Chorwacka jesień smakuje žižulą i mandarynkami

Super ta Twoja relacja
No cóż wszystko się kończy, ale ... już Nowy Rok i nowe wyjazdy, nowe podróże i doznania.
Dobrego Roku życzę

Magda, dzięki za piękną relację Takiej (jesiennej) Chorwacji nie znam. Super, że z pogodą się Wam tak udało.

Wszystkiego, co najlepsze w nowym roku
Pozdrawiam

Katerina, krakusowa, lotnikwsk, elka21, gusia-s, Sara76, ELIMAR, Maslinka - dziękuję Wam za miłe słowa i życzenia! Dla Was wszystkich w Nowym Roku także życzę kolejnych pięknych chorwackich i nie tylko podróży, spokoju, radości, zdrowia i jak najmniej zmartwień

Magdo. Nie wiem czy umiem się tak pięknie ukłonić w podzięce za to, co przekazałaś... Masz niesamowitą umiejętność pokazania samych ciekawych zdjęć, miejsc, a przez to odczuć. Post o jeziorach sprawił, że zobaczyłem Chorwację w kolejnej odsłonie, jakiej rzeczywiście nie spodziewałbym się, a przecież już wyspa, na którą mnie latoś 2017 roku wywiało była czymś innym niż pas od Primostenu do Trogiru, czy też Brelopodobne miejscowości na Makarskiej Riwierze. Bardzo mi się podobała Twoja relacja, którą ocenię takim sformułowaniem "pełna gracji - po autorce" Będę wyglądał następnych Twoich wpisów. Pozdrawiam

Abakus68 napisał(a):Magdo. Nie wiem czy umiem się tak pięknie ukłonić w podzięce za to co przekazałaś... Masz niesamowitą umiejętność pokazania samych ciekawych zdjęć, miejsc, a prze to odczuć. Post o jeziorach sprawił, że zobaczyłem Chorwację w kolejnej odsłonie, jakiej rzeczywiście nie spodziewałbym się, a już wyspa, na którą mnie latoś 2017 roku wywiało już była czymś innym niż pas od Primostenu do Trogiru, czy też Brelopodobne miejscowości na Makarskiej Riwierze. Bardzo misie podobała Twoja relacja, którą ocenię takim sformułowanie "pełna gracji - po autorce" Będę wyglądał następnych Twoich wpisów. Pozdrawiam

Drogi Zdzisławie! Wielokrotnie mnie komplementowałeś w swoich komentarzach pod relacją, jednak niniejszy wpis chyba sobie wydrukuję i będę czytała podczas spadków nastroju
Cieszę się, że w tym spacerze po tak często pokazywanych tu, na forum, miejscach, udało mi się jednak przemycić co nieco ciekawostek, miejsc którymi zainteresowałam Ciebie i być może innych czytających.
Oj, jak ja bym chciała mieć możliwość pisania kolejnej relacji, bo przyznam, że lubię to robić Jak ja już tęsknię za moją ukochaną Chorwacją!

Bardzo, bardzo dziękuję za Twoją kolejną cudowną relację.Mamy nadzieję, że kiedyś, będąc w Dalmacji, uda nam się wybrać na wycieczkę na jeziora, bo tam jeszcze nie mieliśmy okazji być.Dobrze, że pokazałaś to miejsce!
Dzięki za fotki i interesujące opisy
pozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego 2018 roku i wspaniałych podróży
Janka

Autorko relacji jestem urzeczona! Będąc pod wrażeniem bieżącego wątku wyszukałam i przeczytałam wszystkie Twoje relacje. Czyta się jednym tchem jak dobrą książkę, zresztą niejeden czytający Ci to pisał. I niejeden skorzystał lepiej niż z przewodnika.

janka.mik. napisał(a):Bardzo, bardzo dziękuję za Twoją kolejną cudowną relację.Mamy nadzieję, że kiedyś, będąc w Dalmacji, uda nam się wybrać na wycieczkę na jeziora, bo tam jeszcze nie mieliśmy okazji być.Dobrze, że pokazałaś to miejsce!
Dzięki za fotki i interesujące opisy
pozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego 2018 roku i wspaniałych podróży
Janka

Miła Janko! Dziękuję za miłe słowa i życzenia, które również Tobie odwzajemniam Co do jezior, to faktycznie, taki mało znany, a jak piękny punkt Chorwacji!

pomorzanka zachodnia napisał(a):Autorko relacji jestem urzeczona! Będąc pod wrażeniem bieżącego wątku wyszukałam i przeczytałam wszystkie Twoje relacje. Czyta się jednym tchem jak dobrą książkę, zresztą niejeden czytający Ci to pisał. I niejeden skorzystał lepiej niż z przewodnika.

Kamillo! Dla każdego autora, który przelewa swoje myśli w tej (opisowej) lub innej formie, Twoje słowa to miód na serce! Co do książki... hmmmm.... fajnie byłoby mieć swoją własną z relacjami z podróży Póki co, mam na koncie kilka publikacji, ale o nieco innym charakterze
Pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo mi miło, że poświęciłaś swój czas na poznanie naszych wakacyjnych perypetii.

Igłą pinii napisał(a):...póki co, mam na koncie kilka publikacji, ale o nieco innym charakterze ...

Poczułem się niesamowicie zaintrygowany..

A coś więcej "psze Pani"????

Igłą pinii napisał(a):

janka.mik. napisał(a):Bardzo, bardzo dziękuję za Twoją kolejną cudowną relację.Mamy nadzieję, że kiedyś, będąc w Dalmacji, uda nam się wybrać na wycieczkę na jeziora, bo tam jeszcze nie mieliśmy okazji być.Dobrze, że pokazałaś to miejsce!
Dzięki za fotki i interesujące opisy
pozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego 2018 roku i wspaniałych podróży
Janka

Miła Janko! Dziękuję za miłe słowa i życzenia, które również Tobie odwzajemniam Co do jezior, to faktycznie, taki mało znany, a jak piękny punkt Chorwacji!

pomorzanka zachodnia napisał(a):Autorko relacji jestem urzeczona! Będąc pod wrażeniem bieżącego wątku wyszukałam i przeczytałam wszystkie Twoje relacje. Czyta się jednym tchem jak dobrą książkę, zresztą niejeden czytający Ci to pisał. I niejeden skorzystał lepiej niż z przewodnika.

Kamillo! Dla każdego autora, który przelewa swoje myśli w tej (opisowej) lub innej formie, Twoje słowa to miód na serce! Co do książki... hmmmm.... fajnie byłoby mieć swoją własną z relacjami z podróży Póki co, mam na koncie kilka publikacji, ale o nieco innym charakterze
Pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo mi miło, że poświęciłaś swój czas na poznanie naszych wakacyjnych perypetii.

Taka książka to byłby bestseller Pozdrawiam i czekam na następne relacje

No i nadrobiłam i tę relację. Planowałam w tym roku spacer z Tučepi do Podgory, ale odpuściliśmy w końcu. A na tym zdjęciu widać palmę, na którą patrzyłam codziennie w sierpniu z naszego balkonu Zaznaczyłam serduszkiem

Igłą pinii napisał(a):

agata26061 napisał(a):No i nadrobiłam i tę relację. Planowałam w tym roku spacer z Tučepi do Podgory, ale odpuściliśmy w końcu. A na tym zdjęciu widać palmę, na którą patrzyłam codziennie w sierpniu z naszego balkonu Zaznaczyłam serduszkiem

No to miejscówkę i widoki mieliście wspaniałe! Cały ten deptak bardzo mi się podobał. Szkoda, że nie zajrzeliście do Podgory. Ta trasa spacerowa jest fantastyczna!

Igłą pinii napisał(a):No to miejscówkę i widoki mieliście wspaniałe! Cały ten deptak bardzo mi się podobał. Szkoda, że nie zajrzeliście do Podgory. Ta trasa spacerowa jest fantastyczna!

Widoki mieliśmy cudne z tarasu Dla niektórych mogłoby być minusem to, że raz w tygodniu pod naszym tarasem grał zespół muzyczny znający wyłącznie anglojęzyczne przeboje Ale akurat w ciągu 10-ciu dni tylko raz mieliśmy przyjemność się z nim zmierzyć. Pani dość przyjemnie śpiewała, więc nie mogliśmy narzekać.

agata26061 napisał(a):Widoki mieliśmy cudne z tarasu Dla niektórych mogłoby być minusem to, że raz w tygodniu pod naszym tarasem grał zespół muzyczny znający wyłącznie anglojęzyczne przeboje Ale akurat w ciągu 10-ciu dni tylko raz mieliśmy przyjemność się z nim zmierzyć. Pani dość przyjemnie śpiewała, więc nie mogliśmy narzekać.

Minusem? To wielki plus! Co prawda byłby jeszcze większy, gdyby śpiewali po chorwacku Trzeba przyznać, że ci soliści czy też całe zespoły śpiewające przy knajpkach, hotelach, deptakach itp. reprezentują naprawdę wysoki poziom! Ja uwielbiam przystanąć i posłuchać takich klimatycznych utworów.

Igłą pinii napisał(a):
Minusem? To wielki plus! Co prawda byłby jeszcze większy, gdyby śpiewali po chorwacku Trzeba przyznać, że ci soliści czy też całe zespoły śpiewające przy knajpkach, hotelach, deptakach itp. reprezentują naprawdę wysoki poziom! Ja uwielbiam przystanąć i posłuchać takich klimatycznych utworów.

Mnie też się to podobało. Jednego razu występowała jakaś klapa żeńska. Panie wystrojone były w jednakowe długie suknie i śpiewały chorwackie utwory - to było mega klimatyczne