Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Powrót na Lewendową Wyspę...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Basik_63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 650
Dołączył(a): 31.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basik_63 » 15.11.2012 19:04

Witam Ciebie Basiu.
Blisko choć nie do końca. ;)

Witam również w moich skromnych progach EithelAmarth oraz MNowak
Basik_63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 650
Dołączył(a): 31.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basik_63 » 15.11.2012 20:22

Hmm na czym to skończyliśmy? Acha już sobie przypominam.
...podnoszę głowę, a tu prawie nad samą głową mojego "Chorwata" dyndają dwa gołe stare cycki. Zaniemówiłam. Dwie wiekowe "damy" rozebrane do rosołu od pasa w górę pakują się nam prawie na głowę... Z natury to ja jestem niesłychanie spokojny i tolerancyjny człowiek, ale tym razem nie wytrzymałam. Miejsca wokoło do wyboru do koloru, a te się pakują ludziom na głowę. Przyznaję zachowałam się niekulturalnie i zaczęłam głośno pomstować, ale "damy" były albo głuche jak pień albo nie rozumiały po polsku ;) Jakoś wytrzymaliśmy do godz. 14 zastanawiając się czy następnego dnia sytuacja się powtórzy... Humory poprawiamy sobie wieczorną wizytą w najlepszej w Jelsie lodziarni "Obala"


Obrazek


Obrazek



Obrazek


Obrazek



Obrazek


Obrazek

Kolejnego dnia znowu zjawiamy się na skałkach wczesnym rankiem. Jest pusto i cicho. Wybieramy to samo miejsce co wczoraj. Rozkładamy nasze klamoty najszerzej jak się da, licząc że wczorajsze "damy" pojmą może niestosowność swojego zachowania. Nic z tego. Przywlokły się, zaczęły przekładać nasze torby i mościć sobie miejsca prawie na nas. Nie, nie dam się stąd wykurzyć. Nie kupiły tego miejsca na własność. Nie przesunęliśmy się ani na milimetr. "Klęłam" tym razem jawnie, a "damy" patrzyły lekko z pod łba za cholerę nie rozumiejąc o czym tak zawzięcie nadaję popatrując w ich stronę. Hi hi hi. W kolejnych dniach plażowania wybieraliśmy już inne miejsca gdyż mój "Chorwat" oznajmił, nie ma ochoty aby dyndały mu nad głową stare pomarszczone cycki gdyż w domu ma lepszej jakości. ;)


Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek
Ostatnio edytowano 15.11.2012 21:32 przez Basik_63, łącznie edytowano 1 raz
Basik_63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 650
Dołączył(a): 31.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basik_63 » 15.11.2012 21:28

"Baju baj bajeczko, a było to nie daleczko..." Kurczę to nie ta bajka, ja tu zasuwam Wam z "Kopciuszkiem", a miał być wieczór w Hvarze. Właśnie dziś postanowiliśmy nadrobić dwuletnie zaległości ze stolicy wyspy. Zaraz po wejściu na Trg sv. Stjepana skręcamy w pierwszą uliczkę w prawo aby znaleźć się w innym naprawdę bajkowym świecie. Sympatyczne wąskie uliczki pełne knajp, knajpek, sklepików z oryginalnymi wyrobami pełne klimatu lawendowej wyspy Na targu tłumy turystów, a tu cicho i spokojnie. Snujemy się kolejnymi uliczkami to w górę to w dół,i znowu w górę. Przez chwilę dziewczęta miały ochotę iść do Tv Spanjola, ale przeraził je widok tylu schodków do pokonania. Ktoś by powiedział "być na Hvarze, a nie wejść do twierdzy to jakby nie być wcale na Hvarze", a ja myślę inaczej. Czy wszyscy muszą tam być i czy wszyscy muszą mieć identyczne zdjęcie panoramy miasta. Nie, nie wszyscy. Ja chłonę tę wyspę w każdym miejscu, każdą cząstką siebie. Zachłystuję się nim siedząc na Vinkowym tarasie z widokiem na Pitve, leżąc na plaży, sycąc oczy kolorem Jadranu. Napawam się zapachem jego lawendowych pół, połaci rozmarynu i piniowych lasów. Czynię to zachłannie mając świadomość, ze musi mi to wystarczyć na długie zimowe wieczory i na cały kolejny rok. I myślę, że nie umrę bez wizyty w twierdzy. Nie zarzekam się, że nie zawitam tam wcale. Może zrobię to przy okazji kolejnej wizyty na wyspie. A może dopiero przy jeszcze następnej wizycie... A teraz zapraszam Was kochani do zapuszczenia się wraz ze mną w kolejny kawałek bajkowego Hvaru.


Obrazek



Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek


Obrazek



Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 15.11.2012 21:38

Miło wraz z Tobą przemykać hvarskimi zakamarkami :)
TomKinS
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 277
Dołączył(a): 30.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) TomKinS » 15.11.2012 23:37

Basik_63, lub po prostu Basiu, jeśli mogę tak do Ciebie się zwracać. Kilka dni nieobecności na cro.pl to wielka strata. Jak tylko zobaczyłem Twoje relacje z Hvaru, to choć na koniec pragnę się przyłączyć. Potwierdzam wszelkie zachwyty nad tą wyspą. Ja byłem tam we wrześniu... ... i byłem w raju !!! Te knajpki w Jelsie, Turan, gdzie pamiętają Makłowicza, wiem to dzięki Tobie, koncerty muzyki świata w hotelu Hvar w Jelsie, to są wspomnienia. Ale, Basiu, przepyszna kawa, codziennie rano, w porcie, to jest to, port w Jelsie .... i tak piękne wspomnienia.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 16.11.2012 14:12

Basik_63 napisał(a):Czy wszyscy muszą tam być i czy wszyscy muszą mieć identyczne zdjęcie panoramy miasta. Nie, nie wszyscy. Ja chłonę tę wyspę w każdym miejscu, każdą cząstką siebie. Zachłystuję się nim siedząc na Vinkowym tarasie z widokiem na Pitve, leżąc na plaży, sycąc oczy kolorem Jadranu. Napawam się zapachem jego lawendowych pół, połaci rozmarynu i piniowych lasów.

Święte słowa!!!! Każdy na swój sobie tylko najlepszy sposób spędza wakacje, odwiedza różne miejsca. I chwała, bo dzięki temu jedno miejsce widzimy w różnych odsłonach.
Basik_63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 650
Dołączył(a): 31.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basik_63 » 16.11.2012 18:30

TomKinS napisał(a):Basik_63, lub po prostu Basiu, jeśli mogę tak do Ciebie się zwracać. Kilka dni nieobecności na cro.pl to wielka strata. Jak tylko zobaczyłem Twoje relacje z Hvaru, to choć na koniec pragnę się przyłączyć. Potwierdzam wszelkie zachwyty nad tą wyspą. Ja byłem tam we wrześniu... ... i byłem w raju !!! Te knajpki w Jelsie, Turan, gdzie pamiętają Makłowicza, wiem to dzięki Tobie, koncerty muzyki świata w hotelu Hvar w Jelsie, to są wspomnienia. Ale, Basiu, przepyszna kawa, codziennie rano, w porcie, to jest to, port w Jelsie .... i tak piękne wspomnienia.


Teraz ja powiem "święte słowa". Oczywiście, że można po imieniu choć wolę samo "Basik". Przypomina mi to młode lata. ;)
Basik_63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 650
Dołączył(a): 31.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basik_63 » 16.11.2012 20:35

Słońce pali niemiłosiernie. Nie szukamy nowych plaż, trzeba zostawić coś na następne wakacje na Hvarze. Spędzamy przedpołudnie na skałkach po drugiej stronie półwyspu Glavica. Pławiąc się i smażąc się. Czuję się powoli jak przysłowiowy kurczak z rożna. ;)


Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek

A teraz zabieram Was do pewnej wioski, o której jakoś tak mało kto wspomina, albo ja nie trafiłam na żadną relację, w której o niej mowa.
Dol bo o nim tu mowa to fajne miejsce na popołudniowy lub wieczorny spacer. Położony, a właściwie należałoby mówić "położona" jest bo to przecież wioska, niedaleko Starego Gradu (około 3 km w głąb wyspy).
Biegnie do niej droga, która w sezonie kusi prawie na wyciągnięcie dłoni dojrzałymi brzoskwiniami i kiściami winogron rosnącymi w biegnących wzdłuż drogi winnicach. Nad wioską góruje pięknie oświetlony wieczorem kościół. Z jednej strony widać ląd i Góry Dynarskie, po drugiej gaje oliwne, a jeszcze innej panoramę Starego Gradu. Ponieważ wioska jest oddalona od morza widok turystów wywołuje tu zaciekawione spojrzenie tubylców...


Obrazek


Obrazek



Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek

Panorama Dolu
Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

W drodze powrotnej zaglądamy na chwilę do reklamowanej przez Makłowicza Konoby Virsnik i przez Pitve wracamy do Jelsy, aby przed snem jak co dzień odbyć rytualną wizytę w Obali, gdzie witają nas jak starych dobrych znajomych gdzie mamy swój stolik i co wieczorne gratisy. Nie pozostajemy dłużni zostawiając co wieczorny napiwek. A co, kto zabroni biedakowi bogato żyć jak zwykł mawiać nasz "friend". ;)

Virsnik
Obrazek


Obrazek

Mamuśkę jak zwykł mnie nazywać nasz Obalowski Amigo ogarnęła głupawka określana żargonem psychiatrycznym "zespół nr 9" :lol:
Obrazek



Tak wyglądały mniej więcej nasze gratisy. :)
Obrazek
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 16.11.2012 22:50

Taki gratis po całym dniu plażowania i zwiedzania - żyć nie umierać :)
Iza&Krzysiek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 115
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iza&Krzysiek » 16.11.2012 23:17

ten Hvar jednak coś w sobie ma :D :D witam......i zasiadam :)

Pozdrawiam :)
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 17.11.2012 13:44

Basik_63 napisał(a):Hmm na czym to skończyliśmy? Acha już sobie przypominam.
...podnoszę głowę, a tu prawie nad samą głową mojego "Chorwata" dyndają dwa gołe stare cycki. Zaniemówiłam. Dwie wiekowe "damy" rozebrane do rosołu od pasa w górę pakują się nam prawie na głowę... Z natury to ja jestem niesłychanie spokojny i tolerancyjny człowiek, ale tym razem nie wytrzymałam. Miejsca wokoło do wyboru do koloru, a te się pakują ludziom na głowę. Przyznaję zachowałam się niekulturalnie i zaczęłam głośno pomstować, ale "damy" były albo głuche jak pień albo nie rozumiały po polsku ;) Jakoś wytrzymaliśmy do godz. 14 zastanawiając się czy następnego dnia sytuacja się powtórzy...


Oj , znamy to , znamy....Zdarzało się w poprzednich latach , że facet przyszedł do zatoczki w której plażowaliśmy , ściągnął gacie jakby to było oficjalne FKK i rozsiadł się obok.
Nie mam za grosz szacunku dla takich ludzi :x
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 17.11.2012 17:23

Basik-63 takie zdjęcie dla takiego łasucha jak ja ,to męka- szybko dorwałem jakieś resztki ciastek z torebki,ale to za bardzo nie pomogło :( :wink: :D :lol:
Załączniki:
DSC_2728[1].jpg
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10889
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 17.11.2012 18:29

faktycznie pucharek pełny wypas, do Cro daleko, więc chyba sobie taki zaraz zrobię
Basik_63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 650
Dołączył(a): 31.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basik_63 » 18.11.2012 15:41

Witam Izę i Krzysztofa oraz Ciebie Te kiero w moich skromnych progach.

EithelAmarth czasami te gratisy to już była przesada, ale nie wypadało nie wypić.

Merviku witam w klubie chorvackich lodowych łasuchów. :D
Basik_63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 650
Dołączył(a): 31.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basik_63 » 18.11.2012 17:26

Dzisiaj zabieram Was na krótką przechadzkę po Starim Gradzie. Zaglądaliśmy do niego, w czasie naszego pobytu kilka razy choćby po to aby pogwarzyć z Kasią, ale tym razem postanowiliśmy spędzić w nim wieczór. Jak zwykle zaglądamy do Kasi aby zasięgnąć języka w temacie konob, a także aby się pożegnać. Za dwa dni opuszczamy Lawendową Wyspę, więc to ostatnia okazja aby to zrobić oraz podziękować za cenne rady i wskazówki.
Ponieważ Stari Grad podczas poprzednich dwóch pobytów był przez nas dosyć dobrze przedreptany ten dzisiejszy jest raczej krótki.
Właściwie trwał tylko tyle aby dojść do Konoby Pharia poleconej przez Kasię.




Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek




Obrazek



Obrazek

Nasz pobyt na Hvarze powoli dobiega końca. Zostało nam tylko dwa dni które spędzamy na plażach Vrboski oraz w Jelsie. Nie wypuszczamy się już nigdzie dalej pragnąc nasycić się klimatem miejsca, które jest dla nas jak drugi dom. Dzień przed wyjazdem odwiedzamy opisywaną na Forum konobę Pelagio w Jelsie, aby jeszcze raz delektować się chorwackimi przysmakami. Polecam Wam pizzę najlepszą jaką przyszło mi kosztować w Jelsie, oraz potrawy o nazwie Šatraš oraz Muškalica. No i oczywiście koniecznie lody w Obali. :) A teraz ostatni spacer po Jelsie. Ale fotki będą z całego okresu naszego pobytu.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
]


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek


Obrazek

Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek



Obrazek


Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek


Obrazek




Obrazek



Obrazek


Obrazek
Ostatnio edytowano 19.11.2012 18:40 przez Basik_63, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Powrót na Lewendową Wyspę... - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone