COVID - szczepionka

Witam.
Ja i moja żona także wczoraj zostaliśmy obdarowani terminem szczepień pomimo,że nasz rocznik 57
rusza dopiero dziś.Pierwsza propozycja to Książ Wielki 120 km od Oświęcimia,ale następna to Kraków
i na to już przystaliśmy.Termin to 8 04żona,a ja 12 04.

piekara114 napisał(a):To nie takie proste. Dziś obdzwoniłam wszystkie punkty w moim powiecie, terminy na koniec maja w jednym z 13 punktów. Mój ośrodek zdrowia dostał dla grupy rocznikowej 59-61 dosłownie 30 terminów na kwiecień i maj..... Teścia zarejestrowałam na koniec kwietnia w Krakowie, może uda się coś zmienić....

Moim zdaniem nie ma za bardzo sensu dzwonić do punktów szczepień (ja szczepiłem się w szpitalu Żeromskiego w Krakowie i na drzwiach punktu szczepień "wołami" było napisane ze nie posiadają żadnych wolnych terminów do końca marca). Pod numerem 989 konsultanci mają pełen przegląd sytuacji która zmienia się bardzo dynamicznie (dużo ludzi rezygnuje np.zachorowali albo zmienia terminy). Nie mając korzystnej z mojego punktu widzenia lokalizacji i terminu dzwonił bym pod ten numer co jakiś czas i próbował to zmienić.

Cropidło napisał(a):Witam.
Ja i moja żona także wczoraj zostaliśmy obdarowani terminem szczepień pomimo,że nasz rocznik 57
rusza dopiero dziś.Pierwsza propozycja to Książ Wielki 120 km od Oświęcimia,ale następna to Kraków
i na to już przystaliśmy.Termin to 8 04żona,a ja 12 04.

Tak jak napisałem wyżej zawsze można podjąć próby zmiany miejsca i terminu.

Pozdrowienia.

A ja widzę. W moim ośrodku wpisali mi teścia na listę oczekujących na termin szczepienia i jak dostaną nowa pulę terminów dla tego rocznika to się telefonicznie odezwą.

piekara114 napisał(a):A ja widzę. W moim ośrodku wpisali mi teścia na listę oczekujących na termin szczepienia i jak dostaną nowa pulę terminów dla tego rocznika to się telefonicznie odezwą.

Każdy zrobi jak mu pasuje. Ja tylko podałem najlepszy według mnie sposób na zdobycie terminu.

Pozdrowienia.

Gonzales napisał(a):
Moim zdaniem nie ma za bardzo sensu dzwonić do punktów szczepień (ja szczepiłem się w szpitalu Żeromskiego w Krakowie i na drzwiach punktu szczepień "wołami" było napisane ze nie posiadają żadnych wolnych terminów do końca marca). Pod numerem 989 konsultanci mają pełen przegląd sytuacji która zmienia się bardzo dynamicznie (dużo ludzi rezygnuje np.zachorowali albo zmienia terminy). Nie mając korzystnej z mojego punktu widzenia lokalizacji i terminu dzwonił bym pod ten numer co jakiś czas i próbował to zmienić.

Potwierdzam najskuteczniejsza metoda. Sam z niej korzystałem w zeszłym tygodniu dla rodziców.
Nie ma problemu z dodzwonieniem się, bardzo pomocni ludzie... wpisują np. całe województwo i mają przegląd, a sytuacja jak piszesz zmienia się dynamicznie. Terminy pojawiają się i znikają w kilka sekund, konsultanci mówią że niektórzy ludzie dzwonią po kilka razy dziennie. ja dzwoniłem może z 5 razy przez dwa dni czego efektem była "miejscówka" 30 minut jazdy samochodem do domu i termin w ciągu 5 dni. Pewnie w punkcie pod domem byśmy jeszcze długo czekali.

Potwierdzam brak problemu z dodzwonieniem się na infolinię 989 - dodzwoniłam się za pierwszym razem - 5 minut temu i uzyskałam wszystkie potrzebne informacje.

Katerina napisał(a):Potwierdzam brak problemu z dodzwonieniem się na infolinię 989 - dodzwoniłam się za pierwszym razem - 5 minut temu i uzyskałam wszystkie potrzebne informacje.

Gdy rzecznik MZ ogłosił, że do obsługi tej infolinii zatrudnili 500 konsultantów, to nie wierzyłem; przecież na zorganizowanie tak wielkiego call center potrzeba wielkiego pomieszczenia, stanowisk, sprzętu, infrastruktury - sprawa nierealna w tak krótkim terminie!
Więc gdy zadzwoniłem żeby ustalić termin i usłyszałem, że jestem 30-ty w kolejce, to w pierwszej chwili opanowała mnie wściekłość. Ale już po chwili byłem 10-ty, a jeszcze chwilę później zostałem połączony z konsultantką!
Pełny szok!
Jak oni to zrobili?
Sprawa wyjaśniła się w trakcie rozmowy, gdy w telefonie usłyszałem płacz niemowlęcia!
Te konsultantki wcale nie siedzą w jakimś call center (jak to sobie wyobrażałem), tylko siedzą we własnych domach, przy swoich dzieciach, i przez internet na własnych komputerach pracują zdalnie!
Trzeba przyznać, że pomysł doskonały, zwłaszcza na czas pandemii.

Rząd zachęca do pracy zdalnej i sam w tym przypadku jak widać daje przykład.
Szwagierka z call center z banku też pracuje z domu, na domowym WiFi.... Az strach o ochronę informacji bankowych....

24 godziny po przyjęciu I dawki Pfizera żadnych skutków ubocznych.

Janusz Bajcer napisał(a):24 godziny po przyjęciu I dawki Pfizera żadnych skutków ubocznych.

I tak trzymać !!!!!

U mnie 45 godzin po Astrazeneca i mam tak samo !!!!

Pozdrowienia.

Katerina napisał(a):Potwierdzam brak problemu z dodzwonieniem się na infolinię 989 - dodzwoniłam się za pierwszym razem - 5 minut temu i uzyskałam wszystkie potrzebne informacje.

A co ty szukałaś na tej infolinii. Najmłodszy rocznik jaki rejestrują to 1961.

Bravik napisał(a):

Katerina napisał(a):Potwierdzam brak problemu z dodzwonieniem się na infolinię 989 - dodzwoniłam się za pierwszym razem - 5 minut temu i uzyskałam wszystkie potrzebne informacje.

A co ty szukałaś na tej infolinii. Najmłodszy rocznik jaki rejestrują to 1961.

No, właśnie tego się dowiedziałam , otrzymałam też informację, że jako nauczyciel mający własną działalność edukacyjną muszę dzwonić po placówkach w regionie i szukać takiej, która dopisze mnie do listy nauczycielskiej
I tu zaczynają się schody - dodzwonienie się do niektórych graniczy z cudem, a jeśli już taki cud się zdarzy, to konsternacja - jak traktować taki przypadek? Próbuję dalej

Mojemu ojcu (rocznik 1949) udało się zapisać na szczepienie - 3 kwietnia na Narodowym .

Nefer napisał(a):Mojemu ojcu (rocznik 1949) udało się zapisać na szczepienie - 3 kwietnia na Narodowym .

Nobilitacja, że tak powiem...

Bravik napisał(a):

Nefer napisał(a):Mojemu ojcu (rocznik 1949) udało się zapisać na szczepienie - 3 kwietnia na Narodowym .

Nobilitacja, że tak powiem...

Zazdrościsz, no nie ...