Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Policja w Chorwacji!

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Dziekan
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 139
Dołączył(a): 20.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziekan » 20.07.2010 09:34

Na wysokości Szybenika na jednym z wiaduktów nad A1 w niedzielę stał radiowóz i pstrykał zdjęcia wracającym z nad Adriatyku, a parę kilometrów dalej stała reszta "brygady" i zatrzymywała odpowiednich delikwentów... to tak mi się przypomniało jak zobaczyłem wątek o policji w Cro :lol:
gonzo
Croentuzjasta
Posty: 411
Dołączył(a): 01.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) gonzo » 20.07.2010 09:47

" poproszenie o okazanie homologacji na radar/suszarkę' mój znajomy taki manewr zrobił w Polsce i odjechał bez mandatu.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.07.2010 10:14

gonzo napisał(a):" poproszenie o okazanie homologacji na radar/suszarkę' mój znajomy taki manewr zrobił w Polsce i odjechał bez mandatu.


A moja znajoma, opowiadała mi, że zrobiła tak:

- Dzień dobry. Widzi pani, co to jest? (pokazuje na radar)
- Dzień dobry. Nie. Co to? Suszareczka?
- Nie, proszę pani. To jest radar. I co my tu mamy? Widzi pani te cyferki?
- 140. Widzę.
- No właśnie. Prawo jazdy proszę i dowód rejestracyjny samochodu.
- Nie mam.
- Jak to pani nie ma?
- No, bo widzi pan, tak to wszystko się dzisiaj szybko działo...i ten samochód nie jest mój.
- Jak to nie pani?
- No tak, ukradłam go. Bo jak zabiliśmy tamtą kobietę, To trzeba było jakoś pozbyć się zwłok, a ja nie chciałam brudzić swojego auta, więc ukradłam to i zapakowałam zwłoki do bagażnika. I teraz tak szybko jadę, żeby jak najszybciej pozbyć się ciała.
- To ma pani na dodatek trupa w bagażniku?! Proszę wysiąść, ręce na maskę i nie ruszać się!
Policjant zadzwonił wtedy po wsparcie:
- Mam tu trupa w bagażniku, kradzież samochodu i przekroczenie prędkości.
Za chwilę cała ekipa z ostrą bronią przyjechała. Dowodzący podszedł do tej mojej znajomej.
- Ma pani jakieś dokumenty?
- Mam, ale w samochodzie w skrytce. Mogę wyciągnąć?
Po czym sięga do skrytki, podaje dokumenty, prawo jazdy i dowód rejestracyjny samochodu. Wszystko w największym porządku.
- Jak to, to nie jest kradziony samochód?!
- Nie, skądże, to mój samochód.
- To proszę otworzyć bagażnik.
Znajoma otwiera bagażnik, a tam porządek, trójkąt ostrzegawczy na miejscu, koło zapasowe itp... Dowódca zdezorientowany:
- No jak to, mamy zgłoszenie, że samochód kradziony, w bagażniku trup...
-...i co, jeszcze naopowiadał może, że niby prędkość przekroczyłam?
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 20.07.2010 10:25

Sposób na policyjne radary.

W razie zatrzymania z radarem
Bardzo grzecznie zachowujemy się w stosunku do policjantów (zasada główna).
- prosimy o legalizację radaru (udajemy, że dokładnie czytamy, bo na 100%
jest OK)
- zgłaszamy małą uwagę - "Panie Poruczniku (grzecznie - niezależnie od
stopnia policjanci to lubią) - ta legalizacja jest jak najbardziej w
porządku, dziękuje, ale prosiłbym jeszcze o pokazanie legalizacji na
zasilanie przyrządu pomiarowego
- dostrzegamy wielkie oczy "Pana Porucznika"
- mówimy dalej - "Widzi Pan - zgodnie z Ustawą o Miarach i Wagach art 63,
legalizacji podlega cały przyrząd pomiarowy, łacznie z zasilaniem, jeżeli
nie pochodzi ono z sieci 230V. Proszę, więc o pokazanie legalizacji na
akumulator i instalację elektryczną pojazdu Panów Policjantów.
- oczywiście taki dokument nie istnieje. - Sprawia trafia więc do Sądu
Grodzkiego
- w międzyczasie piszemy do Głównego Urzędu Miar i Wag -pismo "zapytanie",
w którym prosimy o opinię czy zasilanie przyrządu pomiarowego (np. wagi) ma
wpływ na wynik pomiaru. Dostajemy odpowiedź- "oczywiście, że tak" oraz
pouczenie, że: "jeżeli będziemy używali wagi elektronicznej "a wiec
urządzenia pomiarowego", które ma legalizacje, natomiast bateria lub
akumulator "legalizacji nie posiada" to nie tylko wynik pomiaru jest
dotknięty wadliwością a więc niezgodny z prawem, ale i użytkownik
posługujący się nie legalizowanym urządzeniem pomiarowym popełnia
wykroczenie i podlega karze,
- na naszej sprawie pokazujemy odpowiedz z GUMiW i prosimy Wysoki Sąd by
nie wymierzał kary grzywny "Panu Porucznikowi" za posługiwanie się
urządzeniem pomiarowym, które nie posiada legalizacji.

grupy.scigacz.pl
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 20.07.2010 11:01

Gonzo ... Weldon ... Maniust ..... macie dobą wyobraźnię i należyte poczucie humoru.
( dla jeszcze lepszego samopoczucia, spróbujcie wcielic to w życie. Później napiszcie co i jak było ....) :lol:
Ostatnio edytowano 20.07.2010 11:07 przez woka, łącznie edytowano 1 raz
zonatyfacet1
Croentuzjasta
Posty: 244
Dołączył(a): 16.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) zonatyfacet1 » 20.07.2010 11:02

A najlepiej to sobie spokojnie śmigać zgodnie z przepisami i jest spokój :sm: Ja tam się nie ścigam, tylko się toczę spokojnie bo mi to sprawia większa przyjemność. W końcu urlop 8) W PL już wystarczająco dużo wyścigów na drogach codziennie, dlatego na urlopiku wrzucam na luzik 8)
Pepe12345
zbanowany
Posty: 328
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pepe12345 » 20.07.2010 11:04

maniust napisał(a):Sposób na policyjne radary.

W razie zatrzymania z radarem
Bardzo grzecznie zachowujemy się w stosunku do policjantów (zasada główna).
- prosimy o legalizację radaru (udajemy, że dokładnie czytamy, bo na 100%
jest OK)
- zgłaszamy małą uwagę - "Panie Poruczniku (grzecznie - niezależnie od
stopnia policjanci to lubią) - ta legalizacja jest jak najbardziej w
porządku, dziękuje, ale prosiłbym jeszcze o pokazanie legalizacji na
zasilanie przyrządu pomiarowego
- dostrzegamy wielkie oczy "Pana Porucznika"
- mówimy dalej - "Widzi Pan - zgodnie z Ustawą o Miarach i Wagach art 63,
legalizacji podlega cały przyrząd pomiarowy, łacznie z zasilaniem, jeżeli
nie pochodzi ono z sieci 230V. Proszę, więc o pokazanie legalizacji na
akumulator i instalację elektryczną pojazdu Panów Policjantów.
- oczywiście taki dokument nie istnieje. - Sprawia trafia więc do Sądu
Grodzkiego
- w międzyczasie piszemy do Głównego Urzędu Miar i Wag -pismo "zapytanie",
w którym prosimy o opinię czy zasilanie przyrządu pomiarowego (np. wagi) ma
wpływ na wynik pomiaru. Dostajemy odpowiedź- "oczywiście, że tak" oraz
pouczenie, że: "jeżeli będziemy używali wagi elektronicznej "a wiec
urządzenia pomiarowego", które ma legalizacje, natomiast bateria lub
akumulator "legalizacji nie posiada" to nie tylko wynik pomiaru jest
dotknięty wadliwością a więc niezgodny z prawem, ale i użytkownik
posługujący się nie legalizowanym urządzeniem pomiarowym popełnia
wykroczenie i podlega karze,
- na naszej sprawie pokazujemy odpowiedz z GUMiW i prosimy Wysoki Sąd by
nie wymierzał kary grzywny "Panu Porucznikowi" za posługiwanie się
urządzeniem pomiarowym, które nie posiada legalizacji.

grupy.scigacz.pl


Haha, pod warunkiem że urządzenie zasilane jest z auta, a takie już raczej rzadko stosują. Wszystkie które widziałem to urządzenie all-in-one.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 20.07.2010 11:24

A tak już całkiem nawiasem mówiąc, to mój ojciec pracował 30 lat w Policji w ruchu drogowym w sekcji wypadkowej. Większości tych myków na spławienie Policjantów nauczył mnie on i jego koledzy

Czyli cwaniaczek z tatusiem w tle... :lol:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.07.2010 11:30

woka napisał(a):... Weldon ... macie dobą wyobraźnię i należyte poczucie humoru.

Zawsze do usług. Wszyscy sobie fantazjują, to i ja mogę ... :D

A na co dzień jestem zwolennikiem omijania wszelkich mundurowych
łącznie z kolejarzami (no, oprócz listonosza, oczywiście ;)).

Ciekawe, że w "Uwaga, Pirat" wszyscy jacyś tacy potulni, grzeczni ...
Pewnie mało czytają ...
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 20.07.2010 11:46

weldon napisał(a):Ciekawe, że w "Uwaga, Pirat" wszyscy jacyś tacy potulni, grzeczni ...

Nie zawsze ....czasem zdarza się że "pirat" pali gupa o co chodzi....

Może ten myk przejdzie bez kamery ?
Ktoś przerabiał ? :lol:
Herman
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 57
Dołączył(a): 18.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Herman » 20.07.2010 12:09

Przy kamerze nic nie przejdzie. Bez kamery można po usłyszeniu kwoty mandatu (np 500) zapytać:
"a ile to będzie mandatem gotówkowym?"

(Nawet jak was nagrają na kamerę i że jest zapis itd, to zawsze mogą zejść z ceny... ukarać już muszą, bo zapisu nie mogą usunąć, ale zamiast 500 mogą równie dobrze dać 50 zł i 1 pkt :wink: z tym, że na pewno nie przy świadkach)
zenoo
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 17.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) zenoo » 20.07.2010 12:26

zaparkowałem w CRO na zakazie przy chodniku, policjant podjechał z tyłu i czekał kiedy go zauważę w lusterku. zauważyłem i odjechałem. machnęłismy sobie rękami.
scrapp
Croentuzjasta
Posty: 203
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) scrapp » 20.07.2010 12:48

Herman napisał(a):Przy kamerze nic nie przejdzie. Bez kamery można po usłyszeniu kwoty mandatu (np 500) zapytać:
"a ile to będzie mandatem gotówkowym?"

(Nawet jak was nagrają na kamerę i że jest zapis itd, to zawsze mogą zejść z ceny... ukarać już muszą, bo zapisu nie mogą usunąć, ale zamiast 500 mogą równie dobrze dać 50 zł i 1 pkt :wink: z tym, że na pewno nie przy świadkach)

Tak, a potem:
Art. 229. § 1. Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji,

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

HERMAN czasy PRL-u się skończyły. I zapomnij o naukach tatusia tylko żyj normalnie to będziesz spał spokojnie. I nie będziesz musiał kombinować jak dociągnąc do konca miesiąca.

Jestem zdania że jak dostałem mandat, i wiem że przekroczyłem, to przyjmuję to na klate jak mężczyzna, a nie w bek i błagam litości.

Jak jestem przekonany o swojej racji to idę do sądu. Sąd nie gryzie.
puni
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 131
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) puni » 20.07.2010 13:08

W zeszłym roku na autostradzie miałem jedyne w karierze spotkanie z policją. Kto jeździł tam to wie, że problemem są samochody ciągnące się lewym pasem nawet poniżej 130 km/h. Ja bardzo tego nie lubię, więc więc jak dojeżdżam do takiego "hamulcowego" to z daleka na niego po "długich". Tym sposobem jedynie można coś zdziałac. No więc obczyściłem sobie tak przedpole i osiągnąłem średnią prędkośc podróżną na pograniczu 160/170 km/h. W pewnym momencie zaobserwowałem w lusterku, że mam ogon w postaci jakiegoś czarnego miśka C-klasy. Myślę sobie, że to jakiś co korzysta z wolnego korytarza za mną. Nic to - klient się nie gubi. Po jakichś kilkunastu kilometrach merc przyspiesza i wyprzedza. Słyszę dwa krótkie klaksony gdy mnie mijał. Patrzę w lewo a tam.... macha mi ręką z uśmiechem umundurowany policjant! No to ja również się uśmiecham i macham jak ten głupek (ot odruch Pawłowa), a oni gazu i poooooszli dalej. Tyle ich widziałem. Dwie stówki na budziku musieli miec jak nic :lol: Albo musiałem miec więcej szczęscia niż wiecie czego, albo chłopaki nie mieli kamery w autku :twisted:
Herman
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 57
Dołączył(a): 18.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Herman » 20.07.2010 13:09

scrapp napisał(a):HERMAN czasy PRL-u się skończyły. I zapomnij o naukach tatusia tylko żyj normalnie to będziesz spał spokojnie. I nie będziesz musiał kombinować jak dociągnąc do konca miesiąca.

Jestem zdania że jak dostałem mandat, i wiem że przekroczyłem, to przyjmuję to na klate jak mężczyzna, a nie w bek i błagam litości.

Jak jestem przekonany o swojej racji to idę do sądu. Sąd nie gryzie.


Ok, zgadzam się... tylko po co przepłacać? :wink: :P

A ta dygresja z PRL to nie wiem do czego... pieniądz rządził i będzie rządzić zawsze i wszędzie... a w łapę bierze każdy, tylko nie każdy drobne :)

A co do sądów, to potwierdzam, że sądy nie gryzą, tylko trzeba mieć do tego cierpliwość. W Polsce głupia stłuczka, gdzie jest się niesłusznie obwinionym, to sprawa co najmniej na rok, półtora. Po 4 mies. od zdarzenia przychodzi wyrok nakazowy, gdzie najczęściej sąd leci hurtem i obstaje za Policją, należy złożyć sprzeciw i dopiero jest sprawa w sądzie. Czyli pierwszy raz widzimy sędziego najwcześniej po 7-8 miesiącach. Potem powołanie biegłego itd, jeszcze ze dwie sprawy i zakończenie jest najwcześniej po roku.

podsumowując ...Polska :)
Ostatnio edytowano 20.07.2010 13:19 przez Herman, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone