Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Teksańskie widoczki w Toskanii

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 09.06.2016 21:52

piekara114 napisał(a):

Riva nas jakość nie zachwyciła…..




Mam identyczne odczucia...

A ten punkt widokowy ze zdjęciem z netu- super :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 09.06.2016 21:56

ruzica napisał(a):
piekara114 napisał(a): Riva nas jakość nie zachwyciła…..

Mam identyczne odczucia...

A ten punkt widokowy ze zdjęciem z netu- super :)

Punkt super, zwłaszcza, że przypadkowo na niego trafiliśmy :D My mieliśmy z parkingu widok taki bardziej z prawej strony, tak jakbyś to prawe drzewo miała po lewej ręce... Ale ogólnie fotka z netu oddaje wrażenie, tylko pamiętaj, my tam byliśmy o 21:03, więc kolorów tak soczystych nie mieliśmy, ale zapalające się lampy miasteczek robiły swoje....
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 09.06.2016 23:08

22.07.2015, środa – jedna z czterech

Szybko zasypiamy….. i tak dobrze jak tej nocy to dawno nie spałam :mrgreen: :mrgreen: …. Przede wszystkim nie było gorąco... Mimo jakiś tam niewygód, śpimy 7,5 godz. A spaliśmy dokładnie tu
Obrazek

Wstajemy przed 8, szybko się zbieramy, i ruszamy o 8:10 i już o 8:12 opuszczamy Włochy
Żegnaj Italy :cry: :papa: :cry: :papa:

To jedziemy tą płatną przełęczą.
Jak wczoraj z każdą minutą temperatura spadała, tak dziś z każdą minuta temperatura rośnie. Jedziemy i jedziemy i coś tych bramek płatnych nie widać. To jedziemy. Ciekawe czy coś w trasie pomyliliśmy i jednak jedziemy tym bezpłatnym odcinkiem….

Jednak nie…. Bramki nas dopadają, a raczej my zjeżdżając z góry wpadamy na nie. Maluśki korek, w sam raz na wygrzebanie 9 euro….
I zaczynają się fajne widoczki... zapewne takie Heidi miała za oknem…
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ten odcinek bardzo nam się podoba…. I już po chwili widać jedną z czterech….
Obrazek

Obrazek

Pan M. ma wbity w navi parking tuż pod skocznią i tam się udajemy. Parking okazuje się płatny… No cóż, parkujemy i idziemy….
Obrazek

Najpierw mijamy typowe tyrolskie budynki
Obrazek

Obrazek

Krótka wspinaczka (drogę asfaltową) pod górę i już jest
Obrazek

Obrazek

Jeszcze znicz olimpijski - super :D
Obrazek

Można oczywiście wejść na samą górę, ale oczywiście nie jest to darmowe… My rezygnujemy, co synowi nie bardzo się podoba, ale na szczęście do otwarcia jest jeszcze trochę czekania, więc….
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ostatni raz na NIĄ patrzymy...
Obrazek

… i wracamy na parking. Właśnie podjechał autokar z grupą seniorów. Udaję się jeszcze w kierunku tarasu widokowego…
Obrazek

Obrazek

…by popatrzeć na miasto z góry…
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Płacimy za parking, byliśmy dokładnie 23 min
Obrazek

Ale zapłacić trzeba za całe 1,5h - 2,6 eur, każde następne rozpoczęte 30 minut kosztuje 0,7 eur. Parking płatny całą dobę, dobrze, że nie przyjechaliśmy tu na noc….
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 10.06.2016 08:30

piekara114 napisał(a):
Wstajemy przed 8, szybko się zbieramy, i ruszamy o 8:10 i już o 8:12 opuszczamy Włochy
Żegnaj Italy :cry: :papa: :cry: :papa:

Ojjjjjj nie mów żegnaj, bo to smutno brzmi :( ... tylko do zobaczenia :!: :mrgreen:

piekara114 napisał(a):I zaczynają się fajne widoczki... zapewne takie Heidi miała za oknem…
Obrazek

Ja już dawno mówiłam, że mogłabym być taką Heidi ... :oczko_usmiech:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 10.06.2016 08:34

Innsbruck na tle gór przy ładnej pogodzie (mieliście szczęście :) ) całkiem fajnie wygląda.
Płatny parking pod skocznią to trochę zaskoczenie... choć teoretycznie pod tą "drugą z czterech" :cool: też jest płatny, tyle że my wciskaliśmy się zawsze w taki ustronny zakątek z boku... No ale to już raczej przeszłość, wielki plac na Brennerze w towarzystwie kamperów też nie jest zły :) .

A jeszcze co do Rivy, może dlatego nie zachwyciła, że pora już wieczorna i bez słońca było :roll: .

Co prawda w tym roku GR, ale może jeszcze wrócicie do Italii :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 10.06.2016 09:21

mysza73 napisał(a):Ja już dawno mówiłam, że mogłabym być taką Heidi ... :oczko_usmiech:

Tylko trochę współczesności wskazane....

kulka53 napisał(a):Innsbruck na tle gór przy ładnej pogodzie (mieliście szczęście :) ) całkiem fajnie wygląda.
Płatny parking pod skocznią to trochę zaskoczenie... choć teoretycznie pod tą "drugą z czterech" :cool: też jest płatny, tyle że my wciskaliśmy się zawsze w taki ustronny zakątek z boku... No ale to już raczej przeszłość, wielki plac na Brennerze w towarzystwie kamperów też nie jest zły :) .

A jeszcze co do Rivy, może dlatego nie zachwyciła, że pora już wieczorna i bez słońca było :roll: .

Co prawda w tym roku GR, ale może jeszcze wrócicie do Italii :D

Od końca :D
Italy - jeszcze? To w podsumowaniu będzie, myślę, że jak się uda to w weekend.
Riva - myślę, że słońce, a raczej jego brak, miał swój wpływ na odbiór tego miasta. Ale czegoś mi tam brakowało...
Nie wiedziałam, że warto przejść się samym Innsb. , tam na dole. Dopiero w jakiejś relacji zobaczyłam, że tam ładnie, bo z drogi to kiepsko wyglądało.... Ale na się spieszyło do kolejnego punktu na nasiej powrotnej trasie.... Zgadniecie gdzie?
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 10.06.2016 09:28

piekara114 napisał(a):
mysza73 napisał(a):Ja już dawno mówiłam, że mogłabym być taką Heidi ... :oczko_usmiech:

Tylko trochę współczesności wskazane....

Eeeeee tam, kiecki też miała fajne ... :oczko_usmiech:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 10.06.2016 09:35

piekara114 napisał(a):Ale na się spieszyło do kolejnego punktu na nasiej powrotnej trasie.... Zgadniecie gdzie?

Z Innsbrucka autostradą po drodze może być Salzburg :roll: (kiedyś planowałem wpaść).
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 10.06.2016 09:48

... sympatycznie zajrzeć ponownie w znajome miejsca ... :) ...
Pozdrawiam.
maxredaktor
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1306
Dołączył(a): 13.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) maxredaktor » 10.06.2016 11:54

kulka53 napisał(a):
piekara114 napisał(a):Ale na się spieszyło do kolejnego punktu na nasiej powrotnej trasie.... Zgadniecie gdzie?

Z Innsbrucka autostradą po drodze może być Salzburg :roll: (kiedyś planowałem wpaść).


Też obstawiam objadanie się mozartkugeln :wink:
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21046
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 10.06.2016 17:21

[/quote]I zaczynają się fajne widoczki... [/quote]

Jadąc do MdB to tam było prawie ciemno :evil: ...a jak wracaliśmy to padał deszcz... :evil: Pozdrawiam
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 10.06.2016 22:31

ajdadi napisał(a):Jadąc do MdB to tam było prawie ciemno :evil: ...a jak wracaliśmy to padał deszcz... :evil: Pozdrawiam
Nam się udało i pogoda dopisała :D

maxredaktor napisał(a):
kulka53 napisał(a):
piekara114 napisał(a):Ale nam się spieszyło do kolejnego punktu na naszej powrotnej trasie.... Zgadniecie gdzie?
Z Innsbrucka autostradą po drodze może być Salzburg :roll: (kiedyś planowałem wpaść).
Też obstawiam objadanie się mozartkugeln :wink:

Nie jest to Salzburg, ale mozartkugeln to już dobry kierunek :mrgreen:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.06.2016 12:50

22.07.2015, środa – miasto, które zachwyca

Opuszczamy Innsbruck i mkniemy autostradą. Przejeżdżamy przez Niemcy (zajmuje nam to dokładnie 53 min) i znowu jesteśmy w Austrii. Jedziemy w kierunku wschodnim i już widać obwodnicę Wiednia, odpijamy na południe, bo udajemy się do centrum handlowego SCS. Robimy szybkie zakupy (jeszcze są spore wyprzedaże, więc korzystamy), zjadamy coś – chyba nie było to nic mega interesujące skoro w ogóle o tym nie pamiętam (ale w sumie jedzenie to jakoś mega mnie nie pociąga, co innego desery :mrgreen: ) i trzeba udać się w kierunku parkingu. Dzisiejszy wieczór, noc i jutrzejszy dzień spędzamy w Wiedniu, które półroku temu nas zachwyciło :hearts: :hearts: i oglądając je w białych barwach, obiecaliśmy sobie, że koniecznie musimy je ponownie odwiedzić, ale w zielonych kolorach. I właśnie powrót z południa był najlepszą i najszybszą okazją do realizacji noworocznego postanowienia :twisted:
Parkujemy, podobnie jak zimą, na P&R Erdberg, ale niestety hotel z zimy nas nie chce, bo syn ma więcej niż 12 lat i jest osobą dorosłą (wg hotelu) i nie należy nam się pokój 3-osobowy rodzinny. W zamian znaleźliśmy hostel Alibi. Cena za jedną noc 58 eur, szczerze to nie podejrzewałam, że tak trudno będzie znaleźć nocleg w lipcu w Wiedniu… Na stacji U3 kupujemy 2 bilety 24h (syn free, bo dzieci uczące się w okresie wakacji podróżują za darmo) i jedziemy najpierw U3, potem U6 do stacji Währingerstrasse. Potem chwilę na nóżkach i już jesteśmy w hotelu. Oczywiście na pierwszy ogień check-in i po okazaniu rezerwacji słyszę:
- Od teraz możemy mówić po polsku. :mrgreen: :mrgreen:
Okazuje się, że w hotelu pracuje sporo Polaków. Dostajemy klucz do pokoju, wszystko zgodnie z ofertę, czysto, kuchnia ogólnodostępna (jak w hostelach) jest świetnie wyposażona, spokojnie można korzystać ze wszystkiego, z lodówek także. Miejscówkę na zwiedzanie za niewielkie pieniądze polecam, jedyny minus to brak klimy (wiedzieliśmy, ale nie wiedzieliśmy, że trafimy do Wiednia w dniu kiedy temperatura dochodziła do 40 stopni).

Decydujemy się na drzemkę i jak wstaliśmy to najgorszy upał był już za nami, co nie znaczy, ze temperatura jakoś znacznie spadła. Ale można było już spacerować… więc oczywiście ruszamy tyłki. Trzeba w końcu zobaczyć ten zielony Wiedeń :mrgreen: :mrgreen: Decydujemy, a raczej ja, że tym razem skorzystamy z tramwaju, co okazało się nie najlepszym rozwiązaniem :? Trzeba było czekać, a i tak pojechaliśmy nie dokładnie w to miejsce, co planowałam. W tramwaju spotykamy rodaka, chwilę się zgadujemy, coraz ciężej o pracę, większa konkurencja, już nie to co było kilka lat temu, ale jakoś do Polski też mu nie spieszno, więc chyba aż tak źle to mu tam nie było…
W planie było dojechać tramwajem pod sam ratusz, ale wylądowaliśmy trochę wcześniej (na Maria-Theresien Strasse) i po przejściu jednego skrzyżowania jesteśmy pod kościołem wotywnym, a zielony skwer w centrum miasta wykorzystywany jest jako miejsce relaksu, a jest już godzina20:20…
Obrazek

Odpuszczamy sobie kościół, dopiero wieczorem odkryłam, że to ten kościół wotywny zbudowany został w podzięce za ocalenie Franciszka Józefa I. Przechodzimy wzdłuż podcieni…
Obrazek

…i już jesteśmy na Rathaushplatz....
Obrazek

….a tu ponownie jest impreza, tym razem jest to….
Obrazek

Zaraz ma się zacząć pierwszy seans, ale raczej nie zostaniemy. Jak impreza pod ratuszem to oczywiście towarzyszą jej stragany z jedzeniem, z czego oczywiście korzystamy. Bratwusrt i piwko świetnie do Austrii nam pasuje… Bardzo nam się spodobały te wiedeńskie kiermasze…
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z pełnymi brzuchami możemy ruszać na wieczorny spacer po cesarskim mieście. Najbliżej mamy do Volksgarten
Obrazek

Obrazek

…a stąd już prosto na Heldenplazt…
Obrazek

Przechodzimy przez bramę i wchodzimy do Burggarten, którego trawniki zajęte są przez koce, młodych dobrze się bawiących. My przyszliśmy tu zobaczyć palmiarnię. Budynek jest bardzo ładny, ale chyba lepsze wrażenie robi w dzień (jeszcze nie udało nam się jej zobaczyć w pełnym świetle). Szkoda, że nie w całości jest zagospodarowany, przez to część środka trochę niszczeje…
Obrazek

Stąd to już blisko do galerii Albertina, gdzie odbywa się jakaś impreza
Obrazek

I tu kończą mi się zdjęcia z tego dnia. Pamiętam, że weszliśmy w uliczki, więc zapewne udaliśmy się spacerkiem pod katedrę św. Szczepana i stamtąd prosto już do hotelu….
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21046
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 11.06.2016 15:35

O...Wien...z chęcią powspominam...Pozdrawiam
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 12.06.2016 22:39

Niestety Wiedeń tylko pobieżnie zwiedzałem dokładnie 8 lat temu w trakcie ME i pamiętnego meczu Polska - Austria ... :wink: ... więc chętnie pooglądam go na Waszych zdjęciach ... :wink: ...
Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Teksańskie widoczki w Toskanii - strona 27
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone