13 dni na Lawendowej HVAR

Nowy wątek dedykujemy z wielka przyjemnoscia: minimartini -zarazili nas wyspa Hvar. Za sprawa ich relacji pragnelismy podazac ich sladami.

Mieszkalismy w malej kameralnej miejscowosci Vrboska. Pierwszego dnia dotarlismy szczesliwie na miejsce i podjelismy zakwaterowanie. Natomiast poznym popoludniem wybralismy sie na pierwsza wyprawe i dotarlismy na Uvala Basina.










Oraz kilka fotek okilicy:

Odrazu cieplej w ten mroźny ostatni dzień roku

Pięknie tam
Zostaję tu

Drugiego dnia zaczynamy szukac plaz wartych uwagi. Jedziemy droga 116 w kierunku Miasta Hvar i za tunelem pierwsza (a moze druga?) szutrowa droga w lewo (zaznaczylem na zolto) ktora podazamy podziwiajac widoki na piekna Dubovice i Lucisce do miasteczka Sveta Nedjelja gdzie dalej mamy juz utwardzona nawierzchnie. Droga dla dobrych kierowcow z nerwami na wodzy. Mijalismy na niej inne pojazdy jadace z naprzeciwka, ale nie bylo czasu na pstrykanie fotek, bo cofalismy do miejsc w ktorych bylo na tyle szeroko, aby mozna bylo sie wyminac i jechac dalej. Swietne przezycie i przygoda. Nasz gospodarz bardzo szczegolnie polecal mi ta trase, czyzby chcial sie nas pozbyc?

To i ja sie dosiade:)Bo zdjecia sa SUPER!!!

zasiadam do czytania i oglądania , tam jeszcze nas nie było (I wyjazd - Budwa, II - Fazana , III i IV - StariGrad Paklenica)

Drugiego dnia szukajac miejsc wartych uwagi stwierdzilem ze HVAR jest "trudne". Ciezko eksplorowac je autem. Nie ma gdzie zostawic auta, slabo oznaczone dojazdy do plazy (porownujac chociazby z wyspa PAG). Wynajelismy w Vrbosce skuter. I caluski dzien smigalismy skuterem po wyspie wzdluz i szerz. Zaowocowalo to m. inn. przypieczonymi plecami Ani, oraz mandatem w miescie Hvar . Objechalismy wyspe od miasteczka Hvar przez Milna, Stari Grad, Jelsa, Zavala jadac obydwoma tunelami. Bylismy prawie wszedzie. Mielismy juz zarys. Finalnie plazowalismy na Lucisce.










Lucisce (jedna z najpiekniejszych i nie zatloczonych: bo trudny dojazd)

Kilka fotek z calych naszych wakacji z miasteczek: Jelsa oraz Vrboska i Stari Grad z Palacem Petera Hektorovica



Jelsa:

















Vrboska:










Stari Grad:









Palac Petera Hektorovica

Martynki dawno tu nie było,ale na pewno się ucieszy z takiej dedykacji.Przepiękne zdjęcia ! Ja również marzę o Hvarze może w przyszłym roku,kto wie.

Ujecia przyrody na HVAR

Jak juz wspomnialem mieszkalismy w Vrbosce, co sobie chwalilismy. Mielismy bardzo blisko do Campingu FKK z jej glowna plaza. Panuje tam swietna atmosfera, lecz sama plaza nie jest urokliwa. Sa to brazowe skaly i strome zejscie do wody. Jesli komus nie odpowiada tak licznie zaludnione miejsce to na mapce zaznaczylem (zolta linia) miejsca gdzie wokolo cypelka na plaskich skalach mozna rowniez zazywac wolnosci czesto w mniejszych skupiskach FKK.

Zasiądę i ja. Z nieukrywaną radością powspominam niektóre znane mi miejsca. Zdjęcia zachwycają. Pozdrawiam.

Niestety juz nie pamietmy ktory to byl dzien, aby teraz przytoczyc: "8 dnia bylo to i to". Ale na wakacjach szczesliwi czasu nie licza. Tak wiec ktoregos tam dnia padlo na Dubovica. Wiedzielismy jak malo miejsca do parkowania jest przy zejsciu do plazy gdy objezdzalismy wyspe skuterem. Wiec wstalismy dosc wczesnie i gdy dotarlismy udalo sie zaparkowac w bezpiecznym miejscu. Pamietamy za to ze pilismy tam wyjatkowo zimna mrozona kawe, i balismy sie o swoje uzebienie

piękne fotki, chyba w końcu trzeba będzie ten Hvar odwiedzić ...

Ponizszy Chorwacki Mercedes konczy relacje w tym roku. Nastepne zdjecia beda dopiero za rok. W kolejce czekaja jeszcze Jagodna, sw Nedjelja, i kilka innych mniej znanych

andeo napisał(a):Martynki dawno tu nie było,ale na pewno się ucieszy z takiej dedykacji.Przepiękne zdjęcia ! Ja również marzę o Hvarze może w przyszłym roku,kto wie.

Dawno jej nie bylo? Pewnie fotografuje jakies piekne miejsca i przeciera szlaki w cieplych krajach.Podczas gdy my w domach sie kisimy bo na dworze mroz . Nie ma co marzyc o Hvarze tylko wsiadac w auto i jechac

Dziekuje wszystkim ogladajacym, i zapraszam za rok.