Vrboska - Nudist Camp

No niestety internet drogi jak diabli Następnym razem trzeba sie zaopatrzyc w jakis pakiet startowy z Chorwackiej sieci Lub robić wypady na piwko

Ja na pewno zabieram cos plywajacego Cos co bezpiecznie dopłynie na pobliska wysepke

Cześć.
Wysepka jest śliczna. Przynajmniej z brzegu, bo żeby się tam dostać trzeba mieć jakieś pływadło. Jest oczywiście opcja płynięcia wpław, ale to dość daleko i często pływają w pobliżu rekiny... przepraszam... jachty...

macbas napisał(a):Rowerem jest łatwiej, bo można od bramy kempingu pojechać ze 30 metrów w prawo i mocno w lewo. Tam po minięciu kortów i hotelu (schody!) znajdziecie się na promenadzie rowerowo-pieszej nad zatoką do samej Vrboski. Tak samo się stanie jeżeli z bramy kempu pojedziecie w lewo, ale tam jest brama i jakieś opłaty więc może trzeba byłoby coś uiścić...

Nie obrazisz się jeżeli coś sprostuję ?

Stojąc w bramie tyłem do kempingu, skręcasz w lewo w dół następnie mijasz bramki za których przekroczenie płacą tylko w-ciele samochodów następnie skręcasz tuż przed plażą w prawo i jest fajna trasa pieszo rowerowa prowadząca nad brzegiem zatoki do Vrboski. Na nogach jest to kawałek po drodze są dla roweru jest 1 trudność gdzie są 2 schody i trzeba (chociaż niekoniecznie) zejść z roweru i przez te schody przeprowadzić mOzna też sobie wydłużyć podróż poprzez cypel i odrobinę wcześniej niż znajduje się zatoka jakieś 100m skręcić w lewo. Będzie szuter i objedziemy cypel. Dalej również w kierunku Vrboski wspomnianą wyżej trasą:)
Oczywiście można też skręcić wyjeżdżając z kempingu w prawo trasa krótsza łatwiejsza wyłącznie po asfalcie. Kazdy skręt w lewo będzie prowadził do Vrboski

Cześć.

bluesman napisał(a):Nie obrazisz się jeżeli coś sprostuję ?

Trochę się obrażę... zwłaszcza, że masz rację...

Stari Grad to taka sama wioseczka jak Vrboska, ale powiększona. Można dojechać samochodem albo rowerem a nawet pieszo...

Nie wiem, czy ta informacja się już pojawiła (pewnie tak, ale nie znalazłem)...czy na zecevo można dostać się jakimś taxi boat'em z Vrboski, ewentualnie z Jelsy i jak wygląda odpłatność za taki kurs? Planuję zatrzymać się gdzieś w Jelsie lub we Vrboskiej w apartamencie, ale plażing planuje na plażyczkach FKK ewentualnie CO. Proszę o odpowiedź Obecnie siedzę na rivierze, ale następny tydzień planuje na Hvarze.

Cześć.

raffiu napisał(a):Nie wiem, czy ta informacja się już pojawiła (pewnie tak, ale nie znalazłem)...

czy na zecevo można dostać się jakimś taxi boat'em z Vrboski, ewentualnie z Jelsy i jak wygląda odpłatność za taki kurs?

plażing planuje na plażyczkach FKK ewentualnie CO.

Ja nie pisałem o taksówkach wodnych we Vrbosce... pewnie są... ale nie upieram się...

Dostać na pewno można się...

A może po prostu wejdź do Nudista. Jakoś nie widziałem żeby ktokolwiek płacił a jestem pewny, że niektóre osoby na plaży nie były z kempingu... a wiem, że nie były bo sobie skracały drogę do wypożyczalni windsurfingu na tekstylnej plaży... robiły hyc przez kamienny płot i znikały...

Pozdrawiam.

Jak tam przygotowania na przyszły sezon?? Kto się wybiera ??

No już na 95% jestem przekonany do Vrboski. Plany są na początek sierpnia. Co Wy na to?

AlAn_K napisał(a):No już na 95% jestem przekonany do Vrboski. Plany są na początek sierpnia. Co Wy na to?

W zeszłym roku mieszkałem w samej Vrbosce. Przełom czerwca lipca. Nie wiem jak w sierpniu.
Najlepsze wakacje ever Może dlatego, że sami z żoną byliśmy.
Najczęściej kąpaliśmy się koło Campingu. Momentami ostre zejścia ale dało się przeżyć. Praktycznie sama patelnia nie było gdzie się schować może poza 2-3 miejscówkami.

Vrboska pod koniec czerwca jak wymarła (dla nas super). Od 1-2 lipca najazd turystów ale tylko wieczorami. W dzień pustki.

My jedziemy na 100%

Teraz pozostalo tylko czekac do lata
Jak wszystko pojdzie dobrze to jedziemy po 15 lipca.

Jedziemy oczywiście i 8 lipca przy dobrych wiatrach już wyruszamy z zachodniopomorskiego może jakieś spotkanko na miejscu?

Jedziemy jedziemy, nie ma to tamto

Hvar wygrał będziemy we Vrbosce po południu w niedzielę

To musielismy sie widziec Tylko ze przeczytalem to dopiero po powrocie

Coś bliżej ? gdzie stacjonowaliście ?