Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostrad?

marekkowalak napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):

marekkowalak napisał(a):Moje plażowe preferencje w ogóle nie uwzględniają Bałtyku - bardziej Orebić, Makarska, Primošten, Pakoštane itp.

Przy takich preferencjach nic dziwnego, że puste plaże nad Bałtykiem nie odpowiadają

Oczywiście - ani puste, ani pełne.
Bałtyk lubiłem kiedyś, w czasach PRLu. Z pierwszym wyjazdem do Chorwacji zobaczyłem różnicę i już mnie nikt nad Bałyk nie wyciągnie.
I nie ma to żadnego związku z liczbą ludzi na plażach...

Ja tam wole parawany nad Bałtykiem od tysiecy lezakow np. w IT, gdzie wg prawa chyba tylko 5 m od wody jest plaza publiczna, a dalej zestaw 2+1 za 30 Euro, a jak rozlozysz sobie koc (NIE recznik), to przychodzi "cieć" i marudzi pod nosem, ze za duzo zajales m2...

robertms napisał(a):
Ja tam wole parawany nad Bałtykiem od tysiecy lezakow np. w IT, gdzie wg prawa chyba tylko 5 m od wody jest plaza publiczna, a dalej zestaw 2+1 za 30 Euro, a jak rozlozysz sobie koc (NIE recznik), to przychodzi "cieć" i marudzi pod nosem, ze za duzo zajales m2...

Bajki powtarzane w necie.

We Włoszech jest sporo publicznych plaż bezpłatnych - to raz. A po drugie ja chodziłem zawsze na prywatną (bo było znacznie bliżej) i zawsze było sporo miejsca na ręcznik, koc czy karimatę. I nigdy mi się nie zdarzyło, żeby ktoś się o to czepiał - a byłem na plażach w 4 różnych miejscowościach nad włoskim Adriatykiem.

Chociaż zgadzam się z tobą, że te rzędy leżaków mogą być denerwujące - nie tylko w Italii, ale też w Albanii czy Czarnogórze.

Widzę, że tu każdy chce udowodnić swoją rację
Niech każdy jedzie tam gdzie mu lepiej.
Jak ktoś lubi tłok, piasek, zimną wodę to niech jedzie do Władka. Jak ktoś lubi tłok i ciepło - do Makarskiej.
Oprócz tego znajdzie się mnóstwo ciekawych miejsc i nad Bałtykiem i nad Adriatykiem. Każdemu wg gustu i możliwości.

Co się dzieje że nad naszym morzem takie pustki na plaży. Mamy już tydzień wakacji a na plaży widok jakby się już sezon skończył.

Dla mnie jedyny problem nad Bałtykiem, to pogoda. Niestety to jest loteria. Bywa nieprzewidywalna. Jak już zostało napisane, potrafi być flara niesamowita, a może być pora monsunowa. Na 13 lat wyjazdów nad Bałtyk to 2 razy pogoda była z du.. (na 13 dni pobytu 6 dni plażowania, a potem pochmurno, deszcze), 1 raz pogoda była ok, ale przez tydzień utrzymywał się silny wiatr, że nawet parawany nie pomagały, wszystko zasypane piachem, pozostałe 10 razy jak dla mnie ideał. Ale zawsze miałem super pogodę w Ustroniu Morskim (4 wyjazdy).

Właśnie wróciliśmy z Jastrzębiej Góry. Było słońce, wiatr niosący piasek nad plażą, nie męcząca temperatura i trochę deszczu. Ogólnie pogoda wystarczająca dla emerytów na odpoczynek
Parawany nie przeszkadzały, bo chyba zdążyliśmy przed rozpoczęciem najazdu. Ale sprzedający narzekali na małą ilość turystów. Fakt tłumów nie było. A ceny, jak wszędzie, wyższe
Mój cel został osiągnięty...spacery wzdłuż brzegu wystarczy na kilka lat
A porównując, piasek czy kamienie...spacery po piasku, leżenie karimata na kamieniach

Na weekend i tylko na weekend - jak dla mnie - może nasze morze być.
Teraz w dobie autostrad 2 godz. i mamy takie widoki. No, ale to zatoka, a jak mówią niektórzy - to nie morze.
Zdjęcia z czerwcowego wypadu weekendowego. Mieliśmy i kamienie i "góry" schodzące do morza.

malina1959 napisał(a):Mój cel został osiągnięty...spacery wzdłuż brzegu wystarczy na kilka lat

To jest zawsze mój priorytet, czyli wielokilometrowe spacery wzdłuż brzegu. Cel raczej trudny do zrealizowania w Chorwacji.
Ostatnim razem, jednego dnia 12 km, w tym 7-kilometrowy, ekstremalny odcinek z Mechelinek do Babich Dołów i z powrotem.
Polecam.

Z ciekawości zapytam. Co to za budowla przedstawiona na dwóch ostatnich zdjęciach?

luk006 napisał(a):Z ciekawości zapytam. Co to za budowla przedstawiona na dwóch ostatnich zdjęciach?

Jako dzieciak, pierwszy raz zobaczyłem tę dziwną budowlę w serialu „Czterej pancerni i pies”, w odcinku „Brzeg morza”. Później torpedownia w Babich Dołach pojawiła się w wielu produkcjach, m. in. w dwóch polskich filmach "Na srebrnym globie" i "Superwizja".

Obiekt został wybudowany w morzu w odległości 300 metrów od brzegu. Była to hala montażowa torped wraz z urządzeniami do próbnych strzelań. Torpedownia była połączona z brzegiem pomostem, po którym odbywał się transport podzespołów torped za pomocą kolejki wąskotorowej. Po pomoście zostały wystające z wody słupy podporowe, widoczne na jednym ze zdjęć. Torpedownia Babie Doły, czyli Hexengrund działała w latach 1942-45.

Dzisiaj jest konstrukcją bardzo zniszczoną przez upływ czasu i zimowe sztormy. Niestety, chyba nie ma pomysłu i funduszy na ewentualną rewitalizację obiektu. Tuż przy Porcie Wojennym w Gdyni zobaczyć można drugi, nieco podobny budynek. Torpedownie należały do tajnego projektu Hitlera nazywanego "Wuderwaffe", czyli "Cudowna Broń".

Walp - dzięki za wyczerpującą odpowiedź.

Walp , Bałtyk na Twoich zdjęciach wygląda zachęcająco i zachwycająco

Bartek81 napisał(a):Walp , Bałtyk na Twoich zdjęciach wygląda zachęcająco i zachwycająco

Dzięki.
Nad naszym morzem także jest prekrasno i fenomenalno, ale gorzej z wodą i nie mówię jedynie o temperaturze.

walp napisał(a):

Bartek81 napisał(a):Walp , Bałtyk na Twoich zdjęciach wygląda zachęcająco i zachwycająco

Dzięki.
Nad naszym morzem także jest prekrasno i fenomenalno, ale gorzej z wodą i nie mówię jedynie o temperaturze.

No niestety, do czystych nie należy

Poza tematem, jeśli chodzi o ten sezon, to jeszcze nigdy nie było tak mało turystów i to nie dlatego, że wyjechali za granicę, już nas nie stać generalnie. Jestem z 3miasta i widzę naprawdę pustki.
Dolar prawie 5 zeta. Cena paliwa pracuje na rozdawnictwo wyborcze.
Budownictwo = zapaść a to zawsze kończy się źle. Spadek kredytów na nowe mieszkania w czerwcu o prawie 70 % jeśli dobrze pamiętam. W maju o prawie 40 %, więc się mocno pogłębia.

Planowaliśmy Azję w lutym, ale już nie planujemy.
W 2019 roku Emirates do Bangkoku za 2 osoby 4600, propozycja na luty 2023 z wczoraj to ponad 8 koła.

Chorwacja za rok, czy dwa ma euro, czyli praktycznie zerowy wibor, no cóż a my mamy pana celebrytę, który nie powinien prowadzić nawet SKO !

walp napisał(a):To jest zawsze mój priorytet, czyli wielokilometrowe spacery wzdłuż brzegu. Cel raczej trudny do zrealizowania w Chorwacji.
Ostatnim razem, jednego dnia 12 km, w tym 7-kilometrowy, ekstremalny odcinek z Mechelinek do Babich Dołów i z powrotem.
Polecam.

Walp piękne zdjęcia zatoki, odcinek od Gdyni do molo w Sopocie przeszliśmy parę lat temu w zimie z postojem w domku Żeromskiego- zimą miejsce magiczne. Do długich spacerów nad Adriatykiem polecam okolice Durres w Albanii https://www.cro.pl/post2267751.html