Wybór miejscowości - dokąd jechać.

Polecam Primosten.
Fajna plaża, w sam raz dla dzieciaków. Miasteczko pełne uroku.

DorotaF napisał(a):Witam.

Witam.

Posty przeniesione do istniejącego wątku, proszę nie zakładać nowych.

Algirdas - zgadzam sie zupelnie. Anakin chwali Primosten, ale zamieszcza zdjecie z Breli. Poza tym Brela to juz troche inny klimat. Wieksza pewnosc stabilnej pogody. Chorwacja poza Zadarem, Dubrownikiem i kilkoma miejscami i tak jest spokojna. To nie Mallorka. Zbyt wiele nudow i pustkowia dziala na psychike. Ja odwiedzam tylko wyspy, bo tam co prawda jest drozej, ale nie ma pseudoturystow. Na wyspie Lastowo po tygodniu czulem sie jak Robinson Crusoe, ale wyspa Vis to juz inna bajka. Samotne urokliwe zatoczki, ale wieczorem w miescie bylo troche zycia: koncerty uliczne, przytulne kawiarnie i ogolnie spokojna atmosfera. Obserwuje pogode w Chorwacji od 3 lat. Wszystko powyzej Split jest kwestia szczescia. Na poludniu jest jednak wieksze prawdopodobienstwo dobrej pogody. Takie czasy:(

Marco55 napisał(a):Anakin chwali Primosten, ale zamieszcza zdjecie z Breli.

Tak zupełnie na marginesie. Zamieścił zdjęcie z Breli w sarkastycznej odpowiedzi na pytanie Mikromir:

anakin napisał(a):

Mikromir napisał(a):

anakin napisał(a):Do Breli mnie nawet wołami nie zaciągniesz.

Och anakin, dlaczego?... Przecież tam tak... urokliwie...

No i skały rodzą drzewa.

Pomysł powstał po tym jak ceny wycieczek z biur podrózy powalily nas na kolana i niestety nie możemy sobie na tak krótki czas pozwolic na taką kwotę.

Nie wiem jaki dokładnie budżet masz zaplanowany, ale moim zdaniem, rodzina 2+2, w szczycie sezonu, w jakimś atrakcyjniejszym miasteczku w Cro, jadąca samochodem "na własną rękę", nie wyda jakoś drastycznie mniej niż jadąc z biurem podróży (a może i więcej, jeśli lubicie codziennie biesiadować w knajpach i zwiedzać). Wakacje w Chorwacji (z dobrą kwaterą, w 1 lub 2 linii brzegowej, w szczycie sezonu, w dobrej miejscówce z "knajpowaniem") do tanich już niestety nie należą.

Lubimy miejscowości które nie są dziurami ale też nie maksymalnie tłoczne jak np. Mielno czy władysławowo w Polsce

Ja polecam Primosten - dla mnie to taka Chorwacja w pigułce. Piękna plaża, czysta woda, urokliwe stare miasteczko, na którym co wieczór coś się dzieję, fajny klimat i wcale nie aż takie tłumy, jak się wydaje. Lub coś bardziej na południe w okolicach riwiery Makarskiej (widok "gór wchodzących do morza" zawsze robi wrażenie , Ale ozywiście nie sama Makarska, czy Baska Voda, a raczej Promajna, Podgora, Gradac czy Igrane. Widoki tam są jeszcze ładniejsze, ale urokliwych starówek do spacerów już nie znajdziesz, są za to fajne promenady biegące wzdłuż morza z masą atrakcji. Brela oczywiście też, ale TYLKO, jeśli masz kwaterę blisko morza, bo to wchodzenie po schodach do dalszych kwater, potrafi nieźle dać w kość, szczególnie z dziećmi.

sneer napisał(a):

Nie wiem jaki dokładnie budżet masz zaplanowany, ale moim zdaniem, rodzina 2+2, w szczycie sezonu, w jakimś atrakcyjniejszym miasteczku w Cro, jadąca samochodem "na własną rękę", nie wyda jakoś drastycznie mniej niż jadąc z biurem podróży (a może i więcej, jeśli lubicie codziennie biesiadować w knajpach i zwiedzać).

To zależy. Moi znajomi 2+2 wykupili wczasy w biurze podróży w szczycie sezonu w okolicy Zadaru. Za nocleg na 7 dni bez wyżywienia i z własnym dojazdem w biurze podróży zapłacili 6000 zł. W tym terminie kwatery idzie znaleźć za połowę tej kwoty.

kanarowski napisał(a):To zależy. Moi znajomi 2+2 wykupili wczasy w biurze podróży w szczycie sezonu w okolicy Zadaru. Za nocleg na 7 dni bez wyżywienia i z własnym dojazdem w biurze podróży zapłacili 6000 zł. W tym terminie kwatery idzie znaleźć za połowę tej kwoty.

Zgadzam się. Można i znaleźć za 20 tysięcy na tydzień Mam na myśli średnie ceny. Wycieczki autokarem z wyżywieniem można znaleźć i za tysiąc z hakiem za tydzień, często z dużymi zniżkami dla dzieci. Osobiście nie preferuję takich wyjazdów, ale - moim zdaniem - to, że jazda "na własną rękę" jest zawsze najtańszą opcją to już trochę mit, niestety bardzo często powtarzany.

Być może Twoi znajomi, z powyższego przykładu byli w jakimś super hotelu, ale ta cena jest dość kosmiczna. Płacić za sam pobyt - bez dojazdu i wyżywienia, 6000 pln (200 euro za dzień za samą "kwaterę") to jest hm... ciekawe, które biuro tak naciąga.

DorotaF napisał(a): Możecie mi coś podsunąć, podpowiedzieć, znacie może namiary na fajną kwaterę. Proszę o pomoc może jakoś będzie mi łatwiej podjąc decyzje i znaleźć coś fajnego!

Na Istrii polecam miasteczko Fazana, blisko z Polski plaże dość łagodne i bardzo szerokie częściowo zacienione brak tłumów, dość sporo apartamentów w przystępnych cenach. Nie będę się rozpisywał, ale gdyby rejon spasował to dam więcej wskazówek i informacji. Zerknij na mapę jak coś to jestem do dyspozycji.

DorotaF napisał(a):Piszę do Was z prośba i nadzieja, że mi pomożecie, rozjaśnicie umysł i doprecyzujecie moja niewiedzę. Kilka dni temu zrodził się w nas pomysł spędzenia tegorocznego urlopu na Chorwacji.

Urlop spędza się w Chorwacji

Na Istrii - np. Fažana >>> http://www.fazana24.com/pl/
W Dalmacji - np. Pakoštane >>> http://www.pakostane.hr/index.php?lang=pl

Dodatkowo poszukaj i poczytaj o tych miejscach na forum.

Witam ja w tym roku do miejscowości Ražanač jadę ze znajomymi
Proszę o jakieś info.może ktoś był

Janusz Bajcer napisał(a):

DorotaF napisał(a):Witam.

Witam.

Posty przeniesione do istniejącego wątku, proszę nie zakładać nowych.

Tak przepraszam. Zaczynałam na tym forum i byłam pewna, że zakładam nowy wątek. Nawet napisałam to 2 razy bo będąc pewna że założyłam nowy wątek nie mogłam go znaleźć.

grzegorz73 napisał(a):Witam ja w tym roku do miejscowości Ražanač jadę ze znajomymi
Proszę o jakieś info.może ktoś był

W samej miejscowości nie byłem, ale wygląda na fajną bazę z której można zwiedzić kawał tego pięknego kraju. Bliziutko to Zadaru, rejs na Kornati, Pag, Nin. Naprawdę wszędzie blisko a na siłę to do Szybenika czy nawet Trogiru da się wyskoczyć.
O plażach Ci nic nie powiem, bo nie znam może inni pomogą.

Dziękuję i za to

Chodzi mi bardziej o miejscowość

Żeby się nie okazała jakąś dziurą , bo jadą z nami znajomi pierwszy raz , a to ja wybrałem tą mieścine wiadomo nie będzie Primosten