napisał(a) weldon » 19.04.2011 09:26
Krystof napisał(a):a jakiś podziw?

Kiedyś interesowałem się tymi "wynalazkami", bo, ze względu na zawroty głowy,
chciałem mamie kupić jakiegoś trójkołowca.
Niedaleko mnie jest dość znana firma, produkująca różny sprzęt pływający z laminatów.
Jak zrobisz kopyto i tłuczesz na okrągło to samo, to jakoś tak samo z siebie przychodzi do głowy, że spróbować znaleźć sobie jakąś rozrywkę w tej codzienności.
Niekoniecznie przydatną czy potrzebną komukolwiek, ale, z pewnością świadczącą o pozytywnym zakręceniu takiej osoby.
Vide> ten dom do góry nogami na Pomorzu.