Trasa Chrzanow (Malopolska) - Brela weekend majowy

W Słowenii będziesz omijal autostradę?
Ja osobiście z Katowic bym grzal przez Węgry, ale skoro mówisz ze nie szalejesz Austria wydaje się być ok. Nie rozwazales jazdy trinec zilina bratyslawa wiedeń ptuj ? W czechach autostrada jest z płyt i jechało się trochę niekomfortowo nie wiem jak jest teraz .

w zeszly weekend jechałem do Pragi przez Brno i płyty na odcinku do Brna byly - nie wiem czy mniej ale były. Nie jest jednak źle - na lewym pasie są mniej uciążliwe niż na prawym;)

Hej, tak w Słowenii będę omijał autostradę - znaczy "chyba będę omijał" bo może pojadę przez Węgry a może przez Austrię muszę sobie uporządkować wiadomości

Witam,pięć razy jechałem do Cro przez Słowację i Węgry i naprawdę nie rozumiem narzekania na drogę 86.Być może miałem szczęscie bo trzykrotnie jechałem za tirami raz węgier i dwaj polacy.Chłopaki grzali non stop 100-110. Dwie godziny i redics-granica.W zeszłym roku jechałem sam, a mój kuzyn uparł sie na Austrie i Słowenię i efekt był taki,że ja w Biogradzie n/m byłem 2,5 godz. wczesniej. On stał w korku w Słoweni a pózniej chcąc mnie dogonić na autostradzie w Cro "nadział" się na merola drogówki i skasowali go polubownie 150e tylko dlatego,że jeden miał żonę polkę.A droga 86 wcale nie jest taka zła. I w tym roku tez jadę przez Słowację i Węgry.A odnosnie Słowacji, jak się jedzie zgodnie z przepisami to nie ma problemu.
Andrea Sosnowiec

ANDREA154 napisał(a):Witam,pięć razy jechałem do Cro przez Słowację i Węgry i naprawdę nie rozumiem narzekania na drogę 86.Być może miałem szczęscie bo trzykrotnie jechałem za tirami raz węgier i dwaj polacy.Chłopaki grzali non stop 100-110. Dwie godziny i redics-granica.W zeszłym roku jechałem sam, a mój kuzyn uparł sie na Austrie i Słowenię i efekt był taki,że ja w Biogradzie n/m byłem 2,5 godz. wczesniej. On stał w korku w Słoweni a pózniej chcąc mnie dogonić na autostradzie w Cro "nadział" się na merola drogówki i skasowali go polubownie 150e tylko dlatego,że jeden miał żonę polkę.A droga 86 wcale nie jest taka zła. I w tym roku tez jadę przez Słowację i Węgry.A odnosnie Słowacji, jak się jedzie zgodnie z przepisami to nie ma problemu.
Andrea Sosnowiec

I tu się z Tobą zgodzę w zupełności;) W zeszłym roku jechałem do Cro przez Słowację, Węgry i kolejny raz też wybiorę tą drogę, bo naprawdę bardzo dobrze mi się nią jechało.

Witam. W tym roku pierwszy raz wybieram się do Cro również zdecydowałem się na drogę przez Słowację i Węgry, mam pytanie czy w nocy bez problemu można kupić winiety na Słowacji i na Węgrzech czy lepiej kupić u nas np. w PZMOT?

bez problemu kupisz - z zamkniętymi stacjami w nocy spotkałem się tylko na Słowenii

Dzięki, można płacić kartą?

Witam. Tak mozna placic karta . Pozdrav

Idziol napisał(a):z zamkniętymi stacjami w nocy spotkałem się tylko na Słowenii

Ja spotkałem się też w Austrii, ale to raczej te poza autostradą.

Co do winiety słowackiej to spokojnie na dawnym przejściu Czechy-Słowacja Svrcinowec lub trochę dalej Cadca za wiaduktem kolejowym stacja OMV po lewej stronie.

Przykład z lipca 2011 roku (w środku tygodnia, nie weekend):

Wyjazd spod Krakowa ok. 10.00.

Trasa Rabka-Chyżne-Bańska Bystrzyca-Sahy-Budapeszt-Zagrzeb-Split (moja ulubiona trasa, choć jeździłem już i przez Bratysławę, i przez Austrię, i nocą, i w dzień).

Po drodze jeden dłuższy postój: około 1 godzina na zakupy w Bańskiej Bystrzycy. Około 1 godzina stracona w korkach w Budapeszcie (remonty i objazdy). Poza tym 3-4 krótkie przerwy na kawę, ubikację, tankowanie.

Prędkość? Na Słowacji zgodnie z przepisami: 50/90. Za Budapesztem zaczyna się autostrada, którą jedzie się aż pod Split. Prędkość 130km/h +-15km/h.

W centrum Splitu ok. 23.30.

Zmęczenie o wiele mniejsze niż przy jeździe nocą, ale to oczywiście nie jest reguła - niektórzy wolą jeździć w nocy. Jeśli kiedyś pojadę do Cro bez zwiedzania po drodze, to tylko w taki sposób.

Pozdrawiam! [/quote]
jak bedę jechac to wezmę sobie do serca te rady, a miałeś nawigację?