Dolny Śląsk poleca się na urlop

Ja tyż .

Wybraliśmy miejscowość Kostrzyca na miejscówkę - czy Waszym zdaniem dobre miejsce wypadowe?

ZytaS napisał(a):Wybraliśmy miejscowość Kostrzyca na miejscówkę - czy Waszym zdaniem dobre miejsce wypadowe?

Na najciekawsze szlaki trzeba będzie trochę podjechać, ale nie są to jakieś duże odległości. Do Strużnicy, na Przełęcz Karpnicką czy do Janowic to ok 10 km.
My dojeżdżaliśmy dalej, a zaproponowany przez google maps skrót do Mniszkowa kosztował nas przerysowany bok auta na całej długości .

Na plus bliskość Kowar, bo to bardzo ładna miejscowość. Warto odwiedzić Park Miniatur i Kopalnię Podgórze.

Dziękuję za informację, będę się inspirować

Ostra Mała

Naszym celem był wprawdzie Skalnik, mierzący 945 m npm najwyższy szczyt Rudaw Janowickich, ale deszcz zmusił nas do odwrotu.
Generalnie pogoda nas podczas tego wyjazdu nie rozpieszczała. Chociaż Romanówka urocza i bardzo przytulna to przecież nie będziemy siedzieć na miejscu cały dzień . Wykorzystujemy przerwę w opadach, sprawdzamy prognozy na najbliższe godziny i postanawiamy zaryzykować krótki spacer w górki.




Zostawiamy auto na niewielkim parkingu za wsią Czarnów i szlakiem przez las idziemy Pod Ostrą Małą.






Jest klimat .







Witają nas Konie Apokalipsy .




To kolejna ciekawa formacja skał granitowych jaką można napotkać na rudawskich szlakach .




Na Skalnik jest stąd jeszcze jakieś pół kilometra, ale zdecydowanie ciekawsza jest tylko 10 metrów niższa od najwyższego szczytu Rudaw Ostra Mała.
Skalnik skrywa się w lesie, a na Ostrej jest platforma widokowa. Postanawiamy więc zacząć od Ostrej .




Ze szczytu roztacza się jedna z najpiękniejszych panoram Kotliny Jeleniogórskiej i Karkonoszy .










Są cycki, Góry Sokole znaczy się .










I Śnieżka.




Kiedy zbieramy się do zejścia na Ostrej pojawia się para turystów. Wymieniamy uwagi o pogodzie i jesteśmy zgodni, że zbliża się burza .
Odpuszczamy sobie już Skalnik i szybkim tempem ruszamy w stronę Przełęczy pod Bobrzakiem.






Dość szybko dopadają nas pierwsze krople deszczu. Słychać też pierwsze grzmoty. Deszcz szybko przybiera na sile, a pioruny walą coraz bliżej. Mocno skracamy sobie trasę drogą przez las, ale do auta i tak dobiegamy zupełnie przemoczeni.
I tak fajnie było
A szlak może uda się powtórzyć jesienią .

[quote="marze_na"]Ostra Mała
Jest klimat .






Miasteczko Twin Peaks piękne zdjęcia, pogoda dodała smaczku

ZytaS napisał(a):pogoda dodała smaczku

Zmieniała się jak w kalejdoskopie . Całe szczęście, że ruszyliśmy się z domu i nie spisaliśmy tego popołudnia na straty.

Góry Sokole, Krzyżna Góra

W Góry Sokole można wyruszyć niebieskim szlakiem z Trzcińska, żółtym z Karpników albo zielonym z Bobrowa. Najszybciej będzie jednak z parkingu na Przełęczy Karpnickiej - w sezonie ponoć płatny.

Po niespełna kilometrze dochodzimy do Schroniska Szwajcarka. Zbudowane w stylu tyrolskim w 1823 roku jest obecnie najstarszym budynkiem użytkowanym jako schronisko turystyczne w Polsce.



Szwajcarkę zbudowano jako domek myśliwski na polecenie właściciela zamku w pobliskich Karpnikach księcia Wilhelma von Hohenzollern (1783-1851), brata króla Prus Fryderyka Wilhelma III. Funkcję schroniska Szwajcarka (Schweizerei) zaczęła pełnić dopiero w okresie międzywojennym. Po drugiej wojnie światowej, w 1950 roku, obiekt przejęło PTTK i do dzisiaj służy on turystom.


Kawałek dalej mamy już Husyckie Skały, jeszcze jedna znana rudawska formacja skał granitowych, a jednocześnie platforma widokowa .








Pamiątkowa fotka i ruszamy na Krzyżną Górę.




U stóp skalnego wzniesienia można odnaleźć pozostałości po średniowiecznym zamku Sokolec, którego historia opiera się głównie na domysłach. Zamek został wybudowany w XIV-XV w., a inicjatywę przypisuje się księciu wrocławskiemu Henrykowi Brodatemu.
Przyznaję, że reliktów zamku wśród skał nie szukaliśmy.




Od razu ruszamy w górę. Sprawę ułatwiają poręcze i wykute w skale stopnie.






Na szczycie lekkie oblężenie, ale jeszcze się zmieścimy .



Góra zawdzięcza swoją nazwę siedmiometrowemu metalowemu krzyżowi, który ufundowała księżna Maria Anna Amalie von Hessen-Homburg, dla upamiętnienia rocznicy urodzin swojego męża Wilhelma von Hohenzollerna. Krzyż odlano w hucie gliwickiej w 1830 r.


Trochę widoków ze szczytu .








W Karkonoszach jeszcze sporo śniegu. Z pomocą teleobiektywu udaje się wypatrzeć schronisko Strzecha Akademicka .





Następni chętni czekają już w kolejce, żeby stanąć na szczycie, zbieramy się więc do zejścia.

marze_na napisał(a): Najszybciej będzie jednak z parkingu na Przełęczy Karpnickiej - w sezonie ponoć płatny.

Podobno na tym parkingu kradną opony

Szwajcarka jest fajna No i cycki też

ruzica napisał(a):Podobno na tym parkingu kradną opony

Widziałam jeden taki komentarz wśród opinii na google maps , a do internetowych opinii zawsze podchodzę ze sporym dystansem.
Na nasze opony nikt się nie połasił .

Ładne te Góry Sokole . Podobają mi się .

Pięknie.

Jutro będę w Strzegomiu - ostatni raz byłem tam jak byłem w pierwszej albo drugiej klasie podstawówki Bo w Świdnicy bywam względnie regularnie... jak dziecka podrosną, będzie je gdzie zabierać.

Tak z ciekawości, fotografia to u Was pasja, czy jednak związek z zawodem? Bo foty mają klimat.

Nefer napisał(a):Ładne te Góry Sokole . Podobają mi się .

welna napisał(a):Pięknie.

W takim razie mam już gotowy jeszcze jeden krótki odcinek .

pääkäyttäjä napisał(a): jak dziecka podrosną, będzie je gdzie zabierać.

Zdecydowanie tak. I jest w czym wybierać .

Bravik napisał(a):Tak z ciekawości, fotografia to u Was pasja, czy jednak związek z zawodem? Bo foty mają klimat.

Pasja męża. Ja czasem ponoszę jakiś obiektyw .