Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zaczyna się... IV RP

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]

Czy usunąć ten wątek w całości a zainteresowanych tematem odesłać na inne (polityczne) fora ?

Ankieta wygasła 05.04.2009 13:44

NIE, chcę aby pozostał
20
100%
 
Liczba głosów : 20

Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.04.2010 00:02

realista2 napisał(a):Pisałem ten post po ciężkim dniu pracy grubo po północy. Za słabo nacisnąłem przycisk spacji, nie wyrzuciłem zbędnego wyrazu. Czy to woła o pomstę do nieba? Czy to, że posłużyłem się kolokwializmem tak cię ubodło?
Czy już nie da się spokojnie i merytorycznie podyskutować, bez obrażania?
Wracając do meritum. Jeśli twierdzisz, że przytoczone przez ciebie przykłady świadczą o znajomości mechanizmów gospodarczych to jesteś w błędzie. Obniżce podatków powinna zawsze towarzyszyć redukcja po stronie wydatków budżetu państwa. Jeśli się tego nie zrobi grozi zwiększenie deficytu budżetowego, a jak nadmierny deficyt wpływa na sytuację gospodarczą można się przekonać na przykładzie Grecji. Rząd PIS obawiając się protestów zmniejszył wpływy do budżetu w drodze redukcji podatków i składki rentowej, ale nie zrobił żadnego kroku w kierunku cięć wydatków. Dziecinada, czy strach przed wyborcami? Było to skrajnie nieodpowiedzialne posuniecie bo okres wzrostu gospodarczego i dobrej koniunktury jest jedynym dobrym momentem na obniżenie deficytu budżetowego. W dodatku zaistniało wówczas realne zagrożenie przegrzania gospodarki z powodu pojawienia się dodatkowych pieniędzy co mogło nakręcić inflację i w konsekwencji doprowadzić do wzrostu stóp procentowych.
Dokonana wówczas redukcja podatków dla najzamożniejszych jeśli pominiemy tu aspekt moralny jest dla państwa jako całości niekorzystna. Po pierwsze dlatego, ze jak wspomniałem wcześniej uszczupliła wpływy do budżetu. Po drugie dlatego, że dotyczyła zaledwie 2-3% podatników. Po trzecie dlatego, że pozyskane tą drogą środki tylko w niewielkim stopniu przyczyniają się do zwiększenia popytu na krajowym rynku. Najczęściej skierowane są na zaspokojenie luksusowych potrzeb takich jak zakup importowanych dóbr i usług oraz spekulacje giełdową. Co do likwidacji podatku spadkowego dla najbliższych to byłoby to posuniecie jak najbardziej pozytywne gdyby przepisy tej ustawy nie zawierały pewnego zapisu (nazwijmy go hakiem) który spowodował, że tylko 10% spadkobierców skorzystało z tego dobrodziejstwa. Nie czas i miejsce rozpisywać się w czym rzecz, ale warto wiedzieć, że dopiero nowy rząd ten hak usunął (ale mały haczyk pozostawiono).
Jp każdy ma prawo mieć prawdziwy lub wyimaginowany obraz otaczającej nas rzeczywistości i każdy ma prawo go bronić, ale spierajmy się na argumenty, a inwektywy i pomówienia pozostawmy red. Pospieszalskiemu..

Dobrze gada, dać mu Rakiji :D
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Postnapisał(a) janniko » 30.04.2010 05:20

Turan
nie wysilaj się, Psy Obronne post-komuny (od pana gen. się odpier.. cie!) i tak zawsze będą cię od Rydzyków i innych odszczepieńców wyzywać..

wyluzuj i daj im się wyszczekać..
bidoki już nawet gryźć nie są w stanie.. jeszcze kilka lat poszczekają i na tym będzie koniec.. post-komuna po prostu musi wymrzeć...
:lol:
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Postnapisał(a) AndrzejJ. » 30.04.2010 05:29

,,Dwa i pół tysiąca złotych grzywny ma zapłacić wiceprzewodniczący sejmiku pomorskiego Waldemar Bonkowski z Prawa i Sprawiedliwości za fałszowanie dokumentów. Ostatnio stał się bohaterem kontrowersyjnego filmu Solidarni 2010 autorstwa Ewy Stankiewicz i Jana Pospieszalskiego, gdzie wystąpił jako anonimowy przechodzień.'' :wink:
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Postnapisał(a) niezawodny » 30.04.2010 07:33

turan napisał(a):
Serce w pasy napisał(a):Zapomniałeś dodać na początku: "Jak podaje Radio Maryja"


Od poczatku do końca, każde zdanie: copyright turan


Czyli ojciec-dyrektor czerpie z Turana - wyjaśniła się zbieżność poglądów :wink:
arkona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1302
Dołączył(a): 18.10.2008

Postnapisał(a) arkona » 30.04.2010 08:47

realista2 napisał(a):Wracając do meritum. Jeśli twierdzisz, że przytoczone przez ciebie przykłady świadczą o znajomości mechanizmów gospodarczych to jesteś w błędzie. Obniżce podatków powinna zawsze towarzyszyć redukcja po stronie wydatków budżetu państwa. Jeśli się tego nie zrobi grozi zwiększenie deficytu budżetowego, a jak nadmierny deficyt wpływa na sytuację gospodarczą można się przekonać na przykładzie Grecji. Rząd PIS obawiając się protestów zmniejszył wpływy do budżetu w drodze redukcji podatków i składki rentowej, ale nie zrobił żadnego kroku w kierunku cięć wydatków. Dziecinada, czy strach przed wyborcami? Było to skrajnie nieodpowiedzialne posuniecie bo okres wzrostu gospodarczego i dobrej koniunktury jest jedynym dobrym momentem na obniżenie deficytu budżetowego.


Po:
1. Pomimo obniżki podatków przez PIS na koniec swoich rządów zostawił on nadwyżkę budżetową ok 300 mln PLN
2. To, że budżet trzeba reformować to wiadomo od dawna, ale nikt się tego podjąć nie chce. Podobno PO miała coś tam przygotowane gdy obejmowała rząd, ale nikt tego nie widział. Wg Twoich słów okres wzrostu gospodarczego jest dobrym momentem na obniżenie deficytu. To dlaczego PO tego nie robi?. Teraz też jest wzrost gospodarczy, a deficyt rośnie, zadłużenie wystrzeliło w górę w zawrotnym tempie 150 mld PLN w ciągu dwóch lat to rekord w historii Polski i coś się dzieje. Ale to tylko PIS jest nieodpowiedzialny. Otóż tak samo nieodpowiedzialna jest PO. Reformy ZUSu też się nikt podjąć nie chce, a to cykająca bomba zegarowa. Żeby przyśpieszyć jej detonacje PO łakomie zerka na Fundusz Rezerwy Demograficznej i kombinuje jak skorzystać z jego pieniędzy to jest odpowiedzialne? Pomysły PO na wykorzystanie w budżecie pieniędzy z NBP to recydywa pomysłów Leppera. Wtedy każdy wyśmiewał jego pomysły. Teraz są godne rozważenia bo proponuje je PO?
3. Deficyt budżetowy jest nie jako wpisany w system demokratyczny bo ciężko powstrzymać polityków przed wydawaniem pieniędzy. Dobitnym tego przykładem jest Hiszpania. Za czasów gen. Franko deficyt budżetowy wynosił ZERO jak jest obecnie każdy może sprawdzić.

W dodatku zaistniało wówczas realne zagrożenie przegrzania gospodarki z powodu pojawienia się dodatkowych pieniędzy co mogło nakręcić inflację i w konsekwencji doprowadzić do wzrostu stóp procentowych.


Hmm to znaczy gdy pieniądze ma rząd i je wydaje to nic się nie dzieje, ale gdy te same pieniądze mają obywatele i je wydają to grozi inflacją. Śmiała teza. Pieniądz i jego wartość podlega takim samym prawom popytu i podaży jak każdy inny towar na rynku. Wynika z tego, że wzrost podaży ilości pieniądza na rynku prowadzi do wzrostu cen w nim wyrażonych i odwrotnie, gdy spada podaż pieniądza ceny maleją. W powyższym przypadku pieniądz tylko zmienił właściciela ilościowo pieniędzy w obiegu pozostało tyle samo. Skąd się bierze inflacja? Jak łatwo zauważyć inflację powodują Ci którzy zwiększają ilość pieniędzy na rynku. W naszym przypadku jest to państwo do spółki z bankami.

Dokonana wówczas redukcja podatków dla najzamożniejszych jeśli pominiemy tu aspekt moralny jest dla państwa jako całości niekorzystna. Po pierwsze dlatego, ze jak wspomniałem wcześniej uszczupliła wpływy do budżetu. Po drugie dlatego, że dotyczyła zaledwie 2-3% podatników. Po trzecie dlatego, że pozyskane tą drogą środki tylko w niewielkim stopniu przyczyniają się do zwiększenia popytu na krajowym rynku.


Po:
1. Słyszałeś coś o zasadzie przerzucalność podatków czy o krzywej Laffera?
2. Milton Friedman wyróżnił 4 sposoby wydawania pieniędzy. 1. swoje pieniądze na siebie, 2. swoje pieniądze na kogoś, 3. nie swoje pieniądze na siebie, 4. nie swoje pieniądze na kogoś. Tylko dwa pierwsze sposoby nie prowadzą do marnotrawstwa. Teraz pytanie który z powyższych sposobów obrazuje wydawanie pieniędzy przez państwo. Dla ułatwienia nie są to dwa pierwsze sposoby :D . Wynika z tego, że czym mniej państwo nam zabiera pieniędzy i wydaje tym lepiej dla nas i dla gospodarki bo wtedy środki pienięzne są wydawane bardziej efektywnie.

3. Sugerujesz wprowadzić politykę protekcjonistyczną? Jest takie stare powiedzenie "Gdy towary przestają płynąć przez granice, to za nie długo przejdą tamtędy wojska".


Najczęściej skierowane są na zaspokojenie luksusowych potrzeb takich jak zakup importowanych dóbr i usług oraz spekulacje giełdową.


Ta wypowiedż śmierdzi lewactwem na kilometr (bez obrazy). Chyba pozwolisz ludziom robić z pieniędzmi to co im się podoba. Może lubisz jak państwo ingeruje w Twoje życie. Ja wolę trzymać państwo od mojego życia z daleka.
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Postnapisał(a) jan_s1 » 30.04.2010 08:53

turan napisał(a):
Ciekawe dlaczego nasz " gumiakowy estabishment" od 20 lat robi wszystko, aby prawda o czasach pogardy nie wyszła na jaw, aby kapusie i ich "oficerowie prowadzący" byli bezkarni


Wiesz doskonale, że to jest oczywiste. Wysoko usadowieni przeciwnicy lustracji przez 20 lat blokują ten proces. Żeby wszystko było jasne: KAŻDEGO przeciwnika lustracji uważam za umoczonego, lub pożytecznego idiotę. Trzeciej możliwości nie ma.
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Postnapisał(a) niezawodny » 30.04.2010 10:21

arkona napisał(a):Ta wypowiedż śmierdzi lewactwem na kilometr (bez obrazy). Chyba pozwolisz ludziom robić z pieniędzmi to co im się podoba. Może lubisz jak państwo ingeruje w Twoje życie. Ja wolę trzymać państwo od mojego życia z daleka.

IV-ta RP z założenia ingeruje we wszystkie dziedziny życia narodu - pełna inwigilacja obywateli przez wszechmocne państwo w imię walki z układem...
Ba, nie tylko inwigilacja ale też prowokacja - żeby zobaczyć co obywatel myśli i jak się ewentualnie zachowa (przypomina się "Raport mniejszości"...)

Więc trochę to sprzeczne co piszesz, że "wolisz trzymać państwo od swojego życia z daleka" a jednocześnie popierasz idee IV-tej RP...
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Postnapisał(a) jan_s1 » 30.04.2010 11:26

niezawodny napisał(a):Więc trochę to sprzeczne co piszesz, że "wolisz trzymać państwo od swojego życia z daleka" a jednocześnie popierasz idee IV-tej RP...


Wybacz, że sie wtrącę, ale czy nie zauważyłeś, że arkona "woli trzymać państwo od swojego życia z daleka" wcale nie popierając idei IV-tej RP.
No, chyba, że tak mi sie wydaje... :wink:
arkona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1302
Dołączył(a): 18.10.2008

Postnapisał(a) arkona » 30.04.2010 12:52

jan_s1 napisał(a):
niezawodny napisał(a):Więc trochę to sprzeczne co piszesz, że "wolisz trzymać państwo od swojego życia z daleka" a jednocześnie popierasz idee IV-tej RP...


Wybacz, że sie wtrącę, ale czy nie zauważyłeś, że arkona "woli trzymać państwo od swojego życia z daleka" wcale nie popierając idei IV-tej RP.
No, chyba, że tak mi sie wydaje... :wink:


Masz rację Janie. Wystarczy poczytać to co piszę co jakiś czas, że ja ani za PO ani za PISem nie jestem. Widocznie albo ktoś czytać ze zrozumieniem nie potrafi, albo ma takie zboczenie "nie jest za PO to musi być za PISem". Tymczasem ja obie te partie traktuje jako wielce szkodzące dla naszego kraju.
jp
Croentuzjasta
Posty: 179
Dołączył(a): 18.08.2009

Postnapisał(a) jp » 02.05.2010 12:46

realista2 napisał(a):Pisałem ten post po ciężkim dniu pracy grubo po północy. Za słabo nacisnąłem przycisk spacji, nie wyrzuciłem zbędnego wyrazu. Czy to woła o pomstę do nieba? Czy to, że posłużyłem się kolokwializmem tak cię ubodło?
Czy już nie da się spokojnie i merytorycznie podyskutować, bez obrażania?

Moim zdaniem to Ty obraziłeś Kaczyńskiego. Ja tylko Ci wytknąłem nieścisłości Twojego rozumowania.

Odpowiadając chciałem Ci tylko uzmysłowić, że w Polsce tylko rząd PiS i SLD obniżyło podatki. PO rządząc czterokrotnie tylko wprowadzało i podwyższało opodatkowanie. Oczywiście masz rację pisząc, o obniżaniu wydatków, ale tego NIKT nie zrobił. PiS zrobił bardzo dobre posunięcie obniżając koszty płacy. PO to niby partia liberalna, ale oprócz porównania siebie do PiS nie reprezentuje sobą niczego. Tu nie chodzi o PiS w tym sporze, ale o "szafy pełne ustaw", "przygotowany uproszczony system podatkowy" i wiele, wiele innych zapowiedzi usprawnienia systemu podatkowego i odciążenia przedsiębiorców i podatników. Gdzie jest liniowy? Gdzie likwidacja ulg? Nie ma i nie będzie. Bo PO nie interesuje narażanie się społeczeństwu trudnymi decyzjami gospodarczymi, a stwarzaniem wiecznego i czyhającego zagrożenia rzekomym ciemnogrodem i atakiem na demokrację w wykonaniu PiS. Społeczeństwo nie musi mieć dobrze, musi się bać i znać wroga. Wszystkie wybory w Polsce to nie głosowanie ZA a PRZECIWKO. O czym zresztą pisałem już wcześniej.

Mylisz się także pisząc o 3% najbogatszych. Zmniejszenie kosztów pracy dotyczy wszystkich podatników zatrudnionych na umowy. Podobnie jak podatek spadkowy. I znów, chodzi o ideę i czyny, a nie pustosłowie PO. Mam w rzyci ile w PO jest pełnych szaf wspaniałych i mądrych ustaw. Niech tylko na miłość boską w końcu je otworzą.

I na koniec o wyborcach PO. Piszesz o obrażaniu i braku pojęcia o gospodarce. A czym jest Twój post i Twoja retoryka? W moim odczuciu pustosłowiem i właśnie dziecinadą. Piszesz o strachu PiS przed wyborcami. A co PO zrobiło, narażając się swoim wyborcom? Śmieszy mnie pisanie, że PiS dzieli, PiS skłóca, a w PO są takie tuzy miłości do bliźniego jak Niesiołowski czy Palikot. To PO popiera GW i ITI. To z PiS wyśmiewają i drwią autorytety pokroju Wojewódzkiego czy Majewskiego. Ale oczywiście to nie jest istotne. Najważniejszy jest Rydzyk i Pospieszalski. Dla mnie, jako sympatyka kompletnie innej opcji politycznej jesteście żałośni. Bo nie dostrzegacie tego, że jesteście tacy sami, tylko po przeciwległych, skrajnych biegunach.

Mam propozycję. Zamiast pisać o PiS zacznijmy pisać tylko o PO i ich dokonaniach. Będę zgryźliwy, ale jestem pewien, że nie ma o czym pisać, szczególnie jeśli chodzi o ich podobno flagową dziedzinę jaką jest gospodarka.
jp
Croentuzjasta
Posty: 179
Dołączył(a): 18.08.2009

Postnapisał(a) jp » 02.05.2010 12:49

jp napisał(a):
realista2 napisał(a):Pisałem ten post po ciężkim dniu pracy grubo po północy. Za słabo nacisnąłem przycisk spacji, nie wyrzuciłem zbędnego wyrazu. Czy to woła o pomstę do nieba? Czy to, że posłużyłem się kolokwializmem tak cię ubodło?
Czy już nie da się spokojnie i merytorycznie podyskutować, bez obrażania?

Moim zdaniem to Ty obraziłeś Kaczyńskiego. Ja tylko Ci wytknąłem nieścisłości Twojego rozumowania.

Odpowiadając chciałem Ci tylko uzmysłowić, że w Polsce tylko rząd PiS i SLD obniżyły podatki. PO rządząc czterokrotnie tylko wprowadzało i podwyższało opodatkowanie. Oczywiście masz rację pisząc, o obniżaniu wydatków, ale tego NIKT nie zrobił. PiS zrobił bardzo dobre posunięcie obniżając koszty płacy. PO to niby partia liberalna, ale oprócz porównania siebie do PiS nie reprezentuje sobą niczego. Tu nie chodzi o PiS w tym sporze, ale o "szafy pełne ustaw", "przygotowany uproszczony system podatkowy" i wiele, wiele innych zapowiedzi usprawnienia systemu podatkowego i odciążenia przedsiębiorców i podatników. Gdzie jest liniowy? Gdzie likwidacja ulg? Nie ma i nie będzie. Bo PO nie interesuje narażanie się społeczeństwu trudnymi decyzjami gospodarczymi, a stwarzaniem wiecznego i czyhającego zagrożenia rzekomym ciemnogrodem i atakiem na demokrację w wykonaniu PiS. Społeczeństwo nie musi mieć dobrze, musi się bać i znać wroga. Wszystkie wybory w Polsce to nie głosowanie ZA a PRZECIWKO. O czym zresztą pisałem już wcześniej.

Mylisz się także pisząc o 3% najbogatszych. Zmniejszenie kosztów pracy dotyczy wszystkich podatników zatrudnionych na umowy. Dobrze zarabiający dyrektor zawsze dostanie tyle ile chce. Obniżając koszty pracy stwarzamy większe możliwości zatrudnienia i podwyższenia płacy mniej wykwalifikowanym pracownikom. I znów, chodzi o ideę i czyny, a nie pustosłowie PO. Mam w rzyci ile w PO jest pełnych szaf wspaniałych i mądrych ustaw. Niech tylko na miłość boską w końcu je otworzą.

I na koniec o wyborcach PO. Piszesz o obrażaniu i braku pojęcia o gospodarce. A czym jest Twój post i Twoja retoryka? W moim odczuciu pustosłowiem i właśnie dziecinadą. Piszesz o strachu PiS przed wyborcami. A co PO zrobiło, narażając się swoim wyborcom? Śmieszy mnie pisanie, że PiS dzieli, PiS skłóca, a w PO są takie tuzy miłości do bliźniego jak Niesiołowski czy Palikot. To PO popiera GW i ITI. To z PiS wyśmiewają i drwią autorytety pokroju Wojewódzkiego czy Majewskiego. Ale oczywiście to nie jest istotne. Najważniejszy jest Rydzyk i Pospieszalski. Dla mnie, jako sympatyka kompletnie innej opcji politycznej jesteście żałośni. Bo nie dostrzegacie tego, że jesteście tacy sami, tylko po przeciwległych, skrajnych biegunach.

Mam propozycję. Zamiast pisać o PiS zacznijmy pisać tylko o PO i ich dokonaniach. Będę zgryźliwy, ale jestem pewien, że nie ma o czym pisać, szczególnie jeśli chodzi o ich podobno flagową dziedzinę jaką jest gospodarka.
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.05.2010 18:25

Czy PiS mógł obniżyć podatki?
Nie.
Czy mógł to zrobić rząd (PiS lub inny)?
Nie.
To kto obniża podatki?
Ten kto je nakłada. W jaki sposób?

Art. 217 Konstytucji RP

Nakładanie podatków, innych danin publicznych, określanie podmiotów, przedmiotów opodatkowania i stawek podatkowych, a także zasad przyznawania ulg i umorzeń oraz kategorii podmiotów zwolnionych od podatków następuje w drodze ustawy.

Czy wiemy kto uchwala ustawy?
Sejm, przy współpracy Senatu.

Kto obniżył więc stawki podatku od osób fizycznych?

http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowa ... t&5&27&109

Przeciw:

Litwiński Arkadiusz

Wstrzymali się:

Pacelt Zbigniew
Piosik Stanisław
Stec Stanisław
Molka Halina
Szyga Krzysztof

Głosowało - 397 Za - 391 Przeciw - 1 Wstrzymało się - 5 Nie głosowało - 63



Pytanko za dwa złote:
Dlaczego ustawa uchwalana w 2006 roku weszła w życie w 2009 ? ;)
realista2
Cromaniak
Posty: 2238
Dołączył(a): 13.05.2004

Postnapisał(a) realista2 » 02.05.2010 22:57

arkona napisał(a):Po:
1. Pomimo obniżki podatków przez PIS na koniec swoich rządów zostawił on nadwyżkę budżetową ok 300 mln PLN
2. To, że budżet trzeba reformować to wiadomo od dawna, ale nikt się tego podjąć nie chce. Podobno PO miała coś tam przygotowane gdy obejmowała rząd, ale nikt tego nie widział. Wg Twoich słów okres wzrostu gospodarczego jest dobrym momentem na obniżenie deficytu. To dlaczego PO tego nie robi?. Teraz też jest wzrost gospodarczy, a deficyt rośnie, zadłużenie wystrzeliło w górę w zawrotnym tempie 150 mld PLN w ciągu dwóch lat to rekord w historii Polski i coś się dzieje. Ale to tylko PIS jest nieodpowiedzialny. Otóż tak samo nieodpowiedzialna jest PO. Reformy ZUSu też się nikt podjąć nie chce, a to cykająca bomba zegarowa. Żeby przyśpieszyć jej detonacje PO łakomie zerka na Fundusz Rezerwy Demograficznej i kombinuje jak skorzystać z jego pieniędzy to jest odpowiedzialne? Pomysły PO na wykorzystanie w budżecie pieniędzy z NBP to recydywa pomysłów Leppera. Wtedy każdy wyśmiewał jego pomysły. Teraz są godne rozważenia bo proponuje je PO?
3. Deficyt budżetowy jest nie jako wpisany w system demokratyczny bo ciężko powstrzymać polityków przed wydawaniem pieniędzy. Dobitnym tego przykładem jest Hiszpania. Za czasów gen. Franko deficyt budżetowy wynosił ZERO jak jest obecnie każdy może sprawdzić.


Zacznijmy od tego, że bezkrytycznym zwolennikiem tej czy innej partii politycznej obecnej w parlamencie może być ktoś kto ma w tym jakiś interes, albo głupiec. Dlatego pozostaje nam jedynie wybrać mniejsze zło. To dlatego większość z nas w tym i niżej podpisany głosuje nie za PO tylko przeciw PIS..
Zawsze z szacunkiem traktuję kogoś kto zadał sobie trud merytorycznego uzasadnienia swoich racji nie cierpię pustosłowia dlatego odpowiadam jak potrafię najlepiej, a więc:

1)PIS pod koniec swoich rządów zostawił nadwyżkę budżetową?????? To chyba żyjemy w alternatywnych światach. Cała historia III Rzeczpospolitej to jedno wielkie zadłużanie i nigdy żadnemu rządowi nie udało się zrównoważyć budżetu. Najgorzej było w 1990r. wówczas dług = wartość gospodarki z całego roku i wynosił ok. 100%. Wzrost PKB w późniejszych latach spowodował, że mimo wzrostu zadłużenia relatywnie w ujęciu procentowym do PKB spadał i wynosił:
2005 - 48%
2006 - 48%
2007 - 45%
2008 - 47%
2009 - 50,7%
Istnieje realna szansa, że mimo kryzysu nie przekroczymy w 2010 r. tzw. konstytucyjnego progu ostrożnościowego czyli 55% PKB. Tak zdefiniowany dług obejmuje środki zgromadzone w OFE (obligacje) co stanowi 10% zadłużenia, ale tak jak w każdym państwie członkowskim UE nie obejmuje zadłużenia z tytułu wypłat przyszłych emerytur po uwzględnieniu których jest to 200% PKB!!!!!!!!!!!!!!

2)Wzrost gospodarczy????? Jaki wzrost??? Te 1,8% w 2009 w stosunku do 6,5% w 2007 to jest przepaść. W dodatku spadek kursu złotego błyskawicznie zwiększył wartość złotówkową długu w walutach, a konkurencja na światowym rynku wymusza zwiększenie oprocentowania naszych papierów dłużnych.
Co do środków na rachunku NBP to co piszesz jest demagogią w czystej formie bo Lepper chciał sięgnąć po rezerwy walutowe czyli pieniądz wirtualny, a rządowi chodzi o zysk NBP wynikający z różnic kursowych.
Trudno winić obecny rząd za to, że walczy z trudną sytuacją która powstała bez jego winy, ale zgadzam się, że sięganie po środki zgromadzone w FRD to zbrodniczy plan dodajmy jednak, że to pomysł koalicjanta.
Reforma ZUS co to znaczy ? To znaczy obniżenie emerytur. Jaki rząd narazi się swoim wyborcom ? Czy rząd PIS coś w tym kierunku zrobił? PO przynajmniej rozwiązała problem wcześniejszych emerytur i chwała im choć za to.
3) Deficyt budżetowy to wynik nauk Keynesa. Wcześniej minister finansów który odważyłby się coś takiego zaproponować zalazłby się w więzieniu, ale przykład frankistowskiej Hiszpanii jest nieszczególny z uwagi na to, ze w tamtych czasach zadłużenie żadnego państwa nie osiągało tak monstrualnych jak obecnie rozmiarów. Zwolennikiem zrównoważonego budżetu był też Gomułka, ale nie wiem czy jego wizja tzw. małej (siermiężnej )stabilizacji jest godna wychwalania.

arkona napisał(a):Hmm to znaczy gdy pieniądze ma rząd i je wydaje to nic się nie dzieje, ale gdy te same pieniądze mają obywatele i je wydają to grozi inflacją. Śmiała teza. Pieniądz i jego wartość podlega takim samym prawom popytu i podaży jak każdy inny towar na rynku. Wynika z tego, że wzrost podaży ilości pieniądza na rynku prowadzi do wzrostu cen w nim wyrażonych i odwrotnie, gdy spada podaż pieniądza ceny maleją. W powyższym przypadku pieniądz tylko zmienił właściciela ilościowo pieniędzy w obiegu pozostało tyle samo. Skąd się bierze inflacja? Jak łatwo zauważyć inflację powodują Ci którzy zwiększają ilość pieniędzy na rynku. W naszym przypadku jest to państwo do spółki z bankami

.



Gospodarka rozwija się cyklicznie. W fazie kryzysu dosypywanie pieniędzy przez rząd (o ile je ma, a nasz nie ma) jest korzystne natomiast w fazie ożywienia, a szczególnie rozkwitu jak to miało miejsce za rządów PIS taka operacja jest ze wszech miar niepożądana może doprowadzić do inflacji co wymusi na banku centralnym hamowanie poprzez zwiększenie stóp procentowych. Nie ma tu znaczenia czy dodatkowe środki pochodzą od obywateli np. w wyniku obniżenia podatków czy też z innych źródeł.
arkona napisał(a):
Po:
1. Słyszałeś coś o zasadzie przerzucalność podatków czy o krzywej Laffera?
2. Milton Friedman wyróżnił 4 sposoby wydawania pieniędzy. 1. swoje pieniądze na siebie, 2. swoje pieniądze na kogoś, 3. nie swoje pieniądze na siebie, 4. nie swoje pieniądze na kogoś. Tylko dwa pierwsze sposoby nie prowadzą do marnotrawstwa. Teraz pytanie który z powyższych sposobów obrazuje wydawanie pieniędzy przez państwo. Dla ułatwienia nie są to dwa pierwsze sposoby :D . Wynika z tego, że czym mniej państwo nam zabiera pieniędzy i wydaje tym lepiej dla nas i dla gospodarki bo wtedy środki pienięzne są wydawane bardziej efektywnie.

3. Sugerujesz wprowadzić politykę protekcjonistyczną? Jest takie stare powiedzenie "Gdy towary przestają płynąć przez granice, to za nie długo przejdą tamtędy wojska". .


1)Teoria Laffera mówi jedynie o tym, że wpływy podatkowe nie rosną wprost proporcjonalnie w stosunku do wzrostu stawek podatkowych. co nie znaczy, ze wartość sumy podatków nie rośnie wraz z ich wzrostem . To jest skomplikowany problem i w większym stopniu dotyczy podatków CIT i PIT, ale przedsiębiorców. W przypadku podatku PIT dla najlepiej zarabiających pracobiorców prawo Laffera nie jest takie oczywiste.
2)Luksusowa konsumpcja nie napędza gospodarki w takim stopniu jak ta podstawowa. W kraju nie produkuje się dóbr luksusowych i z wygenerowanych poprzez obniżenie podatków dla najbogatszych środków skorzystają firmy i gospodarki innych krajów lub co gorsza fundusze hedgingowe co może przyczynić się do spekulacyjnego wzrostu cen ropy naftowej, nieruchomości itp. i w konsekwencji zamiast zyskać stracimy.
W dodatku dopóki nie ma zrównoważonego budżetu wszelkie obniżanie podatków prowadzi do zadłużania się państwa i w konsekwencji pogorszenia jego kondycji w przyszłości. Winnymi takiej radosnej twórczości powinien zająć się prokurator.
3)jak go zwal tak go zwał tak go zwał. Czego by nie powiedzieć każde państwo dba o własne interesy tak było, tak jest i tak będzie.

arkona napisał(a):
Ta wypowiedż śmierdzi lewactwem na kilometr (bez obrazy). Chyba pozwolisz ludziom robić z pieniędzmi to co im się podoba. Może lubisz jak państwo ingeruje w Twoje życie. Ja wolę trzymać państwo od mojego życia z daleka.


Z moralnego punktu widzenia wysokie podatki dla najlepiej zarabiających to grabież w biały dzień, ale sytuacja jest nienormalna. Jak się pali i wali to ktoś musi zapłacić za akcję ratunkową. Czy twoim zdaniem mają to być najubożsi ?
realista2
Cromaniak
Posty: 2238
Dołączył(a): 13.05.2004

Postnapisał(a) realista2 » 03.05.2010 00:43

jp napisał(a):Odpowiadając chciałem Ci tylko uzmysłowić, że w Polsce tylko rząd PiS i SLD obniżyło podatki. PO rządząc czterokrotnie tylko wprowadzało i podwyższało opodatkowanie. Oczywiście masz rację pisząc, o obniżaniu wydatków, ale tego NIKT nie zrobił. PiS zrobił bardzo dobre posunięcie obniżając koszty płacy. PO to niby partia liberalna, ale oprócz porównania siebie do PiS nie reprezentuje sobą niczego. Tu nie chodzi o PiS w tym sporze, ale o "szafy pełne ustaw", "przygotowany uproszczony system podatkowy" i wiele, wiele innych zapowiedzi usprawnienia systemu podatkowego i odciążenia przedsiębiorców i podatników. Gdzie jest liniowy? Gdzie likwidacja ulg? Nie ma i nie będzie. Bo PO nie interesuje narażanie się społeczeństwu trudnymi decyzjami gospodarczymi, a stwarzaniem wiecznego i czyhającego zagrożenia rzekomym ciemnogrodem i atakiem na demokrację w wykonaniu PiS. Społeczeństwo nie musi mieć dobrze, musi się bać i znać wroga. Wszystkie wybory w Polsce to nie głosowanie ZA a PRZECIWKO. O czym zresztą pisałem już wcześniej.

Mylisz się także pisząc o 3% najbogatszych. Zmniejszenie kosztów pracy dotyczy wszystkich podatników zatrudnionych na umowy. Podobnie jak podatek spadkowy. I znów, chodzi o ideę i czyny, a nie pustosłowie PO. Mam w rzyci ile w PO jest pełnych szaf wspaniałych i mądrych ustaw. Niech tylko na miłość boską w końcu je otworzą.

I na koniec o wyborcach PO. Piszesz o obrażaniu i braku pojęcia o gospodarce. A czym jest Twój post i Twoja retoryka? W moim odczuciu pustosłowiem i właśnie dziecinadą. Piszesz o strachu PiS przed wyborcami. A co PO zrobiło, narażając się swoim wyborcom? Śmieszy mnie pisanie, że PiS dzieli, PiS skłóca, a w PO są takie tuzy miłości do bliźniego jak Niesiołowski czy Palikot. To PO popiera GW i ITI. To z PiS wyśmiewają i drwią autorytety pokroju Wojewódzkiego czy Majewskiego. Ale oczywiście to nie jest istotne. Najważniejszy jest Rydzyk i Pospieszalski. Dla mnie, jako sympatyka kompletnie innej opcji politycznej jesteście żałośni. Bo nie dostrzegacie tego, że jesteście tacy sami, tylko po przeciwległych, skrajnych biegunach.

Mam propozycję. Zamiast pisać o PiS zacznijmy pisać tylko o PO i ich dokonaniach. Będę zgryźliwy, ale jestem pewien, że nie ma o czym pisać, szczególnie jeśli chodzi o ich podobno flagową dziedzinę jaką jest gospodarka.


Jeśli wtykanie komuś, że nie zna się na gospodarce, że skłóca i dzieli Polaków, że w kwestiach światopoglądowych cofa nas do średniowiecznego ciemnogrodu, że zamiast dialogu stosuje dyktat, że bezwzględnie nie zważając na cenę i po trupach dąży do władzy. Jeśli to wszystko kwalifikujesz jako obrażanie to twoja ocena. Masz do tego takie samo prawo tak jak ja mam prawo do własnego zdania.
Najśmieszniejsze jest to, że jak się skrytykuje nieudolne rządy PIS to jego zwolennicy zaraz wykrzykują, że PO nie lepsze. Mimo wszystko trochę lepsze, ale też do bani. Niesiołowski i Palikot twarzą PO. Jeśli już to tą brzydką twarzą. Niesiołowski nie może zapomnieć o swoim ZCHN-owskim pochodzeniu, a Palikot medialne przepychanki w PIS-owskim stylu powinien zastąpić pracą u podstaw w komisji "Przyjazne państwo".
GW i ITI popierają Platformę?? Ciekawie by było gdyby robili to z takim zaangażowaniem jak TVP , PR, Rzeczpospolita czy toruńskie media popierają PIS. Skoro jednak tak ci brakuje krytyki PO to ja to zrobię.
Zacznijmy od najważniejszego od gospodarki i finansów.
KRUS, emerytury mundurowe, uproszczenie procedur i likwidacja raf w prawie gospodarczym, ułatwienia w zakładaniu i prowadzeniu firm, likwidacja monopoli itp. Oczywisty błąd zaniechania. Ograniczenie wszechwładzy banków poprzez zlikwidowanie tzw "bankowego tytułu wykonawczego", sprawa kredytów hipotecznych - ograniczenie odpowiedzialności dłużnika do wartości hipoteki jak ma to miejsce w USA., spready bankowe, ucywilizowanie metody umieszczania dłużnika w BIK. Sądy - zmiana ustroju, uproszczenie i przyspieszenie procedury. Wyraźny rozdział Kościoła od Państwa . Refundacja "in vitro" Wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych i wzmocnienie demokracji parlamentarnej poprzez zmarginalizowanie urzędu prezydenta, likwidacja senatu i zmniejszenie liczby posłów, odchudzenie administracji państwowej i decentralizacja. Likwidacja OFE. Zaprzestanie dekretowania wszystkiego jak popadnie. Odejście od utopijnej idei płatnych autostrad na rzecz bezpłatnych dróg szybkiego ruchu itp., itp. Nic się w tych sprawach nie dzieje. Dla wielu osób część z tych postulatów jest do przyjęcia , a część nie. OK. od czego są elementy demokracji bezpośredniej. Wprowadźmy referendum. Niech lud decyduje. Niech nam pozwolą decydować.
Witold P.
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 279
Dołączył(a): 13.03.2007

Postnapisał(a) Witold P. » 03.05.2010 07:34

Hmmm......Znalazłem coś takiego.Bardzo ciekawa lektura.

http://aferyprawa.com/index.php
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.

cron
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone