Urzadzenie Kuchni...ale Jak?

półmetek....jutro kończą

Nie byłoby lepiej zamienić miejscami lodówkę i kuchenkę?

Zdecydowanie kierunek otwierania...

Bocian napisał(a):Nie byłoby lepiej zamienić miejscami lodówkę i kuchenkę?

nie wiem....nie wiem...nie wiem ...dalej ma byc na jednej metalowej nodze stół z blatu i ten komin miał byc dodatkowym wsparciem dla tego stołu......a ci co montują chca mi jeszcze na tym kominie półeczki zrobić

FUX napisał(a):Zdecydowanie kierunek otwierania...

jesli by miało zostac tak jak teraz to kierunek musi byc ten ,bo mama mi zrobi dziurę w scianie....ale jeszcze przemysle kwestię zamiany miejsc z kominem

FUX napisał(a):Zdecydowanie kierunek otwierania...

Ano. Koniecznie.


Jutro kończą, słyszeliście.
Jeszcze można poprawki zrobić.

weldon napisał(a):

FUX napisał(a):Zdecydowanie kierunek otwierania...

Ano. Koniecznie.


Jutro kończą, słyszeliście.
Jeszcze można poprawki zrobić.

Problem jest tego typu, że jeśli w takim ustawieniu zmieni się kierunek otwierania drzwi to nie będą się one otwierały ponad 90 stopni, plus dziura w ścianie, a jeśli jest w lodówce wysuwana szuflada to przy takim otwarciu będzie problem z jej wyjęciem. Jeśli nie zmieni się kierunku otwierania drzwi to też może być problem z szufladą. Jakby zamienić meble to tego problemu by nie było. Moim zdaniem, oczywiście :)

bedę jutro gadała z chłopakami ,a są chętni do pomocy za browara ...a też mi się to nie bardzo podoba ....nie przemyslałam po pierwsze
- ta róznica poziomów nizsza lodówka....następnie wysoki komin i znów niski blato-stół
-drugie lodówka ze zmianą poło,żenia(przy stole) plus inny kierunek otwierania drzwi ułatwi mi wykładanie produktów na stół.....myślę ,że na tym etapie nie powinno być z tym kłopoty...a jeśli okaże sie ,ze przez to stół z jedną nogą straci tabilność ,to dokupię drugą nogę i sru....



i jeszcze mi się nie podoba to zakończenie naroznika....taki obciety ....mogłam tam jeszcze chociaz dac jakies cargo 20-30 cm...ale tu już po ptokach

dubluję tutaj temat z "dzień dobry",bo im więcej odpowiedzi tym lepiej




a mam do was pytania ....wczoraj firma zmontowała mi juz cześciowo meble.....na zamówienie w studiu mebli kuchennych....ale dopiero wieczorem zauwazyłam ,bo cos mi się w nich nie podobało....że załozyli mi nie te fronty ,ktore zamówiłam....mam zupełnie gładkie a miały być z takim frezem

zwykłe poziome paski ...ale robiły miły efekt.

jakie ja mam teraz prawa...czy oni powinni to poprawic na własny koszt (ich pomyłka).....mam jeszcze do zaplaty reszte czyli jakieś 1500 zł....ale ten stan mi się naprawdę nie podoba...w końcu kupowałam meble na zamówienie .ktore przez kilkanaście lat mają cieszyc moje oko,a nie tanie meble w byle jakim sklepie meblowym na zasadzie byle było....


jakie mam prawa wobec wykonawcy...jakie argumenty do uzycia itd....o 11 ide porozmawiać

hajduczek napisał(a):dubluję tutaj temat z "dzień dobry",bo im więcej odpowiedzi tym lepiej




a mam do was pytania ....wczoraj firma zmontowała mi juz cześciowo meble.....na zamówienie w studiu mebli kuchennych....ale dopiero wieczorem zauwazyłam ,bo cos mi się w nich nie podobało....że załozyli mi nie te fronty ,ktore zamówiłam....mam zupełnie gładkie a miały być z takim frezem

zwykłe poziome paski ...ale robiły miły efekt.

jakie ja mam teraz prawa...czy oni powinni to poprawic na własny koszt (ich pomyłka).....mam jeszcze do zaplaty reszte czyli jakieś 1500 zł....ale ten stan mi się naprawdę nie podoba...w końcu kupowałam meble na zamówienie .ktore przez kilkanaście lat mają cieszyc moje oko,a nie tanie meble w byle jakim sklepie meblowym na zasadzie byle było....


jakie mam prawa wobec wykonawcy...jakie argumenty do uzycia itd....o 11 ide porozmawiać

Jesli masz wszystko na piśmie, to spokojnie.

Jeśli nie masz na piśmie dokładnej umowy pozostaje liczyć na uczciwość Panów. Jednak umowa ustna, to umowa której powinni dotrzymać. Tak stanowią prawa konsumenta.

Pozostaje jeszcze te 1500,-

na piśmie to ja mam całą rozpiskę z typami,kolorami,wyceną kążdej szafki.....ale pewne dane sa pisane ich skrótami.....i niestety nie mam pojęcia czy pani ,która to pisała nie pomyliła którejś literki w typie frontu i teraz się moze wyprzeć .....jakie ja mam wogóle prawa w tej kwestii...czego moge ządać

hajduczek napisał(a):na piśmie to ja mam całą rozpiskę z typami,kolorami,wyceną kążdej szafki.....ale pewne dane sa pisane ich skrótami.....i niestety nie mam pojęcia czy pani ,która to pisała nie pomyliła którejś literki w typie frontu i teraz się moze wyprzeć .....jakie ja mam wogóle prawa w tej kwestii...czego moge ządać

Tego co chciałaś, jesteś na "prawie".

Tak jak napisałem, argument ostateczny 1500,-

smoki3 napisał(a):

hajduczek napisał(a):na piśmie to ja mam całą rozpiskę z typami,kolorami,wyceną kążdej szafki.....ale pewne dane sa pisane ich skrótami.....i niestety nie mam pojęcia czy pani ,która to pisała nie pomyliła którejś literki w typie frontu i teraz się moze wyprzeć .....jakie ja mam wogóle prawa w tej kwestii...czego moge ządać

Tego co chciałaś, jesteś na "prawie".

Tak jak napisałem, argument ostateczny 1500,-

to juz pisałam w "dzień dobr"....ale tu skopiuje



a patrzyłam na umowie i pani wpisała typ frontów "wisnia malaga typ H poziomo BRW"....i co ja niby mam z tego rozymieć icon_cry.gif icon_cry.gif

to co mam prawo zagrozić ,że tego nie zapłacę

hajduczek napisał(a):

smoki3 napisał(a):

hajduczek napisał(a):na piśmie to ja mam całą rozpiskę z typami,kolorami,wyceną kążdej szafki.....ale pewne dane sa pisane ich skrótami.....i niestety nie mam pojęcia czy pani ,która to pisała nie pomyliła którejś literki w typie frontu i teraz się moze wyprzeć .....jakie ja mam wogóle prawa w tej kwestii...czego moge ządać

Tego co chciałaś, jesteś na "prawie".

Tak jak napisałem, argument ostateczny 1500,-

to co mam prawo zagrozić ,że tego nie zapłacę

Dokładnie tak.

Jeśli Panowie staną kantem, delikatnie sugerujesz oddanie sprawy w ręce Państwoej Inspekcji Handlowej ( adresu i telefonu oddziału nie musisz szukać, ponieważ Oni mają obowiązek Tobie go podać. Wręcz muszą mieć dane tego urzędu wywieszone w widocznym miejscu w sklepie).

Ostateczny argument, to kasa. Taka półeczka warta jest tylko parę złotych. Nie będzie się im opłacało iść na udry.

Będzie dobrze. Pamiętaj o PIH !!!

Nie pałać kasy jeśli nie wykonają tego do czego się zobowiązali. Nawet ustnie. - kasy oczywiście.

Taka pułeczka warta jest tylko parę złotych

to nie chodzi o jedna póleczkę ....całe meble mają inne fronty-proste,bez zamówionych frezów