Smartfon czy kompakt.

Janusz Bajcer napisał(a):Kupiłem Redmi Note 8 Pro 6/128

Też kupiłem, tylko 6/64.

W Redmi 4X po dwóch latach padł wyświetlacz.
Ale tyle razy lądował na glebie, że te dwa lata uznaję za sukces.

Witam. Tak trochę się zapomniałem ale moje dwa xiaomi mi a3 ostatecznie z problemami po trzech tygodniach dotarły z Singapuru. Sprawdziła się informacja podawana wcześniej przez yzedef-a. Otóż oba pomimo oddzielnej wysyłki oba trafiły na oddział celny. Mimo promocji na alli 11.11 ostatecznie, łącznie z podatkiem i opłatami cennymi wyszły po około 695 złotych. W promocji na czarny piątek w Euro RtvAgd były po 699 Odpowiedź czy warto jest oczywista ale zdobyta przy okazji wiedza jest bezcenna. Co ciekawe czas samej przesyłki do punktu pocztowego w Polsce wyniósł 8 dni. Faktycznie niemal wszystkie paczki zza granicy są już sprawdzane pod kątem celno-podatkowym, powstało nawet nowe centrum logistyczne do tego celu. Ponadto jak się ostatnio dowiedziałem u źródła, przesyłki takie to już ponad 2 miliardy złotych rocznie do opodatkowania, co daje wymierne sumy. Ponadto celnicy dostali prykaz aby zintensyfikować działania w tym zakresie. Wiadomo, że budżet ostatnio potrzebuje mocnego wsparcia Co do samych telefonów to wyglądają świetnie i działają bezproblemowo. Właśnie są katowane przez dzieciaki. Bardzo dobra bateria.
Co ciekawe, trochę z innej beczki. Ostatnio zepsuł się mi inny telefon zakupiony na allegro. Był zakupiony jako nowy lecz została wystawiona faktura vat- marża. Ponoć obowiązuje gwarancja producenta. Otóż nic bardziej mylnego. Aby skorzystać z serwisu gwarancyjnego trzeba posiadać dokument zakupu (paragon lub faktura) z 23% vat lub dokument zakupu od operatora komórkowego. W przypadku zakupu w komisie potrzebna jest pierwotna faktura zakupu. Inaczej gwarancji po prostu nie ma. Uważajcie.

anakin napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Kupiłem Redmi Note 8 Pro 6/128

Też kupiłem, tylko 6/64.

Myślę, że będzie Pan zadowolony
Ja mam w swoim jakiś problem z czytnikiem palca, nie zawsze chce go zapamiętać na stałe.

Janusz Bajcer napisał(a):Myślę, że będzie Pan zadowolony
Ja mam w swoim jakiś problem z czytnikiem palca, nie zawsze chce go zapamiętać na stałe.

To już drugie Xiaomi.
Jakoś mi pasuje i wystarcza.

Włącz sobie opcję rozpoznawania twarzy.
Zdecydowanie bardziej praktyczna funkcja niż biometria czy pin.

anakin napisał(a):Włącz sobie opcję rozpoznawania twarzy.
Zdecydowanie bardziej praktyczna funkcja niż biometria czy pin.

Najbardziej wygodna metoda... ale też najmniej bezpieczna. Jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie, jeśli masz aplikacje bankowe lub po prostu nie chcesz by Twoje dane zapisane w telefonie nie wpadły komuś w łapska to nie polecam tej metody.

greenrs napisał(a):Najbardziej wygodna metoda... ale też najmniej bezpieczna. Jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie, jeśli masz aplikacje bankowe lub po prostu nie chcesz by Twoje dane zapisane w telefonie nie wpadły komuś w łapska to nie polecam tej metody.

A praktycznie jak to wygląda?
Bo szczerze powiedziawszy to ja świeżak jestem jeśli chodzi o tę technologię.

Artykuł nie jest najnowszy, ale przedstawia ideę działania systemu rozpoznawania twarzy oraz zagrożeń z tym związanych.
https://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/czy-rozpoznawanie-twarzy-w-smartfonach-mozna-oszukac/fg9kfpw

Problem polega na tym, że większość tańszych smartfonów, ma ten system mocno uproszczony w porównaniu np. z Apple Face ID
i łatwo można odblokować telefon za pomocą zdjęcia.

Dzięki Waldek.
Jeżeli dobrze rozumiem, to w przypadku zgubienia telefonu może być problem?
O ile ktoś dysponuje moim zdjęciem.

edit: sprawdziłem i Xiaomi nie odblokowuje telefonu na podstawie mojego zdjęcia.

Teoretycznie tak. W bardzo prostych modelach z tego typu zabezpieczeniem, telefon może odblokować nawet osoba o podobnym wyglądzie.
Badania pokazują, że najbezpieczniejszą formą blokady jest 6-cyfrowy PIN. Znam osoby, które w ogóle nie blokują telefonu, bo im to przeszkadza.

Jeśli korzystasz z aplikacji bankowych (a coraz więcej ludzi korzysta), brak zabezpieczenia to jak proszenie się o kłopoty.

O jakim braku zabezpieczenia mówisz?
Nawet przy odblokowanym telefonie dostęp do aplikacji bankowej mam zabezpieczony hasłem, odciskiem palca itp.

Jeśli definiujesz odcisk palca w telefonie to ten sam odcisk palca ustawiasz w aplikacji bankowej.

Wydaje mi się, że Grzegorzowi chodziło o to, że nawet jeśli nie zablokuje telefonu (blokada ekranu), to aplikacja bankowa i tak wymusza swoje zabezpieczenie, więc nie jest "otwarta".
Inna sprawa, że coraz więcej aplikacji bankowych, podczas instalacji rozpoznaje, czy telefon ma blokadę. Jeśli nie, to jest ona wymuszana, inaczej nie zainstalujesz aplikacji.

walp napisał(a):Wydaje mi się, że Grzegorzowi chodziło o to, że nawet jeśli nie zablokuje telefonu (blokada ekranu), to aplikacja bankowa i tak wymusza swoje zabezpieczenie, więc nie jest "otwarta".

No tak, to miałem na myśli.

walp napisał(a):Wydaje mi się, że Grzegorzowi chodziło o to, że nawet jeśli nie zablokuje telefonu (blokada ekranu), to aplikacja bankowa i tak wymusza swoje zabezpieczenie, więc nie jest "otwarta".

Tak, wiem ale nie do końca to prawda. Jeśli np. korzystasz z płatności zbliżeniowych, wystarczy samo odblokowanie telefonu by dokonać transakcji do 50 zł (wkrótce podobno do 100 zł).