Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Suplementy diety

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.05.2011 13:51

Bocian napisał(a):
smoki3 napisał(a):
Bocian napisał(a): ...... dopuścić do takiego stanu....



A co powoduje, że ludzie ćpają i nadużywają alkoholu?

Rozumiem, że każda nadwaga to wynik uzależnienia?


Psychologiem nie jestem, lecz mechanizmy muszą być bardzo podobne.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 04.05.2011 14:04

smoki3 napisał(a):
Bocian napisał(a):
smoki3 napisał(a):
Bocian napisał(a): ...... dopuścić do takiego stanu....



A co powoduje, że ludzie ćpają i nadużywają alkoholu?

Rozumiem, że każda nadwaga to wynik uzależnienia?


Psychologiem nie jestem, lecz mechanizmy muszą być bardzo podobne.

Nie wierze w to, że mamy w Pl tylu uzależnionych.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 04.05.2011 14:17

Jeżeli rzucenie palenia nazwać nałogiem, to tak, właśnie mnie coś takiego spotkało.

Nagle drastycznie zmienił mi się metabolizm, co, połączone z takim samym, jak za czasów palenia, trybem życia,
spowodowało niekontrolowany przyrost wagi.

W sumie, jak widzę, powinienem znów zacząć palić, a po powrocie do stanu wyjściowego znów rzucić,
tylko już z próbą kontroli tego stanu.

Tylko, jakoś, mało mnie ciągnie te palenie ... :?

A co do innych, to nie wypowiadam się.
Po prostu nie mam pojęcia co jeszcze może powodować takie coś.

Reklamy McDonaldsa i frytek? Smaczne lody? Łatwy dostęp do niezdrowego jedzenia i względy ekonomiczne,
kiedy opycha się byle czym i byle jak, byle szybko?

Pewnie coś w tym stylu.
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 04.05.2011 15:05

Bocian napisał(a):Rozumiem, że każda nadwaga to wynik uzależnienia?


Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Byłem uzależniony od jedzenia :!: :!:
Pokonałem to i panuje nad ilością i jakością zjadanych smakołyków.
Wędzonki nadal robię, ale nie--karkówki, nie ma boczku, słonina już nie pamiętam jak wygląda, wędzę ryby, kurczaki i indyki, robię doświadczenia z warzywami, np z papryką...
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.05.2011 15:43

Organizm człowieka jest taki "głupi", że wchlonie prawie każda ilość paliwa roznej jakości.

gdyby nasz samochod mozna było tankować obojętnie, czy benzyną, ON, gazem, a on pochlaniałby raz 10, a raz 25l/100km, to nasze portfele i zdrowy rozsądek coś kazał by coś z tym stanem zrobić!

Jednakże człowiek, im więcej dostanie wysokokalorycznego jedzenia, picia, etc. to i tak to wchłonie ku swemu zadowoleniu.

Nie przeszkadza mu, że jest to drogo, ponad miarę.

Z samochodem jest inaczej; patrzymy, ile placimy za te 100km :wink:

A bardziej po ludzku. Popatrzmy na wartości kaloryczne pokarmów oraz nade wszystko, jaki maja % tłuszczu, węglowodanów, białka.

Przy potrzebie około 1000-2000kCal dziennie zbilansowanego pozywienia, my jadamy np. 2-3 razy więcej.
Do tego węglowodanowo i tlusto, czego nasza fabryka nie potrzebuje.
łatwiej sięgnąć po fast fóoda, niz ugrilować np. pierś z kurczaka + jakieś warzywo.
Ech. Książke można napisać.
ANITA:)
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 798
Dołączył(a): 07.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ANITA:) » 05.05.2011 11:05

Wyciągnęłam właśnie ciężką broń na moje zbędne kilogramy i wykonałam telefon do dietetyczki i umówiłam wizytę na 3 czerwca. Poleciła mi ją moja ciocia, która całkiem ładnie pod jej opieką schodzi z wagi. Jestem bardzo ciekawa jak to ze mną będzie. Nie mogę mimo diety MŻ i regularnych ćwiczeń 3 razy w tygodniu na fitnes zgubić choćby kilograma. Co prawda trochę lepiej ciałko wygląda, ale to mnie do końca nie satysfakcjonuje :twisted:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.05.2011 11:19

Bocian napisał(a):Ja tak się zastanawiam, skąd się biorą te wyniki po 25 czy 30 kilo zrzucone... Tzn, skąd się bierze tyle do zrzucania? Może to niepopularne pytanie ale mnie to dziwi, dopuścić do takiego stanu.

Zajadanie stresu spowodowanego kłopotami rodzinnymi na przykład. Poczucie odrzucenia, nieatrakcyjności związanej z upływem czasu.... Endorfiny najłatwiej uzupełnić słodyczami, nie każdy ma okazję w tym celu uprawiać sex czy choćby na nowo się zakochać... Nie każdy jest na tyle odporny psychicznie, że wszystko po nim spływa.... A i nie każdy ma taką przemianę materii, która ten przyjęty nadmiar kalorii przetrawi bez efektu wizualnego :roll:
romuald22
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5487
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 05.05.2011 23:03

kulka53 napisał(a):.... A i nie każdy ma taką przemianę materii, która ten przyjęty nadmiar kalorii przetrawi bez efektu wizualnego :roll:

No właśnie. To jeden z niepsychologicznych skutków tycia lub braku możliwości zeszczuplenia. Podstawowa przemiana materii wraz z wiekiem się zmniejsza. I zanikanie tego niedostrzegalnego na codzień wydatku energetycznego trzeba skompensować w inny sposób.
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 06.05.2011 06:41

Kiedyś przeliczyłam sobie ile jadłam wcześniej kalorii a ile podczas MŻ. Jedzenia objętościowo było tyle samo a moze nawet paradoksalnie więcej na MŻ (maż sie dziwił ile ja mam na talerzu a ponoc się odchudzam).

Ma MŻ jadłam normalne ilości jedzenia jak do tej pory i mieściłam sie w 1000-1200kcal (w jadłospisie były warzywa, owoce, pierś z kurczaka czy indyka na beztłuszowej patelni, sporo nabiału niskotłuszczwego, błonnik czasami schab z wyciętym dookoła tłuszczem :D, ciemne razowe pieczywo, jak makaron to pełnoziarnisty, jak naleśniki to z mąki pełnoziarniste, brązowy ryż). 4-5 mniejszych posiłków dziennie zamiast 3 dużych. Paradoksalnie mimo mniejszej ilości kalorii czułam sie bardziej najedzona i dłużej syta.
Wczesniej wychodziło mi ok 1800-2000kcal a nierzadko dużo ponad(bo było mnóstwo serów pleśniowych i żółtych (tygodniowo to potrafiłam zjesć blisko 1kg ;) albo jeden serek plesniowy na jedno posiedzienie bo fajnie sie podjadało ;) takie kawałeczki), czasami sporo słodyczy, góry jasnego pieczywa i jasnego makaronu, góry majonezu, piers kurczaka w panierce i duzo masła z bułką tartą na warzywa).
Ostatnio edytowano 06.05.2011 08:15 przez CinnamonGirl, łącznie edytowano 1 raz
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14588
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 06.05.2011 07:42

CinnamonGirl napisał(a): jasnego makaronu



Wiesz, że 100 gram makaronu ma około 350 kalorii ?



Ale za to po ugotowaniu te same 100 gram ma już tylko coś między 100 a 150 kalorii.

:P
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 06.05.2011 07:42

CinnamonGirl napisał(a):nieżadko

Jednak Janusz zbije ten krzyż :):)
Chodziło mi o to, dlaczego ludzie widzą swoją nadwagę dopiero jak jest jej 30 kilo? Czy dopiero zawał ma dawać nam do myślenia?
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 06.05.2011 07:43

kaszubskiexpress napisał(a):Ale za to po ugotowaniu te same 100 gram ma już tylko coś między 100 a 150 kalorii.

:P
Tylko jak dodasz dobry sosik... :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 06.05.2011 08:00

Bocian napisał(a):
CinnamonGirl napisał(a):nieżadko

Jednak Janusz zbije ten krzyż :):)
Chodziło mi o to, dlaczego ludzie widzą swoją nadwagę dopiero jak jest jej 30 kilo? Czy dopiero zawał ma dawać nam do myślenia?

A widzisz, jak ci włosy rosną? :D

Zresztą, wiesz, to nie jest tak, że ci się robi 30 kilo.

Ja miałem, standardowo, 10 - 15 kilo nadwagi i nawet lekarze mi mówili,
że to tak prawidłowo i skoro mi z tym dobrze to tak ma być.

Jak rzuciłem palenie, to przez te jakieś 3 lata, doszło mi, powoli, drugie tyle,
a więc masz te 30, które chciałbym zrzucić, a, tak na prawdę, to jest 10, może 15,
wynikające ze zmiany metabolizmu.

To nie jest takie proste, jednocześnie skoncentrować się na rzucaniu palenia
i jeszcze na tym, że odtruwany organizm trzeba zmusić do dodatkowych obostrzeń i zmiany trybu życia.

Nagle te wszystkie spacery, jazda na rowerze, pływanie, które miałeś do tej pory
przestają działać, a ty, mimo pewnych zabiegów, przestajesz mieścić się w ciuchy.
A jeszcze ze stresem i kłopotami, który do tej pory "poszły z dymem", jakoś trzeba sobie poradzić.

Nic, tylko się powiesić, albo zacząć znów palić, albo zacząć pić.
Wybór należy do ciebie ;)

Oczywiscie mówię o sobie. Jak jest u innych to diabli wiedzą.
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14588
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 06.05.2011 08:10

weldon napisał(a):
Oczywiscie mówię o sobie. Jak jest u innych to diabli wiedzą.



Gdy rzucałem w 1994 roku palenie (paliłem naprawdę dużo)ważyłem przy 185 cm 82 kg (+- 1kg), w ciągu roku przybyło ponad 15 kg, w pewnym momencie było 105 kg, wtedy powiedziałem dość !!!

Żadna dieta nie jest skuteczna na dłuższą metę, od kilku lat liczę kalorie a tak naprawdę na słodycze pozwalam sobie tylko w weekendy i to z rozsądkiem. To one są winowajcą !!!
Efekt: Waga kręci się między 90 a 93 kg.
Jestem bardzo aktywny sportowo, więc przy takiej wadze mój brzuch jest właściwie płaski.

Droga do sukcesu w tej sprawie to ........................DYSCYPLINA i samokontrola.

Nie istnieją drogi na skróty, żadna dieta nie będzie przecież trwać wiecznie.
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 06.05.2011 08:14

kaszubskiexpress napisał(a):
CinnamonGirl napisał(a): jasnego makaronu



Wiesz, że 100 gram makaronu ma około 350 kalorii ?



Ale za to po ugotowaniu te same 100 gram ma już tylko coś między 100 a 150 kalorii.

:P


ale chyba 100 gram ugotowanego bo 100gram suchego to jakies 200 ugotowanego ;) kalorie nie wyparują. Za to jak jest aldente to wogóle duzo zdrowsze niz od całkiem iekkiego bo organizm potrzebujde dużo wiecej energii na strawienie.

Ja to robie np 70 gram suchego - gotuję aldente a potem robie z tego zapiekankę na łyżeczce oliwy i dodaje sporo brokułów, pieczarek i pomidory :D pyszna góra żarcia poniżej 300kalorii na posiłek (jak mąż też je to licze 200gram suchego ;))

Bocian - poprawione dzięki ;)
Ostatnio edytowano 06.05.2011 08:24 przez CinnamonGirl, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone