Zużycie paliwa

marconi88 napisał(a):Ford Explorer 4,6 V8 - 4 osoby dorosłe, 2 dzieci w w fotelikach, box na dachu. Autostradami ile się da, a po normalnych drogach spokojnie. 17 litrów i nie chce być mniej, ale potrafi też spalić bez limitu, np. przy podjeździe na Sv Jure z włączonym napędem 4x4.

Uff jednak nie tylko ja podróżuję paliwożercą - średnia ok 16 ropy, i to było naprawde miłe zaskoczenie bo potrafi spalic więcej

Trasa Gdańsk -Pag (łacznie 4500 km) Kia Carnival silnki 2,9 CRDI średnia 7,5 litra - prędkości na autostradzie 130-140

To i ja dorzucę dwa grosze. Xsara Picasso 1.6 Hdi, dwie osoby dorosłe + dziecko. Mocno zapakowany. Trasa Olkusz - KrK przez Czechy, Austrię, średnia wyszła 4.6. Blisko ograniczeń prędkości.

marconi88 napisał(a):Ford Explorer 4,6 V8 - 4 osoby dorosłe, 2 dzieci w w fotelikach, box na dachu. Autostradami ile się da, a po normalnych drogach spokojnie. 17 litrów i nie chce być mniej, ale potrafi też spalić bez limitu, np. przy podjeździe na Sv Jure z włączonym napędem 4x4.

Że tak siem spytam: po co jadąc asfalcikiem na Sv.Jure był włączony napęd 4x4 ??? Czy to był test pompy paliwowej ?
Bardziej strome uliczki są w Duce k/Omiszu, ponad 30% spadku - sprawdzałem !! W Polsce również są takie.

ja w tym roku pierwszy raz pojechałem bez boxa na dachu i przez to mimo że jechałem dużo szybciej (z boksem starałem się nie przekraczać140) spalanie wyszło średnio 9l/100km na dystansie 4500km wg wskazań uśrednionych kompa
gazu spala przy 180km/h ok 13 l/100km a komputer pokazuje w tym czasie "ekwiwalent" w benzynie ok 10,5
z boksem mimo mniejszych prędkości średni "ekwiwalent" wyniósł 9,6 na 4500km

nie wiem czy do końca takie wskazanie uśrednione z kompa jest miarodajne bo nie sposób na takim dystansie zliczyć gdzie jechałem na gazie a gdzie gazu nie starczyło i była benzyna
auto to passek 1,6

bezsprzecznie jak jest gaz to jazda jest bardziej beztroska i czynnik kosztowy ma dużo mniejsze znaczenie, przynajmniej w moi przypadku tak jest choć zaraz pewnie odezwie się kilku kolegów którzy powiedzą że gazowanie fury to skąpstwo, dziadostwo i kastracja auta

Ważne że w tym roku było nas stać na podróż do CRO , nie ważne za ile .
Ciekawy jestem jak będzie w przyszłym roku , patrząc na ceny paliw i ceny apartamentów ( przy obecnej cenie euro ) , to raczej taniej wyjdzie Turcja , Egipt , Tunezja itp. samolotem , tylko że to nie te klimaty .oh .

I z tak błahego powodu zrezygnować z Cro ???

Jarko1 napisał(a):I z tak błahego powodu zrezygnować z Cro ???

Przy obecnej , mojej , sytuacji ekonomicznej to nie jest błahostka , muszę ostro kalkulować .

Nikomu się nie przelewa oprócz powodzian, ale wypoczynek to Słońce, wino , kobieta, szum Adriatyku i hałas piłujących owadów poetycko zwanych cykadami. Można tylko dyskutować co do kolejności....

Ooops, co to porobiło się z godziną ???
U mnie jest w OK. O co tu biega ?

Jarko1 napisał(a):Nikomu się nie przelewa oprócz powodzian, ale wypoczynek to Słońce, wino , kobieta, szum Adriatyku i hałas .....

no to się rozmarzyłeś .....

generalnie to się zgadzam , niemniej jednak banalna ekonomia przytłacza strasznie

scood74 napisał(a):
generalnie to się zgadzam , niemniej jednak banalna ekonomia przytłacza strasznie

To niby ile to wyniesie. 10% 500-800 zł. za 2-3 tygodniowy urlop. Mnie to nie przytłacza, przynajmniej nie w tym stopniu by dysputy prawić.

Jarko1 napisał(a):Ooops, co to porobiło się z godziną ???
U mnie jest w OK. O co tu biega ?

Pewnie o zmianę czasu w swoim profilu

Rysio napisał(a):

scood74 napisał(a):
generalnie to się zgadzam , niemniej jednak banalna ekonomia przytłacza strasznie

To niby ile to wyniesie. 10% 500-800 zł. za 2-3 tygodniowy urlop. Mnie to nie przytłacza, przynajmniej nie w tym stopniu by dysputy prawić.

Ziarko do ziarka a uzbiera sie miarka
Kazdy ma taka swoja granice i predzej czy pozniej do niej dobije....
I dla niektorych forumowiczow euro po 4,5 to juz przekroczenie tej granicy bo tu nie chodzi tylko o same koszty urlopu ale wzrastajace koszty zycia w kraju i tam te kilka % powiedzmy przy tankowaniu paliwa w kraju
To moga juz byc grube tysiace w skali roku i te pieniadze wlasnie zabrakna na urlop

Wiesz pytanie generalne - zabraknie na urlop w ogóle czy zabraknie tylko na wyjazd do Chorwacji bo paliwo podrożało. Wiadomo - jak się nie ma miedzi to się na dupie w domu siedzi, ale jeśli miałbym alternatywę pokój hotelowy w Hurghadzie albo namiot na tanim campie w Cro, to wybrałbym to drugie rozwiązanie

Rysio napisał(a):

scood74 napisał(a):
To niby ile to wyniesie. 10% 500-800 zł. za 2-3 tygodniowy urlop. Mnie to nie przytłacza, przynajmniej nie w tym stopniu by dysputy prawić.

Wybacz, ale jeśli 500-800 zł to 10%, to ja dziękuję za taki urlop. 8000 za nawet 3 tygodnie to jednak trochę dużo. Chyba że na 6-8 osób. A za 8 stów to ja mam podróż opłaconą.