Czy warto zabierać jedzenie do Chorwacji?

bluesman napisał(a):

Mikromir napisał(a):

alutka9 napisał(a):dla lepszego transportu zamrażam kilka kostek masła,które w drodze służą jako dodatkowe wkłady do lodówki,a na miejscu nie muszę już go kupować,tym bardziej że jego koszt w Chorwacji jest co najmniej 2,5-3 krotnie wyższy.

To jest genialne

Eeee tam genialne, to jest kobiecy sposób na geniusz ja jestem eu geniusz, zamrażam piwo jako wkład i to jest genialne

razpol napisał(a):Ja oprócz drobnostek nic nie zabieram, co świadczy o tym, że wg mnie nie warto.
Mam nadzieję, że moja decyzja mimo wszystko zostanie uszanowana.

lukasz22i napisał(a):

anakin napisał(a):Jak dla mnie - warto.
I tyle w temacie.

j.w.

alutka9 napisał(a):ale piwo odmrożone jest bee

alutka9 napisał(a):oczywiście że tak,gdybym ja jechała bez dzieciaków ,pewnie nie brałabym nic ze sobą bo dałabym radę bez problemu coś innego niż owoce morza też się w knajpkach znajdzie

razpol napisał(a):Za pierwszym razem jak brałem jechałem bez pociechy, następne dwa razy z maluchem (1,5 i 2,5 roku)

razpol napisał(a):Ja oprócz drobnostek nic nie zabieram, co świadczy o tym, że wg mnie nie warto.
Mam nadzieję, że moja decyzja mimo wszystko zostanie uszanowana.

razpol napisał(a):

alutka9 napisał(a):oczywiście że tak,gdybym ja jechała bez dzieciaków ,pewnie nie brałabym nic ze sobą bo dałabym radę bez problemu coś innego niż owoce morza też się w knajpkach znajdzie

Za pierwszym razem jak brałem jechałem bez pociechy, następne dwa razy z maluchem (1,5 i 2,5 roku) - wtedy już bez żarcia oprócz podstaw. Piwa ani razu nie zabrałem, ani jednego...

zebik napisał(a):Tylko za dużo nie można w słoikach bo skiśnie.

alutka9 napisał(a):

razpol napisał(a):

alutka9 napisał(a):oczywiście że tak,gdybym ja jechała bez dzieciaków ,pewnie nie brałabym nic ze sobą bo dałabym radę bez problemu coś innego niż owoce morza też się w knajpkach znajdzie

Za pierwszym razem jak brałem jechałem bez pociechy, następne dwa razy z maluchem (1,5 i 2,5 roku) - wtedy już bez żarcia oprócz podstaw. Piwa ani razu nie zabrałem, ani jednego...

z moimi niejadkami nie pogadasz 12 i 4 lata ,oni już mają trochę więcej do powiedzenia niż 2 latki
piwo braliśmy za pierwszym razem i mało brakowało a wracałoby do kraju z nami,kolejny raz już z nami nie jechało,a wręcz odwrotnie,chorwackie jechało z nami do Polski

razpol napisał(a):
Miałem podobnie.., na ogół wożę więcej w drodze powrotnej.

Majdan72 napisał(a):

razpol napisał(a):Ja oprócz drobnostek nic nie zabieram, co świadczy o tym, że wg mnie nie warto.
Mam nadzieję, że moja decyzja mimo wszystko zostanie uszanowana.

Szanować trzeba zdanie każdego ,forum Cro.pl odwiedzającego

zebik napisał(a):

razpol napisał(a):
Miałem podobnie.., na ogół wożę więcej w drodze powrotnej.

I nie kiśnie

hrupek666 napisał(a):
Jak się 3 razy ugotuje to się nie skiśnie