Zużycie paliwa

malczykos napisał(a):Sezon 2009 sierpień/wrzesień
Auto: VW Passat 1,9 115 KM kombi
Przejechany dystans: 3500 km - trasa Kraków - Jastrzębie Zdój - Cieszyn - Bratysława - Gyor - Budapeszt - Letenye - Zagrzeb - Makarska
Średnie spalanie według kompa: 6,5 l/100km
Na pokładzie 4 dorosłe osoby, pełny bagażnik + box dachowy. Większość drogi autostradowej przebyte na tempomacie ustawionym na 140km/h.

Maiłem prawie taki sam wynik (6,2l/100km)
W zeszłym roku, początek sierpnia.
Audi A4 1.9 TDi 115 KM kombi
4 dorosłe osoby, bagażnik na full (a nawet więcej ) bez boxa
Również większość trasy 140km/h cały czas na klimie

Opel Vectra, 1.8 16 V kombi, 4 osoby, bagażnik "dopchany" jak u wszystkich
Spalanie ok.8, l gazu na 100 km. Z tym,że gazu "chorwackiego" Jakims dziwnym trafem na jednej butli( poj.40 lit.) byłem w stanie zrobić ok 550 km, kiedy na "polskim" robię ok.400 !!!
Prędkośc ok 12o-130 km/h,klima "hulała" cały czas....

REDsnake56 napisał(a):

malczykos napisał(a):Sezon 2009 sierpień/wrzesień
Auto: VW Passat 1,9 115 KM kombi
Przejechany dystans: 3500 km - trasa Kraków - Jastrzębie Zdój - Cieszyn - Bratysława - Gyor - Budapeszt - Letenye - Zagrzeb - Makarska
Średnie spalanie według kompa: 6,5 l/100km
Na pokładzie 4 dorosłe osoby, pełny bagażnik + box dachowy. Większość drogi autostradowej przebyte na tempomacie ustawionym na 140km/h.

Maiłem prawie taki sam wynik (6,2l/100km)
W zeszłym roku, początek sierpnia.
Audi A4 1.9 TDi 115 KM kombi
4 dorosłe osoby, bagażnik na full (a nawet więcej ) bez boxa
Również większość trasy 140km/h cały czas na klimie

Box robi swoje, opory powietrza dają o sobie znać. Ale spodziewałem się, że więcej spali przy takim obciążeniu. Poza tym Passat większe auto i cięższe od A4. Ale to wakacje więc nie ma co się przejmować spalaniem, które i tak jest niskie.

anakin napisał(a):Spalanie ok.8, l gazu na 100 km. Z tym,że gazu "chorwackiego" Jakims dziwnym trafem na jednej butli( poj.40 lit.) byłem w stanie zrobić ok 550 km, kiedy na "polskim" robię ok.400 !!!

Zależy ile Chorwaci dobili do butli . W Polsce kończą tankowanie przy pierwszym wybiciu a w Cro za 3. A jakość lpg to już inna historia.

Trasa Woj. Dolnoslaskie - Podgora (faktycznie przejechane kilometry: 1178km (jak dobrze pamietam), miesiac lipiec - druga polowa

Skoda Octavia TDi (110Km), bagaznik wypchany na maksa (picie sloiki no i ubranka), 2 osoby dorosle i dziecko w foteliku. Jazda przy wykorzystaniu anvi, przepisowa - drogi lokalne (z autostrad korzystalem tylko tam gdzie bylo to nieuniknione), ale z domieszka odrobiny szalenstwa juz za Pitvickimi jeziorami. Jak dobrze pamietam 18h jazdy, polowa trasy juz na klimie (z Polski wyjezdzalismy w deszczu i tak przez Czechy)

Samochod zatankowany (pod kurek) na BP-diesel extra cos tam, dotankowany po przejechaniu ok 70km na Orlen'ie (pod kurek) - diesel extra cos tam w miejscowosci Kamienna Gora. Na miejsce przyjechalismy na jednym baku, a wg. wskazan komputera mialem paliwa jeszcze na na 150km (nie bylo lampki rezerwy )

Wynik powtorzylem spowrotem, z tym ze zatankowalem pod kurek ichniejszego paliwa w Makarskiej, nastepne tankowanie juz na Orlen'ie w Kamiennej Gorze . W drodze powrotnej wstapilismy jeszcze na zrodelka termalne w Buk furde (nie pamietam pisownii) nadrobilo sie dodatkowo jakies 50km.

Reasumujac srednie spalanie wg. komputera, ktore mozna spokojnie potwierdzic wynioslo 4,5l/100km.

Podejrzewa, ze gdybym staral sie zrobic wieksze oszczednosci to jestem w stanie zrobic wynik sredniego spalania na poziomie 4l/100km, ale trasa trwala by znacznie dluzej, trzeba by wykorzystywac uksztaltowanie terenu etc., ale jest to mozliwe

Tak czytam i się zastanawiam, jaki większy sens mają te wszystkie wyliczenia, skoro i tak wiadomo ile zużywa dany silnik w jakich warunkach, a jadąc na wakacje myśli sie o wypoczynku a nie oszczędzaniu na paru litrach paliwa, czy porównywaniu statystyk.
Co innego, gdy czyjś silnik podejrzanie dużo spala, ale to się może przytrafić w sumie każdemu, choćby po wadliwych naprawach w warsztacie, więc te wyliczanki i tak mogą zawieść, zwłaszcza, że zupełnie inaczej wygląda jazda na chorwackich motorłejach, a inaczej wzdłuż wybrzeża.

Logiczne, że z każdym kilometrem dodatkowym i z każdym pod górę spalanie wzrośnie...

Określenie budżetu paliwowego na wyjazd?

malczykos napisał(a):Poza tym Passat większe auto i cięższe od A4. Ale to wakacje więc nie ma co się przejmować spalaniem, które i tak jest niskie.

Hmm, dziwi mnie euforia właścicieli Passatów, przecież to ta sama klasa auta co A4 w AUDI, tylko mniej prestiżowa marka. A4 jest tej samej wielkosci co Passat, proszę sobie nie wmawiać, że Passat to A6.

Żeby nie było niepotrzebnych dyskusji dla porównania PASSAT / A4:

długość 477/470 tu faktycznie na korzyść Passata
szerokość 182/183 szersze A4
wysokość 147/143 wyższy Passat
rozstaw osi 271/281 sporo lepiej w A4
waga 2,0TDI 1452/1460 cięższe A4

pozdrawiam wyliczonych do 0,1l ON wczasowiczów.

4l... a świstak zawija....
Chyba olejku do opalania...
Kolega dusi.M.grosz jechał z górki na wyłączonym silniku, a od Zagrzebia na holu
I prowadziła go "ANVIA", która jak wiadomo zmniejsza spalanie

trzeba by wykorzystywac uksztaltowanie terenu etc

i zdolność mimikry

Paskiem niemal tę samą trasę i niemal w tym samym terminie zrobiłem za jakieś 8 l. Na sto. benzyny. 98
po drodze tankowałem w Bratysławie (tam) i w Czechach (tu). W Słowacji miało być taniej (forumowicze). Wyszło najdrożej i zapaliła mi się kontrolka check engine. Szwagrowi też. Tamtejsza setka pewnie nie miała nawet 95 oktan.
Paliwo najtaniej wychodziło:
1. Polska
2. Cro (przedsezon)
3. Czechy.
4. Słowacja.
5. HU(ncwoty).

i też wypocząłem
w Bükfürdő

Nie do konca zgodze sie z Fatamorgana bo:

i tak wiadomo ile zużywa dany silnik w jakich warunkach

wiadomo, ze co...? opierasz sie na danych katalogowych poszczegolnych marek czy na wlasnym doswiadczeniu ?

Uwierz mi, ze samochody nie pala tak samo, a jedynie w okreslonym przedziale (przy zalozeniu, ze sa sprawne)

Tak czytam i się zastanawiam, jaki większy sens mają te wszystkie wyliczenia,

Maja wrecz ogromny sens, a juz twoj udzial w dyskusji moze o tym swiadczyc, a powaznie na podstawie takich wypowiedzi mozna zaplanowac trase czy sam budzet, a nawet miejsca tankowania.

jadąc na wakacje myśli sie o wypoczynku a nie oszczędzaniu na paru litrach paliwa, czy porównywaniu statystyk.

Moze i masz racje, ale mnie np. interesuje to ile innym cromaniakom spalaja paliwka samochody, lubie porownywac statystyki (moze dlatego, ze lubie nauke zwana Statystyka).


Piszac powyzsze nie mialem zamiaru nikogo obrazic, a jedynie wyrazic wlasne zdanie

m.kulczycki napisał(a):....
Maja wrecz ogromny sens, ....., a powaznie na podstawie takich wypowiedzi mozna zaplanowac trase czy sam budzet, a nawet miejsca tankowania.
......Moze i masz racje, ale mnie np. interesuje to ile innym cromaniakom spalaja paliwka samochody, .....

To wszystko ma sens jeśli, każdy by podawał realne zużycie. Wg mnie (a trochę interesuję się motoryzacją) to co najmniej połowa podanych tu osiągów jest zaniżona mnimum o 1 litr, a przeważnie o 2 litry.
Spora część spala zancznie mniej niż podają dane katalogowe, a te wiadomo że są mocno wyśrubowane.
Ostatnio ubawił mnie rezultat jaki osiągnął kolega mający taki sam samochód jak mój - pełne obciążenie prędkości wiadomo 130-140 i spala mniej niż ja jeżdżąc sam na prostej trasie.
Najlepiej weryfikuje się takie osiągnięcia (podawane na np. spotaniu towarzyskim) wybierając się na wspólny wyjazd tym jednym super oszczędnym samochodem - i oto przy rozliczaniu się ksztami paliwa na stacji benz, okazuje się, że średnia nie jest 4,5 tylko 7 ltr/100 km ( z życia wzięte).

Cóż takie informacje mogą niestety niektórych wprowadzać poprostu w błąd i znacznie zaniżać faktyczne koszty dojazdu do Cro.
Dla mnie wątek trochę bez sensu.

Lechu67 napisał(a):i oto przy rozliczaniu się ksztami paliwa na stacji benz, okazuje się, że średnia nie jest 4,5 tylko 7 ltr/100 km ( z życia wzięte).

Cóż takie informacje mogą niestety niektórych wprowadzać poprostu w błąd i znacznie zaniżać faktyczne koszty dojazdu do Cro.
Dla mnie wątek trochę bez sensu.

Tez tak myślę, zabraliśmy kiedyś znajomych do Chorwacji, auto to nowoczesny TDI z DSG 1,9TDI 105PS, komputer pokazywał średnią z jazdy ca. 7,5litrów, a na stacji przy tankowaniu okazywało się ponad 9 i weź tu potem świecisz gałami, a jak nadygasz z 3-4000km i rozliczysz to okazuje się, że trzeba 150zł dorzucić do planowanych wydatków.

A tak naprawdę na autostradzie w PL taki TDI jak ma moja żona pali 9,2l/100km przy rzeczywistej prędkosci 130km/h i w miarę płynnej jęździe.

p.s. nowoczesne samochody zaniżają prędkość o ca. 10%, sprawdzone radarem.

A w tym roku mamy plan pojechać do Chorwacji kabrioletem z silnikiem 5000 zasilanym PB i nie będę się denerwował żadnymi klekoczącymi dieslami bo aut na pogańskie paliwo nie lubię.

[quote="georem"]
p.s. nowoczesne samochody zaniżają prędkość o ca. 10%, sprawdzone radarem.
[quote]

A radar czym sprawdzony?

gospodarz napisał(a):

georem napisał(a):
p.s. nowoczesne samochody zaniżają prędkość o ca. 10%, sprawdzone radarem.

A radar czym sprawdzony?

GPS też tak pokazuje.

georem napisał(a):
p.s. nowoczesne samochody zaniżają prędkość o ca. 10%, sprawdzone radarem.

A radar czym sprawdzony?

GPS też tak pokazuje.

A GPS czym sprawdzony

gospodarz napisał(a):A radar czym sprawdzony?

Myślałem, że każdy kierowca wie, że urządzenia pomiarowe atestuje się okresowo, bo byłyby nieprzydatne w pracy. Dotyczy to nie tylko radarów, praktycznie wszystkie urządzenia pomiarowe wymagają takich atestów co pewien okres.