Pod urokiem Straussa lub jak nadgryźć Wiedeń w dwa dni?

napisał(a) **mahadarbi** » 16.10.2011 22:50

Dziękuję, urocza nagroda

Ja, pozwól, wrzucę coś dopiero jutro/zaraz będzie dziś

Dodam tylko do odcinka o Stadtpark, że jest tam, zaraz przy wejściu, milutka restauracjo-kawiarnia, w cieniu której usiedliśmy na sałatkę, soki i piwo. Cudownie :!:

Park rozbrzmiewa operą w najlepszym wydaniu, dookoła zalew zieleni, nadobne towarzystwo starszych pań w koronkowych rękawiczkach i panów w melonikach... jakby czas się zatrzymał...

Podchodzi kelnerka a to... Polka właśnie :roll:

napisał(a) **bonar** » 17.10.2011 14:35

A potem na gigantyczny plac zabaw

Mahadarbi ... czy miałaś na myśli Prater :?:

Skoro tak, więc mijamy Uranię, przeskok przez mostek i ulicą Praterstrasse

i już jesteśmy na Praterze

napisał(a) **mahadarbi** » 17.10.2011 14:41

Nie

Taki tuż przy Stadtparku, przechodząc mostkiem nad Wiedenką. W porównaniu z Praterem była to zaledwie plamka w ziemi, ale my porównywaliśmy go tego dnia do placu zabaw przy konobie w Mandre :wink:

napisał(a) **bonar** » 17.10.2011 15:09

porównywaliśmy go tego dnia do placu zabaw przy konobie w Mandre

Przykro mi, tam nie byliśmy jeszcze :wink:

ale, co to, tylko we dwoje spacerujemy :roll:

napisał(a) **mahadarbi** » 17.10.2011 15:12

To niewybaczalny błąd :!:

My na Prater wybraliśmy się tramwajem. Genialny dojazd Jedynką z Ringstrasse. Można zwiedzić kawał miasta zza okien tegoż

Eee, są, ale się nie wychylają :wink:

napisał(a) **bonar** » 17.10.2011 15:24

oczywiście :wink:

lata wstecz bazowaliśmy na Schmelzgasse, więc na Prater deptało się piechotką, może 10 min :lol:

w stronę centrum przeskok mostkiem na Schwedenplatz i już byliśmy pod katedrą

napisał(a) **Danka** » 17.10.2011 15:39

bonar napisał(a):
ale, co to, tylko we dwoje spacerujemy

nie tylko we dwoje , ja także chętnie oglądam znane mi miejsca...
w Wiedniu mam rodzinę , więc też jadąc do Chorwacji się tam zatrzymujemy , a niewiele brakowało ,żebym mieszkała tam na stałe...też przyczyniłby sie tego poprzedni system

mam wielki sentyment do tego pięknego miasta

napisał(a) **bonar** » 17.10.2011 16:44

Proszę prowadzić, może pojedźmy na Kahlenberg ?

tam dopiero widoki zapierają dech w piersiach, oczywiście jak nie ma tej .... mgiełki

choć przez mgłę ale widać dunajską wyspę

napisał(a) **dangol** » 17.10.2011 17:03

W realu nie dotarłam ani do kościoła św., Karola Boromeusza, ani do Stadtparku...

Zanim bardziej aktywnie :wink:

dołączę do spaceru, "złapana" przez okno autobusu fotka Hunderwasser Fernheizwerk:

No i oczywiście Hunderwasserhaus w kilku odłonach, bo ujęło mnie połączenie barw, linii i roślinek.

Obrazek

[img]http://img3.imageshack.us/img3/1539/497p1019427.jpg]/img]

Obrazek

napisał(a) **mahadarbi** » 17.10.2011 17:42

Danusiu, powiem Ci w sekrecie, że Hunderwasser to moje największe niedopatrzenie tej niecałej dwudniowej wycieczki :cry:

Największy żal chyba. Choć, jak dodać do tego widok Dunaju (zaprezentowany przez bonara), kilka katedr, kilka muzeów i parków to żal tym większy... :wink:

napisał(a) **dangol** » 17.10.2011 19:41

bonar napisał(a): może pojedźmy na Kahlenberg ?

Widoki miałam niestety z mgiełką, ale do kościoła (pomimo strasznych tłumów) wejść się udało.

Obrazek

napisał(a) **mahadarbi** » 17.10.2011 19:51

Mnie ten Hunderwasser irytuje z jeszcze jednego powodu :wink:

Jechaliśmy na Prater 'jedynką' z Ringu jakieś dobre 40 minut. Piękne miasto, wąskie uliczki, czasem jakoś hiszpańsko się robiło nawet, potem znowu przestrzeń... I tak sobie czytam po tej wycieczce na Prater, śledzę trajektorię lotu, który odbyliśmy, i tam jak byk stoi napisane, że do Huderwassera to my idealnie tym tramwajem byśmy dojechali :!:

Wystarczyło wysiąść na którymś przystanku a nie tak wgapiać się w szybę... :oops:

Masakra!

napisał(a) **helen** » 17.10.2011 20:03

W temacie wiedeńskim nie mam zupełnie nic do powiedzenia, więc nie piszę, ale zaglądam regularnie i podziwiam nieustannie.

Pozdrawiam

napisał(a) **mahadarbi** » 17.10.2011 20:06

Ja nawet czuję Twoją obecność, Helen

Fajnie

napisał(a) **helen** » 17.10.2011 20:09

mahadarbi napisał(a):Ja nawet czuję Twoją obecność, Helen Fajnie

Najczęściej podczytuję sobie "do poduszki" w komórce, w nałóg już wpadłam. Książka leży a ja forum czytam i oczy wypatruję