Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zimowa Alta Badia nie tylko dla narciarzy

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 26.04.2011 20:45

1-P3020366.JPG


Górna stacja kolejki na Piz Sorega znajduje się na wysokości 2003 m n.p.m. Fajnie widać stąd Sasso della Croce, Lavarellę i Conturines, ale ze względu na sporą ilość narciarzy, zrobienie widokowej fotki :roll: zupełnie bez ludzi jest :? niemożliwością...
Na szczęście spacer dopiero się zaczyna, więc panoramka na wspomniane szczyty będzie nam dziś towarzyszyć :) .

Z Piz Sorega widać również kolejny szczyt, na który sobie dziś wielokrotnie popatrzymy z daleka :arrow: górujący nad Corvarą wspaniały Sassongher

2-P3020365.JPG


Do schroniska na Piz Sorega zaglądamy tylko na moment i na dodatek w bardzo przyziemnym celu - konieczności odwiedzin WC. Ale nawet w tym przybytku jest :roll: stanowczo za dużo ludzi... Inauguracyjne dla dzisiejszej wycieczki małe piwko wypijemy :idea: w innej chacie.

3-P3020368.JPG


Widok na Piz Sorega z krótkiego podejścia do miejsca, w którym już wkrótce będziemy się delektować lodowatym Forstem :P :

4-P3020386.JPG


5-P3020385.JPG
(rok 2006)

6-P2277802-2006.JPG
Ostatnio edytowano 28.11.2019 17:25 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 26.04.2011 20:47

Ja mam przemyslenia takie, że se nie koduję :oops: nazw szczytów, dolin, wzniesień, innych.
Albo mi się podoba, albo nie.
Czasami zapamiętam nazwę mieściny... :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 26.04.2011 20:57

Ja tam lubię wiedzieć :wink: , co widzę i gdzie jestem, chociaż oczywiście w rozpoznawaniu szczytów i dolin nigdy nie dorównam na przykład Kulkom czy Franzowi.
Dzięki temu potem zazwyczaj wiem (bo czasem mi się jednak coś pomiesza), gdzie :wink: mi się bardzo podobało, a gdzie tak sobie lub wcale.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 26.04.2011 21:00

Fotki w kierunku grzbieciku zakończonego przez Piz la Ila..

1-P3020370.JPG


2-P3020371.JPG


3-2006-P2277811.JPG
(rok 2006)

Wzdłuż jednej z widocznych nartostrad poszłybyśmy (rzecz jasna przy "przewyjazdowym" wariancie trasy :wink: ) w dół, aby potem wspiąć się do miejsca, w którym teraz jesteśmy...

Zanim jednak znalazłybyśmy się na grzbiecie biegnącym od Piz Sorega, pewnie przysiadłybyśmy na piwko :) jeszcze na dole, w Útia Bamby :arrow: jednej z ulubionych chat naszych zjazdowców:

4-2009-DSCN1266.JPG
(rok 2009)

Zamiast tego będzie....... :idea: Las Vegas.
Ostatnio edytowano 28.11.2019 17:33 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 26.04.2011 21:55

Las Vegas :?: 8O

. . . pustynia Nevady , noc w dzień i na odwrót , kolorowe światła , i ludziów jak mrówków :?: :wink:


Co do kodowania nazw , rozpoznawania gór itd. - to mam tak samo jak FUX
Jedna czy dwie góry rozpoznaję z każdej strony . . .



Pozdrawiam
Piotr
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 27.04.2011 18:24

Rzecz jasna, nie teleportowałyśmy się :wink: do stolicy hazardu i rozrywki, niemniej jednak :idea: faktycznie wkrótce zawitamy w Las Vegas :D .

1-P3020369.JPG


Do obiadu jeszcze daleko, więc przy chacie pustawo. I o to chodzi, tak lubimy :D .

2-P3020372.JPG


3-IMG_1069.JPG


4-IMG_1070.JPG


5-P3020374.JPG


6-2008-P2298619.JPG
(rok 2008)

7-IMG_1072.JPG
Ostatnio edytowano 28.11.2019 17:44 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 27.04.2011 18:42

Pijemy piwko :P i rozkoszujemy się widoczkami i słońcem 8) .

1-P3020383.JPG


2-IMG_1071.JPG


3-P3020382.JPG


4-P3020377.JPG


Panoramki z lat poprzednich…

5-.jpg


6-.jpg


Leniuchuje się przyjemnie :) , ale czas na nas...

7-P3020384.JPG


8-IMG_1075.JPG


9-P3020387.JPG
Ostatnio edytowano 28.11.2019 17:58 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 30.04.2011 09:24

Piękne zdjęcia, piękne. Koleżanka Dangol musi być majętną osobą. Stać ją na podróże morskie lux jachtem wzdłuż wybrzeża chorwackiego. Stać ją też na pobyt w słonecznych otulonych śniegiem Alpach. Nie wspomnę chociażby o kulinarnych podbojach koleżanki Dangol w chorwackich konobach (dość drogich dla zwykłego śmiertelnika) usytuowanych nad brzegiem Adriatyku do którego dobijała jachtem w szampańskim nastroju czy tudzież alpejskich pensjonato-karczm usytuowanych w pięknych górach. Wszystko ma swoją cenę ale widocznie dla koleżanki Dangol nie ma to najmniejszego znaczenia. Piękne są zdjęcia koleżanki. Możemy tylko pomarzyć i ręką podotykać mapy. Trzeba powiedzieć, że koleżanka jest osobą przedsiębiorczą, energiczną i życie jej układa się jak z płatka róży. Wszędzie jej pełno na morzu na lądzie i w górach. Jeszcze jak ją zobaczę w powietrzu to zastanowię się nad sensem swojego życia. Cóż mozna tylko jej pozazdrościć tylu wspaniałych podróży. Tylko zastanawia mnie fakt - skąd ona na to znajduje czas i pieniądze. Pozdrawiam koleżankę serdecznie :wink: :wink: :wink: :D życzliwy kolega Darek1
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 03.05.2011 22:21

Życzliwy Kolego Darku,
W pewnym sensie jestem :wink: bogata, gdyż dla realizacji poznawania świata nie tylko na ekranie telewizora, potrafię dokonać wyboru :) i zrezygnować z wielu kosztownych wydatków. Do dziś nie mam również własnego mieszkania, lecz jedynie kwaterunkowe lokum o powierzchni sporo za małej dla totalnych domatorów. Zamiast ciągle siedzieć w czterech kątach i spłacać kredyt, wolę częste wyjazdy i wydawanie równowartości ewentualnych kredytowych rat na wspomniane "luksusy".
Ostatnio edytowano 04.05.2011 11:51 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.05.2011 11:36

Bogactwo - jak prawie wszystko - jest pojęciem względnym. Znam takich, dla których wyjazd do Chorwacji jest niewątpliwą oznaką bogactwa. ;)

Najważniejsze jest bogactwoo wewnętrzne - co komu w duszy gra...

Pozdrawiam,
Wojtek
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8668
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 04.05.2011 12:47

Zazdrość to bardzo brzydka cecha. Równie nieładnie jest zaglądać komuś do portfela. Mniej frustracji życzę.
Dangol, z przyjemnością śledzę Twoje relacje, zwłaszcza, że to często też moje ścieżki (Kreta, Dolomity, dolnośląskie zakątki). Miło tak sobie popatrzeć jeszcze raz czyimiś oczami.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.05.2011 13:12

darek1, przytoczę, jeżeli pozwolisz, taką dykteryjkę; autentyczną.
Był sobie adam, ktory mial żonę dankę oraz brat adama, leszek.
Przujechaliśmy do adama, lecz danka pojechala do miasta i sie zasiedziala...
Przyszedł leszek, który coś potrzebował od adama. Czekamy wszyscy.
przyjeżdża danka, a leszek do niej z gębą, gdzie sie podziewala tyle czasu.
Na co danka mu rezolutnie odparła-a co cie to, ku.wa, obchodzi.

Myslę, że pojąłeś... :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 04.05.2011 14:17

Wielkie dzięki za wsparcie 8) .

Na szczęście wstawki Kolegi Darka nie są dla mnie zaskoczeniem, nie od dziś całej Cropli wiadomo, że ten typ tak ma. Trochę pewnie sfrustrowany :wink: .... Może dlatego, że z wiadomych względów nie może się ujawnić ze SWOIMI podróżami? Gdyby nie :roll: czepialstwo, to pewnie okazałby się :idea: całkiem fajnym gościem. Ale pewnie nie będzie nam dane się o tym przekonać...

Marzenko, witam bardzo serdecznie :D . Cieszę się, że zaglądasz do moich opowieści.
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 04.05.2011 23:25

dangol napisał(a):W San Leonardo miałyśmy zjeźć obiad, ale tuż po zamknięciu wyciągów :roll: nic fajnego nie da się tam zjeść. Marzenia o ladyńskich specjałach to już wogóle zbyt śmiałe są :wink: .

Na szczęście nasi narciarze jeszcze nie zjechali od Stefano, gdzie dziś napychają brzuchy właśnie lokalnymi potrawami, więc może niecnie to wykorzystać?

Może :? nie Spiegeleier mit Röstkartoffel und Speck...

Obrazek X

Obrazek

... [/URL]



Czyż to nie jest rozpusta ze strony koleżanki Dangol. Ale jak ma się odpowiednie zasoby i szczęscie to można się tak bawić. Gdzież są prawdziwi turyści o butelce herbaty z sokiem malinowym i kanapkami z pasztetową. Gdzież ta skromność, no gdzie ..................
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 05.05.2011 20:14

Do tej pory wszystkie moje posty miały z zasady mieć pozytywne zabarwienie, choć niejednokrotnie natrafiałem na forum na wiele niepotrzebnych konfliktów między ludźmi i zastanawiałem się czemu to służy.
Najwyraźniej pewne antypatie między (wieloma) osobami długo (i potem) kładą się cieniem na forum.

Jeżeli ktoś odbiera moje pozytywne wypowiedzi jako ''słodzenie'', to osobiście wolę taką formę zaistnienia u kogoś niż błyskotliwe potyczki słowne czy nawet skakanie komuś do gardła.
Darek1 ta wypowiedź nie jest w całości kierowana do Ciebie, ale tak jakoś wychyliłeś się w swych odczuciach na pewien temat, a mam wewnętrzne przeczucie, że totalnie źle interpretujesz czyjeś starania w relacji.

Pozostaję w nadziei, że czasem to takie nieopatrzne rzucenie tekstu, który może wcale nie wypływa z złych intencji, ale sam musisz przyznać, że interpretacja wypowiedzi bywa czasem zgubna dla autora.
I czasem może bardziej wskazywać na własne kompleksy niż domniemane wady u drugiej osoby.

Darek1 jeżeli na tak bogatą forumową społeczność istnieją nawet jakiekolwiek różnice w stylu podróżowania, możliwościach między nami wszystkimi, to ja zawsze pozytywnie przyjmuję w jakichkolwiek relacjach wszystko co ktoś doświadczył, bez względu na to, gdzie był, jak spał, co jadł, jak spędzał wolny czas i w jakim stylu.

Ważne, że na swój możliwy sposób i wybór to przedstawia.
Nie staram się nawet niechcąco sprawiać wrażenia torpedowania jakichkolwiek fragmentów podróży.

Co do kulinariów i nie tylko ich, to jeśli nawet czegoś nie doświadczę w swoim życiu, to tylko jestem bogatszy o to, co pokazali i przeżyli inni, choć wiele z tych licznych relacji (i tych nieprzeczytanych też) liznę tylko z monitora.
I staram się unikać mylących wypowiedzi, że biegniemy razem, a wyprzedza mnie uczucie zazdrości.

Kiedyś napisałem, że forum czasem źle ocenia osoby (to też działa w dwie strony i może być krzywdzące).
Bycie neutralnym jest łatwiejsze, w wielu momentach darowałem sobie oceniające posty o negatywnym zabarwieniu.

Darek1 jeśli napiszesz swoją relację zapewne też nie będziesz chciał, abyś był źle oceniany przez innych bez względu na to, jak to przedstawisz.

Nasuwa mi się jedno podsumowanie takich konfliktów.

To tak jak dorzucić sprawny zapalnik do wielu rozrzuconych forumowych niewypałów.
A na polu bitwy sami sprzymierzeńcy i wrogowie...a po co ten podział?



Pozdrawiam z chęcią bycia właściwie zrozumianym.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Zimowa Alta Badia nie tylko dla narciarzy - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone