Witam po dłuższej przerwie
Kolejny wakacyjny wyjazd za nami, więc pora dokończyć relację
Po powrocie z Krk, znów wróciliśmy do Loparskich chaszczy, tym razem wypoczęci po plażowaniu na łatwo dostępnej miejskiej plaży postanawiamy udać się na jedną z najdalej położonych plaż na Loparze. Trzy najdalej wysunięte plaże to Dubac, Podsilo i Sahara, dystans do pokonania to troszkę ponad 1km. Ruszamy na Dubac. Aby dojść, do którejś z wymienionych plaż, samochód zostawia się w tym samym miejscu, na dość szerokiej szutrowej drodze, wskaz pokazuje kierunek marszu.
Idziemy najpierw dość szeroką drogą, przez las, która z czasem robi się coraz węższa, stromsza i nierówna.
Wychodzimy z lasu na bardzo rozległy, otwarty teren, jednak ścieżka na plażę Dubac jest mało oczywista a z dziećmi i całym majdanem nie bardzo chcemy błądzić po krzakach, zmieniamy więc plany i kierujemy się na plażę Podsilo, tym bardziej, że na horyzoncie bardzo dobrze ją widać a droga na nią jest oczywista.
Idziemy w końcu normalną ścieżką, można postawić wózek na kołach i pchać niezbędnik plażowicza
Plaża jest bardzo rozległa, ludzi prawie nie ma, rozkładamy obozowisko.
Małe co nie co, kąpiel i ruszam na wschód, w kierunku plaży Sahara.
Ścieżka jest dobrze wydeptana, troszkę wyżej niż linia brzegowa, więc idę ścieżką, z powrotem wracam jak to tylko możliwe brzegiem.
Sahara jest również bardzo rozległa a i tłumów próżno szukać.
Nie zabawiam za długo, wracam brzegiem.
Między tymi plażami jest bardzo fajny skalisty cypel, na który wchodzę.
Na samą plaże jednak nie wchodzę a zapuszczam się na jej zaplecze.
Najpierw jest coś w rodzaju łąki a potem wchodzimy na fajny piasek, prawie jak nad Bałtykiem, wygląda to jak wyschnięta rzeka, która centralnie wpływa na środek plaży z górnej części półwyspu.
Po kolejnej kąpieli, wyruszam w drugim kierunku, na plażę Dubac.