Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brela i okolice, czerwiec 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Mostar cd

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 27.10.2012 22:26

Mostar - zwiedzanie

Przejazd przez miasto, w którym panuje duży ruch, stopień zajętości naszego parkingu, jak też udzielona na przywitanie przez parkingowego oferta usług przewodnickich uświadamiają nam że lekko (i luźno) niestety nie będzie... Na początku jeszcze nie wygląda to źle - pieszych i turystów niewielu. Tym co zwraca uwagę jako pierwsze są łatwo odnajdywalne ślady minionej wojny i piękne widoki na otaczające miasto ze wszystkich stron góry:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Im bliżej Starego Mostu tym więcej życia na coraz węższych uliczkach - pojawiają się naganiacze do lokalnych restauracji (jeden z bardziej nachalnych twierdzi że jego lokal jest na liście UNESCO cokolwiek miałoby to w tym przypadku oznaczać...), przybywa turystów, w końcu pojawiają się długie rzędy bazarów wszelkiej maści.

Obrazek

Obrazek

Miasto rzeczywiście ma coś w sobie a Starym Mostem (i nie tylko) można się zachwycić. Śladów rekonstrukcji zabytków po ogromnych zniszczeniach wojny domowej nawet za bardzo (na starówce) nie widać. Robi wrażenie wspaniałe, śródgórskie położenie, krasowa Neretwa, poosmańskie zabytki, przemieszanie wschodu i zachodu...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W rejonie mostu nasz mały się uaktwnia i chcąc nie chcąc wypuszczamy go z plecaka. Na początku jesteśmy nawet zadowoleni - w końcu sobie niebożę pobiega po paru godzinach w samochodzie... Oczywiście chwilę później wszystkie stragany są jego co skrzętnie wykorzystują sprzedawcy. Błąd okupiony zostaje zakupem drewnianego konika w niezwykle okazyjnej, wyrażonej w EURO cenie (godzinę później pływa już w Neretwie...), po czym, jako iż gołem okiem widać iż lada chwila zostaniemy tu wyprzedani za garść paciorków, decydujemy się na interwencję. Krzyku jest sporo, ale najsłabsze ogniwo rodziny udaje się spacyfikować jakkolwiek dalszy ciąg zabytkowej, pełnej bazarów uliczki Kujundżiluk przemierzamy w dość szybkim tempie...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn
Ostatnio edytowano 27.10.2012 23:12 przez _chudy_, łącznie edytowano 1 raz
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Mostar cd

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 27.10.2012 22:57

Małego udaje się w miarę opanować dopiero w rejonie położonego nieopodal XVII-wiecznego meczetu Koski Mehmed-paszy (zbawienna fontanna...). Zatrzymujemy się tu na chwilę i, mówiąc szczerze, mimo iż za dużo jeszcze nie pozwiedzaliśmy to już mamy trochę dość. Miasto piękne ale potężny upał i, jak dla nas, nieco zbyt tłoczno.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z rejonu meczetu piękny widok na Stary Most i prawobrzeżną część miasta z górującą nad nią wieżą klasztoru franciszkanów:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po krótkim namyśle zaglądamy też do środka meczetu, odpuszczając sobie jednak minaret. Dla mnie jest to pierwsza wizyta w tego typu miejscu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W środku - na tyle na ile był (krótki) czas na obejrzenie - wystrój faktycznie sprzyjający medytacji. Zwraca uwagę przepych i nieco niepewnie się człowiek czuje - trochę jak gość z innego świata...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10897
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Brela i okolice, czerwiec 2012 (Mostar)

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 28.10.2012 10:06

hmm... nie ma to jak w niedzielę rano, spojrzeć na Mostar :D
i widzę, że traska od parkingu włącznie dokładnie jak u nas :lol:
tylko u nas "lampa" była bez chmur, 40st w cieniu
Użytkownik usunięty
Re: Brela i okolice, czerwiec 2012 (Mostar)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.10.2012 12:13

Żona też wchodziła do tego meczetu - miała nakrycie głowy ?
czekor68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 716
Dołączył(a): 04.07.2010
Re: Brela i okolice, czerwiec 2012 (Mostar)

Nieprzeczytany postnapisał(a) czekor68 » 29.10.2012 12:43

Śliczne fotki, czekam na dalsze relacje.
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Re: Brela i okolice, czerwiec 2012 (Mostar)

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 29.10.2012 16:21

alfa1968 napisał(a):Żona też wchodziła do tego meczetu - miała nakrycie głowy ?


Z tego co pamiętam jedynym wymogiem było wchodzenie boso (na pewno w meczecie w Pocitelj, w Mostarze chyba też). No i wniesienie opłaty - 1 czy 2 EURO od osoby (minaret płatny osobno, też coś tego rzędu). Wrzucona fotka z opisem wymagań w ubiorze kobiet tyczy jedynie muzułmanek, wobec innych osób nie byli restrykcyjni. Na pewno była też obok wypożyczalnia z chustami ale nie pamiętam już teraz czy żona w ogóle korzystała... :roll:

Zresztą z tego co widzę wspomniana fotka zawiera odpowiedź jakie są wymogi wobec turystów:

"Muslim women wear a scarf at the mosque, however, guests and visitors should not feel obliged to do so."
"Female visitor may cover their heads (...). Scarves are available for loan"

Czyli mówiąc krótko przymusu nie ma, raczej dobra wola.
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Re: Brela i okolice, czerwiec 2012 (Mostar)

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 29.10.2012 16:25

te kiero napisał(a):hmm... nie ma to jak w niedzielę rano, spojrzeć na Mostar :D
i widzę, że traska od parkingu włącznie dokładnie jak u nas :lol:
tylko u nas "lampa" była bez chmur, 40st w cieniu


Chmurek u nas nie było wcale tak wiele, kiedy teraz myślę o BiH pierwsze co przychodzi mi na myśl to upał :lol: W głębi lądu jednak bardziej się to czuje niż nad morzem... Wprawdzie 40 stopni nie mieliśmy ale 35 myślę że tak, z dzieckiem na plecach czysta przyjemność :lol:

Na parking trafiliśmy po znakach kierujących na stare miasto, pewnie większość turystów tam rozpoczyna zwiedzanie :roll:
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Re: Brela i okolice, czerwiec 2012 (Mostar)

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 29.10.2012 16:27

czekor68 napisał(a):Śliczne fotki, czekam na dalsze relacje.


Dzięki raz jeszcze, jeszcze trochę Mostaru na zdjęciach mam (i innych miejsc w BiH wspomnianych w pierwszym poście) więc kontynuacja oczywiście będzie jak tylko znajdę chwilę.

:papa:
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Mostar cd

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 30.10.2012 22:24

Po wyjściu z meczetu decydujemy się na powrót w stronę mostu. Miasto jest przepiękne ale słońce i mały dają się niestety dość mocno we znaki. Wracamy dokładnie tą samą trasą:

Obrazek

Przed mostem przyuważam sporej wielkości księgarnię, która okazuje się być poświęcona tej bardzo bolesnej części historii miasta - wojnie domowej. W środku rzuca się w oczy spory telebim, na którym wyświetlane są kadry prezentujące zniszczenie Starego Mostu w 1993 r. (prawdopodobnie przez Chorwatów). W tle smutnawa muzyka, trzeba przyznać że budowany nastrój mocno dołujący...

Książkowo ogromny wybór, mam ambicję coś kupić ale trudno się zdecydować - są obawy o bezstronność opracowania (głównie jugosłowiańsko brzmiące nazwiska autorów) jak też o to czy aby na pewno będzie mi/nam się potem chciało te kilkaset stron czytać... W końcu (niestety) idę na łatwiznę - nabywam wyglądający na zawierający generalne informacje przewodnik pod mało oryginalnym tytułem "Mostar i okolice" (jest wersja polska). Do tego dorzucam film dokumentalny "Mostar in war". Materiały (wcale nie takie tanie) dość mocno nas zawodzą - przewodnik przydaje się o tyle że mniej więcej dzięki niemu wiadomo, co warto w Hercegowinie odwiedzić. Co do innych informacji pozwolę sobie wrzucić kilka ciekawszych cytatów:

"Rzeka Neretwa, to nie tylko rzeka - to szmaragdowa hercegowińska piękność (...) wyżłobiła kaniony głębokie nawet do 1000 metrów, by później w pobliżu Morza Adriatyckiego znacznie spokojniejhsza, szersza i wolniejsza, ale zawsze czysta i rozkoszna otworzyła bramę do klimatu śródziemnomorskiego".

"Niezłomny i silny duch mostarski potrafił zawsze odróżnić dobro od zła."

"Minionej wojny w 1993 roku słudzy sił zła zburzyły Stary most."

"Niezłomny duch dobra przeżył dzieła sił zła, i zaczął żyć po obu brzegach rzeki Neretwy."

(pisownia oryginalna)

Cóż - na plus tłumaczenie na język polski (choć sądzę że w angielskiej wersji są podobne frazesy) jakkolwiek czytając te kwiatki trudno złośliwie nie zauważyć że trochę ludzi musiało tam zginąć zanim lokalnemu duchowi udało się ostatecznie ustalić kto jest 'dobry' a kto 'zły'...

Gdzieś tu na forum czytałem, że turystycznie Mostar nie różni się już wiele od Chorwacji - moje odczucia po pobycie tam są jednak nieco inne - uszkodzonych w wojnie budynków wciąż sporawo (na tyle dużo że trudno uwierzyć że to pozostawione specjalnie 'pomniki pamięci'), wyraźne zapatrzenie w wojenną przeszłość - wspomniany film obrazowo wstrząsający jakkolwiek niepróbujący w żaden sposób wyjaśnić, co się tam właściwie stało - przyczyn działań wojennych, ich przebiegu, ... (to chyba my Polacy dobrze znamy...), zamazane napisy w cyrylicy na większości znaków drogowych (Serbów tu chyba dobrze nie wspominają...) no i dość infantylne treściowo materiały dla turystów - chyba jednak dopiero się tej turystyki (na nowo) uczą...

Mówiąc krótko - warto zajrzeć zanim miasto stanie się prawdziwym turystycznym kombinatem i aktualny, osobliwy klimat Mostaru gdzieś zaginie. Choć mam nadzieję że tak się jednak nie stanie - na pewno chcielibyśmy tam jeszcze kiedyś wrócić bo (spory) niedosyt pozostał. Mamy świadomość że tak naprawdę ledwie go 'liznęliśmy'.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Mostar cd

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 30.10.2012 22:40

W drodze powrotnej decydujemy się na obiad w jedenj z położonych w pobliżu Starego Mostu restauracji. Nie jest chyba na liście UNESCO ale wszystko co trzeba było na miejscu, ceny również znośne (choć raczej nie tanio). Obiad jemy sztafetą, starając się na bieżaco zapobiegać kąpieli naszego potomka w Neretwie ("Ryba, tatusiu, ryba!"), w ferworze walki kąpieli ulega jedynie pamiątkowy bazarowy konik. Z placu poniżej restauracji piękny widok na Stary Most:

Obrazek

Obrazek

Z drugiej strony widok równie malowniczy (przynajmniej częściowo :? ):

Obrazek

Obrazek

Na moście skoczek, uskuteczniający miejscowy, dość osobliwy zwyczaj skoków do Neretwy (oczywiście nie za darmo):

Obrazek

Udaje mi się nawet skok zaobserwować choć gwoli prawdy nie wiem co podziwiać - odwagę czy głopotę. Choć z drugiej strony pewnie sposobów na zarobek na miejscu nie ma aż tak wiele, bezrobocie w Bośni (oficjalne) to podobno coś koło 40%.

Po obiedzie powrót na parking (ktoś może wie co to jest?):

Obrazek

i wyjazd na południe, wzdłuż Neretwy.

cdn
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Krawice

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 31.10.2012 21:16

Z Mostaru ruszamy prosto na południe, w stronę Adriatyku. Czas mamy całkiem dobry więc zastanawiamy się, co warto by było jeszcze, korzystając z okazji, w BiH obejrzeć. Na liście są Blagaj, Pocitelj i Wodospady Krawica. Biorąc pod uwagę panujący upał wybór może być tylko jeden, zresztą nasz nowonabyty przewodnik nie pozostawia w tej kwestii żadnych złudzeń:

"Naturalny fenomen przyrody, wodospad Krawice, podobny do wodospadu Niagara (...), to jest miejsce które powinno się odwiedzać."

Trasa wdłuż rzeki aż do miejscowości Caplijna, tam w prawo na Ljubuski i parę kilometrów przed tą miejscowością po znakach (słabo widocznych) na Krawice. Wodospady wydają się słabo rozreklamowane (nie pamiętam czy gdziekolwiek widziałem tablicę informacyjną :? ) więc pewnym zaskoczeniem jest że na miejscu zastajemy pełne zagospodarowanie - ogromny parking, nowe ścieżki z barierkami, restauracja, ...

Zaskakuje też brak wstępu, jakkolwiek mimo tego faktu tłumów nie ma.

Obrazek

Obrazek

Wodospady piękne, choć po Plitwicach i Krka raczej nie zaskakują. Same w sobie są skrzyżowaniem jednego i drugiego w wersji zminiaturyzowanej (jest tylko jedna, bardzo szeroka kaskada).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Można się kąpać, mnie mocno kusi, mimo iż speiniona woda nie budzi 100% zaufania ale mamy problemy ze znalezieniem sensownego miejsca, gdzie można by się rozłożyć. Do tego mały znowu rozrabia ("Ryba tatusiu, ryba!") i nasz pobyt tutaj kończy się w zasadzie na stosunkowo krótkim, ale bardzo przyjemnym spacerze.

Z Krawic jedziemy już w stronę granicy z Cro, niepotrzebnie próbujemy skrócić sobie trasę i w rejonie miejscowości Podprolog dwa razy się od tej granicy odbijamy ("Lokal, mast goł bak"). Na trasie momentami całkiem ładne widoczki na południową BiH:

Obrazek

Właściwie jeśli chodzi o powrót nie byłoby już o czym pisać, gdyby nie kapitalna widokowa droga numer 512 przez Gorne Igrane do Makarskiej. Widok na Riwierę Makarską, jaki się z niej w pewnym momencie otwiera jest REWELACYJNY i boleję mocno, że mój kompakt niestety słabo sobie radzi wieczorami (jak chyba większość) i to co mogę stamtąd pokazać to tylko dość marna namiastka widoku, jaki podziwialiśmy tam razem przez chyba dobre pół godziny:

Obrazek

Obrazek

Tak czy owak, bardzo polecam się tamtędy przejechać. Zachód słónca stamtąd obserwowany niezapomniany :roll:

:papa:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10897
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Brela i okolice, czerwiec 2012 (Krawice)

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 01.11.2012 12:15

a ja właśnie niefartownie tę drogę ominąłem i pojechałem normalnie 8-ką :evil: ; zamiar był, ale zmęczenie zrobiło swoje (nie chciało mi się 'kluczyć' - jazda bez navi) :(
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Brela i okolice, czerwiec 2012 (Krawice)

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 01.11.2012 13:02

te kiero napisał(a):a ja właśnie niefartownie tę drogę ominąłem i pojechałem normalnie 8-ką :evil: ; zamiar był, ale zmęczenie zrobiło swoje (nie chciało mi się 'kluczyć' - jazda bez navi) :(


No to masz powód do tego , żeby tam wrócić 8) . Ja też .
Wodospady Krawica faktycznie oznakowanie kiepskie mają , ale może to dobrze :?: :wink:



Pozdrawiam
Piotr
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Re: Brela i okolice, czerwiec 2012 (Krawice)

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 01.11.2012 13:11

piotrf napisał(a):
te kiero napisał(a):a ja właśnie niefartownie tę drogę ominąłem i pojechałem normalnie 8-ką :evil: ; zamiar był, ale zmęczenie zrobiło swoje (nie chciało mi się 'kluczyć' - jazda bez navi) :(


No to masz powód do tego , żeby tam wrócić 8) . Ja też .
Wodospady Krawica faktycznie oznakowanie kiepskie mają , ale może to dobrze :?: :wink:

Pozdrawiam
Piotr


Teź jeździmy na mapie, jakoś tak wolę - zmusza bardziej do myślenia na drodze choć kwestia gustu oczywiście :roll: Z 8-ki zrezygnowaliśmy bardziej dlatego że było bliżej, no i lubimy szperać :P

Wodospady wątpię niestety że się uchowają przed najazdem turystów - potężny parking swój cel na pewno ma :roll: W tym roku, fakt że poza sezonem, było tam jak widać na zdjęciach dość luźno.

:papa:
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012
Re: Brela i okolice, czerwiec 2012 (Krawice)

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 04.11.2012 15:23

też w czerwcu pływałem pod wodospadem kravica ,w niektórych miejscach prąd zwrotny :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Brela i okolice, czerwiec 2012 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone