Czy warto zabierać jedzenie do Chorwacji?

Tak jest Majeczko. Święte słowa.
Jeżeli ktoś będzie MUSIAŁ !! mieć coś ze smaków naszych marketów, to znajdzie np. w Splicie :
"Liedla" www.lidl.hr/cro/home.nsf/pages/c.o.pc.index
"Kauflanda" http://www.kaufland.hr/Site/start.htm
"Billę" www.billa.hr/eurobilla_hr/

Janusz Bajcer napisał(a):Po 1.06. będzie tak samo jak 31.05.

Janusz, po tej dacie świat już nie będzie taki sam jak był
Pozdrav

Miejmy nadzieję, że jednak niewiele się zmieni

Uwaga
Ogorkow kiszonich (w soli) w Chorwacji w ogole nie ma szkoda

mirko napisał(a):Uwaga
Ogorkow kiszonich (w soli) w Chorwacji w ogole nie ma szkoda

Mirko - przecież można zrobić samemu ne ma problema

ct77 napisał(a):[ (gazirana - gazowana, negazirana - niegazowana)...
fajnie brzmi; po czesku też fajnie: preliva i n(i)eperliva
Ok! Ale mam jeszcze pytanie co do lodówek turyst. Jeśli toto potrafi przetrzymać temp. tylko 36 godzin, to jest trochę mało. Ja się pytam co dalej? Nikt nie jedzie do Cro na 36 godzin. Jeśli zostawię samochód na upale z konserwami to jaką mam gwarancję, że zamiast mielonki Turystycznej nie zjem jadu kiełbasianego. CZy ktoś kiedyś jadł przez 2 tyg. konserwy, które wcześniej pociły sie w bagażniku?

Witam!
Proponuję Ci lodówkę turystyczną z zasilaniem. Mieliśmy taką w Chorwacji, będąc pod namiotem i spełniła swoje zadanie. W drodze podłączona do zapalniczki, na miejscu (na kampingu) zamówiliśmy sobie dostę do energii za kilka kun i podłączyliśmy do sieci (Ważne: trzeba zabrać ze sobą przedłużacz, najlepeij taki pomarańczowy do kosiarki). I było OK.

zbynek napisał(a):

ct77 napisał(a):[ (gazirana - gazowana, negazirana - niegazowana)...
fajnie brzmi; po czesku też fajnie: preliva i n(i)eperliva
Ok! Ale mam jeszcze pytanie co do lodówek turyst. Jeśli toto potrafi przetrzymać temp. tylko 36 godzin, to jest trochę mało. Ja się pytam co dalej? Nikt nie jedzie do Cro na 36 godzin. Jeśli zostawię samochód na upale z konserwami to jaką mam gwarancję, że zamiast mielonki Turystycznej nie zjem jadu kiełbasianego. CZy ktoś kiedyś jadł przez 2 tyg. konserwy, które wcześniej pociły sie w bagażniku?

Witam!
Proponuję Ci lodówkę turystyczną z zasilaniem. Mieliśmy taką w Chorwacji, będąc pod namiotem i spełniła swoje zadanie. W drodze podłączona do zapalniczki, na miejscu (na kampingu) zamówiliśmy sobie dostę do energii za kilka kun i podłączyliśmy do sieci (Ważne: trzeba zabrać ze sobą przedłużacz, najlepeij taki pomarańczowy do kosiarki). I było OK.

Sam kabel do kosiarki nie wystarczy - na większości kempingów potrzebna jest jeszcze specjalna wtyczka do podłączenia się do skrzynki z prądem.

Pozwolę sobie przytoczyć info o rozporządzeniu w całości, ale według mnie nie do końca trzyma się to kupy. Niby rozporządzenie dotyczy produktów pochodzenia zwierzęcego,a dalej jest info o tym, że dotyczy to też makaronów, mąki i przypraw. Ponadto jeszcze tan tekst:"Osoby, które nie spełnią podanych warunków, zostaną pozbawione produktów, które zostaną zutylizowane na ich koszt. Co więcej dane osobowe tych osób będą przekazane do odpowiednich urzędów UE.
Czyli co, poskarżą się do naszej Inspekcji Sanitarnej, że wiozłem jedzenie? Myślę, że to ściema...


"Dnia 1 czerwca 2008 r. wchodzi w życie rozporządzenie Ministers
twa Rolnictwa, Rybołówstwa i Rozwoju Wiejskiego Republiki Chorwacji o warunkach wwozu produktów pochodzenia zwierzęcego w ramach bagażu osobistego - poinformował Wydział Opieki Konsularnej Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Określone towary zwierzęce będą podlegać kontroli weterynaryjnej w miejscu ich wwozu do Chorwacji. W celu legalnego wwozu do Chorwacji produktów wwożący powinien posiadać przewidziane prawem dokumenty weterynaryjne (fitosanitarne). Rozporządzenie ma zastosowanie także do przesyłek tych produktów dla osób fizycznych.

Kontroli granicznej będą podlegać: produkty mięsne, praktycznie w każdej postaci i podroby, wszystkie produkty mleczne, tłuszcz wieprzowy i tłuszcz drobiowy, oleje pochodzenia zwierzęcego, wędliny, makarony w każdej postaci, warzywa przetworzone lub zakonserwowane inaczej niż za pomocą octu lub kwasu octowego, sosy, przyprawy, mąka i grysik, zupy i buliony zawierające mięso lub mleko, produkty używane do karmienia zwierząt, lody i inne wyroby mrożone, zawierające mleko i kakao.

Jedynymi produktami zwolnionymi z kontroli są mleko w proszku i pokarm dla niemowląt, ale pod warunkiem, że nie wymagają przechowywania w lodówce przed spożyciem, a opakowania są nieuszkodzone i posiadają znak zastrzeżony producenta.

Osoby, które nie spełnią podanych warunków, zostaną pozbawione produktów, które zostaną zutylizowane na ich koszt. Co więcej dane osobowe tych osób będą przekazane do odpowiednich urzędów UE.

Rozporządzenie realizuje zalecenia Komisji Europejskiej Nr 745/2004 z 16 kwietnia 2004 r., w których określone zostały warunki wwozu produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych do osobistej konsumpcji. Celem nowych przepisów jest zapobieganie szerzeniu się chorób zakaźnych u chorwackich zwierząt.'

Janusz Bajcer napisał(a):

zbynek napisał(a):

ct77 napisał(a):[ (gazirana - gazowana, negazirana - niegazowana)...
fajnie brzmi; po czesku też fajnie: preliva i n(i)eperliva
Ok! Ale mam jeszcze pytanie co do lodówek turyst. Jeśli toto potrafi przetrzymać temp. tylko 36 godzin, to jest trochę mało. Ja się pytam co dalej? Nikt nie jedzie do Cro na 36 godzin. Jeśli zostawię samochód na upale z konserwami to jaką mam gwarancję, że zamiast mielonki Turystycznej nie zjem jadu kiełbasianego. CZy ktoś kiedyś jadł przez 2 tyg. konserwy, które wcześniej pociły sie w bagażniku?

Witam!
Proponuję Ci lodówkę turystyczną z zasilaniem. Mieliśmy taką w Chorwacji, będąc pod namiotem i spełniła swoje zadanie. W drodze podłączona do zapalniczki, na miejscu (na kampingu) zamówiliśmy sobie dostę do energii za kilka kun i podłączyliśmy do sieci (Ważne: trzeba zabrać ze sobą przedłużacz, najlepeij taki pomarańczowy do kosiarki). I było OK.

Sam kabel do kosiarki nie wystarczy - na większości kempingów potrzebna jest jeszcze specjalna wtyczka do podłączenia się do skrzynki z prądem.

Oczywiście, ale takie coś dostaliśmy od obsługi campingu po zapłaceniu za możliwość podłączenia do prądu.(camping Mareda w Novigradzie)

Tak jak pisałem to straszenie było na wyrost. Zgodnie z zaleceniami Unii:

http://www.wetgiw.gov.pl/files/3051_2004_745.pdf
Chorwacja wprowadziła rozporządzenie w związku z jej stowarzyszeniem z UE. Owo rozporządzenie dotyczy osób wjeżdzających z krajów trzecich (czyli spoza Unii). Więc wszyscy chcący jechać z jedzeniem do Cro mogą spać spokojnie...

zbynek napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Sam kabel do kosiarki nie wystarczy - na większości kempingów potrzebna jest jeszcze specjalna wtyczka do podłączenia się do skrzynki z prądem.

Oczywiście, ale takie coś dostaliśmy od obsługi campingu po zapłaceniu za możliwość podłączenia do prądu.(camping Mareda w Novigradzie)

No to trafiliście na jeden z nielicznych kempingów, gdzie Wam dano taką wtyczkę - na większości kempingów trzeba mieć swoją.

Ps. Wtyczka była użyczona , czy trzeba ją sobie było kupić

Janusz Bajcer napisał(a):

zbynek napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Sam kabel do kosiarki nie wystarczy - na większości kempingów potrzebna jest jeszcze specjalna wtyczka do podłączenia się do skrzynki z prądem.

Oczywiście, ale takie coś dostaliśmy od obsługi campingu po zapłaceniu za możliwość podłączenia do prądu.(camping Mareda w Novigradzie)

No to trafiliście na jeden z nielicznych kempingów, gdzie Wam dano taką wtyczkę - na większości kempingów trzeba mieć swoją.

Ps. Wtyczka była użyczona , czy trzeba ją sobie było kupić

Użyczona, do zwrotu.. Jedeny problem był z tym, że do tego ustrojstwa nie bardzo chciała pasować wtyczka od tego przedłużacza ogrodowego i musieliśmy ją trochę zmodyfikować lekko nacinając plastik.

Moja wtyczka jest TU - po przeróbce za radą JackaL

Polecam wątek - może jakiś patent przyda się do wykorzystania

Janusz Bajcer napisał(a):

mirko napisał(a):Uwaga
Ogorkow kiszonich (w soli) w Chorwacji w ogole nie ma szkoda

Mirko - przecież można zrobić samemu ne ma problema

Janusz, dziekuje za przepis, na pewno go sprobuje

wojtek51 napisał(a):

woka napisał(a):Kolega był w tamtym roku w Turcji, 2 tyg. hotel 5 gwiazd,all incl. - koszt na dwie osoby, z wycieczkami raptem 4600 zł. ( tyle ogółem wydał).

Czy można prosić o namiary na ten hotel?

Nie ma problemu ( kupował w biurze siostry). Jednak nie przesadzajmy, to żadna tajemnica. Oferta z półki a nie spod lady.
Po prostu idź do biura ... nawet znajdziesz coś tańszego. Przeciez nie musi być full wypas ( dla mnie osobiście nie musi).