Zivogosce Blato

15 minut ścieżką i jest plaża Duba. Luz i pustawo, no plaża znacznie ładniejsza niż Blato.

Wiecie, może ta ilość ludzi jest normalna w Blato o tej porze.
W Podace zawsze były większe luzy o tej porze na południowej plaży.

wiktor06 napisał(a):A jak wygląda sprawa wolnych stolików w konobach? Czy wieczorową porą jest gdzie usiąść, czy trzeba odczekać na swoją kolej.

Wczoraj byłem w Leut/Adrianna koło 17:30 - raczej jeszcze nie wieczór, i stolików do wyboru. Dzisiaj będę później to napiszę.

p.s.
Leut/Adrianna:
Karlovacko 0,5l - 3,60 eu
Svinjski kotlet z frytkami i warzywami z grilla - 14 eu
Filet z kurczaka z rusztu z frytkami i warzyw. z grilla - 13 eu.
Frytki - 4,8 eu
Sałatka mieszana (sałata, ogórek, pomidor) - 5,6 eu
Sok pomarańczowy (taki napój bardziej) 0,2l - 3 eu
Mozna bez problemu płacić kartą - sami pytają czy karta czy gotówka.

Czy plaża Velika Duba (ta między Mala Duba a Blato) jest częściowo FKK?
Nie kojarzę takiej informacji a dzisiaj 1/3 plaży - powiedzmy od baru (wielkiej pini za barem) w kierunku Blato - FKK 60+

Menu z Leut/Adriana:

Wszędzie podrożało ale z tego co widzę pizza z 65 na 95 to trochę grubo. Jestem aktualnie na Istrii i ceny podobne. Pizza 9-12eur, Piwo 4, aperol 6.50. Wszędzie podobnie czyli wszyscy wykorzystali zmianę waluty do podwyżek. Standard

Szacun, że tez się chce ludziom na wakacjach fotografować menu od deski do deski i wrzucać to do sieci

Niestety, taniej to już pewnie nie będzie. Trzeba przestawić się na na obecne ceny i zapomnieć o tych sprzed paru lat. A dzięki takim fotkom część osób już na miejscu nie będzie zaskoczona takimi cenami.

marecky81 napisał(a):Szacun, że tez się chce ludziom na wakacjach fotografować menu od deski do deski i wrzucać to do sieci

Dzięki temu prawie wszystko jest za free w internecie. Bo komuś się chciało
I pewnie komuś się to przyda

wiktor06 napisał(a):Niestety, taniej to już pewnie nie będzie. Trzeba przestawić się na na obecne ceny i zapomnieć o tych sprzed paru lat. A dzięki takim fotkom część osób już na miejscu nie będzie zaskoczona takimi cenami.

Ja myślę, że po tym sezonie przyszły może być decydujący o przyszłości turystyki w cro. Tubylcy żyją w dużym stopniu z Polaków,, Czechów, Słowaków i innych mniej lub średnio zamożnych narodów a przy obecnych cenach kwater i wyżywienia wielu po tym sezonie dojdzie do wniosku, że taniej wyjdzie polecieć samotem do innych krajów niż jechać autem kilkanaście godzin i zapłacić drożej. Tutejszą turystyka nie opiera się na bogatych Niemcach, ruskich czy Brytyjczykach.

Też mam podobne odczucia. Tu nie chodzi nawet o to, że jest drogo, tylko że przestało być konkurencyjnie. Za te same pieniądze można już coś innego zwiedzić, i to komfortowo. Jedyny problem jest taki, że ja nie przepadam za all inclusive
Oczywiście turystyka w Cro nie upadnie, tam zawsze będą ludzie. Jeśli nie my, to inni nas zastąpią. Faktem jednak jest, że tegoroczny mój wyjazd w lipcu do Cro może być ostatnim przed większą przerwą. Nie odrzucam absolutnie Chorwacji, ale po kilku latach czas chyba coś zmienić. Na przyszły rok pewnie już coś innego wybiorę. Mam jednak nadzieję, że powrót do Cro będzie lepiej smakował

Tomy Lee napisał(a): Tutejszą turystyka nie opiera się na bogatych Niemcach, ruskich czy Brytyjczykach.

Na jakiej podstawie tak uważasz?
Raczej jednak dominują Niemcy, Austriacy i Włosi.
https://cromania.pl/turysci-z-polski-na ... chorwacje/

Na jakiej podstawie tak uważasz?
Na podstawie własnych wieloletnich doświadczeń i obserwacji a nie ankiet wśród turystów wielkich hoteli.
Nie szukając daleko - we Włoszech można spokojnie w takiej samej lub mniejszej cenie mieć kwaterę z serwisem plażowym i nie lecieć jak wariat o 6.00 rano rzucić ręcznik, żeby mieć gdzie leżeć.
Odległość podobna, ceny również, klimat (nie mówię o pogodzie) nie ten sam ale są alternatywy. Obecnie jestem na Istrii i jak dla mnie przy Dalmacji to tu nie jest Chorwacja. Nie ma klimatu i na pewno drugi raz bym tu nie przyjechał.
Dla mnie cro jak najbardziej ale być może już nie jako oblig a jako przerywnik co 2 lub 3 lata.

Każdy ma swoje obserwacje. Dlatego warto bazować na konkretnych danych. Najdokładniejsze chyba ma chorwackie ministerstwo zajmujące się turystyką.
Ilość Polaków zależy od miesiąca i rejonu.
W zeszłym roku w sierpniu na Visie Polaków prawie nie było. Było ich za to multum w Omiš. Jeśli obserwujesz tylko z jednego miejsca, to twoje obserwacje nie będą precyzyjne.

Koenig napisał(a): Jedyny problem jest taki, że ja nie przepadam za all inclusive

A co ma tu do rzeczy All inclusive?