Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z wizytą u Śnieżnego Króla - Hochkönig 2015

Około 1/4 ludności Austrii mieszka we Wiedniu – stolicy kraju. Jest to głównie spowodowane górzystym, alpejskim krajobrazem. Wodospad Krimml jest największym europejskim wodospadem (380 metrów wysokości). Największy szmaragd na świecie jest wystawiony w Wiedniu (2860 karatów).
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13058
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 09.03.2015 09:18

maslinka napisał(a):
Można by wziąć te 10 km na raz ;), ale trudno się nie zatrzymać i nie podziwiać takich widoków:

Obrazek


Widoki faktyczne warte zatrzymania :P ,

Aga, ja cały czas jestem w szoku, jak przeczytałam o tych Twoich 94km 8O 8O 8O , podziwiam :P
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 09.03.2015 09:50

Ja na nartach nie jeżdżę, bo mnie to nie wzięło :wink: Ale piękne widoki zawsze warto obejrzeć :D
Tym bardziej, że lubię zimę...najlepiej jak jest ze śniegiem :wink: :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 09.03.2015 16:22

mysza73 napisał(a):Aga, ja cały czas jestem w szoku, jak przeczytałam o tych Twoich 94km 8O 8O 8O , podziwiam :P

Aga, ja mam dobry wzrok, ale bez przesady ;) :mrgreen:

Wiesz, to nie jest tak, że chcieliśmy pobijać jakieś rekordy ;) Po prostu wyjątkowo dobrze nam się tego dnia i jeździło i tyle kilometrów wyszło. Sami byliśmy bardzo zdziwieni. Dodatkowo kontrolowaliśmy liczbę km z pomocą endomondo, które potwierdziło ten wynik.

Da się tyle zrobić i to bez szaleństw. Żeby nie było, że jesteśmy jacyś nawiedzeni - jedliśmy i korzystaliśmy z toalety ;) Po prostu jeździliśmy od otwarcia wyciągów do końca, z jedną przerwą w knajpce. Kluczowy jest tutaj brak kolejek, czyli jazda na bieżąco :) Nie zawsze się tak da. Tylko raz udało nam się osiągnąć taki wynik, później już było gorzej ;) Ale fajnie wiedzieć, że moje nogi dają radę, chociaż nie powiem - pod koniec dnia czułam, że pojeździłam :lol:

Ale o to (dla mnie) chodzi w tej zabawie - żeby czuć się "przyjemnie i zdrowo zmęczonym" ;) :mrgreen:


ASIULA HK napisał(a):Ja na nartach nie jeżdżę, bo mnie to nie wzięło :wink: Ale piękne widoki zawsze warto obejrzeć :D
Tym bardziej, że lubię zimę...najlepiej jak jest ze śniegiem :wink: :D

Coraz gorzej u nas z tymi śnieżnymi zimami. Sorry, taki mamy klimat...
Ale w Alpach (w naszych górach zresztą też :)), przynajmniej na pewnych wysokościach, można sobie przypomnieć, jak powinna wyglądać prawdziwa zima :)
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13058
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 09.03.2015 16:28

maslinka napisał(a):
mysza73 napisał(a):Aga, ja cały czas jestem w szoku, jak przeczytałam o tych Twoich 94km 8O 8O 8O , podziwiam :P

Aga, ja mam dobry wzrok, ale bez przesady ;) :mrgreen:

:smo:

maslinka napisał(a):Ale o to (dla mnie) chodzi w tej zabawie - żeby czuć się "przyjemnie i zdrowo zmęczonym" ;) :mrgreen:

O tak tak :oczko_usmiech: ,
ja też wczoraj czułam (nawet jeszcze dziś czuję :oops: ), że w sobotę dużo (ale nie wiem ile :smo: ) chodziłam :mrgreen: .
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4898
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 09.03.2015 23:02

maslinka napisał(a):
Można by wziąć te 10 km na raz ;), ale trudno się nie zatrzymać i nie podziwiać takich widoków:



Ja nie wiem, czy by mi się już nie odechciało jeździć... :wink:
Przepięknie 8)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 11.03.2015 11:54

CROberto napisał(a):Ja nie wiem, czy by mi się już nie odechciało jeździć... :wink:

Może się zdarzyć ;) :mrgreen:


Złapał mnie jakiś wirus i wylądowałam na chorobowym :( Ale przynajmniej będzie czas, żeby dokończyć relację.


12 lutego (czwartek): Bad Gastein i Bad Hofgastein - część trzecia i ostatnia

Ostatnio pisałam, że wróciliśmy do części ośrodka zwanej Schlossalm.

Obrazek

Widok na krzyżujące się traski:

Obrazek

Zaczynamy czuć się głodni, więc pora wypatrywać knajpki. Z tym, że o tej porze (przed 13:00) znalezienie miejsca w którejś restauracji jest bardzo trudne. Zauważyliśmy, że o koło 12:00 stoki nagle pustoszeją. Podobno Austriacy i Niemcy (których to nacji jest najwięcej) obowiązkowo w południe muszą coś zjeść ;) - tzw. Mittagessen. Wygląda na to, że jeszcze nie skończyli ;) Ma to swoje dobre strony - o tej porze można pojeździć zupełnie bez kolejek. Tylko żołądek musi jeszcze trochę wytrzymać ;)

Odbiliśmy się np. od tego schroniska:

Obrazek

Absolutny brak miejsc na zewnątrz, a kto chciałby się kisić we wnętrzu w tak piękną pogodę 8)

Ile ludzi jest w restauracji, widać choćby po liczbie zostawionym dookoła nart:

Obrazek

Zjedziemy więc do "niecki" Angertal, skąd można się przeprawić na drugą stronę ośrodka.

Obrazek

I poszusujemy na ostrych i wymagających trasach w części Bad Gastein, czyli na zboczach szczytu Stubnerkogel. Tu dobrze widać nachylenie tras, które są mocno czerwone:

Obrazek

Wjeżdżamy gondolką na Stubnerkogel, pod nami Angertal - zagłębie wyciągowo-knajpkowo-szkółkowe ;):

Obrazek

Stacja pośrednia gondolki:

Obrazek

Wyciąg wjeżdża dobre 10 minut, więc można wreszcie odpocząć ;)

Obrazek

Na szczycie wypatruję kolejną rzeźbę lodową :D:

Obrazek

Wiszący most znowu tylko mijamy:

Obrazek

I katujemy trasy 19 i 22:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podwieszany most z innej perspektywy:

Obrazek

Po jakimś czasie wracamy znów do Angertal, bo tu znajduje się duża restauracja samoobsługowa i jesteśmy pewni, że będzie dla nas miejsce :) Zamawiamy pyszną pizzę (dziś wyłamujemy się z tostowej tradycji ;)) i zasiadamy na dużym tarasie. Są nawet "barany" ;):

Obrazek

Chociaż mało, bo jest bardzo ciepło :) Pod nami (siedzimy na pierwszym piętrze), przy barze, impreza się rozkręca:

Obrazek

Jest po 15:00, więc sporo osób skończyło już nartowanie i zaczęło zabawę :)

Obrazek

My jednak zamierzamy jeszcze pojeździć, do 16:30 ;)

W gondolce spotykamy sympatyczną rodzinę Duńczyków (w tych okolicach widzieliśmy wyjątkowo dużo samochodów na duńskich blachach), którzy opowiadają, że byli w Polsce - w Krakowie, Częstochowie i Białowieży ;) Wychwalają piękno naszego kraju i wzrost gospodarczy, jaki zanotowała Polska 8) Przez grzeczność nie zaprzeczamy ;) :mrgreen:

Na koniec dnia, kiedy wiemy, że już żadne bramki wyciągów nas nie wpuszczą i został nam tylko zjazd na sam dół, do parkingu, zabieramy się za porządne focenie ;)

Obrazek

Wchodzimy też w końcu na wiszący most. Tu jeszcze z pewną nieśmiałością ;):

Obrazek

Ale tutaj - szalona odwaga :lol::

Obrazek

Jeszcze tylko trochę popsuję łuk triumfalny ;):

Obrazek

Spokojnie, nie naruszyłam konstrukcji :)

I powoli żegnamy się z ośrodkiem Bad Gastein (i Bad Hofgastein).

Obrazek

To był kolejny wspaniały narciarski dzień :D Wieczór spędzamy w restauracji w "naszym" Hinterthal.

Jutro niestety już ostatni dzień na deskach...

:papa:
GOLDEN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1756
Dołączył(a): 12.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) GOLDEN » 11.03.2015 12:14

maslinka napisał(a):Obrazek


Jakim cudem udało Ci się szminką napisać coś takiego na lodzie. :?: :wink:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13058
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 11.03.2015 12:26

maslinka napisał(a):Wchodzimy też w końcu na wiszący most.
Ale tutaj - szalona odwaga :lol::
Obrazek


Mostek fajowy :D .
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 11.03.2015 12:41

maslinka napisał(a):Wchodzimy też w końcu na wiszący most.
Ale tutaj - szalona odwaga :lol::
Obrazek


podziwiam 8O
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 11.03.2015 14:18

GOLDEN napisał(a):Jakim cudem udało Ci się szminką napisać coś takiego na lodzie. :?: :wink:

Bo ja mam taką specjalną szminkę :oczko_usmiech: Zawsze mam ją przy sobie na nartach ;)


mysza73 napisał(a):Mostek fajowy :D .

fiolek napisał(a):podziwiam 8O

Fajowy!
I pewnie nie byłoby strasznie, gdyby się tak nie bujał :roll: 8)
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2495
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 11.03.2015 14:43

Maslinka, nie wiesz jaką pogodę planują tam na Wielkanoc ? :smo:
Bo aż mi nóżka pod biurkiem na widok tego słoneczka zaczęła "chodzić" ... :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 11.03.2015 16:13

Potter napisał(a):Maslinka, nie wiesz jaką pogodę planują tam na Wielkanoc ? :smo:

Ma być całkiem słonecznie :mrgreen::
http://www.accuweather.com/en/at/maria- ... r=4/1/2015

Ale Ty masz przecież zawsze szczęście do pogody :smo:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 11.03.2015 19:29

maslinka napisał(a):Woka, fajnie, że wpadłeś, ale Bocian już Ci napisał - są tacy i tacy. Nie znasz mnie, więc nie wyciągaj wniosków.
................... Każdy robi, co lubi. Ja wolę po prostu jeździć na nartach, bo to lubię 8)

Nie bardzo rozumiem - jaki to wniosek wyciągnąłem 8O
Pogrubione byłoby właściwą odpowiedzią. Krótko, jasno i jednoznacznie.
Maslinka .... Pozdrawiam (narciarz stokowo-biegowy). :wink: :D
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 12.03.2015 00:21

maslinka napisał(a):
Wchodzimy też w końcu na wiszący most. Tu jeszcze z pewną nieśmiałością ;):

Obrazek



...z pewną nieśmiałością ....i na ugiętych nóżkach :oczko_usmiech:
Ja mam to samo na tego typu konstrukcjach 8O
...z tymże u mnie szaleńcza odwaga się nie pojawia

Fajny i kolejny długi, słoneczny dzień :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.03.2015 01:19

Mikeee napisał(a):...z pewną nieśmiałością ....i na ugiętych nóżkach :oczko_usmiech:
Ja mam to samo na tego typu konstrukcjach 8O
...z tymże u mnie szaleńcza odwaga się nie pojawia

Hehe, nie, ugięte nóżki to z zupełnie innego powodu ;) Moje buty narciarskie nie są zupełnie (co wcale nie jest regułą! ;)) przystosowane do chodzenia. Wymuszają pochyloną postawę :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Austria - Österreich



cron
Z wizytą u Śnieżnego Króla - Hochkönig 2015 - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone