Węgry-obiad

czy ktoś może polecić jakies miejsce ze smacznym jedzonkiem przy autostradzie między Budapesztem a granicą z Serbią?Najlepiej z możliwością zapłaty w euro?
A może ma ktoś sprawdzony namiar na nocleg w Serbii(tak + - ze 200 km) za Belgradem.
W motelu Stari Hrast niema miejsc-sprawdzałam

to ja ewa napisał(a):czy ktoś może polecić jakies miejsce ze smacznym jedzonkiem przy autostradzie między Budapesztem a granicą z Serbią?Najlepiej z możliwością zapłaty w euro?
A może ma ktoś sprawdzony namiar na nocleg w Serbii(tak + - ze 200 km) za Belgradem.
W motelu Stari Hrast niema miejsc-sprawdzałam

Węgrzy nie stronią od kart więc nie powinnaś mieć kłopoty z taką formą zapłaty.

Mogę polecić nocleg ale dopiero w Leskovacu.
ps. Miejsca w Starim sprawdzałas przez wyszukiwarkę czy bezpośrednio u w motelu?

sprawdzałam przez Booking.com

czy może lepiej jechać i po drodze jak jakaś reklama rzuci sie w oko ,to pytać? Problemem może być tylko to,że ciemno juz pewnie będzie i trudniej będzie szukać

to ja ewa napisał(a):sprawdzałam przez Booking.com

czy może lepiej jechać i po drodze jak jakaś reklama rzuci sie w oko ,to pytać? Problemem może być tylko to,że ciemno juz pewnie będzie i trudniej będzie szukać

To spróbuj może jeszcze bezpośrednio do motelu:
http://www.motelstarihrast.com/en/kontakt.php

W MArkowvacu na skrąju którego mieści się motel też jest jakiś przybytek, który oferuje pokoje ale nie znam szczegółów.

Może spróbuj w Jagodinie. Jest tam hotel są i sobi
http://www.turizam.autentik.net/smestaj.php.

Przed Starim H. też mija się jakiś motel przy autostradzie, a może w Nisu albo Niskiej Banji?

istnieje jeszcze ten motel?

napisał(a) kolec12 » 09.11.2015 14:51
istnieje jeszcze ten motel?

Dołączam się do pytania. Jest ktoś może z okolic, albo przejeżdżał tam ostatnio?

Szelmalom Csarda w Kecskemet niedaleko zjazdu z autostrady. Karmią niedrogo i dobrze.

http://bacs-kiskun.hu/

Co do moteli w Serbii, najlepiej zjechać z autostrady i szukać czegoś w miasteczkach. Same motele na autostradzie w sezonie zwykle są zatłoczone, w dodatku klientela w większości turecka czyli śmiecąco-bałaganiarska. szukając noclego przy autostradzie nie znaleźliśmy niczego poniżej 50 euro /doba dla 4 osób.

Polecam hotel Gros w Leskowacu. 2 lata temu płacilismy tam 40 euro za pokój dla 4 osób ze śniadaniem. Hotel skromny, ale przy hotelu jest restauracja z genialnym jedzeniem. Porcje olbrzymie, typowe jedzenie bałkańskie. Hotel rezerwowaliśmy przez booking.

Na Węgrzech i Serbiii obowiązującą walutą są forinty i dinary. Czy w Polsce w przydrożnych zajazdach płacisz w euro?

Za jedzenie i hotel zapłacisz kartą.

Na Węgrzech i Serbiii obowiązującą walutą są forinty i dinary. Czy w Polsce w przydrożnych zajazdach płacisz w euro?

Za jedzenie i hotel zapłacisz kartą.[/quote]


W serbii wszedzie zaplacisz w euro od autostrady po noclegi.Szczególnie na trasie ,gdzie sa nastawieni na turystów

No to proponuję gotówkę euro w łapkę i zakupy w supermarkecie w Suboticy albo obiad z zajeździe w Cacaku, lekko się rozczarujesz

Dzięki wielkie za te informacje. O płaceniu w euro nawet nie pomyślałam, ale dobrze znać taką możliwość.

Pozdrawiam serdecznie

klerjeser napisał(a):No to proponuję gotówkę euro w łapkę i zakupy w supermarkecie w Suboticy albo obiad z zajeździe w Cacaku, lekko się rozczarujesz

no bez przesady tysiace ludzi przejeżdża Serbię w drodze do Bułgarii,Grecji i Czarnogóry i myslisz,że wszyscy mają dinary.Przecież tej waluty nie mozna kupić prawie nigdzie w Polsce.Myslisz ,że niemiec lata po Berlinie za dinarami.W markecie w Suboticy zapłaciłbym kartą ,nie zostałyby mi drobne,za noclegi zapłaciłbym w euro-sam podajesz cenę w euro.
Za autostradę przyjmują euro ,nawet cennik mają podany w euro.
http://www.addicted2travel.pl/2013/05/1 ... anie-ceny/


W chorwacji też jest kuna a za noclegi wszyscy biorą w euro.

mkbojarczuk napisał(a):

klerjeser napisał(a):No to proponuję gotówkę euro w łapkę i zakupy w supermarkecie w Suboticy albo obiad z zajeździe w Cacaku, lekko się rozczarujesz

no bez przesady tysiace ludzi przejeżdża Serbię w drodze do Bułgarii,Grecji i Czarnogóry i myslisz,że wszyscy mają dinary.Przecież tej waluty nie mozna kupić prawie nigdzie w Polsce.Myslisz ,że niemiec lata po Berlinie za dinarami.W markecie w Suboticy zapłaciłbym kartą ,nie zostałyby mi drobne,za noclegi zapłaciłbym w euro-sam podajesz cenę w euro.
Za autostradę przyjmują euro ,nawet cennik mają podany w euro.
http://www.addicted2travel.pl/2013/05/1 ... anie-ceny/


W chorwacji też jest kuna a za noclegi wszyscy biorą w euro.

A kto pisze o dinarach? Tranzytem znakomicie wystarcza karta. Przy autostradzie owszem, przyjmują euro, choć często po zbójeckim przeliczniku, ale jeśli chce się zjechać trochę w bok i zobaczyć parę lokalnych atrakcji, to już euro tak wesoło nie jest.

Zresztą z dinarami żaden problem. Nie wiem po co piszesz o szukaniu ich w Polsce czy Niemczech. Na przejściu masz kilka punktów wymiany z parkingiem niemal pod samymi drzwiami. 5 minut i po sprawie.

"Na Węgrzech i Serbiii obowiązującą walutą są forinty i dinary. Czy w Polsce w przydrożnych zajazdach płacisz w euro? "


"No to proponuję gotówkę euro w łapkę i zakupy w supermarkecie w Suboticy albo obiad z zajeździe w Cacaku, lekko się rozczarujesz "


Kto jest autorem powyższych.


Poniższe to już uśmiech nad uśmiechy.
"Przy autostradzie owszem, przyjmują euro, choć często po zbójeckim przeliczniku,"



Wytłumacz mi co kto przelicza.Podjeżdżam pod bramkę i widzę dwie możliwości albo 240 dinarów albo 2,5 euro .Podaję 2,5 euro i co kto mi przelicza.Rachunek dostaje w euro.
cennik

Belgrad – Sid (E70) 340 / 3,5 euro
Nowy Sad - Belgrad (E75) 240 / 2,5
Nowy Sad - Subotica (E75) 330 / 3,5
Belgrad – Nis (E75) 730 / 7
Nis – Leskovac (E75) 190 / 2

za euro w kantorze dostaniesz ok 105-110 dinarów,jak zapłacisz prowizję to nic nie zyskasz sprzdając euro i płacąc dinarami