Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ubezpieczenie w Hestii - tragedia! czy w innych tak samo?

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Bert
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 150
Dołączył(a): 24.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bert » 18.05.2009 08:50

Miałem na myśli bardziej podejście laweciarza a nie faceta z telefoniady Hestii. Fakt, Hestia powinna zawiadomić od razu serwis Hondy. Jeżeli auto jest stosunkowo nowe (a domyślam się, że jeszcze objęte gwarancją), to ubezpieczyciel zawiadamia serwis a nie pana Ziutka z lawetą.
Domyślam się, że tam dyskusja poszła potem po bandzie z laweciarzem, który co najwyżej potrafi wciągnąć auto na lawetę. Można się domyślać tonu rozmowy z tym panem... I to by mnie ruszyło.
zybog
Croentuzjasta
Posty: 145
Dołączył(a): 04.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) zybog » 18.05.2009 13:56

Bardzo podobna ''przygoda''
Toyota rav4+ przyczepa campingowa,trasa do Chorwacji lato 2008. Po zatankowaniu paliwa w Austri ruszamy dalej na wymarzone wakacje i nagle autko przestaje ''ciągnąć'', zapalają się żółte lampki, jedziemy tylko na 3 biegu i to słabo.SZOK !- blady strach i całe wakacje widzimy w czarnych kolorach. Ale spoko ! auto jest na gwarancji i mamy asistans międzynarodowy w Toyocie więc na pobocze i dzwonimy.Pani / nawet miła/ wysluchala co się stało i pyta gdzie przysłać lawete.Ja dziękuje za lawete bo jest jeszcze przyczepa campingowa- ale to już panią nie interesuje i spokojnym głosem prosi abym poczekał 15 min ,ona oddzwoni i powie co dalej robić.Czekamy pół godziny i nic- dzwonie ja drugi raz.Pani nie może zlokalizować stacji Toyoty w oklicy / szuka cały czas/ ale zapytała się jakim kolorem świecą lamki ostrzegawcze- mówie , że żółtym '' a to można jechać, byle nie paliły się na czerwono''.Ale samochód nie może jechac szybciej jak 30-40 na godż., no to ona nic na to nie poradzi.Knsultacja rodzinna i decyzja- jedziemy dalej .Za ok 60 km jest duże miasto Udine / Włochy/ więc bedziemy szukać pomocy a pani pewnie w międzyczasie już jakąś pomoc zorganizuje.Jedziemy tzn. czołgamy się a wyprzedzający nas kierowcy pukają się w głowe i przerażliwie trąbią.To była ''droga przez mękę''.Rodzinka modli się, ja zaciskam usta aby nikt nie słyszał co myśle. Pani nie dzwoni, telefon milczy!Dojechaliśmy do Udine- i co dalej ? Nie znamy włoskiego, mój angielski jest ''skromny'' i perspektywa jazdy po dużym, nieznanym mieście z przyczepą ,ale ''walczymy do końca''.Pan na stacji paliw wytłumaczył jak znależdz serwis Toyoty więc ruszamy.Zaliczyliśmy slalom po ulicach Udine i w końcu jeteśmy na miejscu. Bardzo mili panowie i zarazem fachowcy ocenili juz ''na oko'' przyczyne awarii a komputer potwierdził ich diagnoze= zapchane przeody paliwowe./ przed wyjazdem byłem w serisie na przeglądzie !/Zobaczyłem ''zapchane czarną mazią'' przewody i filtr oraz w języku ''międzynarodowym'' usłyszałem '' Pollako diezel szajse"".Kiedy żegnałem się z panami mechanikami zadzwoniła pani ''z pomocy''. Poinformowała mnie, że serwis Toyoty znajduje sie w mieście Udine.Szlak mnie wtedy trafił i zapytałem jak tam trafić?, mam problemy z jazdą?,czy pomoc juz jedzie do mnie? No nie ! mam sobie sam radzić! itd.......
Nie wierze w pomoc asistans i inne takie ''obiecywanki'', to tylko tak ładnie wygląda kiedy mamy płacić i czym większy bajer tym więcej kasy zaplacimy. A pomoc?, no oczywiście , bedzie ,ale nie taka na którą liczysz.
Napisze tylko jeszcze, że w Polsce tankowałem tylko i wyłącznie w Shelu.
Zycze szerokiej drogi bez pomocy asistans !
AndyN
Podróżnik
Posty: 22
Dołączył(a): 14.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndyN » 18.05.2009 14:02

zybog napisał(a):języku ''międzynarodowym'' usłyszałem '' Pollako diezel szajse"


OT: Filtr paliwa to jak często był zmieniany?
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.05.2009 14:04

Też Hestia ? Masakra... 8O
AndyN
Podróżnik
Posty: 22
Dołączył(a): 14.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndyN » 18.05.2009 14:05

alessandro1977 napisał(a):Też Hestia ? Masakra... 8O


Nie. Toyota ... :lol:
Pestro
Odkrywca
Posty: 93
Dołączył(a): 24.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pestro » 18.05.2009 20:52

zybog napisał(a): Po zatankowaniu paliwa w Austri ruszamy dalej na wymarzone wakacje i nagle autko przestaje ''ciągnąć''

Na jakiej stacji? Czy tam było taniej od Shell'a?
Pestro
Odkrywca
Posty: 93
Dołączył(a): 24.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pestro » 18.05.2009 21:25

alessandro1977 napisał(a):faktycznie za telefonami siedzą niedouczeni i niedoinformowani bezmózgowcy...

alessandro1977 wiele tracisz tak stwierdzając, owszem różni ludzie są po drugiej stronie telefonu, ale wszystkich tak nie oceniaj, też raz trafiłem na niedoinformowaną osobę w TU, ale generalnie nie są to osoby bez wiedzy. :oops:
Bahama
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1045
Dołączył(a): 29.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bahama » 19.05.2009 05:42

alessandro1977 napisał(a):faktycznie za telefonami siedzą niedouczeni i niedoinformowani bezmózgowcy...


To są bardzo często sympatyczni , młodzi ludzie , wykształceni. Niestety równie często przypadkowi, mało znający się na danej tematyce.
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 19.05.2009 05:54

Pestro napisał(a):
alessandro1977 napisał(a):faktycznie za telefonami siedzą niedouczeni i niedoinformowani bezmózgowcy...

alessandro1977 wiele tracisz tak stwierdzając, owszem różni ludzie są po drugiej stronie telefonu, ale wszystkich tak nie oceniaj, też raz trafiłem na niedoinformowaną osobę w TU, ale generalnie nie są to osoby bez wiedzy. :oops:

Być może masz rację, ale Alessndro użył sformułowania "... siedzą niedouczenie i niedoinformowani bezmózgowcy", a nie "... siedzą sami niedouczeni i ... " lub ".. wszyscy, którzy siedzą za telef. są niedouczeni i... "
Więc, moim zdaniem, Allessndro wcale wiele nie traci tak twierdząc, wręcz przeciwnie, zyskuje na ostrożności (w przyszłości), bo z debilami (albo udającymi debilów) trzeba po prostu inaczej gadać - najlepiej od razu z buta.
Pestro
Odkrywca
Posty: 93
Dołączył(a): 24.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pestro » 19.05.2009 06:25

Bahama napisał(a):
alessandro1977 napisał(a):faktycznie za telefonami siedzą niedouczeni i niedoinformowani bezmózgowcy...


To są bardzo często sympatyczni , młodzi ludzie , wykształceni. Niestety równie często przypadkowi, mało znający się na danej tematyce.


Ciekawe masz podejście do ludzi po drugiej stronie telefonu, myślę iż nie przekłada sie to na codzienne życie, bo panowie pracujacy w wykopie, czy na śmieciarce chyba nie skończyli kilku fakultetów.
Ps. A tak poza tym czy ty po skończeniu paru mądrych szkół wszyscy są od razu fachowcami w swojej dziedzinie, bo sadzę, iż za takim telefonem nie siedzą wybitni specjaliści z różnych wzgledów a przede wszystkim ze wzgledu na wynagrodzenie.
Pozdrawiam
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 19.05.2009 07:03

zybog napisał(a):Nie wierze w pomoc asistans i inne takie ''obiecywanki'', to tylko tak ładnie wygląda kiedy mamy płacić i czym większy bajer tym więcej kasy zaplacimy. A pomoc?, no oczywiście , bedzie ,ale nie taka na którą liczysz.


Nie wierzysz ... radzę innym też nie wierzyć ( ja nie wierzę).

Pamietam jednak sytuację gdzie Francuz przyjechał do Polski.
Podczas podróży, na terenie Niemiec zepsuło mu się autko. Ichniejszy ubezpieczyciel, zabrał całą rodzinę z miejsca "tragedii" , dostarczył na lotnisko, zapłacił za samolot coby szanowny klient nie spóźnił się na wczasy.
Jedyny "minus" to to, że jak samochodzik naprawili, otrzymał informację że może go odebrać ale zwracjają koszty biletu już nie dla całej rodziny tylko dla niego samego.

To nie żart. To fakt autentyczny widziany na własne oczy.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.05.2009 07:50

Przepraszam za słowa bo widzę, że wywołały burzę...z pewnością nieodpowiednich słów użyłem ale sam miałem przypadki i incydenty z takimi ludźmi choć tak drastyczne przypadki jak przedmówców na szczęście mnie ominęły...zwracają uwagę na to aby czytć dokładnie OWU i zawsze tak robię...co z tego skoro osoba z którą rozmawiam niejednokrotnie nie miała pojęcia co robić w przypadku prostej awarii na drodze...przysłanie lawety - słowa magiczne w ustach konsultantów nie zadowala mnie za takie pieniądze jakie płacę...zrezygnowałem przez to w marcu z CU Direct i przeszedłem właśnie do Hestii ponieważ zasięgałem opinii ( pozytywnej ) użytkowników..pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam jeżeli kogoś uraziłem...niemniej nie było to świadome działanie z mojej strony...uważam, że ludzie będący na takich stanowiskach ( niewdzięcznych zresztą ) powinni być w tej tematyce wybitnie wyszkoleni...
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 19.05.2009 07:57

woka napisał(a): ... Pamietam jednak sytuację gdzie Francuz przyjechał do Polski.
Podczas podróży, na terenie Niemiec zepsuło mu się autko. Ichniejszy ubezpieczyciel, zabrał całą rodzinę z miejsca "tragedii" , dostarczył na lotnisko, zapłacił za samolot coby szanowny klient nie spóźnił się na wczasy.
Jedyny "minus" to to, że jak samochodzik naprawili, otrzymał informację że może go odebrać ale zwracjają koszty biletu już nie dla całej rodziny tylko dla niego samego.
To nie żart. To fakt autentyczny widziany na własne oczy.

Woka, dzięki za ten opis!
:D
Bo szlag mnie trafia, jak ludzie, którym opowiadam o takich przypadkach, jaki spotkał np. moich znajomych mówią, że "tak jest na całym świecie, a w Ameryce to jeszcze gorzej.. "
Psia dupa!
Co za infantylne społeczeństwo broniące złodziei i bandytów. Oby tylko nic nie zmieniać.. bo może być gorzej!
Sopot jest tego najlepszym przykładem!
Olsztyn! Ha.. bzdura. Facetowi nie byli w stanie wybaczyć "skok w bok" i "molestowanie" panny, która mu z pewnością sama chętnie zrobiła, to co zrobiła.. (a fuj.. :P ... takiemu krościatemu brzydalowi..), no tak, takiego czegoś się nie wybacza! Nie uważam, że facet jest w porządku, ale w porównaniu z korupcją i złodziejstwem, to przecież pryszcz!
A skorumpowanemu złodziejowi Karnowskiemu, któremu grozi wyrok (za przeproszeniem rozmowę telefoniczną słyszała cała Polska) to się wybacza.. no cóż.. przecież chłop w sumie porządny. A kto teraz w Polsce nie kradnie!? Zdarzyło mu się, biedakowi.. ale przecież dobrze rządzi miastem, przecież jeszcze wyrok nie zapadł itp.
Ja pierdziu! Srał to pies! Co za naród?!

Dlaczego takiego Francuza traktują inaczej?
Bo sobie nie pozwolą na takie, za przeproszeniem, dymanie od tyłu.
A nasz naród to chyba po prostu lubi!
tgniw
Croentuzjasta
Posty: 347
Dołączył(a): 16.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) tgniw » 19.05.2009 08:20

Ja apeluje aby na forum unikac dyskusji z zakresu:
a) polityka
b) kosciol
c) zycie seksualne czlowieka

Jak zycie pokazuje sa to tematy rodzace gorace spory. Nie tylko w Polsce, ale i na calym swiecie. Dlatego wazne aby takich tematow unikac, a skupic sie na tym co nas wszystkich laczy. A laczy nas Chorwacja i wszystko co z nia zwiazane. Dyskusje o polityce proponuje przeniesc na fora Onetu, Wirtualnej Polski lub podobnych portali.

Uprawianie polityki tu na forum nikomu i niczemu nie sluzy, a juz na pewno nie jest zgodne z profilem tego forum.

Pozdrawiam serdecznie!
Tomek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 19.05.2009 08:39

janniko napisał(a):...Bo szlag mnie trafia...

Temat: "Ubezpieczenie w Hestii - tragedia! czy w innych tak samo?"

A teraz głęboki oddech i adin, dwa... :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Ubezpieczenie w Hestii - tragedia! czy w innych tak samo? - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone