Trogir, Ciovo, Sibenik, Krka, Plitvice, Split 2010!!!

Jacek S napisał(a):Cześć - mam pytanko -
Dojeżdżamy do Lućko, - ile czasu Wam to zajęło? (od 18 do ?).

Nie pamiętam dokladnie ale w Lućko bylismy coś około 12.30-13.00 niestety zachował mi sie tylko odcinek ze zjazdu z Sibenika o 17.32

50euro za 4 osoby to całkiem przystępna cena. Ja w zeszłym roku jadac przez biuro płaciłem 60euro i niestety nie miałem takich widoków jak Ty.

W tym roku jade w ciemno pod koniec sierpnia mam nadzieje że znajde coś w granicach 70-85 euro za 6 osób.

Czy pamiętasz może ceny na stacjach benzynowych. Pewnie zwracałaeś uwagę tylko na LPG ale gdybys pamietał jak kształtował sie ON będe wdzieczny za info

Pozdrawiam

95 kosztowała 8,25 delikatne różnice, 98 kosztowała 8,45 a diesel 7,7 kuny, ceny ze stacji w okolicach Trogiru, zauwazyłem tylko że ceny gazu są wszedzie takie same nie wiem czy ceny innych paliw róznia sie w zalezności od stacji czy też nie natomiast jeśli chcesz informacji na bieżąco zajrzyj tu
http://map.hak.hr/

santosz napisał(a):95 kosztowała 8,25 delikatne różnice, 98 kosztowała 8,45 a diesel 7,7 kuny, ceny ze stacji w okolicach Trogiru, zauwazyłem tylko że ceny gazu są wszedzie takie same nie wiem czy ceny innych paliw róznia sie w zalezności od stacji czy też nie natomiast jeśli chcesz informacji na bieżąco zajrzyj tu
http://map.hak.hr/

Bardzo niska cena diesla. Najtaniej eurodiesel BS tankowałem w Vela Luce po 7,91 kuny, a zwykły diesel kosztował 7,71 (INA).
Na stacjach przy autostradzie eurodiesel BS 8,07 - 8,15.

Nie mniej, bylismy baardzo zmęczeni po drodze i bardzo szybko położyliśmy się spać, nawet sie szczególnie nie rozpakowaliśmy.
Nazajutrz jako, że była niedziela 04.07 postanowiliśmy odwiedzić Split, ponieważ będąc w pełni świadomymi Polakami przed wyjazdem zerejestrowalismy sie na stronie MSZ z zamiarem wziecia udziału w głosowaniu w Splicie. Nastawiłem navi na ulicę Hrvojeva i ruszyliśmy. Cała droga z Trogiru do Splitu bardzo przypominała mi wjazd do Trójmiasta, przez 30km ciągle jakieś zabudowania i wolno się poruszaliśmy. Kiedy dojechaliśmy na miejsce okazało sie że oczywiście brak jest miejsc do zaparkowania nawet na płatnym parkingu, auto zostało kilka przezcznic dalej na ulicy Livanjska co oznacza że na teren kompleksu pałacowego weszlismy nie od strony promenady tylko od strony fontanny na Strossmayerov Park



Przeszliśmy więc obok Pałacu od strony targowiska


prawdę powiedziawszy średni to widok gdzie teraźniejszość miesza sie z przeszłością, momentami odnosi się wrażenie że ludzie nie mają juz poszanowania dla tradycji i historii a górę bierze chęć zarobienia paru groszy ze sprzedazy chinskich podróbek. Na marginesie - ten bazar akurat to czyste złodziejstwo i mówię to z pełną stanowczością, dlaczego? Ano dlatego, że małżonka zapragnęła stać się szczęśliwą posiadaczką kapelusza, po wybraniu modelu sklepowa zaproponowała cene 180kn! Podziekowaliśmy, wieczorem ten sam kapelusz w Trogirze na bazarze zakupiony został za 70kn!!!









Kiedy przeszlismy na ulicę Hrvojeva oczom naszym ukazał sie taki oto widok




Tak moi drodzy! To była kolejka do urn wyborczych, kiedy to zobaczyłem poczułem sie dumny z tego, ze tylu rodaków przyjechało żeby oddać głos, ze wzgledu na rozmiary kolejki postanowiliśmy że przyjedziemy wieczorem kiedy bedzie mniej ludzi i udalismy sie z powrotem w strone auta obiecując sobie, że Split zwiedzimy innym razem poswięcając mu cały dzień.
Po drodze widzielismy to i owo:


I super karuzela dla dzieci


Fotele jak z IKEI, chyba zamówie sobie takie do ogrodu




Nie obyło sie też bez pierwszych kugli, dla moich dzieci to były pierwsze chorwackie

Po powrocie ze Splitu postanowilismy czas pozostały do wieczora spędzic w Trogirze i zwiedzic co nieco.












To było bardzo miłe...




Codziennie w Trogirze przy promenadzie stały bardzo ciekawe jednostki pływajace, czasem przyprawiające o zawrót głowy, z zazdroscia się im przygladałem










Wniosek z tej wycieczki był jeden - Trogir jest po prostu piękny, zwłaszcza wieczorem kiedy promenada rozswietla sie dziesiątkami swiatełek ale przepieknie też wygladaja wąskie uliczki, małe konoby i sklepiki z pamiatkami, wiele razy potem wracalismy na zwiedzanie Trogiru więc wybaczcie ale jeszcze kilka zdjec z wycieczki po Trogirze wstawimy na pewno później. Przyszedł czas i wyjechalismy ponownie do Splitu żeby zagłosować, niestety w okolicach Kastel tj około 15km przed Splitem trafilismy na korek i niestety nie udało nam się dojechać i zagłosować. Tyle zachodu i ..... trudno, przykro było ale nie wyobrazam sobie stania w kolejce do głosowania z dwójką dzieci przy 40st. przez kilka godzin. podziwiam innych za wytrwałość.

Kolejka do urn rzeczywiście bardzo duża, ciekawe ilu cromaniaków z forum w niej stało
Nam też się Trogir bardzo podobał. Co prawda ludzi dużo, ale każdy mógł znaleźć jakiś kawałek podłogi dla siebie, do tego ceny umiarkowane.

Split i Trogir - po prostu uwielbiam te klimaty
Santosz, masz wspaniałą rodzinkę

Na drugi dzien pobytu zaplanowana była plaża, ponieważ nie wiedzielismy gdzie się udać na dobrą plaże, postanowiliśmy objechać Ciovo w poszukiwaniu dobrego dojścia do wody. Na pograniczu Mastrinki i Arbaniji znajduje się droga w prawo prowadzaca na Żedno. Pnie sie ostro dogóry, widoków nie ma zbyt fajnych, ciasno, powoli dojezdżamy do Okruga Gornji od strony Zatoki Mavarstica, okazuje się że dojście do wody dla osób z dziecmi poniżej 7-8 roku zycia jest tutaj fatalne, ostre skały, w wielu miejscach ciężko dojść do wody osobie dorosłej, jednak dobre to miejsce dla osób dorosłych, mozna ponurkować gdyż wszedzie wybrzeze jest skaliste, uliczki bardzo wąskie, nie mozna pojechać szybciej, przy niesprawnym wiatraku to mordęga, co jakiś czas stajemy na 5-10 minut zeby silnik troche ostygł co przy 36-37 stopniach nie jest takie łatwe, przejezdżamy na Pulicanovy Bok ale tam jest tak samo, postanawiamy zatem wrócić w kierunku Trogiru i tu niespodzianka po kilku minutach jazdy robi sie tłoczniej na drodze i nagle wyjezdżamy w Zatoce Toć, na piekna plaże, własnie taka jakiej szukaliśmy, parking trochę zatłoczony ale na plazy w miare umiarkowana liczba osób, mozna spokojnie się rozłożyc z manelami. Parking 5kn/h, znajdujemy miejsce i wypakowujemy się a wyglądało to tak:










Na plaży w Okrugu znajduje sie kilka punktów gastronomicznych oraz Konzum i Kerum, mozna tez wynająć pedalinę, plaża została wybetonowana, na wylewkę wysypano tony kamyków takich samych jak w lastryko, w wodzie co druga zatoczka a jest ich kilka została wysypana kamieniami białego koloru, są więc zatoczki z kamykami sypanymi sztucznie przez człowieka ale są tez takie które są prawdziwie zalegajace w morzu. Ogólnie polecam, my bylismy tam jeszcze kilka razy ze wzgledu na mała ilość ludzi i czysta wodę.

Piękna relacja , zapisuję się do czytelni . Wyjeżdżamy we wrześniu do Okrugu tak , że Twoja relacja przybliży nam miejsce naszych wakacji . pozdrawiam Andrzej.

4 lipca my również stalismy w kolejce do urny wyborczej.
To było coś !!!...

zoohha napisał(a)::-) 4 lipca my również stalismy w kolejce do urny wyborczej.
To było coś !!!...

W Splicie? w jakich godzinach?

Nastał dzien trzeci naszego pobytu. Plany na ten dzień nie były jakies wygórowane - ot plaża a wieczór w Trogirze. Zaplanowana kolacja. Plaża oczywiście w Okrugu
Wieczorem udaliśmy się do Trogiru, zaskoczyła mnie atmosfera na deptaku, przy molo stały przepiekne jachty, kiedy późnym wieczorem zapalono światła zrobiła sie przepiekna aura nad rynkiem w Trogirze
Wybaczcie mi, ponieważ na wielu zdjęciach znajdują się czlonkowie mojej wspaniałej rodzinki nie omieszkam zamiescić i tych zdjęć.






Kolacja w Konobie "Dalmacija" na promenadzie w Trogirze, cennik - Margerita mala - 35kn, mala mięsna - 40kn, mala salami - 40kn, zwykla salami - 45kn, coca cola 0,2 - 14kn, vinko 0,2 - 18kn, pizza dobra choć nie rewelacyjna ale winko - pieknie podane z lkampkami i małymi dzbankami na moje oko było wiecej niż 0,2l, czerwone , bardzo dobre, rewelacyjne, łączny rachunek 252kn za cztery osoby, całkiem znośnie jak na Trogir







Ulica Augustina Kazotica



Widok z mostku na kanale na Wieżę św. Marka, na jej szczycie znajduje się restauracja


Most Trogirski


Widok z ulicu Miejskiej na Katedrę św. Lawrenca




Vitturi Tower





Forteca Camerlengo

Tak jest w Splicie. Staliśmy w wesolutkim"ogonku", gdzieś w godzinach ... 10-11.30.

Trogir piękny jest i za dnia , i po zapadnięciu zmroku

Co do tłumów - cóż . . . my też jesteśmy jego elementami
Zawsze jednak można znależć jakąś uliczkę , zaułek , gdzie spokojnie focimy i chłoniemy klimat tego miasta

Pozdrawiam
Piotr