Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trasa: Warszawa-Zwardoń-Bratislava-Wien-Graz-Maribor-Zadar.

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
wojciech70
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 109
Dołączył(a): 13.06.2007
Trasa: Warszawa-Zwardoń-Bratislava-Wien-Graz-Maribor-Zadar.

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojciech70 » 24.07.2007 14:35

Dobri dan, forumowiczom!

W niedziele wróciłem z Chorwacji, więc mam jeszcze świeże wspomnienia i spostrzeżenia, także z drogi "do i z ". Samochód 1.8 Focus Kombi rok. 99, 55l w zbiorniku. Tankowanie raz w Polsce, raz w Austrii. Z powrotem Chorwacja, Austria. Trasa kolo tam 1400 powrót 1500 km. Winiety na Austrię i Słowację kupiłem w Polsce i dobrze, bo nie miałbym ochoty ich szukać w nocy.

Trasa:Warszawa-Lukoran na wyspie Ugljan.
Polska-Słowacja-Austria-Słowenia-Chorwacja
Ogólnie: Polskie nie całe 400 km to tragedia, tłok na drogach, korki, fotoradary, niebezpiecznie. Słowacy budują i już mają przepiękne autostrady od granicy do Ziliny, ale o stare nie dbają :(. Austria roboty drogowe: ciągłe "minki", autobahn gorsze niż nowe na Słowacji, czy Chorwacji; Słowenia - klęska kiepskie autostrady i mało, Chorwacja rewelacja, korki tylko przy tunelach i kasach.

Powrót
Chorwacja-Słowenia-Austria-Słowacja-Czechy-Polska

Chorwackie autostrady w sobotę rano, korki przed tunelami nawet do 13 km!, Słowenia kaszanka, Austria już spokojnie autostrady ok, mniej remontów, fajne zjazdy, Słowacja nowe auto. super, stare to dżungla jedziesz w nocy na długich, bo inaczej się nie da. Czechy z Cadcy do Cieszyna to istny koszmar 35 km drogi po wertepach i objazdach wszystko źle oznaczone, Polska sami wiecie... ale z wyjątkiem autos. lepiej niż w Czechach.
Wyjazd piątek 6.07.07 o 13.00

14.20 Zaliczyłem Warszawę, potem 8-semka i 1-jedynka.
Piątek przez Wawę , tragedia, jedna wielka kaszana, mogłem wyjechać wcześniej, ale apartament miałem na Ugljanie dopiero 0d 16-tej.
20.00 Zwardoń
Miałem ochotę na Zwardoń, pojechałem z B.Białej z 1 przez Wisłę, wąską drogą górską 12% lub więcej nachylenia, ba droga jak do Bukowiny Tarz. na maks 1,5 auta i ...z robotami. A przejście graniczne...he he he, wielkie jak w Terespolu... , przed nim wiadukt i rondo z drogami do... nikąd. Szczęka opada, tym bardziej, że na jakieś 6-10 przejść tylko jedno otwarte i jeden ziewający polski strażnik. A za przejściem już mamy nowiutki kawałek Słowackiej autocesty.
24.00 Przejście Bratysława-Austria. A2
Zastosowałem szczegółowy opis z cro.pl super opis dziękuję, pomógł! Tym bardziej, że trasa jest kiepsko oznakowana, chociaż jest mały znak drogowy zjazdu z autostrady na Wiedeń w Bratysławie (widoczny, jak trzymamy się prawej strony)
02.30 Graz Autogrill spanie jakieś 2 godziny
Zaliczywszy jakieś 700 km krótkie spanko. Szczerze to zmęczyły mnie ciągłe zwężenia przy Graz'u i odpuściłem.
06.00 koło wjazd do Słowenii (Sentij) krótko A2 potem 1
Korek na A2 przed granicą ze Słowenią. Mimo, że Schengen oficjanie działa od 2008, przejeżdżam tylko dla EU. Spojrzenie na tablicę rejestracyjną celnika i machnięcie ręką, potem wydatek chyba 1,5 Euro i ... 15 min do Maribora. Maribor straszny korek stoimy aby wyjechać z miasta chyba prawię godzinę. A dalej droga do granicy wąska, kręta...
09.00 chyba przejście w Chorwacji (koło Krapiny)
Rewelacja, na granicy ulotki po polsku (!), w tym mapa Chorwacji. Do Zagrzebia za jakieś 30 kun wspaniała autostrada, potem jeszcze z Zagrzebia do Zadaru za 140 kun ładniejsza, ale korek 2km prze tunelem Mała Kapela, mniejsze przed innymi, duży 5-6 km prze tunelem Novy Rok. Ale i tak mieliśmy lepiej niż ludzie wracający z wtedy z Zadaru (w drugą stronę), korek 12-15km (!),przed Novym Rokiem. Wtedy już wiedziałem, że nie mogę wracać autocestą z Zadaru, bo się nie opłaca.
14.00 Zadar prom na Ugljan do Preko
Spoko, szkoda tylko, że straciłem jeden prom, bo nie przyszło nam do głowy, że biletów nie da się kupić od marynarza (pewnie zmęczenie)
15.45 Lukoran

Powrót:

08.30 Lukoran

09. 00 Preko trajekt (prom) do Zadaru.

09.30 Zadar-Rijeka
Droga autostradą "adriatycką przez Rijekę. Szalenie widokowa i nie pozwalająca na szaleństwa. Po drodze policja zbierała to co zostało, po kierowcy, który "myślał, że umie latać".
16.00 Słowenia (przejście graniczne w Rupa)
Pojechaliśmy w kierunku Ljubliany, potem austradą, aż do Kranj i zjechaliśmy,
19.00 Austria
na przejście graniczne na Jezerskym verh. 1218 m npm. Chcieliśmy zobaczyć przejście położone "w chmurach". Polecam bardzo ładne! Warto, zjechać ze szlaku, ale silnym autem nachylenie drogi do 23%!.

23.30 Berg-Bratysława

Słowacja przejście graniczne koło miejscowości Berg (opis z cro.pl był nie potrzebny, oznakowane. Dodam, że na austryjackiej A2, znak zjazdu na Bratysławę jest tak samo mały jak w Bratysławie na Wiedeń i o mało go nie przejechałem. Większy od niego jest drogowskaz na katowickiej o zjeździe na Grójec :). Przejście graniczne, fajne, bo nieźle skraca drogę, ale obleśne i brzydkie strasznie zaniedbane z pasem granicznym z czasów komuny.

23.45 Słowacja Bratysława
W Bratysławie, na obwodnicy, o mało jakiś g...niarz nie wjechał mi w bok samochodu, na szczęście mam dobre hamulce. W ogóle trzeba uważać, bo tam już pojawiają się "kozacy" Słowianie... Potem droga autostradą z Bratysławy do Ziliny, po ciemku, właściwie na długich i "po jeżu. Ciężko się było znaleźć po autobahn'ach austryjackich na drodze bez znaków poziomych i pionowych (w nocy ich nie widać). A od Ziliny, nowe autostrady z tunelem rewelka koło Cadcy, jak w Chorwacji, ale to tylko przez ostatni odcinek do granicy słowackiej.
01.00 Czechy
Nie miałem sił jechać przez Zwardoń, więc pojechałem na Czeski Cieszyn. Całe 35 kilometrów przez plac budowy (coś robią). Słabe oznakowanie, nie wiadomo jak jechać. Umęczyłem się jak koń po westernie.
03.20 Polska (spanko 1.5h)
Polska jak Polska, bez korków, bo od świtu. Po drodze jakiś młotek w busie przede mną zasną i o mało nie zepchną z drogi fiata uno. Jechałem 1-edynką potem 8-ką.
11.00 Warszawa.

I tyle, mam nadzieję, że komuś pomoże. Dodam, że zastanawiam się, czy w przyszłym roku nie przejechać przez Węgry autostradą po nocy. Dla odmiany. Czekam z pasją na Euro autostrady w Polsce bo nasz kraj przejechać to porażka!

Pozdrawiam:

Wojtek.

PS. Zazdroszczę wszystkim wyjeżdżającym... do Hravskiej!







:lol: :lol:
adamko1
Globtroter
Posty: 31
Dołączył(a): 04.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamko1 » 24.07.2007 15:51

Dzieki za bardzo dokladny opis trasy do i z powrotem, ja wkrotce za 1,5 tygodnia tez wyruszam do Chorwacji i mam pytanie odnosnie drogi z Bratyslawy. Moglbys podac jak jechales z Bratyslawy? Czy kierowales sie (znaki) na Wien i pozniej na Graz, czy moze jechales droga na Parndorf-Eisenstadt i dalej Graz? dzieki za info, pozdrav :)
soda
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 25.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) soda » 25.07.2007 19:07

Zamierzam jechać do Mali Losinj i zastanawiam się jak wygląda droga do Opatjia przez Austrię i dalej przez Słowenię.Będę ogromnie wdzięczny za info ponieważ jadę z małymi dziećmi i nie chcę stać w korkach w Cro a tym bardziej,że wyjeżdżamy z soboty na niedzielę.
Pozdrawiam
krystek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1287
Dołączył(a): 15.01.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krystek » 25.07.2007 19:18

soda napisał(a):Zamierzam jechać do Mali Losinj i zastanawiam się jak wygląda droga do Opatjia przez Austrię i dalej przez Słowenię.Będę ogromnie wdzięczny za info ponieważ jadę z małymi dziećmi i nie chcę stać w korkach w Cro a tym bardziej,że wyjeżdżamy z soboty na niedzielę.
Pozdrawiam

Masz zamiar jechać przez Graz-Maribor czy Klagenfurt-Loiblpassl ew. Karawankentunel ?
soda
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 25.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) soda » 25.07.2007 19:56

Chciałbym jechać na Graz i Maribor a później to już sam nie wiem czy pchać się na Zagrzeb czy na Lublijanę? Za wszelkie podpowiedzi WIELKIE DZIĘKI.
Pozdrawiam
krystek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1287
Dołączył(a): 15.01.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krystek » 25.07.2007 20:22

soda napisał(a):Chciałbym jechać na Graz i Maribor a później to już sam nie wiem czy pchać się na Zagrzeb czy na Lublijanę? Za wszelkie podpowiedzi WIELKIE DZIĘKI.
Pozdrawiam

A po co Zagreb? Jedź przez Słowenię (Ljubjana-Ilirska Bistrica) i dalej do Rijeki, a potem odbijasz na E751.
jaszczur
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 17.11.2002
Re: Trasa: Warszawa-Zwardoń-Bratislava-Wien-Graz-Maribor-Zad

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaszczur » 25.07.2007 20:31

Witam. Tez w niedziele powróciłęm z Cro.

wojciech70 napisał(a):A od Ziliny, nowe autostrady z tunelem rewelka koło Cadcy, jak w Chorwacji, ale to tylko przez ostatni odcinek do granicy słowackiej.


Około 4 nad ranem dojeżdzałem do Jednego z odcinka tych nowych autostrad (jest ich 2 kawałki) i tak było oznakowane ze nie zauwazyłem wjazdu na nia (ta z takim wiaduktem), poleciałem prosto przeleciałem znak STOP którego w nocy prawie nie widac, a tam pepiczki zza krzaka 40 EURO skarcili.
Oznakowanie niezbyt dokładne i tam chyba ciagle stoja, bo przedemna skasowali Holendra. Chyba to nie była zbiorowa halucynacja :), i takie przypadki są bardzo czestę.

A tak poza tym to jak zwykle SUPER, i juz znowu bym pojechał. Ale niestety 11 miesięcy bedzie trzeba poczekać :(

Pozdrowienia.

A i jeszcze jedno. Po raz pierwszy i ostatni (a byłem teraz 6 raz) wracałem w weekend. Tam jechałem 16 h. , a z powrotem 23 h. Makabra.
donia2
Odkrywca
Posty: 99
Dołączył(a): 28.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) donia2 » 25.07.2007 20:55

Przemyśl kiedy maksimum ludzi udaje się nad morze i kiedy wraca. :wink:

Wtedy odpuść sobie i jedź odwrotnie od większości. Korki wówczas będą :D ale w odwrotnym kierunku.

Od Bratysławy do Wiednia masz obwodnicę dalej autostradę (Graz) jedziesz sobie jak chcesz (albo szybko albo wolno) - Maribor.


Węgry - odpadają całkowicie - bez dyskusji.

Lepiej jechać autostradą i czuć się "europejczykiem" niż klekotać sie po jakiś zadupiach.

Autostrady (wiadukty, tunele, mosty) mają swój urok i swoją moc. Zresztą zobaczysz że warto za nie zapłacić - jest za co!

Nawet (wyjątkowo) jak są korki przed tunelami - to są zabezpieczone przez Policję i czekania nie ma więcej niż godzine. Nawet warto zrobic przerwę w podróży i odpocząć.
jaszczur
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 17.11.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaszczur » 25.07.2007 21:10

donia2 napisał(a):Przemyśl kiedy maksimum ludzi udaje się nad morze i kiedy wraca. :wink:

Wtedy odpuść sobie i jedź odwrotnie od większości. Korki wówczas będą :D ale w odwrotnym kierunku.



Niestety w tym roku tak sie ułozył urlop ze wyjezdzałem w niedziele (spoko jazda, korki w przeciwnym kierunku), ale musiałem wracac w sobotę. Mogłem wracać w piatek, ale szkoda 1 dnia zmarnować w tym wspaniałym miejscu :) , a w niedziele to do pracy bym sie nie wyrobił. Jednak tak jak wspomniałem, to był pierwszy i raczej ostatni taki przypadek. Wole nie przyjśc jeden dzien do pracy, niz tak się męczyc w podróży. A na poważnie to bede tak planował , aby unikać sobót na przyjazd, bądź wyjazd.
wojciech70
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 109
Dołączył(a): 13.06.2007
TA - Traffic Alert działa w CRO, naprawdę, do Opatji przez I

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojciech70 » 26.07.2007 08:36

W sobotę chorwackie autostrady są zakorkowane. Uważajcie!. Polecam włączyć TA (Traffic Alert), w radio i słuchać, komunikatów. Tym bardziej, że w przeciwieństwie do Polski, tam ten system działa i to w trzech językach (chorwackim, niemieckim, angielskim).

Co do trasy w kierunku na Opatje, to w 21.07.07, w sobotę był ruch lecz niewielki (przynajmniej w Rijece i okolicach, dalej nie jechałem. Co do trasy na Pulę, to zgadzam się z komentarzami, że w ogóle nie warto rozważać jazdy przez całą Chorwację, Zagrzeb. Polecam ciągnąć austriacką autostradą A2 aż za Klagenfurt, pod samą prawie granicę z Włochami. I Zjechać do Chorwacji dopiero na wysokości Rijeki, a nawet pokusić się o przejazd przez kawałek Włoch. Słowenii nie polecam.
wojciech70
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 109
Dołączył(a): 13.06.2007
Re: Trasa: Warszawa-Zwardoń-Bratislava-Wien-Graz-Maribor-Zad

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojciech70 » 26.07.2007 08:52

jaszczur napisał(a):Witam. Tez w niedziele powróciłęm z Cro.

wojciech70 napisał(a):A od Ziliny, nowe autostrady z tunelem rewelka koło Cadcy, jak w Chorwacji, ale to tylko przez ostatni odcinek do granicy słowackiej.


Około 4 nad ranem dojeżdzałem do Jednego z odcinka tych nowych autostrad (jest ich 2 kawałki) i tak było oznakowane ze nie zauwazyłem wjazdu na nia (ta z takim wiaduktem), poleciałem prosto przeleciałem znak STOP którego w nocy prawie nie widac, a tam pepiczki zza krzaka 40 EURO skarcili.
Oznakowanie niezbyt dokładne i tam chyba ciagle stoja, bo przedemna skasowali Holendra. Chyba to nie była zbiorowa halucynacja :), i takie przypadki są bardzo czestę.

A tak poza tym to jak zwykle SUPER, i juz znowu bym pojechał. Ale niestety 11 miesięcy bedzie trzeba poczekać :(

Pozdrowienia.

A i jeszcze jedno. Po raz pierwszy i ostatni (a byłem teraz 6 raz) wracałem w weekend. Tam jechałem 16 h. , a z powrotem 23 h. Makabra.



Tak, to prawda Słowacy łapią i to głównie obcokrajowców. No cóż, taka słowiańska dusza, w Polsce to samo.
Autostrady na Słowacji, stare to istny koszmar, nowe-to zgoda, prawie ich nie ma... przynajmniej na drodze, którą przejechałem. Ale to co jest jest ładne. Zgoda, z oznaczeniem wjazdów i zjazdów na nie jest kiepsko... No cóż... a w Polsce ... w Polsce na razie mamy płatne strzępki i Euro 2012... Co do powrotu w weekend, no cóż w całej Europie sobotę i niedzielę mają w te same dni :) i nie zawsze apartament i urlop dostaje się w środku tygodnia? Może miałem dłuższą drogę powrotną, może bez autostrad, ale z jakimi wspomnieniami? Często warto zjechać z autostrady, na której wszyscy dzielnie stoją (pod opieką policjanta na motorze) przez godzinę, dwie i ... zobaczyć świat. Tym bardziej, że i tak to co zyskalibyśmy na drogach szybkiego ruchu w Europie, stracimy na "wypasionych" autostradach polskich w stylu katowickiej...
elzbieta
Globtroter
Posty: 51
Dołączył(a): 05.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) elzbieta » 29.07.2007 23:38

Wojtek , ty nie przesadzaj z tą Słowenią .Przejechałeś tylko kawałek i się zraziłeś.
A jadąc np.na Istrię przez Ljubljanę , Postojną masz prawie do samej granicy chorwackiej dobre autostrady i drogi szybkiego ruchu .
Robiliśmy tą trasę 6 lat temu i w tym roku i naprawdę trzeba przyznać ,że Słoweńcy odwalili kawał dobrej roboty.
Z tym ,że ta przyjemność nie jest tania , w sumie wyszło ok.10 Euro , ceny porównywalne z Włochami.
Cromireczka
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 61
Dołączył(a): 04.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cromireczka » 30.07.2007 12:07

Zgadzam się z Elżbietą.
Wróciliśmy z Cro 26.07. i stwierdziliśmy z mężem, że słoweńskie autostrady są rewelacyjne. Co z tego, że wydatek faktycznie około 10 euro i co najmniej 5 bramek poboru opłat, ale droga przez Ljubljanę, Postojną i dalej na Koper to była najprzyjemniejsza część naszej podróży. Te tunele i widoki warte są tych pieniędzy, a do tego żadnych korków (może też dlatego, że jechaliśmy w niedzielę, a wracaliśmy w środę).
Pozdrawiam Mirka :D
Tomek
Cromaniak
Posty: 558
Dołączył(a): 04.02.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomek » 30.07.2007 13:24

soda napisał(a):Zamierzam jechać do Mali Losinj i zastanawiam się jak wygląda droga do Opatjia przez Austrię i dalej przez Słowenię.Będę ogromnie wdzięczny za info ponieważ jadę z małymi dziećmi i nie chcę stać w korkach w Cro a tym bardziej,że wyjeżdżamy z soboty na niedzielę.
Pozdrawiam

Planujesz jazdę na raz ? Co to znaczy z soboty na niedzielę - o której chcesz wyjechać ? Jest to decydujące co do tego czy na tej trasie spotkasz korki.

Ja jechałem na Cres z Gdańska przez Austrię (Graz) i Słowenie (Maribor - Postojna - Rupa). W tę stronę wyjechałem o 4 rano w niedzielę (15.07) z Gdańska, nocleg Oekotel Graz z przerwami na śniadanie i obiad byliśmy na miejscu o 19. Następnego dnia start 8 rano - Martinscica około 15 (do Mali Losnij zostaje jeszcze jakieś 40 km).

W drodze powrotnej wyjazd w piątek (27.07) o 8 rano, w Słowacji w Rajeckich Teplicach bylismy około 19:30.

Pzdr
Tomek
Rosinmi
Globtroter
Posty: 52
Dołączył(a): 28.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rosinmi » 30.07.2007 13:58

Czolem,

Ze tak sie wtrace: wrocilem wczoraj z Cro, wariantem przez slowenska Logarska Doline, dalej Austrie i Slowacje (do Polski przez Zwardon). Autostrady w Slowenii bajka - odcinek Ljubljana-Mostar szybciutko. Slowacja to samo - jechalem tamtedy trzeci raz i zawsze cenie sobie maly tlok, rowna nawierzchnie i brak utrudnien. Jedzie sie komfortowo i bezproblemowo. Schody zaczynaja sie po przejechaniu w okolice drogi Zywiec-Bielsko Biala, ale co ja bede pisal, wzyscy wiedza ze jesli chodzi o drogi to jestesmy sto lat wstecz wzgledem nawet mlodych cywilizacji europejskich (vide Slowacja, Slowenia, Chorwacja itp.)

Michal
Następna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Trasa: Warszawa-Zwardoń-Bratislava-Wien-Graz-Maribor-Zadar.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone