Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brela i okolice, czerwiec 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Brela i okolice, czerwiec 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 07.10.2012 22:56

Spis treści:

- Podróż
- Senj, Kvarner
- Przyjazd, plaża Jardula
- Makarska
- Omiś
- Brela #1
- Mostar #1
- Krawice
- Sv Jure
- Vosac
- Pocitelj
- Błagaj
- Mostar #2
- Hutowo Blato
- Brela #2
- Plitwice-Slunj

Witam serdecznie forumowiczów :oczko_usmiech:

Nie będę krył, że do rozpoczęcia nowego wątku w tej sekcji forum pchnęła mnie aktualna "wspaniała" pogoda, a właściwie jej brak :evil: Jako iż ratunku znikąd nie widać, jedyne co w jesiennej szarówie pozostaje to powspominać - coś co było niby niedawno a jednak jakoś tak jest w pamięci mocno już zamglone. Wierzyć się nie chce że to ledwie 3 miesiące minęły a następna szansa dopiero za plus-minus miesięcy dziewięć...

Wątków o Breli na forum mnóstwo, więc pewnie trudno będzie mi napisać coś oryginalnego tym niemniej będzie mi miło jeśli znajdzie się kilka osób chcących mi potowarzyszyć przy wspominaniu jak zawsze za szybko minionych tegorocznych wakacji; mam nadzieję że przy okazji uda mi się też przemycić jak najwięcej praktycznych informacji aby nie była to pisanina, która sprawi przyjemność głównie jej autorowi.

No więc do rzeczy - po szaleństwach młodości w tym roku przyszedł czas na rodzinną stabilizację - po zeszłorocznym zwiadzie skład ekipy rozszerzony o 2,5 rocznego łobuza, zabieranego z pewnymi (niewielkimi) obawami ze strony rodziców i (sporymi) ze strony dziadków ("Nie wolelibyście polecieć do Grecji?"). Trochę dyskusji organizacyjnych, wybór miejsca (nadzwyczaj sprawny biorąc pod uwagę że ubiegłoroczne wakacje pokazały wyraźnie iź jest w czym wybierać...) i około połowy maja klamka zapada - czerwcowa Chorwacja bis, cel: praktycznie ominięta poprzednio Riwiera Makarska, konkretnie zachwalana na forum i dość popularna Brela. Poszukiwanie, wybór i przyklepanie apartamentu, wstępna decyzja iż jedziemy z noclegiem tranzytowym (jazda nocna to zdecydowanie nie jest to za czym przepadamy) no i oczekiwanie na wyjazd.

Tyle tytułem wstępu, rzeczy organizacyjne to nie jest to o czym lubię się rozpisywać, choć jest to oczywiście część wyjazdu, teraz krótka lista dla czytelników, co udało nam się zobaczyć i czego w dalszej części wątku można się spodziewać:

- Brela

Obrazek

- Omiś

Obrazek

- Sv. Jure

Obrazek

- Vosac

Obrazek

- Mostar

Obrazek

- Blagaj

Obrazek

- Pocitelj

Obrazek

- Krawice

Obrazek

- Slunj

Obrazek

Jak widać mimo mocno stacjonarnego pobytu (2 tygodnie w jednym miejscu) trochę po okolicy pojeździliśmy - odkryciem wyjazdu była BiH, do której wybieraliśmy się z pewnymi niewielkimi obawami ale wnioski są jednoznaczne - jechać tam warto :!:

Pozdrowienia :papa:
Ostatnio edytowano 04.12.2012 23:37 przez _chudy_, łącznie edytowano 19 razy
Justii
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 26.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Justii » 07.10.2012 23:11

Czekam na dalszy ciąg relacji , bo zdjęcia już bardzo mi się podobają !!! :-)
adikos
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 286
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) adikos » 07.10.2012 23:13

To sie melduje , cichutko kucne w katku i czekam na ciag dalszy :)
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2495
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 08.10.2012 09:04

Brela i okolice ... Nie może mnie tu zabraknąć :papa: .
Krzysztof i Lidia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3282
Dołączył(a): 23.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysztof i Lidia » 08.10.2012 09:07

Również zapisuję się :D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 08.10.2012 09:11

_chudy_ napisał(a):Jak widać mimo mocno stacjonarnego pobytu (2 tygodnie w jednym miejscu) trochę po okolicy pojeździliśmy....


Taaaaaaaaa.
:lol:


No to czekam na więcej fotek.

Pozdrawiam
:papa:
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 08.10.2012 22:54

Jacek S napisał(a):
_chudy_ napisał(a):Jak widać mimo mocno stacjonarnego pobytu (2 tygodnie w jednym miejscu) trochę po okolicy pojeździliśmy....


Taaaaaaaaa.
:lol:


No dobra - stacjonarnie było w porównaniu z poprzednim wyjazdem :wink:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 08.10.2012 23:10

Już koniec? 8O
Tylko po jednej fotce , co tak skromnie?

...WIĘCEJ FOTEK CHCEMY! ...... I POPROSIMY!
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Dzień pierwszy - wyjazd

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 08.10.2012 23:38

8. czerwca - wyjazd

Rano pakujemy do końca nasz pojazd (wstępne pakowanie miało miejsce dzień wcześniej), który o dziwo mieści w zasadzie wszystko co uznaliśmy za niezbędne do przetrwania na 2-tygodniowych wczasach (no dobra: jedna koparka małego się nie zmieściła :oczko_usmiech:). Na pewno pomogła bardzo słuszna z perspektywy czasu decyzja o pozostawieniu w domu wózka, jesteśmy za to wyposażeni w solidny plecak-nosidło (baaaardzo się przydał). Data wyjazdu nieprzypadkowa - zmagania futbolowe w naszym kraju postanawiamy śledzić z bezpiecznej odległości :lol:

"Trasa bardzo dobrze znana" jak śpiewa Kazik: Wrocław-Kłodzko-Boboszów-Mohelnice-Brno-Mikulov-Wiedeń-Graz i objazd Słowenii przez Mureck-Lenart-Ptuj. Na drodze przygód raczej niewiele - drobnym zaskoczeniem są potężne serpentyny w Czechach pomiędzy Kralikami a Mohelnicami, których nie powstydzili by się nawet Chorwaci, pozytywną modyfikacją jest przejazd przez Mikulov z ominięciem nieprzyjemnych płyt na czeskiej "autostradzie" w kierunku Breclavia, Wiedeń, Graz i Słowenia bez pomyłek (bo i gwoli prawdy okazji ku temu za bardzo nie ma). Jedynie czas mamy trochę słaby - wyjazd nastąpił dopiero o 9. rano i mocno nie doceniliśmy przejazdu do Mohelnic (ostatecznie prawie 5h) - znowu się okazało że najtrudniej wydostać się z kraju...

Zdecydowanie więcej niż na drodze dzieje się na pokładzie naszego auta - jako iż finalnie rzeczywiście jedziemy za dnia nie wszystkim pasażerom wizja kilkugodzinnego przykucia do fotela przypada do gustu... Walka jest zażarta - w ruch idą bajki, opowieści o pięknie mijanego krajobrazu, zabawy w poszukiwanie gdzie stoją wiatraki, czy i kiedy mija nas ciężarówka a w końcu trzeba użyć ciężkiego sprzętu - smoczka, czekolady i ciastek. Ogólnie jednak nie jest źle, mały znosi podróż zupełnie dobrze, trochę się już wcześniej z nami najeździł ale to jednak pierwsza tak długa trasa razem.

Dość późnym wieczorem, po około 12h jazdy docieramy do celu - chorwackiej Krapiny, gdzie po krótkim błądzeniu lokalizujemy naszych gospodarzy, u których przyklepaliśmy nocleg. Na miejscu przypadkowe spotkanie z sympatyczną rodziną z Krakowa (pozdrowienia :papa:), która trafiła tutaj nie do końca z własnej woli (awaria samochodu). Jest trochę Czechów, którzy popijając to i owo śledzą ze zgrozą pogrom swojej reprezentacji na inaugurację EURO. Przysiadamy się ale sił po ciężkim dniu trochę brak i dość szybko lądujemy w łóżkach - najtrudniejszy odcinek podróży do Breli za nami...

Ps. Przepraszam za karygodny brak zdjęć w tym odcinku ale na trasie mieliśmy ważniejsze sprawy na głowie :wink: a te wieczorne wyszły niestety fatalnie :( Następnym razem będzie na pewno lepiej :papa:
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 08.10.2012 23:39

maniust napisał(a):Już koniec? 8O
Tylko po jednej fotce , co tak skromnie?

...WIĘCEJ FOTEK CHCEMY! ...... I POPROSIMY!


Spokojnie, dopiero się rozkręcam ;-) te pierwsze to na zachętę tylko były... :papa:
beagm
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 605
Dołączył(a): 17.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) beagm » 09.10.2012 06:17

Ufffff, bo wyglądało jakbyś się już żegnał, a my czekamy na więcej :D
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 09.10.2012 10:57

beagm napisał(a):Ufffff, bo wyglądało jakbyś się już żegnał, a my czekamy na więcej :D


Głupio byłoby ilustrować takie miejsca wrzucając po jednym zdjęciu :wink: Tak czy owak przepraszam, jeśli wyglądało że już sobie idę :papa:
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Podróży dzień drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 09.10.2012 23:45

9. czerwca - przez Chorwację

Drugi dzień dojazdu do Breli wita nas bardzo brzydką pogodą co przekreśla wstępne plany rozejrzenia się po najbliższej okolicy (Trakostan) przed dalszą podróżą na południe. Dość niemrawo się zbieramy, pakujemy rzeczy do auta i po czułym pożegnaniu z gospodarzami oraz ich inwentarzem:

Obrazek

ruszamy w trasę. Najpierw standardowo autostradą - obwodnica Zagrzebia, Karlovac ale na wysokości Brinje zbaczamy w stronę wybrzeża na Senj. Czasu na dojazd mamy sporo i postanawiamy to wykorzystać a ta część Chorwacji jest nam póki co kompletnie nieznana. Po kilku(nastu) kilometrach docieramy na przełęcz skąd dość niespodziewanie rozpościera się widok na Adriatyk. Niby wiadomo nam było że odcinek jest krótki ale kręta droga po górach przez las nie zapowiada zupełnie tego, iż trasa kończy się potężną, kilkusetmetrową skarpą z widokiem na morze i skaliste wyspy Krk i Prvić. Widoczność jest niestety słaba, w dodatku mocno brakuje punktów widokowych, w których można by się zatrzymać ale co udało się ustrzelić wrzucam poniżej. W końcu to pierwszy wakacyjny widok na Adriatyk więc nie ma co wybrzydzać :lol:

Obrazek
Wyspy Krk i Prvić widziane z rejonu przełęczy Vratnik

Obrazek
Przełęcz Vratnik (698 m)

Obrazek
Wyspa Krk widziana z rejonu przełęczy Vratnik

cdn
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Podróży dzień drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 09.10.2012 23:47

Potężnymi serpentynami zjeżdżamy powoli na dół i po zlokalizowaniu wzniesionej w XVI wieku przez Uskoków efektownej Twierdzy Nehaj zatrzymujemy się w jej bezpośrednim sąsiedztwie.

Obrazek
Twierdza Nehaj #1

Obrazek
Twierdza Nehaj #2

Budynek robi wrażenie ale ja bardziej z wyjazdu będę pamiętał ciszę i spokój jaką dało się wtedy odczuć w tym miejscu. Turystów mało, piękny widok na skalistą Krk, lekki wiatr i falujące morze - tak wyglądało nasze powitanie z chorwackim wybrzeżem AD 2012 i nawet pochmurne niebo go nie popsuło a chyba nawet było jednym z elementów który zadecydował o tym że to tutaj dopiero poczuliśmy, że całe codzienne zaganianie mamy wreszcie za sobą i że naprawdę jesteśmy na wakacjach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dłuższą chwilę spacerujemy (mały śpi), oglądamy twierdzę ze wszystkich stron odpuszczając sobie wchodzenie do środka (pomijając aspekty organizacyjne jakoś nawet nie mamy na to ochoty), delektujemy się efektownym widokiem na Krk i Senj...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn
Ostatnio edytowano 09.10.2012 23:53 przez _chudy_, łącznie edytowano 1 raz
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Podróży dzień drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 09.10.2012 23:48

W końcu decydujemy się jechać dalej. Cel to ponowny wjazd na autostradę w rejonie Maslenicy, prawie 150 km bardzo męczącego, jak się okazuje, przejazdu Jadranką wzdłuż kwarnerskiego wybrzeża. Trasa bardzo kręta, zupełnie nie ma gdzie przyspieszyć i jakkolwiek otwierające się co chwilę efektowne panoramy na wyspy Kwarneru w jakimś stopniu to rekompensują to po jakimś czasie ma się takiej jazdy zupełnie dość. Punkty widokowe rzadkie ale parę razy udaje się zatrzymać na (zamgloną) sesję zdjęciową.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na wysokości Pagu pech, a raczej niedopatrzenie - pada bateria w aparacie :evil: (zapomniałem ją naładować przed wyjazdem). Próbuję jeszcze ratować sytuację telefonem, rezultaty nie są zbyt dobre ale "lepszy rydz niż nic".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mijamy kolejne miejscowości robiąc przy okazji odkrycie iż skrawek wolnego wybrzeża jest w tej okolicy w cenie i oznacza automatycznie istnienie w takim miejscu mniej lub bardziej licznych zabudowań... Dzikość krajobrazu (potężne góry, suche wybrzeże, wpadające miejscami prawie pionowo w morze skały) w tym rejonie robi spore wrażenie choć 2 razy bym się zastanowił zanim zdecydowałbym się spędzić tu wczasy... No, może tylko Stari Grad-Paklenica wygląda naprawdę przyjemnie.

Pod Maslenicą wjazd na autostradę i sprawna jazda na południe - mijamy Zadar, Szybenik, po czym znów zjeżdżamy na Jadrankę w stronę Trogiru. W tym rejonie z braku czasu i sensownego aparatu zdjęć już w ogóle nie robimy, zresztą znamy te okolice z poprzedniego wyjazdu. Dalej Slit, Omiś i około 19 po dwudniowej podróży jesteśmy na miejscu - w Breli.

:papa:
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Brela i okolice, czerwiec 2012
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone