Urzadzenie Kuchni...ale Jak?

zebik napisał(a):

hajduczek napisał(a):-zmywarka-jeszcze pod znakiem zapytania...ale plan kuchni taki ,żeby w razie czego można ją było wstawić nawet póżniej
:

hajduczku zmywarka to podstawa - licz tak, żeby Ci na nią starczyło, a gwarantuje nawet jednej szklanki ręką nie umyjesz. Polecam.

A ja myślałem, że zmywarka to bzdet, rzecz zupełnie nie przydatna.
Nie miałem, nie mam i nie mam zamiaru tego kupować ( tak myślę).
Na dwie osoby w domu czy zasadny jest taki zakup.
Nie lubię mieć czegoś nieumytego, pojedyncza szklanka, talerz, widelec zawsze jest zaraz umyty - czy aby to umyć to każdorazowo mam używać zmywarki Przypadkiem nie jest to jakaś paranoja
Pytam ponieważ .............. jak to w praktyce jest.

woka napisał(a):A ja myślałem, że zmywarka to bzdet, rzecz zupełnie nie przydatna.

Bo, pewnie, nie zmywasz, albo, jak już zmywasz, to nie szkoda ci własnych rąk.

woka napisał(a):Na dwie osoby w domu czy zasadny jest taki zakup.

Zasadny. Zmywanie mam raz na dwa-trzy dni.
Fakt, że trzeba więcej naczyń mieć, ale, jakby nie patrzeć, są tak czyste,
że aż skrzypią. Nigdy tak nie umyjesz w ręku, a o szkle to zapomnij.

Wymyłem wszystkie szklane i gliniane bibeloty w domu - z kazdego kącika kurz mi wypłukało

woka napisał(a):... jak to w praktyce jest.

W praktyce to jest tak, że spróbuj, po sobie i gościach na obiedzie, pozmywać wszystko w nocy,
po ich wyjściu, przy zgaszonym świetle, w minimalnej ilości wody i jeszcze się wyśpij

Zmywarka-jak to jest-powiem jak to u nas było...
Byłem przeciwnikiem zakupu zmywarki, walczyłem z całych sił, już w zarodku tłamsiłem pomysł zakupu i w końcu, po zmianie mieszkania, kupiłem. Początkowo 3 osoby, teraz tylko ja i żona, zmywanie raz, dwa razy w tygodniu, czasami trzy. Wygoda olbrzymia, komfort też, do tego podobno oszczędność wody (nie wiem, nie liczyłem). Oczywiście wszelkie środki do zmywarki darmowe nie są, wiem.
Prowadzimy dosyć otwarty dom, goście więc też często bywają, znowu wygoda. Rano szybkie śniadanie, wieczorem, dopiero ok 20 wspólny posiłek i ...do zmywarki i na spacer, a nie do zmywania ręcznego. Wygoda, a jak wielka ulga dla zmęczonych kręgosłupów.
Wada--trzeba posiadać na "stanie" trochę więcej szklanek, kubków, talerzy...

hajduczek my nie dawno zakończyliśmy "walkę" z nową kuchnią i powiem ci, że najbardziej zadowolona jestem z szerokich szuflad i szafek wysuwanych (front do dolnej szuflady przymocowany, a w środku szuflady różnej głębokości).
Jeśli zdecydujesz się na przeszkolone szafki to radzę szyby mleczne nie widać bałaganu, a jednak nadaja lekkości. Mozna je od środka podświetlić np. ledami (zimnymi albo ciepłymi zależnie od efektu jaki chcesz osiągnąć). Dobrze też przemyśl oswietlenie, które naprawdę może zrobić niezły efekt.

temat odpowiedni dla mnie, jesteśmy na etapie zamiany mieszkań i Pani Tajemnicza już stworzyła wizję swojej nowej kuchni.

zmywarka - hmmm pierwszą zakupiłam w roku 1994. Po tylu latach nie wyobrażam sobie kuchni bez tego urządzenia. Choć zmywanie jest czynnością, którą lubię.To prawda jest nas trochę w domu, ale np. moja mama obecnie mieszka sama i też korzysta ze zmywarki wiadomo odpowiednio mniejszej, ale jednak też sobie chwali.

Rysio napisał(a):

weldon napisał(a):Nawet jak padnie co dwa - trzy lata ...

Nie lubię dostawać w potylicę drzwiczkami z szafki nawet co 2-3 lata

przemyślę tę kwestię



ale nadal nikt nie zapodał pomysłu na to moje nieszczęsne niskie okno

Tak ,tak Piotrek dobrze gada ... zmywarka dobra rzecz,
a jeszcze jak masz licznik na wodę to się raz dwa przekonasz jak zwrot kasy dostaniesz
A co do aranżacji kuchni ,teraz na rynku są takie szmery bajery ,że nie trudno ją zaaranżowac
W tak małej kuchni jak twoja... Violu ,nawet wyspę możesz miec
dwie szafki do kupy z blatem roboczym ,likwidujesz nóżki... zamieniasz na kółeczka z blokadą ,i masz gotową wyspę a na dodatek bardzo praktyczną bo nie tylko jako element dekoracyjny ale bardzo przydatny i w każdej chwili możesz go odstawic a chociażby pod ścianę czy gdzie kolwiek
a co do wiszących ,mam kilka otwieranych do góry i sobie chwalę
a co najważniejsze (drzwiczki ) .........jeszcze mi nigdy nie spadły
a piekarnik no cóż wprawdzie nie mam takiego bajeranckiego rozwiązania jak u kolegi Zebika ale i mój w niczym mi nie przeszkadza,znaczy się gdy jest otwarty nie ogranicza moich ruchów

zapomniałam dodac , mam podobny układ kuchni jak twoja ,tyle że u mnie woda i gaz był/jest po lewej stronie

maciek1956 napisał(a):Może też być wózek wewnętrzny, tzn drzwi opuszczasz, a wyjeżdża środek, dla nas to było wygodniejsze rozwiązanie. Masz dostęp z 3 stron, nie tylko z 2, drzwi nie zasłaniają dostępu.

Mamy własnie taki, żona b. sobie chwali.

hajduczek napisał(a):...który zostanie zastąpiony jakimś podgrzewaczem przepływowym lub czymś podobnym,prawdopodobnie schowanym w dolnej szafce....

Ogrzewacz przepływowy, jeśli ciepła woda ma płynąć a nie "ciurkać", prąd o dużym natężeniu potrzebuje. Elektryczny piekarnik, zmywarka, też sporo prądu potrzebują. Gdzieś tam, w kontekście płyty indukcyjnej, była mowa że amperów może Ci brakować Pewnie jakiś bilansik el. warto by zrobić.
Włączysz jeszcze czajnik i korki Ci wywali
Ale może przesadzam

A gniazdek el. (przy podłodze, blat i wyżej) nigdy za wiele

Warto do salonu Black Red White się wybrać (np w galerii swarzędzkiej). Mają tam kilkanaście aranżacji gotowych, prospekty z wymiarami wszystkich mebli w każdym wzorze. My od tego zaczynaliśmy.

Rysio napisał(a):

weldon napisał(a):Nawet jak padnie co dwa - trzy lata ...

Nie lubię dostawać w potylicę drzwiczkami z szafki nawet co 2-3 lata

Nie zauważyłem tego, bo mi strona przeskoczyła ...

No cóż, w kuchni czujnym trzeba być, nie można się rozpraszać ...

Jolanda napisał(a): ... zmywarka dobra rzecz,
a jeszcze jak masz licznik na wodę to się raz dwa przekonasz jak zwrot kasy dostaniesz

A jak masz własne szambo, to jeszcze mocniej i, dosłownie, to odczujesz

weldon właśnie mi przypomniałeś żeby luknąć do szamba. Do tego ustroistwa nie moge się przyzwyczaić i notorycznie dzwonie, żeby wybrali jak juz jest "kryzys"

longtom napisał(a):

hajduczek napisał(a):...który zostanie zastąpiony jakimś podgrzewaczem przepływowym lub czymś podobnym,prawdopodobnie schowanym w dolnej szafce....

Ogrzewacz przepływowy, jeśli ciepła woda ma płynąć a nie "ciurkać", prąd o dużym natężeniu potrzebuje. Elektryczny piekarnik, zmywarka, też sporo prądu potrzebują. Gdzieś tam, w kontekście płyty indukcyjnej, była mowa że amperów może Ci brakować Pewnie jakiś bilansik el. warto by zrobić.
Włączysz jeszcze czajnik i korki Ci wywali
Ale może przesadzam

mam nadzieję ,że przesadzasz ....bo co znów z moich planów nici ....aktualnie mam w kuchni piekarnik na prąd.....mini piekarnik....czajnik.....grill.....razem (bez grilla) już wszystko chodziło i było ok.....ale pewnie i tak przydałaby się konsultacja elektryka czy potrzebne jakieś zmiany jakby doszła zmywarka i ogrzewacz wody

A u mnie gdzieś od 15 lat robią kanalizację.

Na siłę robią, już nawet uchwalili kary dla tych, którzy nie chcieli się podłączać,
natomiast ja zawsze chciałem, tylko, teraz, to już jestem zmęczony tym.

Dalej nie mam kanalizacji, mam tylko "miejską" wodę i rozorany, księżycowy krajobraz,
syf na drogach osiedlowych, kurz, brud, jakiś debili zalewających mi piwnicę,
rozpirzony płot koło domu.

Kiedyś mieszkałem na uboczu, na końcu ślepej ulicy a te chamy rozorały sobie przelot do drugiej ulicy

Jakieś bydło mi się na skróty przewala koło mnie, śmieci, sra po kątach

W doopie mam już te całą kanalizację.

Przepraszam Viola za OT, ale zawsze mnie ten temat ... wzburza ździebko

czytając wpisy przypomniałam sobie o kilku rzeczach jeszcze - te szafki/szuflady otwierane całe i szerokie są naprawde the best gdybym teraz robiła kuchnie wszędzie (chodzi o dolne szafki) zrobiłabym szuflady
mam też takie drzwiczki że nie trzaskają bo maja coś w zawiasach tez polecam

aaa i jeszcze jak bedziesz planować gniazdga elektryczne to ni eplanuj ich (jak ja głupia) za sprzętem typu zmywarka piekarnik tylko obok - ja musiałam przenosić

mam też zawór odcinający do wody przy zmywarce - fachowcy mi polecili i zrobili

hajduczek jeszcze jedna jest rzecz z której jestem strasznie zadowolona a mianowicie "wampirek" w zlewie. Do tej pory nie miałam tego, teraz twierdze że to rewelacja.