Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Serbia, Macedonia i Albania - tropem tureckich toalet

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 28.03.2013 18:40

Obrazek

Koło południa mam już dosyć wody, pieczary, bezruchu i ruszam do kanionu Ngjipe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wchodzę do wnętrza kanionu, który, jest po prostu wyschniętym korytem rzeki z wyyyyyyysokimi ścianami po bokach.

Obrazek

Obrazek

Pusto, dziko, mroczno, tajemniczo. Idzie się przyjemnie ze względu na cień.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przez jakiś czas za mną podąża jakaś para. Czy widzicie ich na powyższym zdjęciu?
Jeśli nie, to oto powiększenie - trochę oddaje skalę kanionu:

Obrazek

I jeszcze raz - znajdź dwoje ludzi na poniższym zdjęciu:

Obrazek

...i powiększenie:

Obrazek

Głazy, które rzeka od tysięcy lat przepycha w kierunku morza - niektóre są większe od człowieka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z czasem nie da się już iść bez wspinania się. Wkrótce rumowisko uniemożliwi mi posuwanie się naprzód. Trzeba zawrócić.

Obrazek

Obrazek

Z niechęcią wracam na rozpaloną słońcem plażę.

Obrazek
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 28.03.2013 18:40

Po powrocie zaganiam towarzystwo do zbierania się. Dwa kilometry powrotnej drogi zupełnie pozbawionej cienia i wyeksponowanej na słońce okazuje się Golgotą. Jest pierwsza w południe. Podziwiam sam siebie, że mam jeszcze siły nacisnąć guzik na aparacie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na parking docieramy wyczerpani. Od kobiety parkingowej dostajemy butelkę z lodowatą wodą.

Dziewczyny padają w pobliżu samochodu plackiem, a ja z Młodym, po kwadransie odpoczynku, wyruszamy do pobliskiego monastyru św. Teodora.

Obrazek

Trzysta metrów od parkingu rozłożyło się takie to cudeńko, które przypomina mi jakąś zrujnowaną meksykańską hacjendę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W budynku służącym za cerkwię o dziwo palą się świeczki. Mieszkańcy zapewne zostali przed chwilą zamordowani.

Obrazek

Poruszamy się po dziedzińcu ostrożnie: za chwilę niechybnie rozlegną się strzały.

Obrazek

Obrazek

Zwalone drzewo w poprzek schodów schodzących w kierunku morza potęguje nastrój opuszczenia i zapomnienia.

Obrazek

Obrazek

Widoki na morze, jak to widoki na riwierze: piękne.

Obrazek

Z żalem opuszczam to klimatyczne miejsce.

Obrazek
K2
Croentuzjasta
Posty: 217
Dołączył(a): 30.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) K2 » 29.03.2013 07:40

Fajna ta plaża. Przywracasz mi wiarę w nadmorską Albanię tym odcinkiem.

Pzdr
K2
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 29.03.2013 09:57

DarCro napisał(a):Na całej kilkusetmetrowej plaży szwęda się lub leży może 15 osób. W ciągu dwóch godzin dojdzie drugie tyle. W krzakach u wejścia do wąwozu kilka jeepów i kamperów. Zwykłym autem tu się nie dojedzie. Nie ma siły.

Obrazek


No trochę w to nie bardzo wierzę że nie dojedzie się zwykłym autem. Zwykłym może się nie dojedzie ale skodzinką felicją z doświadczenia wiemy, że się dojedzie wszędzie tam gdzie dojechał ten biały kamper.

DarCro napisał(a): Dwa kilometry powrotnej drogi zupełnie pozbawionej cienia i wyeksponowanej na słońce okazuje się Golgotą. Jest pierwsza w południe. Podziwiam sam siebie, że mam jeszcze siły nacisnąć guzik na aparacie.

Jakbyś w czasie tej powrotnej drogi wiedział jaka będzie wiosna na przełomie marca i kwietnia 2013 to byś szedł z radością pod górę w tym ciepełku. :wink:
Ogrzałam się w słonecznej części relacji.
Zima i ciągłe zachmurzenie u nas trwa jednak zdecydowanie za długo.
A co do albańskich plaż - też to napisze z perspektywy późniejszych naszych doświadczeń. Lepsze takie niż żadne no ale najlepiej to jednak szuka się i znajduje ciekawe plaże jeszcze bardziej na południe od Albanii. Co nie znaczy że Albania nie jest wartym odwiedzenia krajem. O, choćby piękne widoki w pobliżu Butrintu i sam Butrint.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 29.03.2013 11:04

K2 napisał(a):Fajna ta plaża. Przywracasz mi wiarę w nadmorską Albanię tym odcinkiem.


Lidia K napisał(a):Lepsze takie niż żadne no ale najlepiej to jednak szuka się i znajduje ciekawe plaże jeszcze bardziej na południe od Albanii.


Nigdy to nie będzie Chorwacja czy Grecja jeśli chodzi o wybór plaż, ale nie jechałem do Albanii dla plaż... Tej plaży nic nie mógłbym zarzucić, a wąwóz z monastyrem robiły to miejsce szczególnym.

Lidia K napisał(a):No trochę w to nie bardzo wierzę że nie dojedzie się zwykłym autem. Zwykłym może się nie dojedzie ale skodzinką felicją z doświadczenia wiemy, że się dojedzie wszędzie tam gdzie dojechał ten biały kamper.


Hmm. W takim razie doprecyzuję: Skoda Octavia nie przejedzie.
A na plaży nie było ani jednego sedana, co o czymś świadczy. Jeśli ktoś się tam wybiera, to lepiej, aby nie miał złudzeń.

Lidia K napisał(a):Jakbyś w czasie tej powrotnej drogi wiedział jaka będzie wiosna na przełomie marca i kwietnia 2013 to byś szedł z radością pod górę w tym ciepełku. :wink:


Oj raczej nie, to nie było ciepełko, to był ukrop. :x
A co do zimy, to szkoda gadać, bo ręce opadają... :evil:
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 29.03.2013 12:33

Ruszamy z powrotem w kierunku Himare i potem dalej na południe - trasą, którą przyjechaliśmy tu wczoraj.
Kilka typowych widoczków:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ponownie wyłania się jeden z najładniejszych fragmentów albańskiej riwiery, czyli Zatoka Porto Palermo:

Obrazek

Na skraju zatoki funkcjonowała kiedyś jedna z trzech sowieckich baz okrętów podwodnych w Albanii. W latach 60-ych Hodża obraził się na ZSRR, zerwał sojusz, i przy okazji i zarekwirował okręty, a że Sowieci mieli wtedy ważniejsze sprawy na głowie, to nie upomnieli się o nie energicznie. Gdzieś chyba ostatnio czytałem, że można już jakoś zwiedzić bazę, ale nie bierzcie mojego słowa na to…

Obrazek

Na pewno da się jednak zwiedzić twierdzę Ali Paszy, pięknie położoną na półwyspie.

Obrazek

Obrazek

Parkujemy przy głównej drodze i podchodzimy kilkaset metrów podziwiając lokalne murale:

Obrazek

W krzakach siedzi stróż, który pośpiesznie narzuca na siebie koszulę, aby sprzedać nam bilet (6 zł za rodzinę :-) ).

Obrazek

Bardzo podoba nam się to miejsce. W dolnej części można się niemal pobawić w chowanego i schłodzić:

Obrazek

Obrazek

A na górze, gdzie nie popatrzeć, tam ładnie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście jest i farma z małżami:

Obrazek

Fantastycznie ubarwione są te krzaczki, których nazwy niestety nie znam:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zamarudziwszy trochę u Alego, ruszamy dalej na południe, w kierunku tego, co miało okazać się dla mnie największą atrakcją tego wyjazdu do Albanii, a także … największym doświadczonym tu stresem.

Obrazek
Ostatnio edytowano 31.03.2013 19:39 przez DarCro, łącznie edytowano 1 raz
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 29.03.2013 18:12

Ostatnie zdanie zabrzmiało bardzo intrygująco :) , ale i bez takiej zachęty z przyjemnością zaglądam do Twojej relacji .
Albania kusi i nęci od kilku już lat , a jej historia i góry szczególnie .


Pozdrawiam
Piotr
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1971
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 30.03.2013 00:11

DarCro napisał(a):W budynku służącym za cerkwię o dziwo palą się świeczki. Mieszkańcy zapewne zostali przed chwilą zamordowani.


poplułem monitor :mrgreen:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 30.03.2013 08:17

DarCro napisał(a):największą atrakcją tego wyjazdu do Albanii, a także … największym doświadczonym tu stresem.

:roll:
Czyżby takim przeżyciem miał okazać się przejazd przez Llogarę? 8O
A może przejazd przez Tiranę? :wink:

Ali Pasza jak widać lubił twierdze... jeszcze jedna jest w GR nieopodal Pargi :)

DarCro napisał(a):A na plaży nie było ani jednego sedana, co o czymś świadczy.

Chyba trzeba się będzie tam wybrać i zjechać :lol: , póki nie wyasfaltują. Patrząc na postępy w albańskim drogownictwie nie jest wykluczone że szybko to może nastąpić. Bo w pobieraniu opłat wszelakich też już jak widzę gonią inne nadadriatyckie kraje :roll:

Na tej plaży też mieliśmy zamiar się znaleźć. No ale gdy byliśmy w tym rejonie to dość mocno padało :?
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 30.03.2013 10:59

piotrf napisał(a):Ostatnie zdanie zabrzmiało bardzo intrygująco :)


Czyli spełniło swoją funkcję. :)

Pudelek napisał(a):poplułem monitor :mrgreen:


Osobiście preferuję specjalne płyny do czyszczenia monitora. :wink:

kulka53 napisał(a):Czyżby takim przeżyciem miał okazać się przejazd przez Llogarę? 8O
A może przejazd przez Tiranę? :wink:


Zabiłem ćwieka, ale pewnie dla wielu to nie będzie rzecz warta szczególnej uwagi. :)

kulka53 napisał(a):Chyba trzeba się będzie tam wybrać i zjechać :lol: , póki nie wyasfaltują.
Na tej plaży też mieliśmy zamiar się znaleźć. No ale gdy byliśmy w tym rejonie to dość mocno padało :?


No, teraz musicie udowodnić, że DA się zjechać. Ale jak zmienicie Felicię na coś innego, to juz sie nie będzie liczyć. :P
przepioor
Odkrywca
Posty: 89
Dołączył(a): 20.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) przepioor » 30.03.2013 11:23

kulka53 napisał(a):Czyżby takim przeżyciem miał okazać się przejazd przez Llogarę? 8O
A może przejazd przez Tiranę? :wink:


Hmmmm...DarCro napisał: "ruszamy dalej na południe" a Llogara i Tirana to raczej na północ od Porto Palermo :twisted: (wylazł ze mnie geograf... :oczko_usmiech: )
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 31.03.2013 09:51

DarCro napisał(a):No, teraz musicie udowodnić, że DA się zjechać. Ale jak zmienicie Felicię na coś innego, to juz sie nie będzie liczyć. :P

W tym roku nie zmienimy. Byłem już właściwie pewny, że tak, ale wolę mieć pojazd z innego roku niż '13 :wink:
Fela właśnie przeszła coroczny gruntowny przegląd. Liczę że "zgłoby" i inne takie :wink: wytrzymają jeszcze paręnaście tys km podróży :roll:
Maglic nieustająco w planach, a do tego celu przejazd przez Albanię z Grecji jest najrozsądniejszy. Tak więc, kto wie czy nie spróbujemy zaliczyć tej szutróweczki :cool:
przepioor napisał(a):DarCro napisał: "ruszamy dalej na południe" a Llogara i Tirana to raczej na północ od Porto Palermo

No faktycznie :oops:
Jakoś naturalne mi się wydawało kontynuowanie podróży właśnie na Llogarę i nie zwróciłem uwagi na to sformułowanie. Ale Autor też nie zwrócił uwagi na ten kierunek :cool:
Tak więc chyba najlepiej będzie zaczekać chwilę na ulubiony c.d. :D
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 31.03.2013 12:06

kulka53 napisał(a):
DarCro napisał(a):Tak więc, kto wie czy nie spróbujemy zaliczyć tej szutróweczki :cool:


No tylko mi dokładnie udokumentujcie, że faktycznie nią zjechaliście! :boss:




(Łącznie z ciągnikiem do wyciągania.)
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 31.03.2013 16:51

Jedziemy zatem parę minut na południe. Na horyzoncie wyłania się plaża Qeparo:

Obrazek

i plaża Borschi:

Obrazek

Natomiast nasz cel leży jakieś 300 metrów nad poziomem morza – Stare Qeparo, albo Górne Qeparo (Qeparoi i Sipërm) - i prezentuje się pięknie jak diadem w koronie:

Obrazek

Dolne Qeparo jest nieszczególne, choć czytałem, że jest tu do sprzedania spory kawał ziemi pod infrastrukturę turystyczną (150 euro za m2 jakbyście chcieli kupować.)

Aby dostać się do Górnego Qeparo, trzeba wjechać trzysta metrów pod górę na odcinku około 1,5 kilometra. Droga zatem wygląda tak: sto metrów pod kątem 45 stopni (co oczywiście nie jest możliwe :D ), potem zwrot o 180 stopni i znowu 100 metrów pod katem 45 stopni tyle że w druga stronę. Nie warto nawet wspominać, że droga jest szeroka na jedno auto, a mijanek jest mało. Ciągle trzeba zmieniać biegi miedzy jedynką i dwójką. Ogólne wrażenie jest takie, że jak się zatrzymasz, to się stoczysz na dół.

Obrazek

Gdzieś w połowie tego wjazdu zaczyna nam coś dymić i śmierdzieć. Nie znamy się na autach, więc nie wiemy na ile to groźne, a na ile nie. Zawracać nie ma jak, droga ciągle do góry, w aucie coś się hajczy, a do góry jeszcze sporo – żyć nie umierać!

Wreszcie po kolejnym zakręcie, wyłania się zatoczka gdzie trochę miejsca na zaparkowania auta. Jest tam też Francuz z małym Citroenem, który daje nam do zrozumienia, że dalej nie należy jechać. Górne Qeparo jest tuż tuż przed nami:

Obrazek

Razem z Francuzem oglądamy auto, wąchamy, zaglądamy pod maskę… Wskaźniki na panelu nie pokazują niczego złego. Nic nie jesteśmy mądrzejsi…Czuć tylko smród gumy lub plastiku. Mówię trudno, i ruszamy do wioski, lecz w głowie kołacze mi się myśl, że przyjdzie nam niedługo zjeżdżać tą drogą i nie jest to nic pocieszającego.

Obrazek

Górne Qeparo zamieszkuje ludność greckiego pochodzenia, mówiąca zarówno po albańsku jak i po grecku i to w archaicznych akcentach, czyli od biedy możemy powiedzieć, że jesteśmy w Grecji. Na Bałkanach granice to rzecz raczej godna Monty Pythona.

Obrazek

Obrazek

Uwielbiam takie nieskażone wioski. Nie spotykamy tutaj żadnego turysty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 31.03.2013 16:53

Obrazek

Obrazek

Ze względu na architekturę jak i na położenie, Górne Qeparo ma olbrzymi turystyczny potencjał i myślę, że za 20 lat będzie to miejsce z noclegami za 200 zł lub więcej za dwójkę, ale póki co, można snuć się po kocich łbach, zaglądać w puste zakątki i budzić ciekawość tubylców.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zresztą niektórzy tubylcy też budzą moją ciekawość: :D

Obrazek

Te odległe ruiny przywodzą mi na myśl Machu Picchu, z zachowaniem proporcji oczywiście:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chciałbym udać się do nich, ale słońce jest coraz niżej, a jazda po ciemku po tej drodze, z dymiącym autem, byłaby samobójstwem, więc choć żal mi kiszki ściska, rezygnuję. (Myśli Mojej Pięknej oscylują między zepsutym sedesem, a zepsutym autem nie mogąc się zdecydować co jest większa tragedią.)

Obrazek

Obrazek

Mam też w Qeparo mocne skojarzenia z wybrzeżem Amalfi:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Serbia, Macedonia i Albania - tropem tureckich toalet - strona 31
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone