Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Przyczepa kempingowa, eksploatacja,technika jazdy,wrażenia.

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty
Przyczepa kempingowa, eksploatacja,technika jazdy,wrażenia.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.01.2009 13:20

Witam wszystkich zwolenników przyczep kempingowych i carawaningu. Proszę o dzielenie się uwagami na temat kupna, eksploatacji; użytkowania, wrażeń z jazdy, techniki jazdy z przyczepą.


Okres przedwiośnia i wczesnej wiosny jest bardzo dobrym okresem na kupno używanej przyczepy lub campera. Ceny kilkuletnich pojazdów, zanim zacznie się sezon są niższe, a sprzedawcy bardziej skorzy do przyzwoitych upustów.

Według mnie przy zakupie używanej przyczepy mniejszą rolę odgrywa jej wiek jak i marka, a bardziej jej stan techniczny.
Marka jest o tyle istotna, co dostępność części zamiennych. Na rynku wtórnym najwięcej jest części od przyczep niemieckich, francuskich, słoweńskich ( była Jugosławia ), nie zapominamy też o naszym Niewiadowie.

Przeważnie opinia o przyczepach niemieckich i słoweńskich jest trochę lepsza niż francuskich,
co wcale nie znaczy, że nie można wyszukać dobrego francuskiego egzemplarza.
Piętą achillesową przyczep francuskich jest podłoga, która nawet w nowych przyczepach dziwnie sie ugina.
Najważniejsze w eksploatowanej od kilka lat przyczepie jest sprawdzenie sztywności przyczepy, oraz odporności na przecieki .

Jak sprawdzić sztywność przyczepy :
-sprawdzamy stan dyszla ;
-sprawdzamy stan zawieszenia, amortyzatorów, mocowań osi, hamulców i co ważne stan czterech podpór przyczepy ( ich stan wiele nam powie jak i w jakich warunkach była używana przyczepa);
-obchodzimy przyczepę w koło sprawdzamy ściany zewnętrzne ( ściany powinny być proste bez dziwnych przetłoczeń, obić lub innych uszkodzeń ), warto jest też ściany delikatnie w kilku miejscach pchnąć i sprawdzić czy się nie uginają. Przy okazji rzucamy okiem na stan uszczelek na połączeniach płyt ( parcenie - wodoodporność ). Jeśli w kilkunastoletniej przyczepie uszczelki są delikatnie zużyte, a stan ścian jest idealny świadczy to o bez wypadkowości urządzenia i przechowywaniu przyczepy w odpowiednich warunkach;
-po wejściu do środka podłoga powinna być sztywna, jeśli nie jest może to oznaczać, iż nadaje się do wymiany co praktycznie ze względów ekonomicznych ją eliminuje;
-rozglądamy się po wnętrzu przyczepy i sprawdzamy szpary między szafkami-sufitem-podłogą. Szparki powinny być we wszystkich miejscach bardzo małe, a co ważne jednakowej szerokości na całej długości połączenia w osi XYZ . Jeśli szpady są nierówne oznacza to iż konstrukcja wewnętrzna szkieletu jest naruszona. Naprawa takiej przyczepy jest zupełnie nieopłacalna.

Jak sprawdzić wodoodporność:
-może się zdarzyć że zewnętrzne uszczelki listew trzymających ścianę są bardzo sparciałe, co oznacza że przyczepa była wystawiona na warunki atmosferyczne i jeśli nie stwierdziliśmy w środku przecieków, a cena przyczepy jest korzystna musimy się liczyć z odkręceniem listew i powtórnym położeniem warstwy uszczelniacza ( nie jest to taka łatwa sprawa );
-po wejściu do środka sprawdzamy nosem dochodzące zapachy, jeśli czujemy odświeżacz oznacza to że sprzedający próbuje ukryć nieprzyjemny zapach grzyba ( wilgoć);
-to samo j/w jeśli przyczepa była wietrzona;
szukamy zacieków przy wszelkiego rodzaju otworach zewnętrznych ( okna, wywietrzniki) ;
-i bardzo ważna sprawa którą wiele osób pomija podczas kupna, odkrywamy wszystkie cztery wewnętrzne narożniki przyczepy, aż do samej podłogi szukając tam śladów zacieków, pleśni. Jeśli przyczepa jest zawilgocona, zapleśniała , zagrzybiona to szkoda na nią zdrowia.

Przed kupnem przyczepy dobrze jest się umówić ze sprzedawcą by ten conajmniej 10-20 godzin przed naszą wizytą podłączył przyczepę do prądu i włączył lodówke w celach kontrolnych, przy okazji sprawdzamy wszystkie urządzenia elektryczne w przyczepie : pompy, ogrzewacze wody, klimatyzację, krany itp.

Pamiętamy, pęknięta-stłuczona szyba to dodatkowy wydatek conajmniej 500-1000 zł.

Pozdrawiam. :lol:
Ostatnio edytowano 30.07.2011 08:03 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
paolooo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 449
Dołączył(a): 29.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) paolooo » 31.01.2009 16:35

porady nie powiem może i przydatne, ale.....

juz nigdy nie kupię przyczepy
już nigdy nie wypożycze przyczepy

ponieważ....

stoi 10 miesięcy w roku nie używana ( u niektórych nawet 11)
ceny kwater, hoteli są porównywalne
komfort kwatery nieporównywalny z komfortem przyczepy
nie szarpiesz samochodu który pali dużo więcej
większość osób nie ma jej gdzie parkować przez cały rok
wieczne problemy ze szczelnością (uszczelki w oknach, dachu) i nie dot. to jedynie Niewiadowa


pozdrawiam...a każdy może mieć własne zdanie :D



arekwol
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 22.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) arekwol » 31.01.2009 20:04

Jeżeli ktoś myśli o przyczepie to niech poczyta najpierw www.karawaning.pl lub www.camperteam.pl
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.02.2009 09:48

Jeśli już sprawdziliśmy urządzenia elektryczne warto jest rzucić okiem na instalację gazową.
Jeśli kupowana przyczepa była niedawno sprowadzana z zagranicy to niewykluczone że ma aktualne przeglądy gazowe ( w naszym kraju przepisy dotyczące przeglądów instalacji są w powijakach i w bardzo niewielu miejscach można je wykonać , szczegółowy opis można znaleźć w gazecie Polski Caravaning lub na stronach podanych przez arekwol ).
Mocujemy lusterka zewnętrzne (dobre lusterka nieprzenoszące drgań zaczynają się od 100zł).
Następną sprawą są hamulce i sam zaczep na dyszlu.
Zakładając iż opony są w tym samym rozmiarze ( najlepsze opony wzmocnione typu " R "), ciśnienie jest prawidłowe, na zaczepie brak luzów ( w przypadku zaczepów ze stabilizatorem, brak zużycia okładzin), rozpędzamy samochód 10-15km/h i ostro naciskamy pedał hamulca. Ślady po hamowaniu powinny być po obu stronach przyczepy jednakowej długości, a na zaczepie nie powinniśmy czuć szarpnięcia podczas obciążenia haka.
Podczas jazdy ( próbnej ) zatrzymujemy się po kilku kilometrach i sprawdzamy ciepłotę kół przyczepy oraz ewentualny luz felga-bęben hamulcowy ( dokręcamy śruby ).
Jeśli felgi są nadmiernie rozgrzane nie wpadajmy w panikę tylko delikatnie luzujemy hamulec
ręczny ( przy za bardzo skręconym hamulcu ręcznym okładziny cierne trą o bęben i wydziela sie ciepło). Gdyby jednak po wykonanej operacji temperatura felgi/felg nie wróciła do umiarkowanej może to oznaczać uszkodzenie łożyska lub jego nadmierne skręcenie nakrętką na osi. Można to sprawdzić na trasie podnosząc przyczepę do góry obracając koło, trzeba sprawdzić czy aby na pewno jest ZWOLNIONY HAMULEC ( jeśli jest wszystko OK. Koło obraca się bez szarpnięć do momentu swobodnego zatrzymania) w innym przypadku prawdopodobnie czeka nas wymiana łożysk.Pozdrawiam. :lol:
Mamcia
Globtroter
Posty: 47
Dołączył(a): 11.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mamcia » 11.02.2009 14:56

stoi 10 miesięcy w roku nie używana ( u niektórych nawet 11)
ceny kwater, hoteli są porównywalne
komfort kwatery nieporównywalny z komfortem przyczepy
nie szarpiesz samochodu który pali dużo więcej
większość osób nie ma jej gdzie parkować przez cały rok
wieczne problemy ze szczelnością (uszczelki w oknach, dachu) i nie dot. to jedynie Niewiadowa


1.że stoi racja, ale nie 10 m-cy, no chyba, że ktoś kupuje tylko na jednorazowy wyjazd na wakacje, wtedy rzeczywiście to bez sensu. My zaczynami sezon w kwietniu i kończymy pod koniec wrzesnia;
2. ceny nie są porównywalne - wystarczy wejść na stronę jakiegokolwiek kempingu i policzyć ile zapłaci 4 osobowa rodzina za przyczepkę, a ile za czteroosobowy bungalow.
Jest porównywalne, jeśli weźmiesz pod uwagę np. cenę za bardzo dobry kemping typu Zaton, Strasko , które maja własną plaże, programy animacyjne i duzo innych udogodnień a ty sobie zamieszkasz na kwaterze na poddaszu, z której do plaży musisz taszczyć wszystko autem bo daleko lub w najlepszym wypadku przelecieć 7 przecznic podobnie tanich kwater. Za lokal nad samym morzem nie zapłacisz 30 euro za rodzinę na dzień, a tyle np. kosztuje mnie dobry kemping na Gargano we Włoszech,
3. komfort kwatery wiekszy- zgadzam się w pełnej rozciągłości,
4. samochód nie pali dużo więcej, nasza Vectra pali jakieś 1,0-2,0 więcej , zależy gdzie jedziemy, tyle, że przyczepą 140 km/h nie pojiedziesz,
5. z parkowaniem rzeczywiście ktoś, kto nie ma własnej działki może mieć problem,
6. no z ta szczelnością to juz przesada. Mamy teraz czwarta przyczepę, zaczynaliśmy od Niewiadowa i nic takiego jeszcze nam się nie zdarzyło. Chyba, że ktos kupuje przyczepę 20-30 letnią, wtedy zwracam honor. Ale przyczepki 10-letnie można kupić juz w bardzo przyzwoitej cenie i w bardzo dobrym stanie - bez porównania do wyglądu auta tego rocznika.

Poza tym przyczepa ma jeden wielki plus- kiedy wyjezdzam w daleką trasę nie denerwuję się, że musimy dojechać do motelu na nocleg, nie wypatruję nerwowo restauracji i łazienki, kiedy dzieci marudzą, że są głodnie. Poprostu staję na najblizszym parkingu i załatwione. Człowiek z przyczepą jest po prostu bardziej mobilny.

Ale wszystko jest dla ludzi, niejeden nie wyobraża sobie takiego wypoczynku i wcale mu się nie dziwię - ja znowu mam problem z ograniczeniami jakie narzuca konieczność rezerwowania apartamentów, sztampowe trzymanie sie terminów wyjazdów itp.

No, i to by było na tyle :D
sebak
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 303
Dołączył(a): 03.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) sebak » 20.05.2009 11:04

Hej!!!
Zaintrygowal mnie pomysl kupna przyczepy kempingowej i spedzenia tak wakacji:) Ta niezaleznosci i nieprzejmowanie sie planowaniami noclegu to dla mnie fajna sprawa. Powiedzcie jak to jest z noclegami w trasie, mozna zatrzymac sie na zwyklym parkingu kolo stacji benzynowej poscielic lozka i kimka? Nie jest to np. zabronione (chociaz niby dlaczego)? Chodzi mi po glowie taka dluzsza trasa objazdowa po Europie i dluzszym odpoczynkiem na koniec w HR. Kilka pytan:
1) za kowte do 10 000 zl kupi sie cos wmiare przyzwoitego na pocztek dla 2 osob chociaz wolalbym cos bardziej rozwojowego np 3+1,
2) co wydaje sie niezbednym wyposazeniem za co warto doplacic np. ogrzewanie gazowe,
3) czy przycepa niepodpieta do zasilania 230V jest w pelni funkcjonalan, tzn. ma ciepla wode itp, ile mozna bezpiecznie dla akumulatora uzywac oswietlenia wew.?
4) moze polecicie jakies sprawdzone, niezawodne konkretne modele przyczep wsrod ktorych zaczac posukiwania
Pozdrawiam
Sebastian
ziomek
Croentuzjasta
Posty: 428
Dołączył(a): 15.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziomek » 20.05.2009 12:18

A dlaczego miałby być zabroniony nocleg w przyczepie, tak śpi cała europa tirowcy,samochodziarze itp są specjalne parkingi dla długich pojazdów stajesz w takim i śpisz a rano dalej w trasę :lol:
Musisz zwrócić uwagę na sprawność urządzeń typu lodówka,piecyk do ogrzewania żeby były sprawne :roll:
Z tą szczelnością to nic nie podpowiem bo to chyba wchodząc do takiej nieszczelnej można wyczuć wilgoć 8O
Przyczepki raczej są 3 osobowe no chyba że Niewiadów chociaż i tu widziałam 5 pakującą się do N-126 :cry:
Chyba za 10000 już zakupisz typu np bayerland dosyć popularne i tanie:lol:
Ale nie kupuj przyczepy jeżeli wkurza cię wolna jazda,nie masz czasu jej wykorzystać dłużej niż te smutne 2 tygodnie urlopu,nie lubisz zycia campingowego i nie kupuj na próbę można teraz wyporzyczyć przyczepkę i zakosztować życia z przyczepką :lol:
Dla nas to wolność 5 osobowa rodzina spędza wakacje maksymalnie 2,5 miesiąca :lol:
Za całe wakacje płacę tyle ile 2 tygodnie w hotelu lub na kwaterze nie przejmuję się jakimiś rezerwacjami ,spędzam urlop zawsze mając do plaży przejście w najgorszym przypadku długość campingu,jestem na powietrzu żaden kwaterodawca nie wisi nademną bo mu nie pasuje to czy tamto dzieci mają swobodę i pełno kolegów nawet obcojęzycznych jakoś się dogadują ,nie jestem ograniczona bagażnikiem chcę zabrać rowery robię to :lol:
pozdrawiam
sebak
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 303
Dołączył(a): 03.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) sebak » 20.05.2009 12:34

Cos mi sie kiedys o uczy obilo, ale widocznie to plotki:)
Takie rozmiary by mnie interesowaly:
http://www.karawaning.pl/component/opti ... 5/#Scene_1
lub ta Adria z lozkiem pietrowym:
http://www.eddie65campingi.pl/
Na 2 miesiace urlopu to ja szans nie mam:( Jaka Ty (Wy) masz prace ze mozesz pozwolic sobie na 2,5 miesiaca wolnego? Nauczyciele?;)
Kiedys bylem juz z przyczepa na Istrii, z predkascia jakiejs tragedii nie bylo, moze troche niezgodnie z przepisami ale 100-110 to chyba przyzwoicie.
Ta niezaleznosc to chyba cos co mnie kreci najbardziej!
marzka
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 71
Dołączył(a): 10.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) marzka » 20.05.2009 13:40

Kilka pytan:
1) za kowte do 10 000 zl kupi sie cos wmiare przyzwoitego na pocztek dla 2 osob chociaz wolalbym cos bardziej rozwojowego np 3+1,
2) co wydaje sie niezbednym wyposazeniem za co warto doplacic np. ogrzewanie gazowe,
3) czy przycepa niepodpieta do zasilania 230V jest w pelni funkcjonalan, tzn. ma ciepla wode itp, ile mozna bezpiecznie dla akumulatora uzywac oswietlenia wew.?
4) moze polecicie jakies sprawdzone, niezawodne konkretne modele przyczep wsrod ktorych zaczac posukiwania


Sebak, do 10 tyś. spokojnie kupisz zadbaną przyczepkę dla 3, 4 osób. Nie kupuj dla 2 czyli z "jednym spaniem" bo jeśli będziesz chciał coś np. zjeść w przyczepie zawsze będziesz musiał zwijać posłanie a w przypadku dwóch sypialń jedną możesz mieć zawsze na stałe rozłożoną - to wygoda, którą docenisz dopiero w trakcie wyjazdów.

Ogrzewanie gazowe to standard w przyczepie, poza tym warto kupić od razu z przedsionkiem (czasami proponują bez), kuchenka trzypalnikowa (doceni kucharz), żaluzje i moskitiery w oknach, ciepła woda w starszych przyczepach to rzadko spotykany luksus, ale to można sobie samemu małym nakładem "dorobić". Poza tym, cóż, ja jako kobieta pakująca wszystkich :D sprawdzam zawsze pojemność i ilość szafek. Acha, nie wszystkie przyczepy mają otwierane wszystkie okna- o to tez warto zapytać.

Jeśli chodzi o elektrykę nie znam się za bardzo, ale my jeździmy zawsze z przyczepą podpiętą do akumulatora, w czasie noclegów przejazdem na parkingach też mamy na 12V (czy jakoś tak) i nie mieliśmy jeszcze żadnych niespodzianek. Lodówka mrozi, światło świeci, woda leci a auto rano odpala.

Wszystkie modele przyczep są OK, przy niektórych płacisz więcej za markę, nie zawsze za jakość np. Hobby. Generalnie każda marka przyczep ma modele lepsze i gorsze jakościowo - oceniając chociażby materiał z jakiego wykonane są meble. Poza tym przy kupnie warto zwrócić uwagę czy nie dzieje się cos z podłogą (jeśli ugina się pod Twoim ciężarem to coś nie tak), jaki jest zapach w przyczepie, czy nie ma zacieków w środku itd., ale do wszystkiego dojdziesz sam przy kupnie swojej trzeciej czy czwartej przyczepki :wink:


Jeśli życie karawaningowca będzie Cię kręcić i nabierzesz ochoty na częstsze wyjazdy, chciażby weekendowe, kluby karawaningowe w całej Polsce organizują wiele zlotów krajowych i zagranicznych w atrakcyjnieszych cenach niż przy wyjazdach indywidualnych. Ale to myśle za jakis czas :)


pozdrawiam
ziomek
Croentuzjasta
Posty: 428
Dołączył(a): 15.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziomek » 20.05.2009 13:40

Niejesteśmy nauczycielami chociaż biorąc pod uwagę ilość wolnego to fajnie by było :lol:
Są jeszcze babcie emerytki :wink:
A ja mam taką pracę że mogę pojechać 2 razy :lol:
My mamy właśnie przyczepę z piętrowym łóżkiem bardzo dobry pomysł i rozwojowy :wink:
na stronie www.karawaning.pl możesz trochę poczytać relacji z wyjazdów z przyczepami ,zakupu itp.
Bert
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 150
Dołączył(a): 24.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bert » 20.05.2009 22:30

Przyczepka to rewelacyjna sprawa..Sam mam :)..Z tym,ze teraz mam powiększoną rodzinkę i niestety przyczepka stoi 12 miesięcy w roku. Cieżko by było w pięć osób, z małym dzieckiem....Może, za kilka lat...
Marzy mi się rajd po Europie bez sztywnych reguł noclegowych i takich tam...
marzka
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 71
Dołączył(a): 10.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) marzka » 22.05.2009 11:05

Bert, a dlaczego z dziećmi nie da rady z przyczepą ? 8O No chyba, żę tylko 2-osobowa.... Nasze maluchy zaczynały przygodę z przyczepą , kiedy skończyły 3 miesiące i generalnie nigdy nie mieliśmy z nimi żadnych problemów :)
Objazd Europy może nie wchodzi w grę z takimi maluchami, bo za bardzo ich zmęczy ciągłe siedzenie w samochodzie, ale wypad do CRO, z noclegiem po drodze, to juz całkiem przyzwoita opcja.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.09.2009 10:05

W drodze powrotnej z Chorwacji, rano po przespanej nocy na jednej ze stacji benzynowych niedaleko Graz, wychodzę z przyczepy kempingowej i patrzę, a tu flak w jednym z kół.
Nadmienię, iż jestem posiadaczem dwudziestotrzyletniej małej Adrii zakupionej trzy lata temu. Przyczepa została po kupnie odrestaurowana, felgi pomalowane, zakupione nowe 12" opony.
Zakasałem rękawy, zmieniłem zapas. Przejrzałem zdjęte koło, brak widocznego gwoździa, a po napompowaniu jest powietrze - dziwne, pomyślałem sobie. Trzeba ruszać w drogę.
Późnym popołudniem dojechaliśmy do znajomych w Katowicach.
Następnego dnia rano chcemy ruszać w drogę, a tu w drugim kole przyczepy flak. :evil:
O co chodzi ?
Zabrałem oba koła do wulkanizatora.
Okazało się, że moja Adria jeździ na felgach od starego Fiata 500. Felgi te z założenia są dętkowe, a w poprzednim warsztacie zmontowano felgi z samymi oponami. Felgi podczas remontu pomalowałem farbą która uszczelniała metal i przez dwa sezony jeździłem bez żadnych kłopotów. W tym roku jednak podczas naszego powrotu temperatura powietrza była nawet 39' C. Farba na felgach stwardniała i pomiędzy łączeniami metalowych felg wydostawały się bąbelki powietrza.
Cieszę się, iż dojechałem do naszego kraj, bo gdzie dostał bym 12" dętki od "Malucha". :lol: Pozdrawiam. :lol:

smoki3
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.07.2011 08:02

Dokupiłem sobie podnośnik trapezowy do przyczepy.

Podnoszenie na nóżkach całego załadowanego domku, to uciążliwa praca. 8)
kropi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 213
Dołączył(a): 05.06.2008
Re: Przyczepa kempingowa, eksploatacja,technika jazdy,wrażen

Nieprzeczytany postnapisał(a) kropi » 13.08.2015 12:40

No nie wiem - kiedyś przez chwilę zastanawiałem się nad tą opcją, ale po przeanalizowaniu cenników kempingowych stwierdziłem, że chyba nie warto - za nocleg wychodzi tak samo albo drożej niż kwaterka, problem z manewrowaniem, znacznie większe spalanie przy znacznie niższej vmax, jeśli już kemping to duży namiot jest dla nas lepsza opcją - ale co kto lubi :mrgreen: . Ale na emeryturze kupię sobie kampera (jeśli dożyję ofkozzzz) :boss: Albo dom w Chorwacji :papa:
Następna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
Przyczepa kempingowa, eksploatacja,technika jazdy,wrażenia.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone