Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

SalzburgerLand - Alpy - Austria

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
fancroatia
Globtroter
Posty: 46
Dołączył(a): 25.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) fancroatia » 12.07.2010 21:35

witam,

mam zbliżone plany wyjazdowe do Twoich (relacja i zdjęcia super ). Jeżeli chcesz, prześlij mi swojego mail'a - chciałbym Ci zadać parę pytań, które mogą mi pomóc. Mój mail - adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
pozdrawiam
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 12.07.2010 23:16

Crayfish...bardzo ładne widoczki Ci się z tej górki trafiły.
Te burzany chmur...uuuuch.
Teraz, to ja sobie mogę zrobić cry... :cry:
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 13.07.2010 09:05

Schneeberg - to kolejny nasz cel.
Podjeżdżamy kolejką z Mühlbach (na wschód od kwater) na wysokość 1562 m.
Szczyt znajduje się na wysokości 1921 m., więc trasa nieco dłuższa od poprzedniej i bardziej stroma.
Droga na szczyt prowadzi początkowo szeroką szutrową dróżką, pod szczytem przechodząc w typowo górskie podejście.
Jest jednak w miarę prosta i niezbyt wykańczająca organizm.
Ze szczytu rozciąga się wspaniała panorama. Przejrzystość powietrza była dość dobra. Można było dostrzec nawet masyw Dachsteinu.
Schneeberg położony jest pomiędzy Wysokimi Taurami a Hochkonig.
Widzę jak na dłoni podejście proponowane mi przez Franza na Wysokiego Króla. Oj szkoda, szkoda.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 13.07.2010 14:30

Ponieważ jest na zewnątrz bardzo gorąco, może jakaś przechadzka po zimniejszym miejscu ?
Proponuję określany przez miejscowych Weißsee - świat lodowców.
Wyjazd jest w miejscowości Uttendorf i prowadzi do niego ładna, widokowa droga z serpentynami.
Następnie wjazd dwuetapową kolejką gondolową do schroniska Rudolfshutte na wysokość 2315 m.
Plany opiewały na przechadzkę wokół jeziora Weißsee ale ponieważ bałem się o nogę (sporo leżącego śniegu), powłóczyliśmy się trochę w okolicach schroniska ciesząc wzrok ubranymi w śnieg górami. To miejsce, w którym widać Johannisberg (zwięczenie lodowca Pasterze), tylko z drugiej strony (północne zbocze). Po wejściu na niewielkie wzniesienie widoczny jest również zbiornik Tauernmoossee. Wspaniałe miejsce do odpoczynku i podziwiania potęgi gór. Wokół kilka 3-tysięczników.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tauernmoossee
Obrazek

Obrazek

Czasem trzeba przepuścić inne pojazdy.
Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.07.2010 01:19

Jak na skręconą nogę, to całkiem fajną wycieczkę udało Ci się zrobić. :)

A wracając do poprzedniego:
Crayfish napisał(a):Obieramy na pierwszy strzał kolejkę w Leogang (na zachód od miejsca zamieszkania).

to mnie się ta nazwa kojarzy z jednym z najtrudniejszych miejsc na ferratach - Leoganger Süd. :)

A na tym ostatnim zdjęciu - to raczej pochód niż pojazd. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 14.07.2010 08:04

Franz napisał(a):Jak na skręconą nogę, to całkiem fajną wycieczkę udało Ci się zrobić. :)

Górskie buty za kostkę dość dobrze unieruchamiają i trzymają staw w pionie.
Problemem był bardziej czas obciążenia stawu.
Pod koniec wyjazdu zaczęły mi dokuczać jednak dodatkowo dociążane wiązania
pod stawem kolanowym w drugiej nodze (schodzenie w dół).
No i zacząłem doceniać kijki do chodzenia. Sporo pomagały.
trinity
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 421
Dołączył(a): 07.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) trinity » 18.07.2010 21:52

cieszę się z najświeższych informacji z tego regionu, ponieważ wybieram się w sierpniu właśnie tam :D
chłonę wszelkie informacje i czekam na więcej :wink:
Pozdrawiam
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 19.07.2010 13:01

To dla odmiany może coś o otwartych kąpieliskach w tym rejonie.

Na świeżym powietrzu można popływać i poopalać się niemal w każdej miejscowości.
My korzystaliśmy z kąpielisk otwartych w Maria Alm, Saalfelden oraz
z plaży nad jeziorem w sercu Zell am See.
Wszystkie obiekty były bardzo czyste, zadbane, pachnące (oczywiście bezpłatne na kartę).
Dużo miejsca na rozłożenie się. Wszędzie piękne widoki na otaczające góry.
W Maria Alm i Saalfelden - bezpłatne parkingi, w Zell am See parkowaliśmy przy głównej drodze przebiegającej wzdłuż jeziora.

Kąpielisko w Maria Alm (pierwsi goście z rana)
Obrazek

Kąpielisko w Saalfelden
Obrazek

Kąpielisko w Zell am See
Obrazek

Obrazek

Obrazek

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Maria Alm: malutka miejscowość schowana pod pasmem HochKonig.
Charakterystyczną budowlą jest stary kościółek, który występuje często na widokówkach. Posiada najwyższą wieżę w rejonie.
Jednak poza ładną, klimatyczną uliczką prowadzącą przez środek miejscowości niewiele tu do roboty. Sprawdza się za to jako baza wypadowa na szlaki górskie w lecie i narciarskie zimą.
Obrazek

Obrazek

Maria Alm z punktu widzenia wróbelka
Obrazek

i ludzia :-)
Obrazek

Saalfelden jest większą miejscowością. Bardziej zurbanizowana, ponoć pracował tu jako celnik ojciec Hitlera. Jest tu też duży supermarket z cenami do przyjęcia.
Obrazek

Obrazek
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 22.07.2010 14:35

Przepraszam, że dopiero teraz tu zajrzałam, ale niezbadane są wyroki forum :D:D:D Tyle relacji z cudownych miejsc, gdzie chciałoby się pojechać, a nie ma kiedy czytać i oglądać. Ale wracając do tematu, jak tu trafiłam: chciałam zobaczyć, kto to się O TUTAJ tak z nas natrząsa ;) :lol:

Dziękuję za tę wyprawę. Pogoda (póki co) Was nie rozpieszczała. Nie byłam w tym miejscu jeszcze (bo ten urlop zawsze taki krótki, a tak mnie zawsze ciągnie w nieco dalszy, dziki świat ;))
Bardzo miło zobaczyć coś, co niedaleko, a takie ładne. I nie da się ukryć, że przy dzisiejszej pogodzie lodowcowo-śnieżne fotki jakoś pomagają głębiej oddychać :)

Ale widzisz - co jeszcze - ja do tej pory szerokim łukiem omijałam wszelkie muzea i pcham się tam, gdzie dziko (albo gdzie jest kawa ;) :D ) A Ty udowodniłeś, że i w muzeach bywa fajnie. Na szczęście zdaje się w tym kierunku idzie świat muzeów - ten nasz polski też.
Zajrzałam, to będę zaglądać już do końca. Dzięki i pozdrowienia :)
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 22.07.2010 15:01

Witam, witam U-la.
Strasznie podobała mi się Twoja relacja z Indii.
BRAWO za odwagę dziewczyno. Świetna, lekka narracja.
Pozdrawiam.
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 22.07.2010 16:21

Crayfish napisał(a):Witam, witam U-la.
Strasznie podobała mi się Twoja relacja z Indii.
BRAWO za odwagę dziewczyno. Świetna, lekka narracja.
Pozdrawiam.


Oj, ale tu miało być o Twojej relacji, a nie mojej :wink: :D

Jaka ja tam odważna... Ja tylko swoje strachy dobrze chowam. A jak już się nie chcą schować, to z nimi walczę na śmierć (ich) i życie (moje) ;) :D

Dziękuję za miłe słowa i już nie zaśmiecam i chodźmy już gdzieś dalej w te górki. Może być w mgłach i deszczach nawet :D
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 22.07.2010 18:31

Będąc już w tym rejonie na pewno trzeba zobaczyć lodowiec Pasterze,
a raczej to - co z niego pozostało - przejeżdżając ładną, widokową trasą
Hochalpenstrasse - Grossglocknerstrasse

Droga była już wielokrotnie opisywana na wątku.
Dodam tylko, że warta jest tych 28 Euro. Udało się nam nie zapłacić,
w tym roku wypuszczono opcję do karty salzburskiej z przejazdem tą właśnie drogą.
(Albo pomylił się gościu na bramce :D ).

Szczególnie chciałem porównać jej trudność do wjazdu na Sv. Jure w masywie Biokovo,
do którego zostałem w zeszłym sezonie dopuszczony.

Trasa Grossglocknerstrasse jest łatwiejsza, podobnej długości.
Mamy do czynienia na całej długości z drogą dwujezdniową,
tak że nie ma potrzeby mijanek
(no może poza wjazdem na najwyższy odcinek drogi - Edelweisspitze, gdzie jest nieco ciaśniej).

Przy drodze leżało jeszcze sporo śniegu. Na końcu olbrzymi, wygodny parking. Duży ruch - a to jeszcze nie środek sezonu.
Mnóstwo motocyklistów - jeżdżą całymi stadami oraz pojazdów przypominających MadMaxy.

Z lodowca zostało już bardzo malutko, zeszliśmy na dół przejść się troszkę po jego jęzorze.
Ubywa go z zastraszającym tempie.

Pogoda przy lodowcu mile zaskoczyła, można było podziwiać ogrom Wielkiego Dzwonnika oraz innych wielkich skał.

Pasterze
Obrazek

Liczne pęknięcia na dnie lodowca
Obrazek

Nieco dalej na jęzorze już tylko zbiorniki wody
Obrazek

Widok na lodowiec z obserwatorium Swarovskiego
Obrazek

Mieszkaniec tych stron
Obrazek

Obserwatorium
Obrazek

Widok z Hochtor - granicy ziemi salzburskiej
Obrazek

Leżący na poboczu śnieg
Obrazek

Rzut oka na trasę
Obrazek

Rzut oka na góry
Obrazek

Czas bardzo szybko leci. Mamy jednak jeszcze chwilę aby ostudzić emocje i porozkoszować się bliskością zwierząt w parku dzikich zwierząt. Park leży zaraz przy bramkach na trasę wysokogórską.

W parku znalazły się głównie zwierzęta z Wysokich Taurów.
Obrazek
Między niektórymi można swobodnie pochodzić.

Cała wycieczka wypełnia nam całkowicie dzień. Dużo emocji związanych z poruszaniem się po tej pięknej krajobrazowo trasie będzie trzymać jeszcze do wieczora. A wieczorkiem to już tylko piwko i błogie lenistwo.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 22.07.2010 20:20

Znakomita ochłoda na te upały. :)
No a te kąpieliska pomiędzy alpejskimi szczytami, to już w ogóle hit! :)
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 22.07.2010 21:44

Kilka słów o Zell a See.
Pięknie położona miejscowość na brzegu jeziora.
Mekka zwolenników białego szaleństwa.
Latem można w niej leniwie spędzić cały dzień.

Można popływać po jeziorku wypożyczając łódeczkę, motołódeczkę i popodziwiać miasteczko z jeziora:
Obrazek

Rzuca się w oczy wieża kościoła
Obrazek

oraz olbrzymi Grand Hotel
Obrazek

na wodzie trzeba uważać na mieszkańców
Obrazek

Postanowiliśmy zajrzeć do kościoła, okolica była przystrojona kolorowymi proporczykami
Obrazek

W kościele trwała msza więc grzecznie go opuściliśmy. Ale chwilę potem z kościoła zaczęli wychodzić dziwnie ubrani ludzie.
Obrazek

niosąc sztandary
Obrazek

również kobiety
Obrazek

Nagle rozległy się salwy armatnie
Obrazek

Ogólnie wyglądało to w wielkim skrócie tak:
Zebrali się chyba obrońcy miasta, górnicy oraz przedstawiciele władzy i policji.
Dowódca straży (ten z wielkim zarostem) złożył meldunek burmistrzowi,
po czym wydał komendę kanonierom do strzału. 4 salwy i po uroczystości.
Potem wypili brudzia na ulicy i rozeszli się po knajpach.
Fajnie, że trafiliśmy na taki tradycyjny zwyczaj, ukraszony ubiorami z poprzedniej epoki.

Do innych atrakcji można zaliczyć też ratusz zaadaptowany z jakiegoś zameczku.
Obrazek

Po przechadzce i lodach czas odpocząć na plaży, poopalać się i zażyć kąpieli.
Obrazek

Miasto ma doskonale rozwiązaną komunikację.
Pod miastem w długim na ponad 5 km tunelu przebiega obwodnica miasta.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 23.07.2010 10:00

Nie przypuszczałem, że tak szybko "wrócę" do tych miejsc ! :D

Fajnie, że pogoda dopisała !

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
SalzburgerLand - Alpy - Austria - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone