Ucieczka w cieplejsze likijskie klimaty.

21monika napisał(a):

piotrmks napisał(a):Jedna z najciekawszych tras w Turcji. Czyli wzdłuż wybrzeża likijskiego . Potem do Efezu, Powrót przez Pamukkale, Saldę do Antalyi. Widzę, ze żadne nowe zabytki nie powstały ))))

Ej noooo weź a jakie zabytki po nas (ostatnie 2-3 dekady) mogą pozostać Chyba że kopce śmieci

Po nas być może. Ale zabytki "powstają" . Np taka Laodikea.

https://www.bing.com/images/search?q=la ... ORM=HDRSC2

Tego wszystkiego jak byłem chyba 10 lat temu nie było. Potem zaczeli ustawiac pierwsze kamyki. Mam nawet fotki jak dzwigi podnoszą kolumny a chłopaki leja swiezy beton. A teraz widzę powstał całkiem porzadny zabytek. Będzie mozna kasować tych co znudzili sie Pamukkale.

Z tego co wiem swego czasu też w Hierapolis Turcy przez sam środek nekropoli poprowadzili drogę asfaltową i zaczęto budowę bardzo nowoczesnego kompleksu hotelowego. Zadziałało UNESCO i nakazano rozbiórkę hoteli i zwinięcie asfaltu. Trudno było Turkom zrozumieć jak to tak, wszak oni to wszystko pod turystę budują.
Turcja ma ogromny potencjał, chociaż i trudność w zrozumieniu na ile mogą zaingerować w wykopaliska.

Janusz Bajcer napisał(a):Za sześć dni wylot - liczę na więcej słońca i spacery w krótkich spodniach

Z tego co mi wiadomo będziesz wygrzewał się i spiekał na skwareczkę.

piotrmks napisał(a):yr.no pokazuje ze będzie Ok. Parę lat temu na p[rzełomie kwietnia/maja przejechałem trase od Stambułu do Dalyan. W Stambule piźd....ło, za Bursa na przełeczy leżał jeszcze śnieg a morze w Dalian było jak Bałtyk. Wykapać , wykapałem się ale przyjemnie nie było. Za to pogoda super do zwiedzania.

Janusz wybiera się w maju zahaczając o drugą połowę więc pogoda murowana z morzem może być gorzej, ale na pewno będzie miał pod oknem basen i kąpiele tak czy siak zaliczy

Efez
Ok 1000r. p.n.e przybyli tu Grecy jońscy, którzy załorzyli miasto na północnym zboczu góry Pion (dziś Panayir Dai). Efez bujnie się rozwijał i około 600r. stał się ważnym ośrodkiem greckim w ówczesnej Jonii. Ok. 560r. p.n.e Efez został zdobyty przez króla Lidii Krezusa, następnie znalazł sie pod panowaniem perskim. Za czasów perskich stał się największym portem jońskim oraz znaczącym ośrodkiem handlowym i kulturalnym.



Widok z wejścia do Teatru na Palestrę - kamienie jeśli ktoś woli



Wspinamy się



Teatr
Pierwszy taki przybytek istniał już tu w czasach hellenistycznych.



Obecny wyglad teatru to efekt przebudowy w okresie rzymskim w I w.n.e



Serednica obiektu wynosi 145 m. a wysokośc 30m. Złożony jest z trzech poziomych sekcji oraz kilkunastu pionowych sektorów, widownia mogła pomieścić 25 tyś. człowieków.
Bogato dekorowany posągami i reliefami budynek sceniczny miał trzy kondygnacje i mieściły się w nim garderoby oraz urządzenia teatralne.

ten pan bardzo chciał nam zrobić fotkę

Podium dla aktorów było głębokie na 7 m. i wchodziło się na nie trzema wejściami głównymi oraz dwoma bocznymi. Przed proscenium znajduje się orchestra której średnica wynosi 34m.




cdn

Kto zgadnie co oznaczała stopa w kamiennym schodku



I do czego służyła



Przed nami Dolna Agora



W kształcie kwadratu o długości 112m Otoczona była dwuczęsciowymi halami, być może w formie stoa (zamknięte z tyłu ścianą) . Plac wytoczono ok. IIIw, w porządku jońskim a następnie w czasach rzymskich przebudowano go w stylu korynckim.



Ostateczną formę plac uzyskał za czasów Karakali


cdn

Cześć,
Popatrzę, tę część Turcji też kiedyś chciałbym zobaczyć. Tylko żona "na razie" jest przeciwna temu kierunkowi.
Tak na marginesie
Podczas jednej z wycieczek w Turcji mieliśmy postój na obiad. Restauracja nad brzegiem jeziora. Co tam zjedliśmy i czy w ogóle nie pamiętam. Za nastrój robił m.in. widok i muzyka, która puszczali przez głośniki. Tylko, że z głośnika leciały celtyckie rytmy.

21monika napisał(a):Kto zgadnie co oznaczała stopa w kamiennym schodku

Ej nooo nikt nie wie

Takie stopy były wyryte przed domami publicznymi i młodzieniec jak chciał skorzystać to musiał mieć odpowiedni rozmiar stopy Panowie i Panie.

Tak więc podziwiamy dolną Agorę.



Za czasów Nerona powstała podwójna piętrowa kolumnada, mieszcząca się po wschodniej stronie Agory, przy ulicy Marmurowej .



Wspierała podłużne sklepienie, co było rodzajem hali służącej jednocześnie jako chodnik.



Od początku istnienia Agora służyła celom handlowym. Nie przylegał do niej żaden budynek administracyjny. W ścianach hal naokoło placu mieściły się sklepy, których pozostałości widać koło bramy południowej. Oj wiele pozostałości tam leży istna kupa kamieni.



cdn

Jer napisał(a):Cześć,
Popatrzę, tę część Turcji też kiedyś chciałbym zobaczyć. Tylko żona "na razie" jest przeciwna temu kierunkowi.
Tak na marginesie
Podczas jednej z wycieczek w Turcji mieliśmy postój na obiad. Restauracja nad brzegiem jeziora. Co tam zjedliśmy i czy w ogóle nie pamiętam. Za nastrój robił m.in. widok i muzyka, która puszczali przez głośniki. Tylko, że z głośnika leciały celtyckie rytmy.

Biorąc pod uwage dostepnośc, odległosci, zabytki, krajobrazy, morze to jedna z ciekawszych tras. Zobaczymy co jeszcze monika zobaczyła ale w zarysie:
startujemy z Antalyi.
-Cirali/Olympos
-Myra
-Kegova
-Kas
-Patara
_Dalyan
-Efez/Selcuk
-Pamukkale
-Kaklik
_Salda
-Temessos
-Karain
-na koniec Aspendos.

Z tego co widze no clegi mozna znalezc po 50-60zl za osobe. Samochod 1200zl za 2 tyg. Bilet 600zl.

Bez pospiechu z moczeniem tyłka w morzu 2 tygodnie.

piotrmks napisał(a):
Biorąc pod uwage dostepnośc, odległosci, zabytki, krajobrazy, morze to jedna z ciekawszych tras. Zobaczymy co jeszcze monika zobaczyła ale w zarysie:
startujemy z Antalyi.
-Cirali/Olympos
-Myra
-Kegova
-Kas
-Patara
_Dalyan
-Efez/Selcuk
-Pamukkale
-Kaklik
_Salda
-Temessos
-Karain
-na koniec Aspendos.

Z tego co widze no clegi mozna znalezc po 50-60zl za osobe. Samochod 1200zl za 2 tyg. Bilet 600zl.

Bez pospiechu z moczeniem tyłka w morzu 2 tygodnie.

Do Pamukkale też dotarliśmy i powrót do Antalyi - Antalya chyba się zgadza

Podnosimy cztery litery



I wzrok również w górę

Idąc pod górę - bo szliśmy w przeciwnym kierunku niż większość wycieczek. podziwiamy pomysłowość i organizację starożytnych.



Annę zaatakowały koty nawet z góry









cdn

Mijamy Bibliotekę Celsusa same kamienie



I już przed nami Brama Hadriana



Powstała prawdopodobnie w okresie panowania cesarza (117-138 ) chociaż są i twierdzenia, że efezjanie wybudowali ją wcześniej za Trajana.



Miała kształt łuku triumfalnego niestety przetrwały tylko dwa cokoły z czterema kolumnami



A teraz idziemy do ...



Myjemy rączki w łaźni Variusa



i kto w potrzebie, bo właśnie zaszliśmy do publicznych latryn.



Nieczystości spłukiwane były wodą która była dostarczana specjalnymi kanałami z łażnia była połączona specjalnym mostkiem nad ulicą.



A ulica jak widać jest okazała. Ulica Kuretów.
Łącząca górną agorę z ulicą Marmurową. Nazwa ulicy wzięła się z inskrypcji umeszczonych na pomnikach postawionych po bokach jej dolnej cześci.



I kolejny ciekawy monument



Światynia Hadriana. Ta dekoracyjna budowla powstała na planie prostokąta. Cellę poprzedza portyk z dwiema kolumnami i bocznymi korynckimi filarami. Była to niewielka świątynia bogato zdobiona



I mijamy jeden z posągów wcześniej wspomnianych ustawionych wzdłuż ulicy





I dotarliśmy na plac Domicjana. Plac i świątynia zostały wzniesione na cześć cesarza. Budowle umieszczono z lekka na uboczu dzięki czemu przewyższała nawet zabudowania agory.



cdn

Doszliśmy do górnej agory



Wokół niej skupiały się liczne budowle użyteczności publicznej.



Gdy się chwilę zamyślę i spróbuję uruchomić wyobraźnie to współczuję tym co biegali w tą i z powrotem niosąc w lektyce zapasionego rzymianina



Amfiteatralny buleuterion czyli budynek w którym odbywały się posiedzenia rady lub jak niektórzy twierdzą odeon czyli budowla gdzie odbywały się konkursy muzyczne. Przed frontem buleuterionu znajdowała się bazylika ale nie w w rozumieniu chrześcijańskim, lecz rzymskiej sali zebrań służącej celą administracyjnym.



A tuż obok widać pozostałości prytanejonu czyli siedziby władz administracyjnych miasta



Złożonych z samych nobliwych Efezu tzw. prytanów



cdn

Największe wrażenie robią te chmurzyska