20:27

wojan napisał(a):No to się napasłem ... :D

A ta owca - to jakaś taka kolorowo uszkodzona :lol: :lol:
Podobnie jak w tym dowcipie : ... oooo tyle będziecie mieć futro ... :lol: :lol: :lol:


Ha, ha Wojanie, rzeczywiście Ci co je znaczyli mieli chyba taki sam zamiar :D :D :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.10.2010 20:45

Ewa Zuber napisał(a):Nawet tu go poniosło.

I to - dziwnym zbiegiem okolicznosci - w oba te miejsca podczas tego samego wyjazdu. :)

Nie będę Wam paskudził relacji swoimi fotkami, więc tylko jako linki:

Zugspitze

Breslauer Hütte

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Dolina Oetztal - Solden - Tirol -Austria i.... - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone