Rysio napisał(a):Dla mnie stanowi różnicę to co napisali Bocian i Anakin a to co uprawiał Romuald. Temat sam w sobie prowokował do pisania bzdur i tak się też stało. Czyż nie jest prawdą, że ślady mogą być zgoła różne? Dla jednego będzie to dobrze wychowane potomstwo, dla innego pokaźny rachunek bankowy pozostawiony w spadku, jeszcze inny będzie dumny z tego że pisano o nim w gazetach jak to ratował żaby w Rospudzie przykuty do czubka drzewa a inny stwierdzi, że jego śladem będzie wynalezienie lekarstwa na Aids przez co uratuje miliony istnień ludzkich. Będą i tacy co są dumni z największych 'cycków' na okładce Playboy'a i to będzie ich ślad życia.
Szukanie porad czy pomysłów w tej kwestii na forum może być albo traktowane w sensie zabawnym albo żenującym. Autor wątku ani jednej ani drugiej opcji nie brał pod uwagę czekając chyba na filozoficzny elaborat czy pomysł podany na tacy i obruszony propozycjami z forum niemal śmiertelnie się obraził. Na ten moment wypadł na białym rumaku Romuald zakuty w zbroi, bo zwęszył okazję kolejnego nap.....a się z wybranymi od dawna forumowiczami. W jakim celu to zrobił?
Nie pomagają słowa samych atakowanych, nie pomagają moje by się ignorować. Ja nikogo nie zmuszam do wzajemnej miłości, wystarczy że pewne osoby na tym forum będą się mijały obok siebie. Jeśli ktoś nie może tego zrozumieć musi chodzić własnymi ścieżkami.
Tworząc ten temat nie szukałem porad, ani tym bardziej pomysłów. Po prostu podzieliłem się z Wami swoimi refleksjami i przemyśleniami. Zostałem jednak przez niektórych wyśmiany i zmieszany z błotem. Na przyszłość będę dużo ostrożniejszy w zakładaniu tematów na tym forum. Tyle tytułem wyjaśnienia.
Zabiorę jeszcze głos w sprawie ekologów. Rysiu czy rzeczywiście dla Ciebie synonimem ekologa jest człowiek przykuty do czubku drzewa?

.png)
.png)
.png)


.png)