Chorwacja z podkarpacia 1 raz prosze o pomoc

A ja tam zakupywałem na tej naszej granicy winietki i tylko tam

to jak nie po jednej stronie to podrugiej jest czynne Jak pisałem wcześniej wyjeżdzam ok 16-18 więc tak póżno nie jest ...21-22 tam jestem (zawsze jadąć tylko tam winietki kupuje ... do tej budki trzeba zejść schodkami w dół)

Idzik napisał(a):W nocy jedzie się fajnie po Węgrzech - podstawa to minąć Budapeszt w nocy ok 1-2 max.

O godz. 4.00 to w Budapeszczie jeszcze są pustki na ulicach. Myślę, że dobrze byłoby przejechać przed 5.00 rano. Miałem "przyjemność" przejechania około 14.00 ...... nie polecam, korki niesamowite ( jak zresztą wszędzie).

Ndrangheta napisał(a):

Piotrek_B napisał(a):
I jeszcze jedno - ta budka z winietami w Barwinku nie jest czynna 24/h.
W nocy czy wcześnie nad ranem raczej nic tam nie kupimy.

Jadąc nocą nigdy nie kupowałem winiet w tej budce, gdyż była zamknięta.
Zawsze kupuję winietkę na całodobowej stacji Petromin w Giraltovcach, 30 km przed Presovem. Płatność gotówką lub kartą. Zero problemów i do tego bardzo miłe "żeny za pultom"
Winiety węgierskie spokojnie kupisz na stacji MOL w Forro 25 kilometrów od granicy SLO-HUN.

Ja bym sobie całkowicie odpuścił słowacką autostradę. Jedziesz raptem ok 20 km Preszow - Koszyce, bo rozumiem że kierujemy się na przejście w Tornyosnemeti. Lepiej jechać równoległą trasą nr 68. Nie tracisz dużo czasu, a klika euro zostaje na inne przyjemności.

woka napisał(a):

Idzik napisał(a):W nocy jedzie się fajnie po Węgrzech - podstawa to minąć Budapeszt w nocy ok 1-2 max.

O godz. 4.00 to w Budapeszczie jeszcze są pustki na ulicach. Myślę, że dobrze byłoby przejechać przed 5.00 rano. Miałem "przyjemność" przejechania około 14.00 ...... nie polecam, korki niesamowite ( jak zresztą wszędzie).

pewnie że tak ...ale tą trase kalkuluje tak aby zawsze być w przedziale 00:00-02:00 w okolicach budapesztu. Następnie moge grzać autostradami w nocy, pełną parą. Jadąc z pełnym obciążeniem 130-150km/h w upał (np na chorwackiej autostradzie) pewnie samochód to odczuwa.

My równiez startowaliśmy z Lublina tą trasą (Barwinek, Słowacja, Węgry, Chorwacja) ale w godzinach wczesnorannych ok. 6.00. Budapeszt przejeżdżaliśmy w dzień ale raczej bez problemów, bo jeszcze przed popołudniowym szczytem. W nocy robiliśmy krótką przerwę na pseudo sen już w Chorwacji, na parkigu (jak większość naszych rodaków) i do południa byliśmy już na miejscu, w środkowej Dalmacji. Istotne, żeby w samej Chorwacji jechać autostradami, a nie stara magistralą...

Ja wyjeżdżam z dziewczyną z Chełma, tak jak kolega Idzik sugeruje, około godziny 15-16 w niedzielę 1 sierpnia, żeby w Makarskiej być w poniedziałek około 8-10. Myślicie, że to możliwe? Auto to Ford Focus 1.8 TDCi. Jedziemy pierwszy raz w ciemno na 10-12 nocy, zależy za ile wynajmiemy pokój. Trochę się obawiamy czy znajdziemy coś za sensowne pieniądze(w granicach 20-25 euro/pokój), bo wiadomo-środek sezonu. Jesteśmy młodzi więc na luksusy się nie nastawiamy. Klima jak będzie to będzie jak nie to też przeżyjemy. Nawigacja-lark z automapą 6.1 W PL daje radę ale za granicą jeszcze jej nie testowałem. Sprawdzi się ? Jedziemy trasą Barwinek, Miszkolc, Budapeszt i Zagrzeb. Jak możecie to doradźcie coś komuś, kto jedzie pierwszy raz. Coś co powinienem wiedzieć przed wyjazdem.

Nie wiem czy znajdziecie kwaterę za 25 euro raczej za 30. Im więcej osób tym jest taniej. Makarska w sierpniu to nasz Sopot, ceny tu są wyższe. Tłumy ludzi i nie powiem dużo rozrywki.
Co by tu Ci jeszcze doradzić ???

Acha dziewczyna musi mieć zgodę rodziców, że z tobą jedzie.
A czyim samochodem jedziecie swoim czy przyszłego teścia ???

Jedziemy moim auem. Z tą zgodą rodziców to oczywiście taki żart dla nowicjuszy ??? Yyyyy

cocolino napisał(a): Z tą zgodą rodziców to oczywiście taki żart dla nowicjuszy ??? Yyyyy

Strzał w dziesiątkę Darek1 to taki nasz forumowy żartowniś ...

cocolino napisał(a): Z tą zgodą rodziców to oczywiście taki żart dla nowicjuszy ??? Yyyyy

Jaki znowu żart. Jak jest pełnoletnia, ma już dowód osobisty to jechać razem możecie .... ale już spać należy osobno. ( po co ja to piszę - to chyba oczywiste)

Tak, spać razem nie wolno. Jedynie wolno na odzielnych łóżkach, chyba że kolega okaże się przed chorwacką gospodynią zaświadczeniem z parafi potwierdzającym zapowiedzi przedślubne.

cocolino napisał(a):Ja wyjeżdżam z dziewczyną z Chełma, tak jak kolega Idzik sugeruje, około godziny 15-16 w niedzielę 1 sierpnia, żeby w Makarskiej być w poniedziałek około 8-10. Myślicie, że to możliwe? Auto to Ford Focus 1.8 TDCi. Jedziemy pierwszy raz w ciemno na 10-12 nocy, zależy za ile wynajmiemy pokój. Trochę się obawiamy czy znajdziemy coś za sensowne pieniądze(w granicach 20-25 euro/pokój), bo wiadomo-środek sezonu. Jesteśmy młodzi więc na luksusy się nie nastawiamy. Klima jak będzie to będzie jak nie to też przeżyjemy. Nawigacja-lark z automapą 6.1 W PL daje radę ale za granicą jeszcze jej nie testowałem. Sprawdzi się ? Jedziemy trasą Barwinek, Miszkolc, Budapeszt i Zagrzeb. Jak możecie to doradźcie coś komuś, kto jedzie pierwszy raz. Coś co powinienem wiedzieć przed wyjazdem.

W rzeszowie bedziesz po 3h potem Barwinek - tutaj możesz nabyc winietke ...autostrada tam to raptem 30km chyba (napewno malo) lub bez winietki możesz jechac równolegla krajówka (widać ją początkowo z autobahna). Wybór nalezy do ciebie:
7dni-4,9E lub miesiąc 9,9E

Potem masz
Slowacje
tutaj polecam postój w Svidniku ...przy drodze jest market Billa
Na tym odcinku slowackim uważaj na kręte odcinki dróg (dluższy kawalek, wieczorami deszczowymi są zarąbiste mgly)
Potem Koszyce wybierasz Autostrada lub Krajówka ...potem
Węgry
krajowa szosa węgierska (z ograniczeniem do 110km/h) w Miszkolcu wjeżdzasz na AUTOSTRADE M30 i śmigasz na Budapeszt.

ok 1-2 w nocy powinieneś minąc Budapeszt. Nawigacja pokieruje cie przez miasto -mimo że jest obwodnica- Polecam widok zamku oświetlonego-Budapeszt nocą. (a z powrotem ja zazwyczaj wracam obwodnicą
Z Budapesztu szybciutko bym radzil śmigac na Zagrzeb (niestety raz mialem okazje po 7 się zjawic w Zagrzebiu ..
Bowiem tutaj na autostradach masz już bramki i kurde korki byly. Pomijam granice tam pokazujesz DOWÓD OSOBISTY i jadziesz dalej.

Wstepnie powinieneś zajechać ok 11h (trzeba doliczyc napewno postoje -zwlaszcza jak jest malo kierowców -lepiej częstsze postoje robić- Redbule są dobre na krótką mete)

Podsumowując:

wyjazd mozna nawet zrobic o 14-15 - co by zajechać na ok 10 tam dzieś np na Makarska ...malutka kapiel na dzien dobry a potem szukać noclegów

Co do noclegów trzeba sie nastawic jak mówili poprzednicy ...25-30e. choc pamietam w sierpniu rok temu w szczycie-na wyspie pelnej wlochów dalo rade zalatwic 12e.... ale nastawiaj sie na 30e (potem może bedzie Pozytywna niespodzianka).

Może jeszcze bardziej doświadczenii koledzy się wypowiedzą.

Szczerze, to obawiam się trochę autostrad. Jadąc od Goricana do Sibenika wychodzi 170 HRK w jedną stronę, później jeszcze powrót. Trochę sporo :/ Do tego jeszcze winietka na Węgrzech. No ale chyba nie ma co kombinować i szukać jakichś inny dróg.

cocolino napisał(a):Szczerze, to obawiam się trochę autostrad. Jadąc od Goricana do Sibenika wychodzi 170 HRK w jedną stronę, później jeszcze powrót. Trochę sporo :/ Do tego jeszcze winietka na Węgrzech. No ale chyba nie ma co kombinować i szukać jakichś inny dróg.

W sumie jak chciałbyś to masz zawsze opcje przejazdu "krajowymi" Ale to zajmie troche, troche miasteczek...polecałbym ci wtedy w Karlovacu odbić na jeziorka Plitvickie. Ja osobiście wracałem 2lata temu włąsnie - omijając autostrady- głownie po to żeby odwiedzić PLITVICKIE jeziorka polecam. A na 1dzień i pierwszy dzień autostradami -szybko do celu, mały rekonesans no i szukanie kwatery. Spowrotem ominiesz autostrady zwiedzisz bardzo ładne jeziorka i widoki chorwackiego krajobrazu. Polecam

Co do GPS! ja miałem gps wyposażonego w 2mapy: AUTOMAPA oraz Igo 8 (Igo amigo). DO tego Igo -miałem dograną mapę lokalnego producenta. Korzystałem raz z Igo raz AUTOMAPY. Ale na forum są tematy poświecone GPS oraz omijaniu autostrady.