Rower - kondycję buduje i paliwa nie potrzebuje

ita napisał(a):

piotrulex napisał(a):gorzej jak się rypnie rowerem z własnej winy jakąś droższa furę ...

staram się tego nie robić

Mniemam, ze każdy się stara, podobnie zresztą jak kierując autem czy inna popierdółką

w większości jeżdżę ścieżkami rowerowymi, czasem kontrapasem, jak jadę ulicą to raczej mnie mogą stuknąć, niż ja kogoś. Naprawdę chyba nie aż tak łatwo walnąć w samochód? obym się nie myliła i nic mi się nie przydarzyło kiedy będę wracała do domu
oczywiście zawsze lepiej mieć ubezpieczenie, ja nie mam.

Dawno temu żona na poboczu zachwiała się na poboczu i solidnie oparła kierownicą o drzwi drogiego, białego auta stojącego na jezdni. Gość prawie zemdlał jak zobaczył drzwi z wielka czarna krechą. Na szczęście zeszło po pucowaniu miękką szmatką ale stres był spory. Gdyby jechała moim rowerem to nie mam na sterze mięciutkich gumek na bokach tylko solidne metalowe rogi. Wtedy też pomyśleliśmy nad jakimś OC na rower dla siebie ale pomysł zdechł. Mamy na córkę w pakiecie z domem do 20 tysi właśnie na takie przypadki ale oby nie trzeba było się przekonywać jak to działa

W pakiecie właśnie z domem jest OC rowerowe.
Młody kiedyś wjechał w bagażnik zaparkowane auta. Zapłaciłem za malowanie 400 pln.
Później się okazało, że polisa to obejmuje.

bluesman napisał(a):Przy zakupie zwróć uwagę by rama możliwie była mała dlatego ważne jest maksymalne wysunięcie sztycy pod siodłowej ...

A dlaczego? Sądziłem, że powinna być dopasowana do wzrostu. Ja przez kilka lat jeździłem (i dalej jeżdżę poza miejscem zamieszkania) crossowym Authorem z ramą 20''. Na początku wydawało mi się, że jednak jest troszkę za duży - mam 174 cm wzrostu - ale później przyzwyczaiłem się. Kilka dni temu kupiłem crossową Meridę. Chciałem 19" ale już nie było (duża promocja cenowa za modele z poprzedniego roku). Została tylko 18". Przejechałem się trochę i stwierdziłem, ze może być. Dziś zrobiłem pierwszy raz dłuższą trasę (ok. 30 km) i wydaje mi się, że jednak mógłby być ciut większy. Gdybym zamiennie nie jeździł większym Authorem, prawdopodobnie nie odczułbym żadnego dyskomfortu. Może więc po prostu w tym większym obniżyć siodełko by nie odczuwać tej różnicy? Dlaczego uważasz, że rama powinna być możliwie mała? W żadnych poradnikach nie spotkałem się z taką sugestią.

greenrs napisał(a):

bluesman napisał(a):Przy zakupie zwróć uwagę by rama możliwie była mała dlatego ważne jest maksymalne wysunięcie sztycy pod siodłowej ...

A dlaczego? Sądziłem, że powinna być dopasowana do wzrostu. Ja przez kilka lat jeździłem (i dalej jeżdżę poza miejscem zamieszkania) crossowym Authorem z ramą 20''. Na początku wydawało mi się, że jednak jest troszkę za duży - mam 174 cm wzrostu - ale później przyzwyczaiłem się. Kilka dni temu kupiłem crossową Meridę. Chciałem 19" ale już nie było (duża promocja cenowa za modele z poprzedniego roku). Została tylko 18". Przejechałem się trochę i stwierdziłem, ze może być. Dziś zrobiłem pierwszy raz dłuższą trasę (ok. 30 km) i wydaje mi się, że jednak mógłby być ciut większy. Gdybym zamiennie nie jeździł większym Authorem, prawdopodobnie nie odczułbym żadnego dyskomfortu. Może więc po prostu w tym większym obniżyć siodełko by nie odczuwać tej różnicy? Dlaczego uważasz, że rama powinna być możliwie mała? W żadnych poradnikach nie spotkałem się z taką sugestią.

Moim zdaniem i nie tylko 20' to jest za duża rama powinieneś mieć 18'. Mam 180 cm i używam max 18' a w fullu nawet 17'. Na przestrzeni lat zmieniła się koncepcja dopasowywania ram do wzrostu. Głównym kryterium u amatorów jest wysokość rury poziomej. Chodzi o to by była jak najniżej z uwagi na klejnoty i łatwość zsiadania i wsiadania na rower bez potrzeby nadmiernego i kłopotliwego jego pochylania. Zaczęto produkować dłuższe sztyce pod siodłowe nawet 430 mm co pozwoliło zastosować mniejszą ramę, a pozostałe parametry (np ustawienie w pionie kolana i palców stopy względem osi pedałów) zaczęto uzyskiwać za pomocą sztyc z tzw seatbackiem i samym przesuwaniem siodełka. Również wyciągnięcie do przodu można dodatkowo regulować długością mostka lub mostkiem regulowanym. Są też ramy z tzw niskim przekrokiem czyli pozioma rura, jej tylna cześć jest jak gdyby umieszczona na wysokości pomiędzy klasyczną męską, a klasyczna damską rurą ramy. Dalej kieruje się normalnie do rury sterowej.
Każdy producent trochę inaczej podaje wymiary więc najlepiej kierować się własnym upodobaniem do określonej sylwetki. Rower z mniejszą rama jest bardziej zwrotny co szczególnie ma znaczenie w rowerach mtb.
Jeżeli chcesz podejść do sprawy profesjonalnie to są w sieci kalkulatory gdzie oczywiście bierze się pod uwagę indywidualna budowę bo ktoś wysoki może mieć bardzo krótkie nogi lub niski bardzo długie więc przyjęcie wyłącznie kryterium wzrostu nie do końca odpowiada prawdzie

Obniżenie siodełka nie ma sensu ogólna zasada mówi, że jeżeli siedząc na siodełku na będącym w najniższym położeniu pedale oprzesz pietę cała noga powinna wówczas być lekko zgięta. W przeciwnym razie zaczniesz kołysać biodrami co doprowadzić może do kontuzji. Jeżeli jeździsz w butach spd siodełko może być wyżej bo but jak gdyby wydłuża nogę
To tak na szybkiego bo muszę iść na imprezę

Zakupiony http://www.roweryolsztyn.com/index.php?produkcik=678

Bluesman dzięki za odpowiedź.

bluesman napisał(a):Moim zdaniem i nie tylko 20' to jest za duża rama powinieneś mieć 18'. Mam 180 cm i używam max 18' a w fullu nawet 17'. Na przestrzeni lat zmieniła się koncepcja dopasowywania ram do wzrostu.

Ty jeździsz na MTB ja na crossie - według tabelek, które znalazłem w necie jest tu trochę inna numeracja i inne zasady dopasowania.

bluesman napisał(a):Zaczęto produkować dłuższe sztyce pod siodłowe nawet 430 mm co pozwoliło zastosować mniejszą ramę, a pozostałe parametry (np ustawienie w pionie kolana i palców stopy względem osi pedałów) zaczęto uzyskiwać za pomocą sztyc z tzw seatbackiem i samym przesuwaniem siodełka.

Skoro wielkość można dopasować wysokością siodełka, to czy rozmiary ram nie są zwykłym chwytem marketingowym? Gdy byłem sporo młodszy nikt nie zwracał uwagi na taki szczegół. Zresztą wszystkie ramy danego modelu były tej samej wielkości.

bluesman napisał(a):Obniżenie siodełka nie ma sensu ogólna zasada mówi, że jeżeli siedząc na siodełku na będącym w najniższym położeniu pedale oprzesz pietę cała noga powinna wówczas być lekko zgięta. W przeciwnym razie zaczniesz kołysać biodrami co doprowadzić może do kontuzji.

O tym wiem. Ta zasada obowiązywała zawsze.

garbowski napisał(a):Zakupiony http://www.roweryolsztyn.com/index.php?produkcik=678

komfortowej jazdy
wiosna idzie, rowery się kupują

Dzięki. Ja już za bardzo schorowany jestem na rowery , no chłopaki radzili koledze co kupić, więc pokazałem na co sie zdecydował

garbowski napisał(a):Zakupiony http://www.roweryolsztyn.com/index.php?produkcik=678

Wprawdzie to damski rower ale ładny ważne, że jest zadowolony. Ja po mieście do sklepów jeżdżę właśnie damką trekkingiem z full wyposażeniem włącznie z trąbką

Tak, bo to dla zony , stąd "damka".

coraz bliżej rozpoczęcia sezonu (jak dla mnie, wiem że niektórzy nie kończyli w ogóle sezonu lub już dawno zaczęli ); chodzę po rowerowniach, ale zdecydować się nie mogę (chyba pierwszy raz), tzn w głowie tkwi, że poprzednik jeszcze się do końca nie zepsuł i można nim będzie ciorać, dlatego mam rozterkę...
może jak pójdę do piwnicy, wyciągnę go i oczyszczę to mi przejdzie ochota na nowiznę

garbowski napisał(a):Tak, bo to dla zony , stąd "damka".

Ja żoną nie jestem, a damkę używam, nawet dwie. Jedna w domu, druga na Mazurach. W kolano miałem nóż wbity i po latach ... czuję się bezpieczniej z taką ramą