Baśka Woda - prośba o konkretne informacje z 2011r

a grilowane kalmary gdzieś w Baśce serwują?

dren napisał(a):a grilowane kalmary gdzieś w Baśce serwują?

z pewnością, chociaż ja wolę przene lignje

tygrysek0038 napisał(a):

dren napisał(a):a grilowane kalmary gdzieś w Baśce serwują?

z pewnością, chociaż ja wolę przene lignje

a te lignje to chyba właśnie grilowane kalmary - ciekaw jestem ile to danie kosztuje

dren napisał(a):

tygrysek0038 napisał(a):

dren napisał(a):a grilowane kalmary gdzieś w Baśce serwują?

z pewnością, chociaż ja wolę przene lignje

a te lignje to chyba właśnie grilowane kalmary - ciekaw jestem ile to danie kosztuje

lignje to , oczywiście, kalmary, ala ja pisalam, że wolę smażone niz grillowane (jakieś 55-65 kun z frytkami i dodatkiem warzyw).

czyli można się najeść za jakieś 30 zł - więc nie wiem poco brać żarcie z Polski jeśli można tam całkiem dobrze zjeść za rozsądne pieniądze

dren napisał(a):czyli można się najeść za jakieś 30 zł - więc nie wiem poco brać żarcie z Polski jeśli można tam całkiem dobrze zjeść za rozsądne pieniądze

Ilu ludzi, tyle pomysłów- ja osobiście zawsze żywię się z mężem w konobach albo pichcimy coś z owoców, warzyw i rybek+owoców morza zakupionych na targu. Do tego świeżutki chlebek.
Ale uwaga- tymi kalmarami to ja mogłam się najeść (50 kg, 161 wzrostu )

Natomist jeśli chcieliśmy się oboje najeść (mąż = ja x2) w restauracji,
to w Breli (znawcy wiedzą, że tanio tam nie jest) zamawiając jedzenie z napojami, deserem i napiwkiem mieściliśmy się w 200 kn.

Dzięki za odpowiedzi, może jeszcze z innej beczki - jeśli chodzi o wycieczki - czy warto wybrać się na rejs statkiem bodajże "Bibe", a także do Dubrownika?
Wielu z tego forum było trochę zawiedziona wizytą w Dubrowniku - czy warto w sezonie (bo wtedy będziemy w Chorwacji ) tracić kilka godzin na dojazd tam - potem w tłumie i żarze słońca (bo zakładam że tak będzie) przejść się po Dubrowniku?
No i nie muszę dodawać że jest to trochę kosztowny wyjazd podliczając opłaty za autostrady, parking, bilety wstępu chociażby na mury, obiadek dla 4os. no i benzyna. Może lepiej poświęcić czas na inne wycieczki?

Witam,
w zeszłym roku we wrześnie bylem w Baska Woda - statkiem nie płynąłem, w Dubrowniku nie byłem, ale polecam wycieczkę do Mostaru jadąc przez Imotski, wszystko z opisu na forum.Zwiedzaliśmy też Trogir - warto!
Odbyliśmy jeszcze wycieczkę na Hvar.

drykier napisał(a):Witam,
w zeszłym roku we wrześnie bylem w Baska Woda - statkiem nie płynąłem, w Dubrowniku nie byłem, ale polecam wycieczkę do Mostaru jadąc przez Imotski, wszystko z opisu na forum.Zwiedzaliśmy też Trogir - warto!
Odbyliśmy jeszcze wycieczkę na Hvar.

Też rozważam wypad do Mostaru

dren napisał(a): - czy warto... do Dubrownika?

Wielu z tego forum było trochę zawiedziona wizytą w Dubrowniku - czy warto w sezonie (bo wtedy będziemy w Chorwacji ) tracić kilka godzin na dojazd tam - potem w tłumie i żarze słońca (bo zakładam że tak będzie) przejść się po Dubrowniku?

No i nie muszę dodawać że jest to trochę kosztowny wyjazd podliczając opłaty za autostrady, parking, bilety wstępu chociażby na mury, obiadek dla 4os. no i benzyna. Może lepiej poświęcić czas na inne wycieczki?

Wszystko zależy od tego kto na co się nastawia. Jeśli uwzględnisz tłumy (bo w sezonie to normalne) to się nie rozczarujesz. Jeśli ktoś liczy, że jakimś cudem będzie pusto to będzie zdziwiony. Dubrownik jest piękny i warto go zobaczyć, ale.... to jest wyprawa na cały dzień. Trzeba sie z tym liczyć. Jak będziesz po murach spacerował a nie biegał to tak. Co do jedzenia tam- knajpki w okolicy, a nie pod samymi murami i też będzie ok.

Co do koszów - autostradę możesz sobie darować. Wyjedź 30 min wcześniej, albo licz, że będziesz 30 min później i jedź Jadranką. Piękne widoki i nie płacisz za przejazd- chyba, że nie stosujesz sie do znaków, to możesz zapłacić za prędkość Parking - szukaj parkingu dalej od murów, zapłacisz mniej (przynajmniej tak było jak myśmy byli)

Możesz też wziąć sprzęt do plażowania i w zrobić sobie przerwę, żeby poczekać do wieczora i zobaczyć to wszystko nocą Warto!!

Reasumując- Dubrownik tak!! ale na spokojnie inne wycieczki? jak najbardziej tak!! Chorwacja jest piękna i warto ją poznać nie tylko od strony plaży

Byłam z mężem w Dubrowniku w miesiącu wrześniu.Bazą wypadową była Baśka Voda.Do Dubrownika dojechaliśmy magistralą.Niechcący ominęliśmy parking i trzeba było znaleźć miejsce w centrum miasta.Do Starego miasta dostaliśmy się miejskim autobusem.
Cudowne miejsce!Jednak żar z nieba i jeszcze olbrzymie tłumy turystów uniemożliwiały dokładne zwiedzenie tego przepięknego miasta..(wejście na mury jest płatne!)
Co do rejsu statkiem,to uważam,że warto,chociaż ja wybrałabym mniejszy,bardziej kameralny stateczek..Biba to kolos i zabiera tłumy..(ale to rzecz gustu).Jednak dla zobaczenia Bolu,czy Hvaru warto!(jeśli dobrze pamiętam taki rejs kosztował 25e)
I na koniec jedzenie.Zawsze zabieram ze sobą paczkowane wędliny,sery i to,co możliwe do zrobienia kanapek.Resztę kupuję na miejscu.
Z obiadami bywa różnie..niekiedy jest tak,że wcale nie chce się jeść w taką pogodę..
Baśka Voda,to piekne miasteczko i znajdziecie w nim wszystko,czego szukacie! Życzę udanych wakacji!

Bibe odradzam szczerze, chyba, że jesteś zwolennikiem łubu dubu i dzikiej dyskoteki na maxa

Wyprawa morska z jedzeniem rybki , jak najbardziej, ale jakąś mniejszą łajbą- na pewno będzie w czym wybierać.

Co do Dubrovnika- wg mnie trzeba go zobaczyć przynajmneij raz, ale najładniejszy widok jest z murów, na których w sezonie w ciągu dnia jest istna patelnia, także odpada.

Osobiście wolę Trogir i jego starówkę razem z targiem owocowym i rybnym, ale to moje subiektwyne odczucie .

Ja postawiłam na kuny z bankomatu, w lipcu 2011 - 1 zł to 1,78kuny. Wypłacałam z konta Deutsche Banku- bez żadnej prowizji.
Niestety, niektóre banki pobierają opłaty np 10zł. od wypłat z bankomatu.

Reasumując - jadąc pierwszy raz do Chorwacji - Baśki na 10 dni warto zahaczyć o Jeziora Plitvickie, potem wybrać się do Dubrownika na jeden dzień, oraz Mostar z wstąpieniem nad Wodospad Kravica, a także rejs ale nie Bibą. Czy ktoś coś doda biorąc pod uwagę ograniczony czas i chęć również pobyczenia się na plaży (jeżeli będziemiejsce )

Jeżeli chcesz mieć trochę miejsca i spokoju na plaży, to stojąc przodem do morza idź w lewo. W pewnym momencie (mniej więcej 150m za kompleksem "Urania") będzie bardzo mało osób.
Z tym, że trzeba się zorientować, czy to już "goła" plaża, czy jeszcze nie. Ale nie jest ona tak blisko miasta, także spoko.
Pozdrawiam.