Uwaga-zmiana przepisów ruchu drogowego w Czechach

Wiecie jadąc przez czechy naprawde uważajcie na trasie na policję...szwagier który robi trasę conajmniej dwa razy w tyg w chechach ma do przejechania ok 300km i twierdzi że zrobiło się gęściej niż było nzaczy więcej patroli..mało tego jechał ostatnio w piątek na 50 na rostej miał 120 km/h troszke dużo wiem...i najechał na zapalające się czerwone wiatło...wiem nie ma się czym chwalić sam też mu to mówiłem i czesi nic tylko 5000 koron kary i zakaz jazdy na terenie ich kraju na 2 lata i prawo jazdy do odbioru w pradze;)wiec radze uważac...szwagier ostatecznie dogadał się z nimi ze jechał 80 na czerwonym...bo radaru nie mieli i dał im 100 euro jeszcxe 20 mu wydali ale przestrzegam nie każdy może mieć taie szczęście jak on pozdro i szerokiej drogi wszystkim

śnięty napisał(a):od 1 lipca w Czechach zmieniany jest kodeks drogowy i według nowych przepisów konieczna jest jazda z włączonymi światlami mijania przez cały dzień w ciągu całego roku, wyposażenie pojazdu w kamizelke odblaskową i zapinanie pasów bezpieczeństwa na przednim i tylnym siedzeniu. wchodzi również nowy taryfikator,, pokuty,, i punktów.[/u][/i][/b]

przykład "pokuty" z reala
zawrócenie na ciągłej z prawego pasa w lewo - 5000 koron i zakaz prowadzenia samochodu na terenie republiki czeskiej przez rok
lub 2500 koron, 6 punktów karnych i ten sam zakaz

nie przyjmują mandatu w Euro nie wypisują kredytowego mogą coś wziąć w zastaw, np. radio

gorące pozdrowienia dla Pana z Toyoty Avensis na warszawskich numerach, który nie zatrzymał się na stopie i w prawo skręcił z lewego pasa ze znaczącą prędkością, dzięki któremu uniknęliśmy kary

widać większość Polaków ma problemy z jazdą po Czechach zwłaszcza o 3.00 nad ranem w zupełnie pustym Czeskim Cieszynie

jezdze w Polsce na światłach non stop od 2000 r ,myslę ,ze nikomu nie zaszkodzi ....włączyć swiatła na drodze

Panowie nie ma co narzekać na kary- trzena jeźdźić bezpiecznie a wysokie mandaty są ku przestrodze- lepiej niech piraci płącą niż bym miał nie wrócić do domu......

A to obowiazuje caly czas ten przepis???

Raczej tak- nie widziałem przepisów z przerwami

przepisów po prostu trzeba przestrzegać nie będzie problemów

Trzeba jezdzic zgodnie z przepisami zwlaszcza w Czechach bo to (cudaki)

Ale od dzisiaj tj. 01.04.2007r. to my (konkretnie nasze "misiaczki" będziemy sie odgrywać na czeskich, słowackich i ... zagranicznych kierowcach za brak włączonych świateł.....
Hurrrrrrrra wreszcie ten przepis wszedł do życia.
Na światłach jeżdżę od ..... 1987 (ojca 125 p) potem już swoimi autami. I nikt mnie nie przekona o niesłuszności takiego przepisu. A argumenty typu zwiekszone zużycie paliwa czy zmniejszone ilości zniesionych jajek przez kury-nioski jakoś mnie nie przekonuje, tylko każą modlić się o zdrowie dla oponenta bo ... o rozum za późno....
Pozdrowienia dla wszystkich roztropnych!!!

uboot napisał(a):Ale od dzisiaj tj. 01.04.2007r. to my (konkretnie nasze "misiaczki" będziemy sie odgrywać na czeskich, słowackich i ... zagranicznych kierowcach za brak włączonych świateł.....
Hurrrrrrrra wreszcie ten przepis wszedł do życia.
Na światłach jeżdżę od ..... 1987 (ojca 125 p) potem już swoimi autami. I nikt mnie nie przekona o niesłuszności takiego przepisu. A argumenty typu zwiekszone zużycie paliwa czy zmniejszone ilości zniesionych jajek przez kury-nioski jakoś mnie nie przekonuje, tylko każą modlić się o zdrowie dla oponenta bo ... o rozum za późno....
Pozdrowienia dla wszystkich roztropnych!!!

Ojjj ty żartwonisiu. Tak z okazji prima aprilis wprowadzasz w błąd ludzi mam cichą nadzieję... bo chyba znasz podstawy tworzenia prawa w swoim kraju. Na razie preziu podpisał... potem musi to zostać opublikowane... a potem jeszcze bodajże dwa tygodnie vacatio legis. Więc jeszcze trochę czasu minie do obowiązywania tej noweli.

Ale nie martw się nie ty jeden. Jak w TV pod koniec lutego trąbili, że sejm przegłosował zmianę - to 1 marca pełno bylo na ulicach "migających" pouczaczy przekonanych o już obowiązującej zmianie... potem się skończyło, aż do czasu jak informowali o przegłosowaniu przez senat.
Myśle, że jak dziś wyjadę to znowu kilku się znajdzie.

"migających" pouczaczy przekonanych o już obowiązującej zmianie... potem się skończyło, aż do czasu jak informowali o przegłosowaniu przez senat.
Myśle, że jak dziś wyjadę to znowu kilku się znajdzie.[/quote]

....i chciej komuś pomóc ostrzegajac go o możliwości kłopotów. Będziesz wyzwany od pouczaczy.

Wracając do tematu jazdy cały rok w Polce z włączonymi światłami, przepis zacznie obowiązywać - jak podało RMF FM - od 17 kwietnia.

A tutaj źródło i jeszcze kilka innych zmian.

Zaraz żartownisiu, pomyliłem się raptem o 17 dni. Nostradamus też nie był akuratny co do sekundy - a ja jestem dopiero początkujące medium...

Mariusz_M napisał(a):

uboot napisał(a):Ale od dzisiaj tj. 01.04.2007r. to my (konkretnie nasze "misiaczki" będziemy sie odgrywać na czeskich, słowackich i ... zagranicznych kierowcach za brak włączonych świateł.....
Hurrrrrrrra wreszcie ten przepis wszedł do życia.
Na światłach jeżdżę od ..... 1987 (ojca 125 p) potem już swoimi autami. I nikt mnie nie przekona o niesłuszności takiego przepisu. A argumenty typu zwiekszone zużycie paliwa czy zmniejszone ilości zniesionych jajek przez kury-nioski jakoś mnie nie przekonuje, tylko każą modlić się o zdrowie dla oponenta bo ... o rozum za późno....
Pozdrowienia dla wszystkich roztropnych!!!

Ojjj ty żartwonisiu. Tak z okazji prima aprilis wprowadzasz w błąd ludzi mam cichą nadzieję... bo chyba znasz podstawy tworzenia prawa w swoim kraju. Na razie preziu podpisał... potem musi to zostać opublikowane... a potem jeszcze bodajże dwa tygodnie vacatio legis. Więc jeszcze trochę czasu minie do obowiązywania tej noweli.

Ale nie martw się nie ty jeden. Jak w TV pod koniec lutego trąbili, że sejm przegłosował zmianę - to 1 marca pełno bylo na ulicach "migających" pouczaczy przekonanych o już obowiązującej zmianie... potem się skończyło, aż do czasu jak informowali o przegłosowaniu przez senat.
Myśle, że jak dziś wyjadę to znowu kilku się znajdzie.

Maciek95 napisał(a):Wlasnie wrocilem z cro jadacz przez czechy, jechalem w nocy w jedna i w druga strone i nie widzialem zadnego radiowozu, wiec nie ma co straszyc ale ostroznosc trzeba zachowac

... ja też w tamtym roku przejechalem Czechy w jedną i drugą stronę nie widząc radiowozu (może dlatego, że w nocy)

No ja w tamtym roku widziałem jakieś radiowozy, ale jakoś się mną nie interesowali, ale fakt faktem że Czesi strasznie przepisowo jeżdżą, szlag mnie trafiał jak się wlekłem w żółwim tempie przez jakieś wioski za Cieszynem, a tu jeszcze tyle nad kochane morze w Cro
Ale swoją drogą jak by u nas tak większość zaczeła tak spokojnie jeździć.... może było by mniej wypadków