Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwacka jesień smakuje žižulą i mandarynkami

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1381
Dołączył(a): 27.01.2012
Re: Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 18.11.2017 01:27

tomekkulach napisał(a):
Witam :D

Polecam Budapeszt nocą

ps. Ja mam do stolicy Węgier

330 km :D


Świetne nocne zdjęcia. Porobiłem nocne fotki komórką no i cóż ... do publikacji na szerszym forum to się nie nadają :(
My to mamy do Budapesztu prawie drugie tyle - niecałe 600 km :?
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 18.11.2017 11:14

Chorwacka jesień musi być cudna:) Kompozycja na wózku mnie urzekła:)
Chętnie pooglądam puste miejsca wolne od tłumu turystów.

Pozdrawiam
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 18.11.2017 13:21

piekara114 napisał(a):Widok w kierunku Skrzydła jest dla mnie smutny.... Jak byłam w Podgorze w 2013 r wszystko dookoła było pięknie zielone, a po ostatnich pożarach niestety to pogorzelisko... Dobrze, że strażakom udało się ochronić pobliskie domy....

Niestety okolice Podgory i Tučepi bardzo ucierpiały tego lata z powodu ciągłych pożarów. W następnym odcinku napiszę, jaka była przyczyna dużego pożaru na granicy tych obydwu miasteczek.

Abakus68 napisał(a):Popatrzyłem na Twoje zdjęcia, spojrzałem na winogrona, zamknąłem oczy i przypomniały mi się bardzo dawne czasy, kiedy wsadziłem nos do tyle co otwartego balonu z nastawem wina z winogron. Winogrona, drożdże, fermentacja, alkohol? Nie ważne. Ważne że zostało w głowie coś, co taki drobiazg jak jedno zdjęcie poruszyć może. Trudno opowiedzieć ile takich "cosiów" poruszają inne zdjęcia. Taka mała dygresja - człowiek jest bogaty wszystkimi "cosiami", które na przestrzeni życia nazbierał.

Cieszę się, że moja relacja przywołała wspomnienie. Dla wielu to tylko zdjęcie, dla Ciebie chwila refleksji i powrotu myślami do czegoś miłego (?) mam nadzieję.

Abakus68 napisał(a):Patrzę też na barierki, płoty, donice, klomby a nawet oba pomniki... Tak w sklepie jest tylko zielona olejna farba??????

Mają jeszcze niebieską, która też pięknie komponuje się z krajobrazem.

maslinka napisał(a): Mimozami jesień się zaczyna... :D Bo to mimoza jest, prawda?


Też wydaje mi się, że to mimoza - wyjątkowej urody, jednak te listki są trochę mało mimozowate...
Od wczoraj ciągle nucę pewną piosenkę:


P.S. Tuwim pisząc ten wiersz miał podobno na myśli nawłoć, nazywaną polską mimozą :)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 18.11.2017 13:25

tomekkulach napisał(a):Witam :D
Polecam Budapeszt nocą
Pozdrawiam :papa:


Piękne zdjęcia! Również pozdrawiam! :papa:
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 18.11.2017 13:30

Raphael i Maslinka - dzięki za skorygowanie informacji z mostem... w Budapeszcie jest ich tyle, że można dostać zawrotu głowy ;)

ELIMAR napisał(a):Chorwacka jesień ? Jak widać ciepła i słoneczna :) Zasiadam , powspominam wrześniowe wakacje :)


Witaj :) Ja też, pisząc tę relację ogrzewam się w promieniach jesiennego, chorwackiego słońca.

loverosa napisał(a):Chorwacka jesień musi być cudna:) Kompozycja na wózku mnie urzekła:)
Chętnie pooglądam puste miejsca wolne od tłumu turystów. Pozdrawiam


Cieszę się, że jesteś. A kompozycję podziwiałam każdego dnia w Podgorze :)
janka.mik.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1437
Dołączył(a): 20.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) janka.mik. » 18.11.2017 13:54

W Podgorze jeszcze nie byliśmy, chętnie popatrzę i czekam na wycieczki, bo z zajawki wynika, że codziennie mieliście jakieś atrakcje.
Bardzo lubię takie kawiarenki blisko plaży, gdzie można wypić kawę i podziwiać widoki :D
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 18.11.2017 19:10

janka.mik. napisał(a):W Podgorze jeszcze nie byliśmy, chętnie popatrzę i czekam na wycieczki, bo z zajawki wynika, że codziennie mieliście jakieś atrakcje.

Tak, wyjazd był krótki, ale bardzo intensywny :)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 18.11.2017 19:29

Dzień 3 – 26 września 2017 r. – wtorek
Cz. 2: Spacer przedszkolaków, czyli nie ma to jak własny rekonesans


Grupa zbiera się punktualnie przed hotelem i wyruszamy na przechadzkę po Podgorze razem z naszą pilotką (rezydentkę spotkamy dopiero późnym popołudniem, gdy wróci z wycieczki z jedną z grup).

W trakcie spaceru znów dostrzegam miłe dla oka akcenty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podczas spaceru nie dowiadujemy się jednak niczego nowego o miasteczku, ponad to, co już wiemy z poprzednich wizyt lub buszując w Internecie. Nieco przypomina nam to spacer przedszkolaków – pilotka pokazuje, że na prawo jest poczta i sklep, a kilka metrów dalej wymienić można pieniądze. Większość z nas takiego rozeznania po miejscowości dokonała po śniadaniu.

Dochodzimy do hotelu Sirena i odłączamy się od grupy. Przystajemy w niedawno wybudowanym (2014 r.) punkcie widokowym przy plaży, nazwanym „Pozdrav mjesecu” (Pozdrowienie księżyca).

Obrazek

W stronę Tučepi ciągnie się tu długa, ładna plaża i przepiękna trasa spacerowa.

Obrazek

Na skalnym urwisku nad plażą widać ślady po pożarze, który tego lata wybuchł w Podgorze. Jak powie nam później nasza fantastyczna rezydentka (rodowita Chorwatka), Danica, jest to smutna pamiątka zabawy z fajerwerkami podczas czerwcowego przyjęcia weselnego.

Obrazek

Odłączamy się od grupy i własnym tempem spacerujemy po miasteczku, zaglądając do kolejnych urokliwych miejsc, zaułków, uliczek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spacerując upajamy się spokojem, ciszą. Podgora jest przepiękna!

Obrazek

Obrazek

A skoro nieustannie poszukuję śladów jesieni, to nie sposób nie wspomnieć o doskonałych o tej porze roku granatach, które są już idealne do zrywania, a owoce tak dojrzałe, że aż pękają, ukazując pełne soku słodkie ziarenka.

Obrazek

Również w Podgorze kibicują Hajdukowi Split.

Obrazek

Przy jednym z domów, na schodkach, odkrywamy ciekawe, kamienne ozdoby.

Obrazek

I tak spacerując, zdajemy sobie sprawę, że nieco zgłodniałyśmy. Pora też na chorwackie piwko, które idealnie smakuje w ten ciepły, jesienny dzień. Wybieramy niedużą knajpkę, zamawiamy gorice (małe, panierowane w mące, smażone rybki), złocisty trunek i wspominamy nasze wcześniejsze pobyty w Chorwacji.

Obrazek

Wracamy do hotelu, gdzie o 17 mamy spotkanie informacyjne odnośnie wycieczek i fakultatywnych atrakcji.
Trasa do hotelu:

Obrazek

Po drodze podziwiamy przepiękne bugenwille:

Obrazek

Po hotelowej obiadokolacji znów wyruszamy, tym razem poznać posezonowe, nocne życie miasteczka.
Udaje mi się uchwycić pierwszy i nie jedyny tej jesieni chorwacki zachód słońca.

Obrazek

Obrazek

Chwilkę słuchamy muzyki na żywo przy hotelu Medora Auri, a następnie idziemy do portu, gdzie dziś gra Klapa Srdela. Panowie ulokowali się na wysuniętym w morze falochronie.

Obrazek

Od słuchaczy oddziela ich porcik z zacumowanymi łódkami.

Obrazek

Wsłuchujemy się w piękne, równe brzmienia ich głosów.

Sklepy z pamiątkami czynne są, pomimo mniejszej liczby turystów, do nocnych godzin.

Obrazek

Taką właśnie Chorwację kochamy!
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 18.11.2017 21:59

Igłą pinii napisał(a):Taką właśnie Chorwację kochamy!


oj tak :hearts:
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 19.11.2017 00:54

Podgora ma to coś,ma klimat,pokazujesz ja w taki sposób,że nabieram chęci,by kiedyś ją odwiedzić.
Fotka ze znakami no rewelacja.Uwielbiam pomysłowość tubylców,którzy z niczego potrafią stworzyć rewelacyjne rzeczy.
Czerpię z tego kraju pełnymi rękoma. I jeszcze do tego ławki białe takie romantyczne ...i znów się rozmarzyłam :hearts:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 19.11.2017 01:16

Piękne zdjęcia...

A propos mimozy.. nie wiem czy jest odmiana kwitnąca na czerwono - w necie są foty żółtej i różowej..
Ja też upolowałam takie " wyciory do butelek"..

P9213244.JPG

P9213245.JPG


Czy Niemen był w Chorwacji?Pewnie nie raz, artyści często podróżowali do " bratnich " państw z koncertami..
janka.mik.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1437
Dołączył(a): 20.05.2016
Re: Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) janka.mik. » 19.11.2017 09:08

słoma79 napisał(a):
Igłą pinii napisał(a):Taką właśnie Chorwację kochamy!


oj tak :hearts:

yes,yes,yes :hearts:

piękna ta bugenwilla, którą pokazałaś, aż wierzyć się nie chce, że w końcu września tak pięknie kwitła!
granaty pękające w słońcu na drzewach wyglądają smakowicie :lol:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 19.11.2017 12:29

Igłą pinii napisał(a):Odłączamy się od grupy i własnym tempem spacerujemy po miasteczku, zaglądając do kolejnych urokliwych miejsc, zaułków, uliczek.
P9260565.JPG


Czasem zdecydowanie więcej można zobaczyć zostawiając przewodnika z grupą. Zdjęcia pięknie oddają jesienny klimat miejsca, ale ja zwróciłem uwagę na pewną prognozę pogody na Twoim zdjęciu powyżej. Kiedy wydeptywaliśmy nasze drogi dookoła Wisły w zeszłym roku w Jaworniku natknęliśmy się na bardziej rozbudowaną jej wersję.
cro.jpg

Mnie osobiście bardzo rozśmieszyła ostatnia linijka...
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 20.11.2017 23:09

loverosa napisał(a):Podgora ma to coś,ma klimat,pokazujesz ja w taki sposób,że nabieram chęci,by kiedyś ją odwiedzić.
Fotka ze znakami no rewelacja.Uwielbiam pomysłowość tubylców,którzy z niczego potrafią stworzyć rewelacyjne rzeczy.
Czerpię z tego kraju pełnymi rękoma. I jeszcze do tego ławki białe takie romantyczne ...i znów się rozmarzyłam :hearts:


Właśnie te wszystkie akcenty, jak ławeczki, jak znaki, jak butelki na płotach, jak kompozycja z ziół i dyni sprawia, że miejsca nabierają klimatu i zapadają w pamięci :)

Katerina napisał(a):Ja też upolowałam takie " wyciory do butelek"..


Wyciory powiadasz :) Ja miałam podobne skojarzenie!!! :lol:

janka.mik. napisał(a):piękna ta bugenwilla, którą pokazałaś, aż wierzyć się nie chce, że w końcu września tak pięknie kwitła!
granaty pękające w słońcu na drzewach wyglądają smakowicie :lol:


Chorwacka roślinność końcówki września i początku października zachwyca! Nie spodziewałam się aż TAKIEJ uczty dla oka, dlatego non stop chodziłam z aparatem i utrwalałam to całe piękno :)

Abakus68 napisał(a): Czasem zdecydowanie więcej można zobaczyć zostawiając przewodnika z grupą. Zdjęcia pięknie oddają jesienny klimat miejsca, ale ja zwróciłem uwagę na pewną prognozę pogody na Twoim zdjęciu powyżej. Kiedy wydeptywaliśmy nasze drogi dookoła Wisły w zeszłym roku w Jaworniku natknęliśmy się na bardziej rozbudowaną jej wersję. Mnie osobiście bardzo rozśmieszyła ostatnia linijka...


Myślę, że ta ostatnia linijka jak najbardziej dostosowana jest do polskich warunków i mentalności ;)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 21.11.2017 23:22

Dzień 4 – 27 września 2017 r. – środa
Tajemnica Górnej Podgory


Na dziś zaplanowany mamy wspólny, z grupą, spacer do Górnej Podgory. O 9:30 wyruszamy i idziemy główną ulicą aż do wiaduktu.
Po drodze oczywiście jesienne akcenty.

Obrazek

Kierujemy się w stronę wiaduktu.

Obrazek

Po przejściu wiaduktu droga odbija w lewo. Nie sposób jej nie znaleźć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do tej pory trasa była łagodna, ale teraz zaczyna robić się trochę trudniej, gdyż wchodzimy pod górę. Ja uwielbiam takie trasy więc cieszę się na nią ogromnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po drodze patrzymy na spustoszenia w przyrodzie, jakich dokonały czerwcowe pożary.

Obrazek

W drodze do „Skrzydeł mewy” mijamy też boisko w Podgorze.

Obrazek

Już tylko kilka kroków i dojdziemy do pomnika Galebova krila.

Obrazek

Warto w tym momencie przypomnieć jego historię, otóż upamiętnia on jedną z najważniejszych antyfaszystowskich bitew morskich II wojny światowej, która rozpoczęła się właśnie w Podgorze. Pomnik dominuje nad miastem, powstał w 1962 roku, jest to kolejna ważna i smutna dla Podgory data, związana z wielkim trzęsieniem ziemi, które nawiedziło ten region. Epicentrum znajdowało się właśnie w Podgorze.
Przy pomniku „Skrzydła mewy”, zaprojektowanym przez Rajko Radovića znajduje się plenerowa scena wraz z przypominającą amfiteatr widownią. Latem odbywają się tu wydarzenia artystyczne.

Obrazek

Obrazek

Podczas, gdy grupa robi sobie liczne zdjęcia na tle pomnika, ja postanawiam nieco rozejrzeć się po okolicy.

Obrazek

Prowadzi też tędy trasa do Górnego Tučepi. Gdy wychodzę na żwirową ścieżkę, nagle czuję przepiękny i znajomy zapach. Okazuje się, że w pobliżu pomnika rosną bzy, które właśnie teraz, jesienią, ponownie zakwitły! No tak... miałam szukać jesiennych akcentów, a znalazłam prawdziwy symbol wiosny.

Obrazek

Obrazek

Pora ruszać dalej. Trasa wiedzie teraz wśród oliwnych gajów, z których część ucierpiała podczas pożarów. Teren jest tu górzysty, stąd też nazwa miejscowości – Podgora. Nad nami roztacza się pasmo Biokovo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed trzęsieniem ziemi życie toczyło się właśnie w górzystej części miasta. Podgora po raz pierwszy odnotowana została w 1571 roku. Mieszkańcy osadzali się na terenach górzystych dlatego, że od strony morza nieustannie zagrażały im ataki korsarzy.
Po trzęsieniu ziemi w 1962 r. mieszkańcy woleli zbudować swoje domy nad brzegiem morza. Dostali wówczas od państwa duże kredyty. Od tej chwili zarabiają głównie dzięki usługom turystycznym. Podobno niemal każdy właściciel domu w Dolnej Podgorze, jest właścicielem zniszczonego domostwa także w Górnej.

Roztaczają się stąd piękne widoki na dzisiejszą, nadmorską Podgorę, a dalej na wyspę Hvar.

Obrazek

Obrazek

Po pożarze przyroda zaczyna szybko się odradzać. Najszybciej stoki porośnie dzika sosna.

Obrazek

Mijamy zniszczone w wyniku trzęsienia ziemi zabudowania.

Obrazek

Są tu też miejsca, do których wróciło kilka osób. Oto jedno z takich domostw.

Obrazek

Obrazek

W Górnej lub jak kto woli, Starej Podgorze, odnaleźć można pozostałości kilku kościołów sprzed wieków. Jest też dobrze zachowany kościół Wszystkich Świętych.

Obrazek

Obrazek

My tymczasem spacerujemy dalej, aż dochodzimy do miejsca, gdzie jest wjazd do Willi Oliva.... ale, że aż betonowe ogrodzenie przy tej willi?!?

Obrazek

Parę kroków dalej już wszystko jasne. Do willi prowadziła ścieżka pod górę, a betonowy płot to ogrodzenie cmentarza.

Obrazek

Drugi cmentarz, ze starymi nagrobkami znajduje się w Dolnej Podgorze, tuż przy campingu, w stronę dzielnicy Čaklje.

Grupa, zamiast nacieszyć się pięknem krajobrazu, pędzi jak na zbicie karku. Denerwuje nas to, tym bardziej, że pilotka niewiele opowiada, tylko traktuje ten spacer jako kolejny punkt do odhaczenia w programie ramowym.

W związku z tym, postanawiamy iść własnym tempem, a dołącza do nas jeden z wycieczkowiczów. Dochodzimy do domostwa, gdzie stoi straszy Chorwat. Przystajemy i wdajemy się z nim w miłą pogawędkę o historii i współczesności kraju. Po raz kolejny dowiadujemy się, że w Chorwacji żyje się dziś trudno. Zarobki są niskie, a ceny w sklepach rosną. Potwierdzi to później Danica (rezydentka), mówiąc m.in. o tym, że chorwacki nauczyciel zarabia m.in. podobną stawkę, jak polski, a biorąc pod uwagę ceny w marketach, jest to rzeczywiście bardzo niewiele. Szczęście mają ci, którzy mają na wynajem pokoje i apartamenty, dzięki czemu mogą sobie w ten sposób zarobić dodatkowe pieniądze. Wiele z mieszkańców Riwiery Makarskiej ma też własne poletka uprawne lub gaje oliwne, z których też czerpie pewne zyski.

My tu sobie gadu, gadu, a tymczasem nasza grupa całkowicie znika nam z oczu. Mało tego, gdy ostatni raz ich widzieliśmy, poszli w zupełnie innym kierunku niż my teraz. Nie zrażamy się tym i okaże się to doskonałą decyzją, bo wybraliśmy malowniczą trasę prowadzącą asfaltową drogą, gdy tymczasem pilotka poprowadziła resztę grupy przez stromą, szutrową dróżkę, co przyprawiło wiele osób o stan przedzawałowy.

Po drodze jeszcze spotykamy miłe koty...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

... i odnajdujemy maleńki kościół św. Jerzego.

Obrazek

I tak oto sobie wędrujemy.

Obrazek

Obrazek

Znów jesteśmy pod wiaduktem:

Obrazek

Spokojnie schodzimy do miasteczka, gdzie zatrzymujemy się na lody. W samo południe zjawiamy się przed hotelem.
To dobra pora, by poplażować w to piękne, słoneczne, jesienne popołudnie ;)

Zabieram ze sobą książkę:

Obrazek

A na plaży full service - można kupić dorodne owoce wprost z łódki, która podpływa do brzegu.

Obrazek

Po przyjściu z plaży idziemy ponownie na spacer, tym razem w stronę Čaklje. Na niebie i morzu widać ciekawy świetlny spektakl:

Obrazek

Nie dochodzimy jednak do centrum tej dzielnicy. Idziemy obejrzeć camping i znajdujący się tuż przy nim cmentarz.
To jeden z ładniejszych pomników tej nekropolii.

Obrazek

Na straganie kupujemy też wyjątkowo smaczne winogrona i figi.

Obrazek

Smakowite figi zjadamy na jednej z białych ławek, z widokiem na podgorską Syrenkę.

Obrazek

Obrazek

Wracamy na kolację, a potem tradycyjnie wieczorny spacer po Podgorze i słuchanie muzyki na żywo przy hotelu Medora i kilku knajpkach.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Chorwacka jesień smakuje žižulą i mandarynkami - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone