Po powrocie z miasta Pag

napisał(a) **HubertBiad** » 23.06.2009 15:52

Czy ktoś już w tym roku jechał do południowej Dalmacji przez Bośnię i Hercegowinę? Chodzi mi dokładnie o to czy na granicy w Bośni jest kontrola? Bo kiedyś wyczytałem że jest tam droga tranzytowa, którą przelatuje się Bośnię bez kontroli. Czy to prawda?

napisał(a) **jorgus111** » 23.06.2009 16:26

HubertBiad napisał(a):Czy ktoś już w tym roku jechał do południowej Dalmacji przez Bośnię i Hercegowinę? Chodzi mi dokładnie o to czy na granicy w Bośni jest kontrola? Bo kiedyś wyczytałem że jest tam droga tranzytowa, którą przelatuje się Bośnię bez kontroli. Czy to prawda?

Nie prawda :!:

Między Hr a BiH na drodze tranzytowej jest normalna granica :wink:

tylko nie wszystkich zatrzymują do kontroli

piamir napisał(a):Witam. Przekraczałem granicę bośniacką w Neum kilkanaście razy. Zawsze w sierpniu. Nigdy nie było kolejek, nie sprawdzali nam też dokumentów, ale "zieloną kartę" trzeba mieć obowiązkowo. Raz kilkaset metrów na przejściem granicznym zatrzymała nas policja i kazała sobie okazać tylko "zieloną kartę".

napisał(a) **HubertBiad** » 23.06.2009 18:00

jorgus111 napisał(a):
HubertBiad napisał(a):Czy ktoś już w tym roku jechał do południowej Dalmacji przez Bośnię i Hercegowinę? Chodzi mi dokładnie o to czy na granicy w Bośni jest kontrola? Bo kiedyś wyczytałem że jest tam droga tranzytowa, którą przelatuje się Bośnię bez kontroli. Czy to prawda?

Nie prawda Między Hr a BiH na drodze tranzytowej jest normalna granica tylko nie wszystkich zatrzymują do kontroli
piamir napisał(a):Witam. Przekraczałem granicę bośniacką w Neum kilkanaście razy. Zawsze w sierpniu. Nigdy nie było kolejek, nie sprawdzali nam też dokumentów, ale "zieloną kartę" trzeba mieć obowiązkowo. Raz kilkaset metrów na przejściem granicznym zatrzymała nas policja i kazała sobie okazać tylko "zieloną kartę".

Czyli granica jest i zieloną kartę trzeba mieć. Ale na dowód też wpuszczają jeżeli jedzie się dalej do Chorwacji?

napisał(a) **jorgus111** » 23.06.2009 18:47

HubertBiad napisał(a):
jorgus111 napisał(a):
HubertBiad napisał(a):Czy ktoś już w tym roku jechał do południowej Dalmacji przez Bośnię i Hercegowinę? Chodzi mi dokładnie o to czy na granicy w Bośni jest kontrola? Bo kiedyś wyczytałem że jest tam droga tranzytowa, którą przelatuje się Bośnię bez kontroli. Czy to prawda?

Nie prawda Między Hr a BiH na drodze tranzytowej jest normalna granica tylko nie wszystkich zatrzymują do kontroli
piamir napisał(a):Witam. Przekraczałem granicę bośniacką w Neum kilkanaście razy. Zawsze w sierpniu. Nigdy nie było kolejek, nie sprawdzali nam też dokumentów, ale "zieloną kartę" trzeba mieć obowiązkowo. Raz kilkaset metrów na przejściem granicznym zatrzymała nas policja i kazała sobie okazać tylko "zieloną kartę".

Czyli granica jest i zieloną kartę trzeba mieć. Ale na dowód też wpuszczają jeżeli jedzie się dalej do Chorwacji?

TAK

napisał(a) **Łazi** » 25.06.2009 20:36

Wiatm,

mam dwa pytanka

1.
W którym miejscu najlepiej przedostać się promem do Pag'u? (jadąc z Zagrzebia) i ile kosztuje taka przeprawa?

2. Trasa 'E65 (8)' prowadząca wzdłuż nabrzeża - przemieszczam się z Pag'u na wyspę Krk. W których miejscowościach po drodze warto się zatrzymać - co zobaczyć? Czy trasa jest ciężka-męcząca, w sensie sporo wzniesień i zawijasów?

Dziękuję z góry za pomoc. Życzę wszystkich udanych wakacji.

napisał(a) **Haweł** » 25.06.2009 21:00

http://www.jadrolinija.hr/pdfs/rijeka.01.06.pdf

napisał(a) **pam** » 25.06.2009 21:04

Jadąc z Zagrzebia autostradą, zjeźdża się zjazdem Posedarje przed Zadarem i na Pag mozna wjechać mostem. Promem można wjechać od drugiej strony wyspy (od Novalji) ale wydaje mi się, że to się nie opłaca.

napisał(a) **Łazi** » 26.06.2009 14:56

pam napisał(a): Promem można wjechać od drugiej strony wyspy (od Novalji) ale wydaje mi się, że to się nie opłaca.

Jeśli można wiedzieć dlaczego tak twierdzisz? Jadąc przez most nadkłada się ponad 100 km w jedną tylko stronę. Chodzi może o widoki do zobaczenia podczas przejazdu przez Pag czy raczej o wysokie koszta promu?

Pozdrawiam

napisał(a) **pam** » 26.06.2009 15:12

Zależy gdzie chcesz wylądować na Pagu. Jak w Novalji, to pewnie się opłaca promem. Nie popotwierdzę, bo na przystani byłem tylko pooglądać krajobrazy (co każdemu polecam). Ale jak do Pagu, to po pierwsze jedziesz piękną widokowo drogą nad Adriatykiem, cały czas z widokiem na Pag (kręta jak cholera

). Po drodze można zwiedzić PN Paklenica, przed wjechaniem na wyspę, trochę nadłożyć i zwiedzić Nin, pochodzić po ruinach przy moście a następnie cała trasa na wyspie m.in. przez Pag z innymi atrakcjami opisywanymi w innych wątkach też.

napisał(a) **pam** » 26.06.2009 15:17

A to właśnie widoczek z mostu na riuny zamku:

Obrazek

napisał(a) **pam** » 08.07.2009 10:02

Mam cynk od znajomych. Wczoraj było nad Pagiem oberwanie chmury, a do tego z takim gradem, że strach było siedzieć w aucie. A ja do tej pory na 3 urlopy na Pagu widziałem jedną burzę i jeden deszcz. Co to się porobiło (pewnie przez te sputniki

)

napisał(a) **florian46** » 08.07.2009 14:24

A ja w piątek wyjeżdżam na Pag i mam nadzieję, że norma deszczu i gradu na lipiec została już wykorzystana.
Pozdrawiam!

napisał(a) **Badi** » 08.07.2009 14:31

florian46 napisał(a):A ja w piątek wyjeżdżam na Pag i mam nadzieję, że norma deszczu i gradu na lipiec została już wykorzystana.
Pozdrawiam!

My w poniedziałek i mamy tą samą nadzieję

napisał(a) **pam** » 08.07.2009 16:10

Badi napisał(a):
florian46 napisał(a):A ja w piątek wyjeżdżam na Pag i mam nadzieję, że norma deszczu i gradu na lipiec została już wykorzystana.
Pozdrawiam!

My w poniedziałek i mamy tą samą nadzieję

Ja w tym roku jakoś późno. I całe szczęście, że tak wyszło, bo mam wieści od 20go czerwca na bierząco i żadne miodzio. Ale powoli rozpoczyna się procedura podchodznia do odjazdu. Canoe już naprawione bo po zeszłorocznym pływaniu podczas bury trzeba było posklejać parę usterek. Jeszcze tylko zakupy spożywcze, pakowanko i jazda.

napisał(a) **Badi** » 30.07.2009 22:44

No i już wróciliśmy... Było trochę zwiedzania (nie znaleźliśmy tylko trójkąta paszkiego - widać UFO go zabrało

), trochę kąpieli i dużo odpoczynku. Może w tym roku jak zbiorę siły stworzę jakąś małą relację.