Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zaczyna się... IV RP

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]

Czy usunąć ten wątek w całości a zainteresowanych tematem odesłać na inne (polityczne) fora ?

Ankieta wygasła 05.04.2009 13:44

NIE, chcę aby pozostał
20
100%
 
Liczba głosów : 20

jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Postnapisał(a) jacky6 » 08.04.2009 21:57


ździebko deszczu popadało, marycha podrosła, czyli sianko dla {...} już się suszy...

:wink: :wink: :P :P
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108930
Dołączył(a): 10.09.2004

Postnapisał(a) Janusz Bajcer » 08.04.2009 22:16

bonar napisał(a):Każdy, kto uczestniczył w tamtych obradach, ponosi swoją cząstkę odpowiedzialności.


Czyli Lech Kaczyński też.

http://tekstowisko.com/leszek-sopot/56947.html

bonar napisał(a):Autorytety: autorytet "Bolek", autorytet prof. Dyplomatołek, autorytet europoseł Geremek, autorytet Kuroń - czy te życiorysy posiadają immunitety?


Chciałbym mieć życiorys jednego z nich.

Kolego Bonar czy podważasz wyrok Sadu Lustracyjnego. :?:

Sąd Lustracyjny upominał IPN w sprawie agenta "Bolka":
Lech Wałęsa został w 2000 r. oczyszczony z zarzutu współpracy z SB, bo podczas rozprawy okazało się, że obciążają go sfałszowane materiały, a SB preparowała dokumenty na jego temat.
Sąd zareagował na - jak podkreśla - "nieuprawnione" twierdzenia historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka, którzy w swej książce o relacjach Wałęsy z SB twierdzą, że Wałęsa w latach 1970-76 był agentem SB o pseudonimie "Bolek". Według nich, oczyszczając b. prezydenta i przywódcę "Solidarności" z zarzutów, sąd "wadliwie ocenił dowody".

W specjalnym oświadczeniu Barbara T., rzeczniczka warszawskiego sądu, który wydał orzeczenie w sprawie lustracyjnej Wałęsy, przypominała, że wyrok oparty został na:
* opinii grafologicznej z listopada 1990 r. stwierdzającej, że własnoręczne "doniesienie" z dnia 12 stycznia 1971 r. i dwa pokwitowania odbioru pieniędzy z 18 lutego 1971 r. i z 29 czerwca 1974 r. nie zostały sporządzone przez Lecha Wałęsę;

* zeznaniach świadka Adama Żaczka (z Biura Studiów peerelowskiego MSW), który w kwietniu 1982 r., sporządzając analizę materiałów z rozpracowania Wałęsy, dysponował oryginałami tych dokumentów i sporządzoną w 1982 r. przez Centralne Laboratorium Kryminalistyki KG MO opinią grafologiczną, która nie potwierdziła ich autentyczności;

* dokumentu dotyczącego "przedłużenia" działalności TW "Bolka" o minimum 10 lat, który zawierał zapis: "ostatnie doniesienie Bolka pochodziło z 1970 r.". (Chodzi o notatkę z 1985 r. autorstwa mjr. Adama Stylińskiego, również z Biura Studiów MSW, opisującego akcję fałszowania dokumentów na Wałęsę).

"Sąd ustalił, że od lipca 1978 r. do kwietnia 1982 r. w sprawie rozpracowania Lecha Wałęsy o kryptonimie "Bolek" wytworzono 14 tomów akt, które miały być wykorzystane w planowanym przeciwko niemu procesie karnym, bądź posłużyć do skompromitowania go" - napisała Txxxxxxxxxx.
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.04.2009 07:16

Obrazek

Aniołki z powrotem do budy!
Hau,wrrrr,hau ,wrrrr!
Wojna nie pokój!

Porażka,porażka,porażka!
cyt.Jarosław K. :wink:
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Postnapisał(a) jacky6 » 09.04.2009 10:16


...wspomnienie Bogdana Borusewicza: "W tym czasie pani Ania była bardzo popularna w Polsce, była osobą, która wyraźnie zagrażała pozycji Wałęsy.
Nie było większego konfliktu do czasu podróży delegacji 'Solidarności' do Papieża.
Pani Ania chciała bardzo jechać do Papieża ze względu na to, że jest religijną kobietą, i okazało się, że nie znalazła się w delegacji. Wałęsa obiecał, że pojedzie, a potem nawet jej zabronił, gdy ona chciała jechać na własną rękę. To wywołało nasze oburzenie (...).
Do najostrzejszego konfliktu między Wałęsą a Walentynowicz doszło akurat w czasie spotkania z Janem Pawłem II.
Walentynowicz podeszła z jedną z pamiątkowych książek do księdza Stefana Wesołego i zapytała, czy może dostać autograf Ojca Świętego dla ciężko chorej przyjaciółki.
Ksiądz Wesoły zachęcił ją, aby uczyniła to teraz, dopóki Jan Paweł II nie jest jeszcze zajęty.
Papież zareagował przyjaźnie i upomniał się o długopis.
Wówczas podszedł do nich Wałęsa, wołając: 'Jak pani śmie wykorzystywać Ojca Świętego! Pani jest bezczelna! Ja mam pierwszeństwo, mam dzieci, a tak się nie zachowuję!'.
'Panie Wałęsa, załatwicie te sprawy później, dobrze?' - rzucił Papież i zwrócił się do Walentynowicz: 'Przepraszam, jakie imię mam tu wypisać, bo zapomniałem...'. Walentynowicz z trudem powstrzymywała łzy" .

:roll: :roll:
bonar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 18.05.2006

Postnapisał(a) bonar » 09.04.2009 10:57

"Pluralis majestatis"!!!

Zawsze tam gdzie są dwie strony zantagonizowane, należy posługiwać się własnym rozumem, odrzucić cytaty z ""blogu "autorytetu" antagonisty, wyrażać własne zdanie w oparciu o fakty z życia i tego, do czego już kilkakrotnie ów "autorytet" się przyznał.
Historią najnowszą Polski, nie są "Teksty" z "GóWnianej" gazety, pisane zgodnie z życzeniem jakiegoś bolka!
http://wyborcza.pl/1,76842,5331103,Sad_ ... a_IPN.html

Wszystko też zależy od pojmowania, kto, dla kogo jest autorytetem, czy mózg rządu "TW Znak" (nr. rej. 54 946) to autorytet godny naśladowania, własnym dzieciom za przykład dawany, czy tak należy postępować w życiu?

Powstało środowisko fałszywych autorytetów, dobrze, gdy taki osobnik usunie się w cień, zrozumie swój błąd.
Fałszywy autorytet ks. Michał Czajkowski TW "Jankowski", który dopiero po śmierci "brata w kapłaństwie" zrozumiał, jakiej sprawie służył.

Zwracam tu uwagę na podobne zjawiska, lecz diametralnie różne oceny i postawy,nic więcej i nic mniej!

We własnym sumieniu warto zestawić, premierowskie usprawiedliwienie i miłosierne zatroskanie o "esbecką ofiarę" z frontalnym atakiem na arcybiskupa, po czym spokojne wycofanie się z życia kościoła. Inny to wątek, jednak dobrze odzwierciedla zachowania, postawy.
Nie dziwi ciągłe odwracanie "kota ogonem" przez dyżurujących komentatorów życia politycznego, jak też rozmydlanie tematu, umiejętność ta została przez społeczeństwo rozpoznana.

Warto wiec w trosce o zdrowie (...), mając na uwadze sfałdowaną część ciała, korzystać z innych bardziej obiektywnych źródeł.
Ostatnio edytowano 16.04.2009 12:36 przez bonar, łącznie edytowano 1 raz
bonar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 18.05.2006

Postnapisał(a) bonar » 09.04.2009 11:13

jacky6 napisał(a):
...wspomnienie Bogdana Borusewicza: "W tym czasie pani Ania była bardzo popularna w Polsce, była osobą, która wyraźnie zagrażała pozycji Wałęsy.
Nie było większego konfliktu do czasu podróży delegacji 'Solidarności' do Papieża.
Pani Ania chciała bardzo jechać do Papieża ze względu na to, że jest religijną kobietą, i okazało się, że nie znalazła się w delegacji. Wałęsa obiecał, że pojedzie, a potem nawet jej zabronił, gdy ona chciała jechać na własną rękę. To wywołało nasze oburzenie (...).
Do najostrzejszego konfliktu między Wałęsą a Walentynowicz doszło akurat w czasie spotkania z Janem Pawłem II.
Walentynowicz podeszła z jedną z pamiątkowych książek do księdza Stefana Wesołego i zapytała, czy może dostać autograf Ojca Świętego dla ciężko chorej przyjaciółki.
Ksiądz Wesoły zachęcił ją, aby uczyniła to teraz, dopóki Jan Paweł II nie jest jeszcze zajęty.
Papież zareagował przyjaźnie i upomniał się o długopis.
Wówczas podszedł do nich Wałęsa, wołając: 'Jak pani śmie wykorzystywać Ojca Świętego! Pani jest bezczelna! Ja mam pierwszeństwo, mam dzieci, a tak się nie zachowuję!'.
'Panie Wałęsa, załatwicie te sprawy później, dobrze?' - rzucił Papież i zwrócił się do Walentynowicz: 'Przepraszam, jakie imię mam tu wypisać, bo zapomniałem...'. Walentynowicz z trudem powstrzymywała łzy" .

:roll: :roll:


"jacky6" - dlaczego robisz wielkie oczy :roll:

Nie dziwi zachowanie "autorytetu", znanych jest mi wiele więcej takich "jego" zachowań :!:
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.04.2009 11:49

A mury runą,runą...

Posłowie wychodzą z PiS
FILIP LIBICKI I JACEK TOMCZAK PROTESTUJĄ I REZYGNUJĄ
...czyli początek końca :wink:

Foto żart?
Czyż Misiu nie jest rozkoszny?;)

Ale to słuszna decyzja ...Prezydent wyszedł na tle Misia jak prawdziwy mąż stanu :)
Obrazek
mkm
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5455
Dołączył(a): 12.02.2007

Postnapisał(a) mkm » 10.04.2009 19:09

Najwyższy czas na zmiany :D
Wesołych Świąt :D
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Postnapisał(a) Bocian » 16.04.2009 12:03

Sławomir Wocial napisał(a):
jan_s1 napisał(a):
Sławomir Wocial napisał(a):Chodzi o to, że ten wątek już się "wypstrykał", każdy powiedział co wiedział i tyle...

Choćbym nie chciał, to muszę się zgodzić z tym przygnębiającym stwierdzeniem, że są osoby na tym forum, które wszystko, co wiedziały zdążyły już powiedzieć i nic więcej już nie wiedzą. Odważne, ale prawdziwe.

Sławomir Wocial napisał(a):ten temat już jest martwy...

Dokładnie tak samo, jak niektórzy ludzie, którym się wydaje, że żyją...

Z zaciekawieniem będę obserwował co nowego i odkrywczego wniesiesz do tego bicia piany...

Jakoś jan_s1 nie widzę celnych i merytorycznych wypowiedzi ludzi którzy nie powiedzieli jeszcze wszystkiego co wiedzieli, ludzi którzy wiedza , że żyją...
bonar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 18.05.2006

Postnapisał(a) bonar » 16.04.2009 22:17

:la: :(
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108930
Dołączył(a): 10.09.2004

Postnapisał(a) Janusz Bajcer » 16.04.2009 22:25

Kolejna przegrana sprawa Braci Kaczyńskich w Sądach.

Dziś Jarosław przegrał z Ludwikiem (z "trzecim bliźniakiem")

http://rtoip.ovh.org/trash/ktl.php?s=help
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.04.2009 22:29

"Pokój ,nie wojna!"
cyt.Jarosław Kaczyński

i nowy spot wyborczy:
http://www.dziennik.pl/polityka/article362174/Zobacz_jak_PiS_wypowiada_wojne_PO.html
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Postnapisał(a) janniko » 17.04.2009 06:42

I znów trzepiecie pianę..
:lol: :lol: :lol:

Tak sobie myślę, patrząc na wschodnich sąsiadów, że może przymusowa konsumpcja napojów wysokoprocentowych mogłaby uratować nasz kraj przed malkontenctwem, depresjonizmem i beznadziejnym pluralistycznym pierdolcem ...

Ruscy praktykują to już od dziesięcioleci, a może nawet od setleci.. i żyją w radości i bezkrytycyźmie... wszyscy wielbią Putina.. tak jak przedtem wielbili Breżniewa, a jeszcze przedtem Stalina, Lanina, Cara Mikołaja, Piotra Wielkiego, Carycę Katierinę.. itp..

8) 8) 8)
bonar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 18.05.2006

Postnapisał(a) bonar » 17.04.2009 19:53

O politykowaniu

Wśród wielu "męczonych" tematów przez Polaków, polityka zajmuje jedno z pierwszych miejsc. Sierpień 1980 roku był przełomem, wówczas to Polacy usłyszeli kilka formułek o demokracji i cały kraj stał się jednym wielkim politycznym klubem dyskusyjnym. Każda okazja była dobra, by porozmawiać o polityce. Elita towarzyska bawiąca się na wesołym przyjęciu zamykała się w ubikacji (na papieroska) tylko po to, by sobie spokojnie pogadać o... polityce. Każdy uważający się za "świadomego obywatela" miał pełną głowę polityki. Polacy od zawsze chorowali na politykę, stąd znane są nam "nocne Polaków rozmowy". I nie dziwi, że czym młodsi, tym więcej mają do powiedzenia o polityce i Polsce. Od pewnego czasu (młody) naród żyje sukcesami rządzących i poprawą bytu Polaków powracających z zielonej Irlandii, by inwestować i pomnażać dobra materialne. Zajmujemy się polityką ogólnokrajową, tym, kto komu dokopał, wybrykami Palikota, erotycznymi telewizyjnymi wystąpieniami Joanny Senyszyn, czy ciosami zadawanymi z wdziękiem przez Jacka Kurskiego. Ostała się grupa hobbystów zajmująca się partyjnymi pyskówkami Niesiołowskiego, nakręcanymi przez Nowaka i Schetynę, przy nich Olejniczak z Napieralskim to aniołki. W mediach widzimy dziwną sytuację, dzisiaj to opozycja jest przez nie krytykowana tylko, dlatego, że krytykuje rządzących. Sztuczne, bo nie członkowskie Polaków zainteresowanie polityką nakręca TVN24, kłapiąc dziobami by tylko obrzydzić "kaczorów". Zajmować nas powinna polityka samorządowa, polityka w naszych miastach! Interesuje nas dziecko Bolka, sikanie do kropielnicy, nie interesując się zmianą nazwy "Teatru Dzieci Zagłębia" im. Jana Dormana w Będzinie na "Teatr Dzieci Zagłębia i Śląska"!!! Zabieram głos i wyrażam oburzenie, a w ramach rewanżu proponuję, przemianowanie Opery Śląskiej w Bytomiu na Śląsko-Zagłębiowską. Powracając jednak do politykowania, warto zwrócić uwagę na społeczne obrzydzenie politykowaniem. Dzisiaj dla polityków liczą się badania wskaźników popularności, dzieląc ludzi na tych z politycznego świecznika i tych zwykłych obywateli. Przekraczamy kolejne granice, "każą" nam rozumować tak, jak rozumują obecnie nam panujący włodarze. Nie mam złudzeń, które są cichą nadzieją niektórych, to wszystko nie ma prawa się udać i wszystko się szybko rypnie. Być może jestem naiwny, ale dobrze mi z taką nadzieją i naiwnością. Rekomendacje partyjne otwierają dziś każde drzwi, przetarg wygrany przez żonę polityka staje się normą, a mama prezes to nie problem dla Prezesa Rady Ministrów. Załatwiamy się na lata, wytyczamy drogi dla układów mafijnych na oczach społeczeństwa i za poklaskiem "hobbystów" partyjnych. Dzisiaj każdy zastanawia się jakby tu dogodzić sobie, załatwiając przy okazji rywala..., jak wejść w łaski rządzącej opcji, tak by małżonka mówiła z dumą: "Mąż jest z zawodu dyrektorem". Amerykanie mają swój mit sukcesu - pucybuta-, i nie ma się, z czego śmiać, wypada zacząć się przyzwyczajać, normą polską staje się mit sukcesu,- polityka PO-.
Obecna koalicja testuje na nas nowy model demokracji nieoświeconej, jak tak dalej pójdzie, politykierzy stworzą nam nowy model państwa, oparty na idei absolutyzmu.
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Postnapisał(a) jacky6 » 17.04.2009 21:00

bonar napisał(a): W mediach widzimy dziwną sytuację, dzisiaj to opozycja jest przez nie krytykowana tylko, dlatego, że krytykuje rządzących.


bo ja "wiem" czy dziwną ?
ktoś powie, że jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o kasiora ?
coś w tym jest, moje doświadczenie powiada, że wszelkie tajemnicze sprawy wychodzą na jaw z relatywnie niewielkim opóźnieniem...
prawda zawsze na wierzch jak oliwa wypływa...
...
można się zauroczyć pięknymi słowami, słodkimi obietnicami - szczególnie cudów...
...
otrzeźwienie przychodzi najczęściej w momencie moczenia ręki w nocniku...
...
a tradycyjnie wiadomo, że jedną z najgorszych wad Wiślan jest zazdrość tylko z powodu, że coś się komuś udało i działanie, żeby mu się nie udało...
...
pozdrawiam z Sali Sejmiku Śląskiego podczas przerwy w obradach Europejskiego Kongresu Gospodarczego...
...
Obrazek
...
tradycyjnie na niebiesko i dla niektórych niezrozumiale...
wiadomo, jak nie wiadomo...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.

cron
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone